Kierowcy Toro Rosso walczyli z ustawieniami pod kątem suchego wyścigu
Kierowcy Toro Rosso na mokrym torze nie zdołali awansować do Q3, ale przekonują, że ich problemy wynikają z ustawień bolidu pod wyścig. Toro Rosso spodziewa się suchej niedzieli, a ich bolidy dodatkowo posiadają mniejszy docisk aerodynamiczny, aby zniwelować deficyt mocy silnika na prostych toru Monza."To nie był łatwy dzień! Mieliśmy problemy z balansem auta a ja na każdym zakręcie walczyłem o utrzymanie się na torze. Wszędzie buksowały mi koła! Do tego jeszcze ciężko było określić z jakich opon powinniśmy skorzystać- raz stan toru był na pełne deszczówki a raz na przejściówki... Jestem jednak zadowolony z podejmowanych dzisiaj decyzji i ogólnie to była przyzwoita sesja po mojej stronie garażu. Dałem z siebie wszystko. Jutro nie będziemy mieli łatwego wyścigu zwłaszcza jeżeli pozostanie sucho- ten tor nam nie sprzyja. Niemniej damy z siebie wszystko i zobaczymy gdzie zakończymy wyścig."
Carlos Sainz, P15 (+kara przesunięcia o 10 pozycji)
"To były bardzo trudne kwalifikacje, podczas których ciężko było odczytać warunki pogodowe... Było ciężko! Na początku sesji nie miałem w ogóle czucia na przejściowych oponach i lepiej jechało mi się na pełnych deszczówkach. Pod koniec zdecydowaliśmy się ponownie założyć przejściówki, gdyż wszyscy poprawili swoje czasy na tej oponie, ale mieliśmy bardzo małą przyczepność. Działo się tak za sprawą ustawień, które przygotowaliśmy na jutro z myślą o tym, że będzie sucho. Mam nadzieję, że jutro to nam pomoże, gdyż dzisiaj w takich warunkach zawsze musiało być ciężko. Jechaliśmy z mniejszym dociskiem niż nasi rywale i dlatego tak bardzo traciliśmy zwłaszcza na zakrętach. Jutro spodziewamy się suchego wyścigu, ale będziemy startować z końca stawki ze względu na karę. Niemniej damy z siebie wszystko, aby nadrobić jak najwięcej pozycji i zobaczymy gdzie ukończymy ten wyścig."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz