2016-05-15
Ricciardo kwestionuje strategię trzech postojów
Max Verstappen po zaledwie 24 występach w Formule 1 zapisał się do grona zwycięzców. 18-letni Holender został tym samym najmłodszym zwycięzcą wyścigu F1 w historii deklasując o trzy lata starszego Sebastiana Vettela. Daniel Ricciardo mimo iż przez sporą część wyścigu prowadził ostatecznie nie znalazł się nawet na podium, gdyż jego ekipa przygotowała dla niego strategię trzech zjazdów na aleję serwisową, która okazała się wolniejsza od tej zakładającej dwa postoje, którą otrzymał Max Verstappen.R E K L A M A
Max Verstappen, P1
„To wyjątkowe uczucie. Oczywiście nie spodziewałem się, że wygram; po tym jak para Mercedesa rozbiła się mierzyliśmy w podium, ale ostatecznie wyjść z tego zwycięsko jest czymś niesamowitym. Słysząc po raz pierwszy holenderski hymn narodowy w Formule 1, musiałem myśleć o moim tacie a słyszałem, że płakał. To niewiarygodne. Zainwestował we mnie sporo czasu a to osiągnięcie zawdzięczam także jemu. Nie byłem zdenerwowany podczas wyścigu, starałem się skupić i jechać najlepiej jak potrafię. Koncentrowaliśmy się mocno na utrzymaniu ogumienia w dobrym stanie, gdyż podczas ostatniego postoju miałem jeszcze 32 okrążenia do mety, ale wszystko się udało! Na pięć okrążeń przed metą zauważyłem, że tempo Kimiego siada trochę, gdyż kilka razy próbował mnie zaatakować a takie manewry niszczą opony. Potem pomyślałem sobie tylko: okay, skup się na oponach i dojedź do mety. Z pewnością na długo zapamiętam ten moment. To świetne uczucie. Niesamowite. Nie potrafię wyrazić tego w słowach. Miałem doborowe towarzystwo na podium. Kimi ścigał się nawet przeciwko mojemu ojcu, tak więc to bardzo zabawne! Bardzo cieszyłem się na okrążeniu zjazdowym, złapał mnie nawet skurcz, ale to część tego wszystkiego!”
Daniel Ricciardo, P4
„Mam mieszane odczucia po dzisiejszym dniu. Część z nich spowodowana jest po prostu przez pecha. Jechałem na prowadzeniu i nagle znalazłem się na strategii trzech zjazdów na aleję serwisową, co oznaczało, że musiałbym wyprzedzić na torze trzy bolidy, a to nie takie proste. Seb przeskoczył już nas podczas pit stopów, co oznaczało, że musiałem wykonać jeszcze więcej manewrów, aby powrócić na czoło. Po wszystkim można stwierdzić, że strategia trzech pit stopów była błędna ,ale być może podczas wyścigu ekipie wydawała się odpowiednia. Nie byłem zadowolony jadąc na czwartym miejscu więc spróbowałem zaatakować Vettela. Miałem szansę, ale nie udało się. To boli, że nie znalazłem się nawet na podium, a potem ta pęknięta guma znowu sypnęła mi solą w oczy. To wielki dzień dla Maxa. Wygrał po raz pierwszy i gratuluję mu. Wykonał swoją robotę. Wszyscy kwestionowali tę decyzję w tym tygodniu, ale pokazał dzisiaj, że jest już topowym zawodnikiem. Nie było mi ciężko patrzeć na Maxa na podium, trudno było mi się pogodzić z tym, że mnie tam nie ma. Teraz czekam już na Monako i mam nadzieję, że następnym razem obaj znajdziemy się na podium.”
„To wyjątkowe uczucie. Oczywiście nie spodziewałem się, że wygram; po tym jak para Mercedesa rozbiła się mierzyliśmy w podium, ale ostatecznie wyjść z tego zwycięsko jest czymś niesamowitym. Słysząc po raz pierwszy holenderski hymn narodowy w Formule 1, musiałem myśleć o moim tacie a słyszałem, że płakał. To niewiarygodne. Zainwestował we mnie sporo czasu a to osiągnięcie zawdzięczam także jemu. Nie byłem zdenerwowany podczas wyścigu, starałem się skupić i jechać najlepiej jak potrafię. Koncentrowaliśmy się mocno na utrzymaniu ogumienia w dobrym stanie, gdyż podczas ostatniego postoju miałem jeszcze 32 okrążenia do mety, ale wszystko się udało! Na pięć okrążeń przed metą zauważyłem, że tempo Kimiego siada trochę, gdyż kilka razy próbował mnie zaatakować a takie manewry niszczą opony. Potem pomyślałem sobie tylko: okay, skup się na oponach i dojedź do mety. Z pewnością na długo zapamiętam ten moment. To świetne uczucie. Niesamowite. Nie potrafię wyrazić tego w słowach. Miałem doborowe towarzystwo na podium. Kimi ścigał się nawet przeciwko mojemu ojcu, tak więc to bardzo zabawne! Bardzo cieszyłem się na okrążeniu zjazdowym, złapał mnie nawet skurcz, ale to część tego wszystkiego!”
Daniel Ricciardo, P4
„Mam mieszane odczucia po dzisiejszym dniu. Część z nich spowodowana jest po prostu przez pecha. Jechałem na prowadzeniu i nagle znalazłem się na strategii trzech zjazdów na aleję serwisową, co oznaczało, że musiałbym wyprzedzić na torze trzy bolidy, a to nie takie proste. Seb przeskoczył już nas podczas pit stopów, co oznaczało, że musiałem wykonać jeszcze więcej manewrów, aby powrócić na czoło. Po wszystkim można stwierdzić, że strategia trzech pit stopów była błędna ,ale być może podczas wyścigu ekipie wydawała się odpowiednia. Nie byłem zadowolony jadąc na czwartym miejscu więc spróbowałem zaatakować Vettela. Miałem szansę, ale nie udało się. To boli, że nie znalazłem się nawet na podium, a potem ta pęknięta guma znowu sypnęła mi solą w oczy. To wielki dzień dla Maxa. Wygrał po raz pierwszy i gratuluję mu. Wykonał swoją robotę. Wszyscy kwestionowali tę decyzję w tym tygodniu, ale pokazał dzisiaj, że jest już topowym zawodnikiem. Nie było mi ciężko patrzeć na Maxa na podium, trudno było mi się pogodzić z tym, że mnie tam nie ma. Teraz czekam już na Monako i mam nadzieję, że następnym razem obaj znajdziemy się na podium.”
komentarze
1. Dawid-_F1
Bardzo dobrze, że Daniel Ricciardo kwestionuje tą strategię. Zostałą dobrana przez Red Bulla po to żeby Max Verstappen wygrał. Danielu, ekipie nie wydawała sięta strategia lepsza, oni taką zastosowali żeby Max wygrał. Żal mi Ciebie. Gdybyś miał taką strategię jak Max to Ty byś wygrał. Jak tak dalej Red Bull będzie postępował to lepiej żebyś znalazł inny zespół bo jesteśjednym z najlepszych kierowców w stawce Formuły 1.
2. St Devote
"a potem ta pęknięta guma znowu sypnęła mi solą w oczy" - epickie tłumaczenie ;-)
3. Dawid-_F1
Jak ja nie lubie sztucznego wykreowania jakiejś gwiazdy. To jest oszustwo. Daniel był lepszy w kwalifikacjach i w wyścigu a przez strategię zdobył tylko 4 pozycję.
4. Del_Piero
To prawda. Red Bull zawalił strategię dla Ricciardo. To on powinien to tak naprawdę wygrać, nie żebym umiejszał Maxowi, ale taka jest prawda. Oby tylko nie zaczęło się usilne faworyzowanie Verstappena kosztem Ricciardo, tak jak Vettela kosztem Webbera. Gdybym wyłączył wyścig w połowie to bym się teraz pytał: Jakim cudem Verstappen to wygrał jak był wolniejszy od Ricciardo?
5. St Devote
@3 Tu raczej chodzi o umiejętność wykorzystywania szans nadarzających się w wyścigu. Nikt nie planował podwójnego DNF Mercedesa. Po tym się poznaje dobrych kierowców, że adaptują się do tego jak wyścig się układa. Team pomagał jak mógł obydwu, ale Verstappen pomógł sam sobie bardziej niż Ricciardo. Jak Daniel tego nie odkręci, to z każdym wyścigiem będzie miał coraz więcej kłopotów w stylu Marka Webera.
6. szoko
Najpierw dymany był Webber,potem Vettel a teraz dymany będzie Ricki.Zapamiętajcie.
7. Kryniczanin
Daniel - szukaj sobie nowego teamu. Może renault?
8. Dawid-_F1
5. St Devote Co proszę? Gdzie Daniel Ricciardo sobie nie pomógł? Pokonał Maxa w kwalifikacjach, utrzymał pozycję na starcie i był przed Maxem w wyścigu. To team nie pomógł Danielowi a pomógł Maxowi. To było bardzo nie sprawiedliwe. Daniel Ricciardo zrobił wszystko jak należy do momentu tego strasznego pitstopu, ta strategia zawaliła Danielowi wyścig.
9. Dawid-_F1
5. St Devote Daniel Ricciardo wykozystał podwójne DNF Mercedesa? Był w tym momencie przed Maxem? Czyli o co chodzi? Strategia zepsuła Danielowi wyścig i wykreowała Maxa na zwyciężcę. Oczywiście Max doskonale pojechał, obronił sięprzed Kimim, ale jakby Daniel miał strategię Maxa to daniel byłby zwyciężcą.
10. Dawid-_F1
Bardzo jest to nie smaczne, nie o to chodzi, że nie lubie Maxa, bo lubie Maxa, ale w stosunktu do Daniela to jest bardzo nie sprawiedliwe.
11. Blazefuryx
"Max Verstappen po zaledwie 24 występach w Formule 1 zapisał się do grona zwycięzców. 18-letni Holender został tym samym najmłodszym zwycięzcą wyścigu F1 w historii deklasując o trzy lata starszego Sebastiana Vettela."
Vettel jednak wciąż osiągnął swoje pierwsze zwycięstwo szybciej, w bardziej popisowy i wiarygodny sposób:
- Pierwsze zwycięstwo w 21 wyścigu w karierze, a nie 24.
- Pierwsze zwycięstwo w pierwszym pełnym sezonie, a nie dwóch.
- Pierwsze zwycięstwo w niekonkurencyjnym bolidzie Toro Rosso, w którym Maxiu człapał na pozycjach 8-10, w najlepszym wypadku, a nie bolidzie RBR, który dzisiaj był tempem lepszy od Ferrari i zbliżony do Mercedesa.
- Pierwsze zwycięstwo wywalczone, a nie otrzymane w prezencie od rozbijającego siebie i innych celebrytę, a także zespołu, który poświęcił jednego swojego kierowcę dla sztucznego stworzenia takiego "rekordu".
- Pierwsze zwycięstwo zdobyte na mokrym, wymagającym znacznie więcej od kierowcy umiejętności niż podczas suchych warunków, torze.
Konkludując, na takie rekordy nie należy patrzeć w sposób powierzchowny i jednostronny, choć teoretycznie Max jest teraz najmłodszym kierowcą, który kiedykolwiek wygrał wyścig w F1, to nie zrobił on tego najszybciej ani najlepiej. Taką osobą wciąż pozostaje Sebastian Vettel. Niestety głupi ludzie nie mają możliwości patrzeć na różne kwestie i rzeczy w sposób bardziej złożony, dlatego taki pogląd pozostanie dla nich niezgłębioną tajemnicą.
Można przypuszczać, że ten i przyszłe rekordy Maxa będą nienaruszone, bo jest on jedyną anomalią i odstępstwem od reguły, gdy chodzi o nadawanie superlicencji F1 kierowcy w tym wieku, i najprawdopodobniej, jak zapowiedziano, nigdy się to już więcej nie wydarzy, a więc nikt nie będzie miał, z oczywistych względów, możliwości pobicia takiego rekordu.
12. Ksys
Jakież było moje zdziwienie kiedy nie dostał miękkiej mieszanki RIC na ostatni przejazd. Spodziewałem się, że zostanie jeszcze ze 3okrążenia, i potem te 20 na miękkiej przy lekkim bolidzie powinno dodać skrzydeł. a Ci mu je podcięli. chociaż, VET jechał na takiej samej strategii, więc jak widać, parami reagowali na to co się dzieje. pozostaje czekać na poprawki silnika dla RBR i poprawki aero dla Ferrari, bo jak Ferrari się nie ruszy, to skończą za RBR.
pozdrawiam
13. Dawid-_F1
11. Blazefuryx Trudno się nie zgodzić tutaj z Tobą, z tym, że Max Verstappen zdobył 4 pozycję na Węgrzech w 2015 roku. Piszesz, że na rekordy nie należy patrzyć w sposób powierzchowny i jednostronny. Zgadza się, ludzie popatrzą na 4 tytuły mistrzowskie S.Vettela a nie widzą, że nie miał On jak przegrać tych tytułów w 2011 i w 2013 roku. Dlatego kierowca bez tytułu mistrzowskiego może być lepszy od kierowcy który ma na przykład 4 tytuły mistrzowskie. Rekordy nie mówią nam o wszystkim, to są suche statystyki.
14. Dawid-_F1
Wydaje mi się, że Daniel Ricciardo robi dobrą minę do złej gry. Musi tak grzecznie mówić a pewnie w środku wie co się dzieje.
15. szoko
14.Dawid popieram ale jak tak dalej pójdzie to Ricciardo nie wytrzyma i powie co jest grane on nie jest pokroju Webbera.
16. Kryniczanin
Jak powie to będzie "zamiana" miejsc. Myślicie, że Kwiat by sie nie zgodził na rolę tarana wjeżdzającego w Vettela w RB u boku Maxa?
Oczywiście, że tak.
17. ukarz
Poczekajmy. To dopiero jeden wyścig, a już niektórzy wróżą początek końca Ricciardo.
18. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2016)
Ricciardo - Verstappen
Wyścigi
0 - 1
19. St Devote
Ananas coś przysnął, więc...
Najmłodsi zwycięzcy F1 Grand Prix:
2016 Max Verstappen (18 lat, 227 dni)
2008 Sebastian Vettel (21 lat, 73 dni)
2003 Fernando FAlonso (22 lata, 26 dni)
1952 Troy Ruttman (22 lata, 80 dni)
1959 Bruce McLaren (22 lata, 104 dni)
2007 Lewis Hamilton (22 lata, 154 dni)
20. St Devote
Wywołałem Ananasa z puszki...
21. thinktank
Nie wiem, czy RIC lepiej by pojechał niż VES (chyba nie, bo gorzej obchodzi się z gumami) na takiej samej strategii, ale RB w... go bez mydła. Użyli go jako przynęty na Ferrari, które na sofcie lepiej sobie radziło niz na mediumach w porównaniu do RB.
22. funkykoval2001
Daniel, nie płacz, to tylko zła strategia. Może bedzie lepiej następnym razem
23. nonam3k
Riccardo wcale nie byl szybszy od maxa . Max caly czas utrzymywal tempo riccardo a kazdy wie ze jazda za 2 bolidem jest trudniejsza
24. jogi2
dla twojej wiadomości był :) to ,że trzymał się na początku wyścigu za RIC nie znaczy ,że RIc gniótł tam cały czas na maksa
25. veterynarz
Ricciardo przegrał ze strategią. Zresztą Vettel też - to cud, że utrzymał się przed Danielem. Postój Vettela był zupełnie bez sensu - trzeba było albo wcześniej, albo później - Ferrari jak zwykle przegrywa ze strategią. Pomoimo to - gratulacje dla Red Bulla i Maxa.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz