Williams bez punktów, di Resta zadowolony mimo DNF
Zespół Williamsa na wolnym i krętym torze Hungaroring nie zdobył punktów. Lance Stroll na metę wjechał 14, podczas gdy zastępujący Felipe Massę Paul di Rest musiał się wycofać w końcówce wyścigu na skutek wycieku oleju. Szkot przed wyścigiem pokonał zaledwie 11 okrążeń bolidem Williamsa i jest zadowolony z tego jak spisywał się w trakcie weekendu, biorąc pod uwagę brak swojego przygotowania."To był dość nudny wyścig. Przez cały czas jechałem w osamotnieniu i niewiele się działo. Nie mieliśmy tempa, aby utrzymać się za innymi. Próbowałem wszystkiego na pierwszym przejeździe, aby utrzymać się za chłopakami. Szło mi całkiem dobrze. Potem na drugim przejeździe próbowałem podcięcia, ale nie miałem tempa i przegrzałem tylko tylne opony. Ukończyliśmy wyścig mniej więcej tam gdzie go zaczynaliśmy ale spodziewaliśmy się takiego obrotu spraw. Ogólnie to był trudny weekend, ale teraz już patrzymy na inne typy torów- Spa, Monza, gdyż one powinny nam bardziej pasować. Teraz już jesteśmy za półmetkiem mistrzostw i czuję się zupełnie inaczej niż w Australii. To był mój pierwszy wyścig, a z każdym kolejnym czegoś się uczyłem. Oczywiście na torach, na których bolid nieźle się spisuje bardziej się błyszczy, ale z każdym weekendem i wyścigiem nabieram doświadczenia i staję się lepszym kierowcą. Nie mogę doczekać się przerwy wakacyjnej, aby zregenerować akumulatory i ostro poćwiczyć."
Paul di Resta, DNF
"To był bardzo ekscytujący dzień, ale również bardzo ciężki. Wskoczyłem do bolidu bez większego doświadczenia na różnych mieszankach opon i z jazdą z dużym obciążeniem paliwem. Nie widziałem czego mogę się spodziewać, więc miałem otwarty umysł. Trzeba mieć świadomość swojego otoczenia i tego jak wiele docisku traci się gdy jedzie się w korku. Byłem ostrożny i chciałem tylko w całości utrzymać swojej przednie skrzydło. Zdecydowaliśmy się na inną strategię, ale dla mnie najbardziej liczyło się nabranie pewności w kokpicie z każdym pokonanym kilometrem. Miło byłoby ukończyć wyścig, ale mieliśmy wyciek oleju. Ogólnie nie jestem jednak zbytnio rozczarowany tym gdzie się znalazłem, biorąc pod uwagę jak mało czasu spędziłem w bolidzie."
komentarze
1. JOLYOFF
Di Resta na starcie był nieco w tyle :D
2. skilder3000
Stroll i Palmer to jakaś żenada
3. Fanvettel
di Resta powinien juz do końca sezonu być jako kierowca . Wole go niż tego Masse.
4. RB2017
Ten Williams ostatnio to 2 najgorszy zespół
5. waterball
W Williamsie kwestia kierowcy jest całkowicie marginalna. Tą kupą złomu jaką obecnie nazywają bolidem może jeździć ktokolwiek i efekt będzie ten sam - kompromitacja. A jeszcze wracając do di Resty - byłem przekonany, że w profesjonalnym zespole F1 kierowca zapasowy to jest poważna funkcja i jest to człowiek przygotowany w każdej chwili do zastąpienia podstawowego kierowcy. A tu okazuje się że to gość wpisany tylko na listę nie mający z zespołem wiele wspólnego, nie uczestniczący w przygotowaniach zespołu do wyścigu, ot np. komentator TV albo dostawca z pizzerii. Bardzo mnie to rozczarowało.
6. s1986seba
@5
Nie był całkowicie nieprzygotowany, symulator cały czas w ruchu, siłka była, forma jest, ale nie codziennie się zdarza że podstawowy kierowca musi opuścić wyścig. Swoje zrobił, wsiadł do bolidu "z marszu", dzielnie jechał, i nie przyniósł sobie wstydu.
Zresztą on ma też inne obowiązki, jeździ w DTM, i to się w chwili obecnej liczy dla niego najbardziej.
A kiedy ma testować? Szkoda oddać jakiś piątek, gdy Massa i Stroll w dalszym ciągu ledwo ogarniają bolid.
Dał chopak rade, i szacun mu za to
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz