"To nie pieniądze są moją motywacją" - Schumacher
Ralf Schumacher delikatnie zasugerował w swojej ostatniej wypowiedzi dla magazynu 'Sport Auto', że w przyszłym roku może spodziewać się znacznie mniejszych zarobków - oczywiście, jeśli w sezonie 2008 znajdzie się dla niego miejsce w Formule 1."To nie pieniądze są moją motywacją." - 31-letni Ralf powiedział dla 'Sport Auto'. "Na szczęście, o to już nie muszę się martwić."
"Motywuje mnie wiara w to, że ciągle mam coś do zaoferowania. I nie był bym zadowolony z przebiegu mojej kariery, gdyby teraz dobiegła końca."
"To nie w moim stylu, po prostu dotrwać do końca sezonu i zgarnąć wypłatę." - tymi słowami Schumacher zaprzeczył słowom swego byłego szefa, Sir Franka Williamsa który stwierdził, że Ralf stracił miłość do ścigania.
"Nawet takie zespoły, jak Ferrari, McLaren, czy Renault przeżywały ciężkie chwile. Spójrzcie na Renault - to mistrzowski zespół, a ten sezon mają naprawdę trudny."
komentarze
1. cayman
co comment. Rafl, zrób miejsce innym. Bo robisz z siebie pośmiewisko i hańbe dla nazwiska Schumacher. "To nie w moim stylu, po prostu dotrwać do końca sezonu i zgarnąć wypłatę". Skoro tak mowisz to nie czekaj i odejdz juz teraz...
2. MATT
Dokładnie cayman, jest milionerem tylko dlatego że nazywa się Schumacher :/, przeciwieństwo Michaela
3. walerus
totalna porażka - typowy przedstawiciej swojej przereklamowanej nacji - który zarabia kasę nie przez wyniki tylko dlatego że brat nazywał się Schumacher i był 7-krotnym mistrzem świata. Nie mam nic do Niemców - ale Vettel będzie dużo lepszy teraz dla F1 niz Ralf....
4. natleniony
Ralf - tynfa wart. Toyota powinna zerwać kontrakt. pozdrawiam
5. Marti
Wielokrotnie pisałam już na temat Ralfa. Nie chcę się powtarzać. Ten kierowca wogóle nie powinien trafić do Formuły 1 (zawdzięcza to bratu oraz Willi Weberowi, którego bezczelnie zwolnił, gdy ten w 2004 załatwił mu kontrakt w Toyocie). Ralf absolutnie nie zasługuje na pieniądze, które obecnie zarabia. Najpóźniej w tym roku przekonał się, że słynne nazwisko to nie wszystko, wystarczy aby wejść do Formuły 1, jednak nie wystarczy aby się w niej utrzymać. Wogóle stał się bardzo oschły i arogancki (David Coulthard wypawiada się nt. zachowania Ralfa po GP USA, artykuł jest na motorsport-total.com). Niestety, obawiam się, że zostanie w F1, ponieważ ma bardzo dobre układy z Mateschitzem i ten napewno go przygarnie (nie sądzę, aby Toyota nie zrezygnowała z jego usług), jednak za mniejsze pieniądze. Swoją drogą - jak to można spokornieć odnośnie pieniędzy, niewiarygodne :D.
6. fezuj
"Motywuje mnie wiara w to,....... że ciągle mam coś do zaoferowania."- zapewne miał na myśli NAZWISKO i nr. konta bankowego bo po za tym to chyba już niewiele może zaoferować!, na zapomniał bym- może jeszcze miejsce w teamie innemu kierowcy, najlepiej od jutra.
7. fezuj
KUBICA JEDZIE!!!!!!!!
8. Marti
Wiemy, fezuj, wiemy ;) :)))
9. walerus
tak jedzie - a Schumacher co najwyżej to może zaoferować dawanie dupy za bandą toru F1.. - MOŻE ZA NAZWISKO KTOŚ GO PYKNIE.....
10. tia
by sie wstydzil, tak szargac nazwisko. Gdyby nie brat juz dawno wylecialby z hukiem, bo jest wielu bardziej utalentowanych kierowcow niz on, a on tylko miejsce zajmuje. A juz najbardziej to rozbawila mnie jego wypowiedz ze widzi siebie jako jednego z trzech najlepszych kierowcow, a hamilton i alonso sa szybcy, ale nie tak dobrzy jak on. ;) szkoda ze na koncu nie krzyknal "ZARTOWALEM"
11. Kazik
walerius,czy ty odrobinkę nie przesadzasz z tymi swoimi komentarzami?
12. walerus
ale tylko odrobineczkę... ;-)
13. ales1
Valerus! Jednak masz coś do Niemców! Ralf zawsze był leser, nie sądzę, żeby brat go popierał, jedzie na samym nazwisku.Przecież Japończycy myśleli, że angażują MSC.
14. ales1
Marti. Masz 100 procent racji.Dzięki. Też go nie lubię. Z racji jego zachowania a nie z założenia.
15. walerus
ach - strach się bać -lepiej żeby już nie jeździł bo w USA przez jego cieniarstwo dwóch innych musiało za szybko zakończyć wyścig......
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz