Minardi twierdzi, że Renault chce ściągnąć do siebie Alonso
Były szef zespołu i osoba, która umożliwiła w 2001 roku debiut w F1 Fernando Alonso, Giancarlo Minardi, uważa że świeżo przejęta przez Renault ekipa Lotusa może ponownie chcieć zaangażować w swoich szeregach hiszpańskiego kierowcę.W sezonie 2015 Hiszpan przeszedł do McLarena, który związał się z Hondą, jednak i ta współpraca póki co nie przynosi oczekiwanych korzyści.
Bliski znajomy Alonso, Pedro de la Rosa, uważa że jego rodak nie myśli póki co o zakończeniu kariery, mimo iż plotki na ten temat od jakiegoś czasu pojawiają się w mediach, sugerując, że Hiszpan mógłby chcieć związać się z serią WEC.
„On jest zbyt utalentowany i zbyt spragniony tego” mówił w wywiadzie dla dziennika AS. „Im trudniejszy jest projekt, tym bardziej Fernando jest zmotywowany. Zawsze jest wojownikiem.”
Mimo iż Hiszpan dopiero co związał się ponownie z zespołem McLarena, Giancarlo Minardi uważa, że powracające do roli fabrycznego zespołu F1 Renault może chcieć ściągnąć do siebie Hiszpana.
„Po nabyciu Lotusa i powrocie jako zespół, Renault ma wszelkie zachęty do bycia najlepszym w każdym dziale” mówił Włoch. „Prezydent Carlos Ghosn pracuje nad wyrwaniem Fernando Alonso z Hondy.”
komentarze
1. Tomal20
Jesli honda znów polegnie to ALO ucieknie. ALO niema czasu na długotrwałe budowanie zespołu. Jesli nie będzie dużej poprawy to powinien szukac okazji. Wg mnie oczywiście.
2. LeX IcoN
Lata lecą i choć życzę ALO i Renault jak najlepiej to myślę, że takie połączenie pogrzebie całkowicie trzeci tytuł
3. osmose
Alonso zapewne przejdzie do Renault w 2017 gdy rozpocznie się dominacja McLarena.
4. Skoczek130
Tego by nie przeżył już chyba... ;)
5. Szynnal
Fernando zawsze był drapieżnikiem i boję się, że te dwa lata w McL-H i rok 2014 w Ferrari troszkę spowodowały u niego zardzewienie kłów. Szczerze mówiąc wątpię, aby Alonso był jeszcze w stanie walczyć o tytuł mistrzowski. Ostatnimi czasy miałem dziwne wrażenie, które wymuszało na mnie porównywanie go z Valentino Rossim. Podobne mają temperamenty. I Doktor też nie dał rady i już pewnie rady nie da.
Niestety idzie "nowe" - młode. Też nie jestem fanem Marqueza.
Też nie jestem mokry na widok wybryków Verstappena (mimo, że jestem w jego wieku)
Mam taką tylko cichą nadzieję, że Lewis i Seb nie oddadzą zbyt szybko prymu w F1.
A Renault? Alonso na pewno byłby lepszy od Maldonado i Palmera razem wziętych. Tylko zawziętość chyba już nie ta we krwi.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz