Honda zmienia koncepcję rozwoju silnika V6
Szef projektu F1 Hondy przyznaje, że jego dział zmienia podejście w kwestii testowania nowych rozwiązań silnikowych na hamowni.W zeszłym miesiącu Hasegawa przyznał, że Honda miała duże problemy z odwzorowaniem warunków panujących na torze w swoich laboratoriach, a teraz przyznaje, że zmienia w tym zakresie swoje podejście, zamierzając mniej polegać na wynikach testów specjalnej, rozwojowej wersji silnika składającej się z tylko jednego cylindra.
"Zmieniamy sposób rozwoju silnika" mówił japoński inżynier dla motorsport.com. "Nie skupiamy się już tak bardzo na testach jednocylindrowego silnika na hamowni."
"Możemy sprawdzić wiele czynników, elementów czy koncepcji z jednym cylindrem, ale teraz wiemy, że musimy testować pełny silnik V6, aby dokończyć specyfikację."
"Nie polegamy już więcej tak bardzo na wynikach testów jednostki jednocylindrowej. Jako punkt odniesienia test jednocylindrowy jest ważny, ale aby poprawić osiągi, musimy sprawdzać wyniki na konstrukcji V6."
Jednym z głównych problemów Hondy w tym roku była awaryjność układu MGU-H, ale Hasegawa uważa, że wdrożone na torze Silverstone poprawki powinny w końcu pomóc zapomnieć jego zespołowi o tych problemach.
"Rozwiązanie problemu z MGU-H zajęło nam bardzo dużo czasu" mówił. "Mieliśmy wiele drobnych problemów w silniku- a ten element ciężko zrozumieć na hamowni."
"Prawie rozwiązaliśmy ten problem, ale musimy to potwierdzić na torze. Specyfikacja MGU-H jaką już wdrożyliśmy ma w sobie rozwiązania tego problemu, więc wierzę, że będzie OK."
komentarze
1. rsobczuk
Chyba mała niezawodność, albo duża zawodność?
2. bbrbutch
Honda ,gorzej jeździ niż wygląda.
:)
3. Kalor666
a tak to właśnie wyglądało jakby z tych sześciu działał właśnie ten jeden cylinder tylko....... :-)
4. YASHIU
@3...
Hahaha...dobre :)) piękne podsumowanie :))
5. Reseller
Czegoś nie rozumiem... Skonstruowali jednocylindrowy silnik V6? Jak ma się testowanie jednocylindrowej jednostki do pełnej V6? A później co? Kolejnym krokiem jest połączenie ze sobą sześciu jednocylindrowców, podokładnie wszystkich MGU-H i reszty osprzętu i testowanie na torze. Jakoś tego nie widzę :-(
6. pryk
@5 - coś kiepsko to ogarnąłeś. Nie da się skonstruować jednocylindrowego v6 bo v6 to widlaste 6 cylindrów. Oni mają do testów jakby 1/6 tego silnika, jeden cylinder :)
7. WDrake
oby nie było tego co zwykle
8. ipkuser
wygląda na to, że Honda wzięła jednocylindrowy silnik motocyklowy 250 ccm, trochę go rozwierciła i zlepiła V6 z sześciu takich..
testują go teraz w jakimś motorku na tyłach fabryki, albo lepiej - żeby zwiększyć ilość otrzymywanych danych rozdali takie motorki pracownikom na dojazdy do pracy - a ci po każdej trasie wypełniają raporty..
i dziwią się, że mają problemy z korelacją danych ;-)
żartuję oczywiście, ale..
9. gzr
Ciekawe, czy silniki do wersji osobowych w taki sam sposób testują :D
10. Mat5
Hamownia i tor to są dwie różne rzeczy. Honda ma pełne ręce roboty, żeby nadrobić straty do rywali i powalczyć o punkty nie tylko w Singapurze. Chciałbym, żeby było tak, jak mówią, ale nie spodziewam się po nich cudów w tym roku. McLaren obecnie zdobył tyle punktów, co Alonso 2 lata temu. Zawsze sądziłem, że od tego sezonu może być już tylko lepiej, ale jednak może być gorzej. Sezon co prawda jeszcze się nie skończył, ale bądźmy realistami i nie spodziewajmy się nie wiadomo czego w ich wykonaniu. Trudno przez drugą połowę sezonu zniwelować straty z pierwszej.
11. VVlodar
Już po trzech latach zauważyli, że układ v6 to nie do końca to samo, co 6xjeden cylinderek. Aż się boję pomyśleć do czego dojdą za kolejne trzy lata. Jako wieloletni fan marki muszę stwierdzić, że Honda cannot into F1 :( Gdzieś w głębi serca, mam jednak nadzieję, że wychodzą z kryzysu.
12. Quar
Od dzisiaj zamiast jednego cylindra będą testować 2. Wzięli widlasty motorek od VT 125 rozwiercili, teraz testy będą 2x tak udane :P
13. belzebub
No to jeśli testowali na jednym cylindrze, to nic dziwnego że takie są efekty wyników na torze. ;)
14. sliwa007
Same procesy spalania może i da się tak badać, natomiast chociażby proces oddawania ciepła jest inny dla jednego cylindra a inny dla kilku połączonych.
Myśleli chyba, że wszystko da się przeliczyć wzorami ale jak widać teoria dalej pozostanie teorią a praktyka praktyką.
Zastanawiam się co ich skłoniło do takiego rozwiązania, raczej mieli jakieś poważne argumenty bo pomysł na pierwszy rzut oka wydaje się debilny. To tak jakby dać narciarzowi jedną nartę i wysłać na trening.
15. bbrbutch
Ok,rozumiem ,że testowanie bolidu jest zabronione po za oficjalnymi testami,ale testowanie na hamowni chyba już nie?
Czy Oni zwyczajnie nie mogli ustawić kompletnego silnika z ers i trzeć go ile wlezie pod rożnymi obciążeniami,aż wyjdą wszystkie bolączki na wierch.No Hello ja się pytam.Przy takiej technologii jaką dysponują to są zapewne w stanie stworzyć idealne realne warunki wyścigowe w zamkniętym pokoiku swojej fabryki.No jakoś McLaren budę ogarnia,więc nie rozumiem co chcieli osiągnąć z tym silnikiem jednocylindrowym.Przecież obecne silniki F1 to cały układ napędowy z naczyniami połączonymi gdzie przy wyłączeniu jednej z jego składni cala reszta zwyczajnie jest bezużyteczna.Kurcze dawno temu miałem Civica z 93roku i byłem wręcz zachwycony z silnika 1.3 jaki tam siedział pod maską.Ach Japończycy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz