Boullier: McLaren jest gotowy na powrót do wygrywania
Eric Boullier wierzy, że jego zespół jest już gotowy z Hondą sięgnąć po swoją pierwszą od lat wygraną, a przedstawiciele japońskiego producenta silników przekonują, że w przyszłym roku ich produkt nie będzie ustępował mocą jednostkom Mercedesa.„W przyszłym roku będziemy mieli taką samą moc co Mercedes” twierdzi szef projektu F1 Hondy, Yusuke Hasegawa cytowany przez holenderskie Algemeen Dagblad.
Fernando Alonso w ostatnim czasie również pozwolił sobie na dość optymistyczne zapatrywanie się w przyszłość, sugerując, że jego ekipa może skorzystać na zmianie przepisów i w przyszłym roku walczyć nie tylko o wygranie pojedynczych wyścigów, ale również całych mistrzostw.
Dyrektor wyścigowy McLarena, Eric Boullier, zgadza się z tym poglądem: „Jesteśmy gotowi na wygraną bardziej niż kiedykolwiek.”
McLaren nie wygrał wyścigu od sezon 2012, ale liczy że zła passa w końcu dobiegnie końca.
„Ciężko pracujemy nad naszą nową koncepcją, w którą mocno wierzymy. Red Bullowi zdobycie mistrzostwa zajęło siedem lat, a Mercedesowi pięć.”
„Jeżeli przyjrzymy się średniej z tegorocznych wyścigów, wtedy okaże się, że nasze podwozie jest na poziomie Ferrari. Red Bull i Mercedes są lepsi w tym temacie, ale my jesteśmy tuż za nimi.”
komentarze
1. Iceman007
"mocom" ehe nie bedzie ustępować mocom xD
2. fanFelipeMassa3
Było by super gdyby Mclaren znowu wygrywał. Dawno nie widziałem jak Mclaren wygrywa. Ostatni raz w GP Brazylii 2012. Podejrzewam że za rok Mclaren prześcignie Williamsa. A ciekaw jak Renault. Wszyscy się chcą poprawić.
3. belzebub
Ile już takich buńczucznych zapowiedzi było do tej pory? Dopóki nie zobaczę tego w wynikach nie uwierzę. Na dobrą sprawę, mogą tak samo zyskać jak i stracić w przyszłym sezonie. Mercedes też przecież nie będzie stał w miejscu i już teraz rozwija mocno przyszłoroczną konstrukcję. W dodatku do walki doszedł RBR, który może być mocny w przyszłym sezonie. Dlatego możliwości Mclarena są uzależnione od konkurencji. Poza tym naprawdę ciężko uwierzyć, żeby zespół który na dzień dzisiejszy ooscyluje realnie wokół 10-tego miejsca, nagle zaczął regularnie wygrywać nie mówiąc już o zdobyciu majstra, no proszę...
4. SENNAA5
W przyszłym roku może nastąpić totalna zmiana jeśli chodzi o liderów stawki. Nowe zasady nowe opony wiele zmian w których nie koniecznie mercedes może się odnaleźć. Tak było z RED Bulem w 2014 r. Vettel nie wygrał ani jednego wyścigu w 2014, mistrz poległ w mistrzowskim bolidzie z lat 2010-2013. To samo może być z mercedesem a wtedy swoją szanse może wykorzystać Mclaren. Japońce znają się na elektronice to pracowity i dokładny naród wkońcu stworzą mistrzowski silnik
5. SENNAA5
Tylko ze skromności nie wspomne jakie sukcesy odnosiła Honda z Mclarenem z Prostem i Senną kasowali wszystko co można było skasować. Spokojnie przyjdzie czas na Mclarena a wtedy Alonso pewnie odejdzie z Mclarena.
6. CzarnyKret22
Szkoda że zapomnieli pomyśleć że inni też się rozwijają. Za rok może dogonią z mocą silnik Mercedesa ale z tego roku nie z 2017. Co de aerodynamiki RedBull więc i tu przegrywają. A Ferrari jak to Ferrari w 2017r muszą coś zrobić bo już naprawdę długo czekają na sukces. Jeżeli McLaren mysli o walce to musze ruszyć swoje dupy i nie pisać głupot że mają 3/4 podwozię i że to wina silniku. Mają Alonso i niech to wykorzystaja.
7. devious
Red Bull wszedł do F1 w 2005, w 2009 walczyli już o mistrza a w 2010 tego mistrza zdobyli - więc jakie 7 lat? Jakby nie liczyć to jest 6 lat od listopada 2004 do listopada 2010 :)
A co do samego Boulliera i jego wypowiedzi - ktoś je jeszcze bierze na poważnie? Facet tak już ma, on nawet jakby został szefem Saubera to by zapowiadał walkę o wygrane w 2017 i o tytuł w 2018 :D
8. fanFelipeMassa3
@7 w jakim kolwiek teamie by nie był zawsze będzie mówił o wygranej i tytule. Przynajmniej widać ambicje że myśli o wygranych i tytułach.
9. Atemi
Rok temu była ta sama śpiewka o wygrywaniu i walczeniu o topowe miejsca. :P
10. Mariusz_Ce
Bulion zawsze gada te same banialuki. Miał kiedyś szansę na majstra, ale pozwolił swojemu kierowcy ścigać się w jakimś januszowym rajdzie i pierdut. Koniec marzeń i perspektyw, ogólnie jak dostał fuche w Maku, to dumałem usilnie i do dziś nie mam pojęcia kto mu do cholera dał ten angażować i niby za co.
11. Mariusz_Ce
* wybaczcie za literówki # slownik :-)
12. MarTum
Panowie, Bojler coś mówić musi, a inaczej mówić nie może.
Japońce mają mądre głowy. Za rok powinni swoje dzieło już mieć dopracowane na poziomie czołowej czołówki.
13. dexter
@Mariusz_Ce
A to Eric Boullier negocjowal warunki kontraktu Roberta Kubicy ?
14. tommek7
Nawet nie chce mi się czytać takich bzdur.
15. Jahar
Podziwiam wiarę w Hondę i naród japoński bo ponoć to doskonała rasa. Tak mówi stereotyp. Szkoda tylko, że ich silnik nadal jest zdecydowanie najsłabszy w stawce. Niech się wiedzie temu duetowi jak najlepiej ale skoro oni mówią, że są tak dobrzy jak Ferrari to długa droga przed nimi bo akurat czerwoni mają kiepski bolid.
16. dykov
A co innego może powiedzieć?? Sponsowrzy oraz ich kursy akcji są wprostproporcjonalne do tonu wypowiedzi Bojlera, więc trzeba robić dobrą minę. A jak Alonso się już porządnie wkurzy i odejdzie to wtedy pewnie dojdą do formy :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz