Zgodnie z zapowiedziami, kilka zespołów przygotowało poważniejsze pakiety aktualizacji na pierwszą amerykańską rundę w sezonie 2025. Najciekawsze zmiany przygotował Red Bull.

Przyjazd do Miami był awizowany jako miejsce, w którym może pojawić się nieco więcej poprawek aerodynamicznych. Dotychczas zespoły oszczędnie podchodziły do tego tematu w 2025 roku, ale dłuższa przerwa od ścigania miała to zmienić. Okazało się jednak, że weekend sprinterski nie przekonał ekip do dostarczenia większych pakietów ulepszeń.

Wprawdzie ponad połowa stawki zgłosiła swoje aktualizacje, ale spośród nich wyróżniają się jedynie te Red Bulla oraz Astona Martina. W przypadku Byków należy podkreślić, że to kolejna modernizacja, która pierwotnie jako jedna duża miała pojawić się na Imoli, ale przekształcono ją w kilka małych rozłożonych na kilka weekendów wyścigowych.

Red Bull

Już od dotarcia środowiska F1 do Miami przewijały się informację o nowej podłodze Byków, którą w czasie pierwszych sesji weekendu ma próbować Max Verstappen. Z komunikatu FIA wynika, że wprowadzili odpowiednie zmiany w jej płotkach oraz krawędziach.

Mercedes

Niemiecki team wciąż nie dostarczył żadnych większych poprawek w tym sezonie i do podobnej sytuacji doszło na Florydzie. Na amerykańskiej ziemi pojawił się bowiem z odpowiednio dopasowanym do charakterystyki toru tylnym skrzydłem.

Aston Martin

Zieloni zgłosili najwięcej ulepszeń na amerykańską rundę i wszystkie mają związek z wymaganiami tutejszego obiektu. Pod tym kątem właściwie dopasowano profile klapy przedniego skrzydła, a także tego tylnego oraz beam winga.

Alpine

W przypadku francuskiej ekipy miał pojawić się większy pakiet już w Miami, ale finalnie rozłożono go także na zawody we Włoszech. W związku z tym tutaj dostarczyli jedynie zmienione wloty do przednich kanałów hamulcowych oraz geometrię znajdującego się tam zawieszenia.

Williams

Stajnia z Grove zgłosiła tylko jedną korektę, która dotknęła beam winga dopasowanego do charakterystyki toru.

Sauber

Szwajcarska ekipa również zgłosiła tylko jedną modyfikację, jaka objęła osłon przedniego zawieszenia. Wszystko w celu poprawy przepływu powietrza.

McLaren, Ferrari, Haas, Racing Bulls

Z raportu FIA wynika, że te cztery ekipy nie dostarczyły żadnych aktualizacji aerodynamicznych na Miami International Autodrome.