komentarze
  • 1. Root
    • 2016-10-02 14:33:31
    • *.61.41.179

    Kolejny bezsensowny werdykt.
    Nie dość, że przez kolizję Vettel stracił cały wyścig, to jeszcze psują mu następny. Za co? Sami sędziowie to określają "za drobny błąd". Z dostępnych powtórek widać, że do kolizji przyczynił się Verstappen, który na SPA zrobił znacznie większą głupotę i kary nie dostał.
    Ale pokazać start z kamery Verstappena to już zabrakło odwagi.

  • 2. belzebub
    • 2016-10-02 14:42:27
    • *.jeleniagora.vectranet.pl

    @1 Bez przesady, można było co prawda potraktować jako incydent wyścigowy, choć z drugiej strony, wina Vettela była bezdyskusyjna - Rosberg zostawił mu miejsce.

  • 3. Jacko
    • 2016-10-02 14:52:36
    • *.dynamic.chello.pl

    @2
    Właśnie do końca nie jestem pewny czy zostawił miejsce. Vettel jechał przy krawężniku, a Rosberg ścinał zakręt. Gdyby Vettela nie zarzuciło (już nie wnikam z jakiego powodu), to do tej kolizji i tak by chyba doszło kawałek dalej.
    Ja bym jednak nikogo nie karał za ten incydent.

  • 4. set
    • 2016-10-02 15:22:24
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Moim skromnym zdaniem, decyzje sędziów, kara dla Rosberga i Vetela są niesprawiedliwe i tendencyjne, dodając jeszcze picie z buta sprawia, że oglądanie F1 jest mało przyjemne. W pierwszym przypadku Rosberg dostał zbyt małą karę w stosunku do przewinienia. To był bandytyzm w czystym wydaniu i proszę nie mylić z walką na torze. Drugi zaś, z mojej analizy ekranowej wynika, że w kolizję był zamieszany ktoś trzeci. Kierunek jazdy obu Panów był na wprost. Pytanie jest takie. Jakie możliwości miał Vetel w związku z manewrem Rosberga, skoro był przy krawężniku ? Rosberg wybrał zły tor jazdy, a konkretnie zamknął możliwość manewru Vetelowi w pierwszym zakręcie. Mówiąc krótko ściął zakręt i musiało dojść do kolizji. Proszę zwrócić uwagę, że owa kolizja miała miejsce na początku zakrętu, a nie gdzieś w połowie lub na końcu, co świadczy właśnie o winie Rosberga. Takie jest moje zdanie.

  • 5. pryk
    • 2016-10-02 15:52:13
    • *.tktelekom.pl

    Jak dla mnie typowy incydent wyścigowy z mikrowskazaniem na Seba. Fakt dało się przejechać bliżej kolorowej tarki i przymknąć deko gaz ale Ros pojechał coś jak Seb w Spa. Dość sprawnie zacząl schodzić do krawędzi i tak jak Seb w Spa tak tu jakby nie spodziewał się, że tam ciśnie się przy krawędzi Ferrari z tym, że tu Seb już jakiś kawalek jechał równo z RB. Jak widać sprawiedliwość nie jest dla wszystkich, Max wyrasta zza pleców w Spa i dochodzi do podobnej sytuacji, tutaj Seb jedzie z RB rowno - efekt podobny końcowy, a Seb dostaje karę. Śmieszne. Jeżeli tam nie było kary dla Vesa to dla Veta tym bardziej nie powinno być. Natomiast tak jak napisalem wcześniej, chcąc na siłę szukać winnego to mikrowina po stronie Seba. Tak czy srak werdykt z tyłka.

  • 6. pryk
    • 2016-10-02 15:53:33
    • *.tktelekom.pl

    O komentarzu Verstappena nie wspomnę, żenujący arogancki dzieciak - taki mi się wniosek nasuwa.

  • 7. belzebub
    • 2016-10-02 16:11:46
    • *.jeleniagora.vectranet.pl

    @2, @4 No nie do końca jest tak piszecie, jak już ktoś sciął tutaj zakręt, to był to Hamilton. Rosberg pojechał swoim torem jazdy, nawet szerzej niż Louis, z początku zostawiając miejsce dla Vettela, który na siłę próbował się wcisnąć. doprowadzając do kontaktu, prawdopodobnie wyrzuciło go na krawężniku. Zobaczcie powtórkę: h t t p s ://youtu. be/FuFsG_upCs 4 (usunąć kilka spacji)

  • 8. belzebub
    • 2016-10-02 16:14:40
    • *.jeleniagora.vectranet.pl

    Co by tu jednak nie mówić, w pierwszym zakręcie zdarzają się takie sytuacje, szczególnie w tak ciasnym, jak na Sepang.

  • 9. berni
    • 2016-10-02 17:04:10
    • *.162.146.194

    jak moze gowniarz okreslac vettela jako idiote, skoro 3 tyg wczesniej zrobil to samo? ricciardo robi caly czas to samo wchodzac szybko i ciasno w zakret liczac ze przeciwnik ustapi miesca. jak mozna dawac kare dla vettela, jak caly czas podobne sytuacje traktuja jak incydent wyscigowy, a tu jeszcze jazda na wprost vettela w rosberga spowodowana uderzeniem smarkacza w tylne kolo vettela?

  • 10. jogi2
    • 2016-10-02 17:24:30
    • *.piekary.net

    ...a jak można dawać karę Kwiatowi ? ...i z płaczem Vettela spuszczać go do TR ?

  • 11. berni
    • 2016-10-02 19:08:09
    • *.162.146.194

    kvyat dostal kare bo wjechal DWA RAZY w tyl vettelowi, za to samo schumecher tez byl ukarany w gp singapuru pare lat temu. a RBR wykorzystalo to za pretekst, zeby awansowac verstappena.
    vettel wszedl ostro i moze za ostro, ale mial prawo, bo w ostatnim czsie sedziowie takie zdarzenia interpretuja jako incydent wyscigowy. dlaczego ricciardo nie dostal kary za podobny incydent z vettelem w gp meksyku? dlaczego smarkacz caly czas to robi i bedac po wewnetrznej z tylu wchodzi na optymalna linie/scina zakret liczac ze drugi mu zjedzie? dlaczego za to nie ma kary? dlaczego rosberg w gp austrii za to dostal, a mlody i ricciardo caly czas to robi? pewnie dlatego, ze inni ustepuja i opuszczaja tor i nie dochodzi do kolizji, ale w ustach holendra nazywanie takiego zachowania jako 'smieszne' jest kompletnie niestosowne...

  • 12. Vendeur
    • 2016-10-02 19:18:30
    • *.dynamic.chello.pl

    @11. berni - "DWA RAZY" już umiesz napisać wielką literą, ale nazwisk to już nie?(O rozpoczynaniu zdania nie wspomnę.)

  • 13. Kimi Rajdkoniem
    • 2016-10-02 20:46:30
    • *.dynamic.chello.pl

    Przeglądając zapisy z kamer sytuacja z pierwszego zakrętu wyglądała tak: na prostej startowej VES zmieniał trzykrotnie kierunek jazdy. Tuż przed pierwszym zakrętem VET był na P3. ves chciał zamknąć drzwi VET uczynił to jednak zbyt późno i zbyt agresywnie. W rezultacie doszło do kontaktu z tylnym kołem VET i kierowca Ferrari został wybity z toru jazdy. Uderzenie w lewe tylne koło spowodowało, że samochód VET skręcił w lewo uderzając przodem w tylne prawe koło ROS.
    Przed wejściem w zakręt kolejność była taka: ROS, VET, VES. Nie ma mowy o "szaleńczym" ataku Niemca, Holender spóźnił się z reakcją a Rosberg nie mógł uniknąć zamieszania.

  • 14. Vendeur
    • 2016-10-02 22:34:49
    • *.dynamic.chello.pl

    Kierunek jazdy można zmieniać tylko raz w OBRONIE, a nie po starcie, gdy każdy walczy o pozycję. Wytykanie 3-krotnej zmiany Verstappenowi jest śmieszne, bo tam większość się tasowała i jechała "zygzakiem". Traktujmy jednakowo wszystkich. Co do Vettela, moim zdaniem kary dostać nie powinien, po prostu to był incydent.

  • 15. Kimi Rajdkoniem
    • 2016-10-02 22:45:07
    • *.dynamic.chello.pl

    Tak jak pisałem stwierdzam fakty na podstawie obrazów z kamer. Nie oceniam kto powinien dostać karę. Faktem jest, że VES agresywnie się bronił zygzakując a potem próvując zamykać drzwi VET. Manewr się nie udał, doszło do kontaktu. Dalej to już reakcja łańcuchowa.

  • 16. Vendeur
    • 2016-10-03 04:08:31
    • *.dynamic.chello.pl

    Tak, ale to puknięcie VES było dużo lżejsze, niż potem Rosberga na Kimim. Dlatego to wszystko były incydenty a sędziowie po raz kolejny się ośmieszają.

  • 17. dexter
    • 2016-10-03 09:09:15
    • *.5.67.211

    Manewr Sebastiana faktycznie przypominal troche wyscig w Spa. Vettel po wewnetrznej obok Red Bulla gdy nagle zobaczyl luke. Manewr nie okreslibym slowami Verstappena „jak idiota“, ale z pewnoscia bylo to ultymatywne ryzyko w wykonaniu kierowcy Ferrari. Problem polegal na tym, ze linie jazdy Mercedesa i Ferrari sie skrzyzowaly.

    Czy mogl, albo w jaki sposob mogl uniknac kolizji? Troche nieszczesliwie to wygladalo. Hmm, mogl wolniej jechac i nie pchac sie z takim lomotem na sile do pierwszego zakretu. W kazdym razie Rosberg mial dobry start, nawet troche lepszy od Hamiltona i w tej sytuacji mial szanse nawet wyprzedzic Lewisa Hamiltona. Jadac taka linia na drugim zakrecie bylby po wewnetrznej, tzn. drugi zakret stwarzal mozliwosc ataku. Szczescie ze do Mercedesa nikt nie wjechal, no ale Nico spadl na ostatnia pozycje.

    Z wypowiedzi Vettela mozna wyciagna zdania ze przyznal sie do winy, ale jednoczesnie szukal pretekstu. Wina jednoznacznie lezy po stronie Vettela ktory doprowadzil do kolizji. Problem polega na tym, ze Rosberg ktory jest juz w srodku zakretu nagle nie rozpusci sie w powietrzu. A ze Nico Rosberg w tym miejscu bedzie na torze wyscigowym, to tez jest normalne. Ogolnie takie pytania stawiane przez dziennikarzy: "kto jest winny" dla kazdego kierowcy ktory prosto wyjdzie z cockpitu sa nieprzyjemne.

    Znowu dla Rosberga najwazniejsze bylo aby na prostych odcinkach w oknie DRS zblizyc sie do Fina i pojechac troche w cieniu aerodynamicznym Ferrari. W szybkich zakretach auto jedzie w zawirowanym powietrzu przeciwnika i tutaj kierowca zawsze bedzie mial troche trudnosci aby sie zblizyc. Tzn. wazne jest aby przez cale okrazeni pojechac blisko poprzedzajacego bolidu i w nastepnym okrazeniu z otwartym systemem DRS moc zaatakowac. Kimi, gdy zobaczyl w lusterku Rosberga natychmiast poprosil zespol o cala moc ktora dysponuje jednostka napedowa Ferrari. Nico sprobowal wykonac identyczny manewr ktory juz podczas startu mial zamiar wykonac na Lewisie Hamiltonie. Odpowiednie upozycjonowanie na prawym zakrecie po zewnetrznej swojego auta i wtedy automatycznie na drugim zakrecie wewnetrzna linia bedzie lepsza. Byla luka, Rosberg nie mial nic do przegrania. Jedynie gdy dojdzie do kontaktu mozna sobie w najgorszym przypadku auto uszkodzic. Nico oparl sie troche o bolid Ferrari. Mimo ze Rosberg mial swoj nos o 20 cm z przodu, manewr na Kimim byl dosc ostry albo powiedzmy na granicy dopuszczalnosci. Ale nie byl w 100 procentach jednoznaczny. W kazdym razie ze zawodnik stajni Mercedes dostanie kare mozna bylo sie z gory spodziewac. Dodatkowo w tym roku jego kazde odwiedziny biura stewardow zakonczyly sie niepowodzeniem. Tzn. tam gdzie mogl miec klopoty zostal tez ukarany (Austria, Silverstone).

    Wlasciwie przed wyscigiem F1 w Singapurze ze stewardami zostala uzgodniona nowa pewna linia ktorej wszyscy mieli sie trzymac. A dokladnie mowiac takie incydenty na granicy dopuszczalnosci nie mialy byc karane.

    No, ale w sumie obie kary na koncu mozna zaakceptowac.

  • 18. fifo
    • 2016-10-03 11:04:16
    • *.centertel.pl

    @ 17. dexter
    Cały czas szukam, ale nie mogę znaleźć onboard Verstrapena z tej sytuacji. Bo mam 90% pewność (na podstawie ujęć z innych kamer), że cała sytuacja zaczęła się od tego że Max uderzył w tyle lewe koło VET co spowodowało, że bolid VET się nieco obrócił, a następstwem tego była kolizja z ROS. Ale zaznaczam - na 90% bo te ujęcia które znalazłem nie dają 100% pewności. Trzeba znaleźć gdzieś onboard Maxa wtedy będzie pewność. Jak znajdziesz daj znać ;)

  • 19. fifo
    • 2016-10-03 11:08:44
    • *.centertel.pl

    PS. Start w dobrej jakości można zobaczyć tutaj. Niestety bolid ROS zasłania co dokładnie się wydarzyło pomiędzy Sebastianem a Maxem.
    3 spacje
    w ww.you tube.com/wat ch?v=F926y3d_fMI

  • 20. dexter
    • 2016-10-03 12:09:14
    • *.5.67.211

    @fifo

    W sumie Vettel mial dobry start. Sam mowil ze chcial troche wykorzystac cien aerodynamiczny, ale szybko utracil efekt aerodynamiczny. W rzeczywistosci byla luka na wewnetrznej, ale z wielkim ryzykiem chcial sie tam obok Verstappena przedostac. Obaj hamowali na ostatnim kawalku gumy. W takiej sytuacji praktycznie nie bylo szans aby Vettel na wewnetrznej odpowiednio wytracil nadmiar predkosci. To jest zawsze pewne ryzyko. W sumie zrobil to samo co Verstappen w Spa. Czy doszlo miedzy nimi do kontaktu? - tak jak piszesz, nie widac dokladnie. Zreszta, summa summarum nie odgrywa wiekszej roli, poniewaz:

    a) w takiej sytuacji jadac z tylu z nadmierna predkoscia ponosisz zawsze wine

    b) ty jestes tym kierowca ktory doprowadzil do kolizji. No, a po kolizji kazdy kierowca sie tlumaczy na swoja korzysc - hehe.

  • 21. gt1
    • 2016-10-03 13:51:31
    • *.agg7.rsn.cld-dbn.eircom.net

    sedziawie w F1 przyznaja kary jak im sie podoba. Sytuacja robi sie nie do przyjecia.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo