Kubica realistycznie podchodzi do swojego powrotu do F1
Robert Kubica mimo świetnego powrotu za kierownicę współczesnego bolidu Formuły 1 przyznaje, że bardzo realistycznie podchodzi do swoich szans powrotu do tego sportu.Wcześniej zespół Renault umożliwił mu dwa dni testów konstrukcją wyścigową z 2012 roku, ale zdaniem Polaka obecne bolidy zupełnie różnią się od poprzedników głównie ze względu na swoją znacznie większą masę spowodowaną dodatkowymi elementami odzyskującymi energię kinetyczną i cieplną bolidu.
Polski kierowca po testach przyznawał również, że od strony fizycznej jazda bolidem F1 nie sprawia mu problemów i w trakcie dnia ani przez chwilę nie czuł bólu. Nie miał również problemów z jego obsługą za pomocą drobnych przełączników na kierownicy.
"Chciałbym mieć kolejne szanse, ale prawda jest taka, że nic mi o tym nie wiadomo. Musimy poczekać i zobaczyć co się wydarzy" mówił 32-letni Polak. "Jeżeli spojrzymy na to gdzie byłem cztery miesiące temu i na to gdzie jestem obecnie to ogromna zmiana i wszystko wydarzyło się bardzo szybko."
"Skoro więc w trzy miesiące zdołałem tak bardzo się poprawić i przesunąć do przodu, w przyszłości wszystko może się wydarzyć. Musimy jednak pozostawać realistami, nic nie będzie proste."
"Moim celem jest rola w F1- jeżeli będę mógł i jeżeli otrzymam taką szansę. Obecnie tego nie wiem. Jedno jest pewne, jeżeli do tego nie dojdzie, nie będę rozczarowany, gdyż bardzo realistycznie podchodzę do tej sytuacji."
Robert Kubica wczoraj pokonał 20 przejazdów bolidem R.S.17, w końcówce próbując wykręcić kilka szybkich okrążeń na ultra-miękkich oponach. Ostatecznie stracił do lidera, Sebastiana Vettela blisko 1,5 sekundy i przyznaje, że potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby przywyknąć do tych bolidów.
"Jeżeli otrzymam szansę ponownego wskoczenia do bolidu będzie mi znacznie łatwiej, będę już zapoznany z bolidem i wszystko będzie przychodziło mi naturalnie. Od strony kierowcy najlepszym uczuciem jest to kiedy wszystko przychodzi na tyle łatwo, że nie trzeba skupiać na tym swoich myśli."
"Gdy wszystko jest nowe, trzeba jednak o tym myśleć, koncentrować się na tym i analizować podczas jazdy. Po wyskoczeniu z bolidu miałem dużą przerwę i powróciłem do kokpitu o 14:00 czując się jak zupełnie inny kierowca."
"Lepiej czułem bolid, a to dobra oznaka. Wielu ludzi myśli, że poprawę można osiągnąć tylko jeżdżąc, ale poprawić można się również myśląc i myśląc nad tym gdzie można się poprawić."
"To właśnie wydarzyło się dzisiaj. Jeżeli miałbym pojechać także następnego dnia miałbym już pewien pomysł, gdzie mogę się poprawić i wszystko przychodziłoby mi łatwiej i bardziej naturalnie. To jest mój cel."
komentarze
1. toddlockwood
Forza Kubica!
2. marz2828
Ciekawe czy wszystkie tutejsze trolle, zrozumiały wypowiedź Kubicy...
3. Kalor666
Nie, trolle bedą pisać że Palmer był szybszy. Z trollem nie wygrasz :)
4. pawel1x4
Dokładnie
5. marz2828
@3 masz racje, bo troll zawsze będzie trollem.
ps. Jak na " Inwalidę " - poszło mu całkiem nieźle :) i nawet jeśli nie wróci do F1 to i tak Jest niesmowity ( już prostuje, że nie jestem psychofanem)
6. wariat133
Dla malkontentów:
Po pierwsze Kubica nie wykonał kółka kwalifikacyjnego.
Po drugie
Renault mogło próbować manewru że skupieniem się na pojedynczych sektorach. Tzn. W kilku kolejnych okrążeniach cisnoł na max, ale na każdym skupiał się na innym sektorze. Nie mamy czasów pojedynczych sektorów jak to jest w wypadku quali.
Po trzecie
Kub wykonał 12 okrążeń najprawdopodobniej z ok 30 -40 kg paliwa. Osowiada toniej więcej parametrom bolidu po 1szym stincie i zmianie opon. I tu już Robert zrobił robotę. Tzn. Czasy ruwnomierne, szybkie 1:21,200 do 500 pokazują że czasy ma zbliżone lub nieznacznie lepsze od Hulka w czasie wyścigu w odpowiednio podobnym warunkom w wyścigu.
Po Czwarte
Tor był nieznacznie wolniejszy pomimo większego nagumowania. Opony Pirelli mają wąskie okno pracy.
Po piąte
Etatowi kierowcy mają wyjeżdżone więcej godzin i lepiej dobrane ustawienia. Jeśli Robert wyjechał by jeszcze kilkanaście godzin to sami wiecie.... ????
Po szóste
Poziom Roberta oceniam naniek więcej taki jak bottasa, więc w sprzyjających warunkach mógłby powalczyć i majstra. Na pewno nie w Renault, obecnie. Ale na Ferrari i Mercedesa nie kaszana.
P.S możemy się spodziewać Roberta na pewno w treningach. Taki zespół jak Reno nie zabiera kokpitu mniej dojrzałemu kierowcy ot tak sobie. Kiedy liczy się każdy kilometr doświadczenia dla Palmera. Za Robertem nie stoją żądni bogaci ludzie z kasą, On nie kupił sobie tego testu tylko zasłużył zapracował i zaimponował.
7. wariat133
Achh mój słownik w tel. Porażka
8. Jaro75
Mam nadzieję że Robert dostanie kolejne szanse aby jeździć. Nie wiem czy w Reno czy gdzie indziej ale zasługuje na to. A jeżeli nie to pojedziemy tam i zrobimy ku...wa porządek :))
9. wariat133
Poprawiony tekst poproszę o usunięcie pierwszego.
Dla malkontentów:
Po pierwsze Kubica nie wykonał kółka kwalifikacyjnego.
Po drugie
Renault mogło próbować manewru z skupieniem się na pojedynczych sektorach. Tzn. W kilku kolejnych okrążeniach jechał na max, ale na każdym skupiał się na innym sektorze. Nie mamy wglądu czasów pojedynczych sektorów jak to jest w wypadku quali.
Po trzecie
Kub wykonał 12 okrążeń najprawdopodobniej z ok 30 -40 kg paliwa. Odpowiada to mniej więcej czasom na tej takiej samej opinie w wyścigu. I tu już Robert zrobił robotę. Tzn. Czasy równomierne, szybkie 1:21,200 do 500 pokazują, że czasy ma zbliżone lub nieznacznie lepsze od Hulka podczas wyścigu w odpowiednio podobnych warunkach.
Po Czwarte
Tor był nieznacznie wolniejszy pomimo większego nagumowania. Opony Pirelli mają wąskie okno pracy.
Po piąte
Etatowi kierowcy mają wyjeżdżone więcej godzin i lepiej dobrane ustawienia. Jeśli Robert przejechał by jeszcze kilkanaście godzin to sami wiecie....
Po szóste
Poziom Roberta oceniam na taki jak Bottasa, więc w sprzyjających warunkach mógłby powalczyć o majstra. Na pewno nie w Renault, obecnie. Ale na Ferrari i Mercedesa nie ma szans
P.S
Możemy się spodziewać Roberta na pewno w treningach. Taki zespół jak Reno nie zabiera kokpitu mniej dojrzałemu kierowcy ot tak sobie. Kiedy liczy się każdy kilometr doświadczenia dla Palmera. Za Robertem nie stoją żądni bogaci ludzie z kasą, On nie kupił sobie tego testu tylko zasłużył zapracował i zaimponował.
10. saint77
@ 8. Jaro75
Rozumiem, że wymieramy się na Spa? W piątek Robert może pojeździ?
11. Amator
@10
Może wystąpi w treningu, tyle.
12. pryk
A ja powtórzę odnośnie poprzednich komentarzy. Jeżeli Rob miałby się okazyjnie pojawiać w piątki to nie symulowaliby przejazdu wyścigowego. W ciągu 22 dni dowiemy się o tym, że Rob jedzie w Belgii... swoją drogą na moim ulubionym torze!
13. saint77
@11
no ja nic innego na myśli nie miałem. Pewnie, że liczę na trening piątkowy.
14. TomPo
Dla malkontentow:
Czasy RK: 1:21.2, 1:21.4, 1:21.3, 1:21.3, 1:21.5, 1:21.1, 1:21.5, 1:21.0, 1:21.6, 1:21.5, 1:21.3, 1:21.3.
Palmer i Hulk NAJSZYBSZE KÓŁKA wyscigu: 1:21.6
Ich srednie predkosci podczas wyscigu 1:22-1:24 (na poczatku w tloku 1:26-1:27 ale to sie nie liczy)
Najszybszy czas Bottasa w ysciguu: 1:21.2 - inny byl tor, inna pogoda, moze inna ilosc paliwa - ale jechal Mercedesem.
Jedyne czego w testach zabraklo to kropka nad "i" w postaci super czasy kwali.
Ale albo popsul ten zamiar Kvyat czerwonymi flagami, albo po prostu nie mieli tego w planach.
RK jezdzil caly dzien, na trudnym torze, przy 38C i przejechal 2 dystanse wyscigu - SZACUNEK
Choc malkontenci (i trolle) pisaly ze kaleka nie da rady nawew wsiasc i wysiasc z bolidu - olac ich (zwlaszcza te trolle).
15. dexter
@saint77
A Wy tak na powaznie myslicie o wyjezdzie w tym roku na Circuit de Spa-Francorchamps czy tylko piszecie w internecie? My nasze bilety zamowilismy jakies 8 miesiecy temu i juz byly pierwsze problemy aby dostac najlepsze miejsca. Na dzien dzisiejszy wszystkie trybuny sa wyprzedane. Dostepne sa tylko miejsca stojace i to tylko na piatek oraz na sobote.
16. DrRaptor
@16. Słyszałem, że holenderscy kibicie rozbili kasę biletową i to w kilka dni, także niemal nie ma szans zdobyć bilet
17. Jaro75
10 :) saint77
Pojęcia nie mam i chyba Robert też na razie nie. Ciężko wracał do domu. Zasmakował a przyszłość ze znakiem zapytania.
Belgia ? Czy to jest możliwe ? Oczywiście że tak i tak samo że nie :) Wszyscy tego chcemy a Robert chce bardziej niż my wszyscy razem. Gdybyśmy byli w boksie Reno to może byśmy więcej wiedzieli jak ten test wypadł ale wszystko wskazuje na to poszło dobrze biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności mimo że Robert nie był zadowolony tak do końca a może był smutny że to koniec na razie... na chwilę :)
Zresztą ktoś kto zawsze narzekał i dażył to perfekcji nie zaskoczył chyba nikogo pokazując swój niedosyt.
Jest pewne jak w banku że jeżeli ręka nie będzie problemem i nie będzie odbierała jakiś dziesiątych sekundy to Robert ogarnie bolid i będzie cały czas się poprawiał aż będzie zadowolony na tyle ile potrafi być :) Odczuł tą różnicę bolidów ale to jest pikuś przy tym jak musiał się uczyć rajdów. Mogę się założyć z każdym że nie ma drugiego kierowcy w F1 który tak szybko i tak profesjonalnie ogarniał by rajdy nie wspominając już o ręce która tam miała wielki problem szczególnie na szutrach. Ale to podejście do rajdów było jak wejście Kilera...
Więc jaki problem ma mieć niby z tym bolidem ? Kwestia kolejnych kółek , przestawienia się i pełna moc. Skoro to jest bolid który wymaga jakby nowej nauki to możemy sobie tylko wyobrazić jaki postęp może zrobić gdyby zaczął regularną jazdę.
Ale...ale w WRC też wszyscy oczy przecierali,chwalili,komplementowali ale ciule kroków nie wykonali w stronę Roberta więc liczę i błagam los aby teraz na samym gadaniu się nie skończyło.
Tego tak spaprać chyba nie będą umieli Ci od podejmowania decyzji. Robert może spokojnie kulać się jeszcze 10 lat w F1 więc ??
Co do wyjazdu to jest to u mnie teraz niemożliwe czasowo ale za rok chcę na Spa widzieć Roberta :)
18. AlonsoFun
Witam
Tak odbiegając od tematu. Jestem fanem F1 od 2005 roku. Bardzo krótko. Żeby wgl. komentować minęło 12 lat. Obserwowałem, czytałem ale się nie wypowiadałem w komentarzach. Dopiero w tym roku założyłem tu konto, a stronę śledzę parę lat. Fajnie było przeczytać artykuł i kilka trafnych komentarzy. Teraz jak czytam komentarze to coś mi się robi. Pojawili się sezonowcy, bo Kubica. Rozpętują gównoburze. Dajcie się wypowiedzieć tym którzy są tu od lat. Rzadko się tu udzielam ale lubię poczytać trafne komentarze. Niestety teraz każdy gównospecjalista się wypowiada. Nawet nie wiecie jakiego kuhvapierdolca dostaje przez tych złamasów.
Pozdrawiam
19. mattimek
Mamy tutaj dwie opcje:
PIERWSZA: Robert wraca na Spa jako najmniej doświadczony kierowca (tylko pod względem tegorocznych konstrukcji oczywiście), dodatkowo pewnie będzie potrzebował kilku weekendów wyścigowych na "nauczenie się" nowego bolidu i ustawienie go pod siebie tak jak lubi by móc rywalizować z najlepszymi kierowcami. Na koniec sezonu zdąży zebrać kilka(naście) punktów i nie robi przez to wielkiej furory
DRUGA: Robert wraca jako kierowca dopiero od nowego sezonu 2018. Pomaga w "budowie" nowego bolidu, który od początku ustawia pod siebie na testach przedsezonowych. Ma równe szanse z pozostałymi kierowcami, przez co jego come back może być naprawdę spektakularny (walczy o 3-4 miejsce w punktacji kierowców)
Każdy oczywiście chciałby widzieć Roberta na torze jak najszybciej (ja również) ale... po przeanalizowaniu na spokojnie tych dwóch opcji....chyba wytrzymam do nowego sezonu.
20. belzebub
@19 Druga opcja jest o wiele lepsza. Niech wpierw ogarnia nowy bolid - i tu, jeśli zespół chce go przygotować do powrotu w przyszłym sezonie, powinien dać mu szansę w piątkowych treningach. Jeśli ma być dobrze przygotowany, to niech zaczyna od pełnego sezonu. Poza tym biorąc pod uwagę treningi, powinien chyba dawać dla zespołu lepsze informacje, niz Palmer nawet gdyby jednocześnie oswajał się z nową konstrukcją.
21. TomPo
@19 jeden drobny szczegol a w nim diabel. Jak ma wrocic do kokpitu od 2018 to nie ma mozliwosci zbudowac tego bolidu pod siebie, bo niedlugo teamy zaczna pracowac nad nowymi konstrukcjami. Nie liczac Merca i Ferrari ktore do konca beda walczyc o dwa majstry.
By budowac bolid na przyszly rok, to musialby regularnie jezdzic obecnym by wiedziec kiedy i gdzie bolid pod tylkiem nie zachowuje sie jak potrzeba.
Moga go zatrudnic jako testowego, czy konsultanta, ale RK to kierowca a nie inzynier, on musi czuc auto jadac i dawac feedback, a nie sleczec nad wydrukami i obliczeniami.
22. Vendeur
Robert to konkretny facet i już nas nauczył, że jeśli czegoś "nie wie" albo "nie jest pewien", tzn. że jest duże prawdopodobieństwo. W przeciwnym wypadku powiedziałby, że "nie". Po prostu pewnych rzeczy wprost nie może powiedzieć.
Tak samo jak pierwsze testy były rzekomo jednorazowe :).
23. saint77
@15. dexter
tak się właśnie spodziewałem, że raczej możliwości większej na bilet nie ma.
Co do Roberta - tak na poważnie to nie spodziewam się wcale, że weźmie udział a wyścigu jeszcze w tym roku, chociaż oczywiści wykluczyć tego się nie da.
Z tym piątkowym treningiem to tak sobie napisałem, chociaż gdyby było jasne że Robert weźmie w nim udział to nawet na piątek bym bilety wykupił, chociaż z tego co wiem to są wejściówki albo na cały weekend albo tylko na niedzielę. Trochę kosztowny "trening".
@ Jaro75
Ja za rok obowiązkowo albo GP Węgier albo GP Belgii.
Może będzie okazja pojechać razem?
24. GOJolyon
ja za rok na węgry przy okazji spróbuje namówić wujostwo bo z nimi jadę na Avus po drodze lub w powrocie.
25. Jaro75
23 :) saint77
Jeżeli będzie okazja to nie widzę problemu :) Na FB jest fajna grupa "wyjazdy na wyścigi Roberta Kubicy " i tam można fajnie zgrać się z ludźmi aby taniej wyszło :)
A dzisiaj u Mateusza na Powrocie Roberta... fajna i ciesząca wypowiedź inżyniera który był na testach. Robert dał rady !:)
26. Miki42
Jaro75 :8
Co ty palisz może użyczysz ?
a porządki rób sobie w domu
27. Artur fan
pomyslec ze rok temu by ktos powiedział ze Robert bedzie jezdził przyszłorocznym bolidem to bym raczej nie uwierzył a tu Iron man powraca niesamowity człowiek
28. Jaro75
26 :)
Metafora-przenośnia coś Ci to mówi ? Umiemy czytać ze zrozumieniem czy mamy ograniczoną zdolność ??
Skup się na Robercie lepiej.
29. BlahBlah
@24 będą nudy jak zawsze bo to Węgry
30. Janek1966
Miala Matka Syna,Syna jedynego....
Wychowala Mistrza,Roberta Wielkiego!!!
Niech zyje Robert,Robert i Renowka...
Wszyscy Ci zyczymy najlepszego zdrowka!!!
Mistrzem juz jestes,mistrzem pozostaniesz!!!!!!!!!
Od nas wszystkich naraz -BUZIAKA- dostaniesz!!!
"To bylem ja,...Jarzabek,trener drugiej klasy....."
Kochani,
witam Was serdecznie,
w moim wieku trudno,hmmm,raczej trudno o placz......kiedy sie rozchodzi o obca osobe- w tym wypadku -Roberta.... Ogladalem wszystkie GP z jego udzialem....moj syn mial w 2010 roku 10 lat...ogladalismy razem Roberta...Wiecie co,brakuje mi slow,by opisac walecznosc,dazenie do celu,wytrwalosc,zaangazowanie,sile woli Roberta...Niech nikt mi nie mowi,ze prawie ramie Roberta -tak jak on sam mowi nie sprawia mu problemow....Na jego miejscu,wiekszosc dalaby sobie spokoj z samochodami....ergo.... nie moglaby patrzec na nie....
Jestem przeszczesliwy,ze nasz Bohater wrocil....wiem ,ze bedzie MISTRZEM SWIATA W F1......niejednokrotnym!!!!
Pragne podziekowac za ten wspanialy czas - w oczekiwaniu na TWOJE CZEMPIONATY ROBERT!!!!!
Pozdrawiam Was Wszystkich,zgoda buduje .....
Cieszmy sie zyciem,ono tak szybko przemija.....
Pozdrawiam Was Kochani
Janek
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz