FIA potwierdza, że Ferrari wykorzystało prawo weta
Międzynarodowa Federacja Samochodowa potwierdziła, że zespół Ferrari wykorzystał przysługujące mu prawo weta jeżeli chodzi o zmiany w regulaminie polegające na odgórnym ograniczeniu kosztu jednostek napędowych V6 turbo.Silniki V6 turbo wraz z całym hybrydowym osprzętem są kilka razy droższe niż stare, wysłużone konstrukcje V8. Między innymi to doprowadziło do bankructwa z końcem minionego sezonu ekipy Caterhama, a także postawiło w trudnej sytuacji finansowej Marussię, Saubera czy Lotusa.
FIA zapowiedziała więc chęć wprowadzenia odgórnego ograniczenia kosztu jednostek napędowych. Mimo iż trzej pozostali producenci wyrażali chęć podporządkowania się proponowanym zmianom, Ferrari wykorzystało swoje prestiżowe prawo weta, co obecnie potwierdziła FIA.
„Zmiany te miały zostać przygotowane pod głosowanie i przyjęte przez dużą większość” pisała FIA. „Niemniej Ferrari SpA zdecydowało się głosować przeciwko i wykorzystać prawo weta zapisane w umowach z ciałami zarządzającymi F1.”
„W interesie mistrzostw, FIA nie zdecydowała się legalnie podważać wykorzystania tego prawa przez Ferrari SpA.”
Przed wyścigiem w Austin Bernie Ecclestone zasugerował, że Formuła 1 potrzebuje niezależnych dostawców silników, po czym zaczęły pojawiać się plotki jakoby FIA szykowała już postępowanie przetargowe dla stworzenia nowego, taniego silnika F1 będącego alternatywą dla drogich V6 turbo.
Wstępnie pojawiły się propozycje, aby stworzyć silnik o pojemności 2,2 litra podwójnie doładowany. Jego osiągi miałyby zostać regulaminowo wyrównane do tych prezentowanych przez obecne jednostki. Nowy silnik miałyby posiadać prosty system KERS, podobny do tego, który stosowano w erze silników V8.
FIA potwierdziła również i te doniesienia informując, że zamierza „zainicjować konsultacje ze wszystkimi udziałowcami dotyczące możliwości wdrożenia silnika klienckiego, który miałby być dostępny dla zespołów od sezonu 2017.”
„Po tych konsultacjach otworzony mógłby zostać przetarg na silnik, którego koszt miałby być znacząco niższy niż obecnych układów napędowych.”
„Wspierana przez FOM, FIA będzie kontynuować wysiłki, aby zapewnić długoterminowy stabilny rozwój mistrzostw świata i przyjrzy się rozwiązaniom umożliwiającym osiągnięcie tego celu.”
„Prosimy wszystkie zespoły o dokonanie pozytywnego wkładu, aby podejście to było udane poprzez składanie propozycji i inicjatyw w interesie mistrzostw świata i ich trwania w długim terminie.”
Wedle nieoficjalnych informacji ewentualnym stworzeniem nowego silnika byłyby zainteresowane dwie dobrze znane w F1 firmy- Cosworth oraz Ilmor.
Przeforsowanie takiej zmiany również będzie wymagało odpowiednich zgód.
komentarze
1. fanAlonso=pziom
teraz zawetowali a mogli przecież zawetować badziewne V6 #włoskalogika
2. rewiblack
Wtf? To już nudne z tym prawem veta. Co za kretyn na takie coś pozwolił?(WIADOMO)
Bez jaj Panowie z Maranello , bez jaj.
Dobrze nie vetują co roku wyniki klasyfikacji końcowej...bo przegrali z producentem energy drinków.
Tacy są prestiżowi, że aż obciachowi i żałośni.
Coraz mniej ta firma mi się podoba . Powoli zaczyna się źle i właśnie obciachowo kojarzyć.
3. ewerti
I dobrze. Wprowadzanie silników innych niż te na które poszły miliony to idiotyzm. Może wprowadzimy alternatywne tanie nadwozia? Niech każdy sobie w F1 wystartuje. Zróbmy 40 samochodów i niech jadą jak w kondukcie żałobnym.
4. belzebub
@3 Ty chyba zupełnie nie rozumiesz w jakim stanie jest F1. Jeśli nie zrobią czegoś w kwestii redukcji kosztów - a silniki to jeden z najdroższych elementów tego sportu, skończy się tak że zostanie Ferrari, Mercedes, RBR (ale to jeszcze nie jest pewne) oraz być może Mclaren i Renault. Reszta może po prostu nie pociągnąć finansowo. W takiej sytuacji przy 5 zespołach , nawet po wystawieniu po trzech kierowców będzie się ścigać w stawce 15-tu... Myślisz, że to nie spowoduje dalszemu spadkowi zainteresowania F1? Jest bardzo możliwe, że tak się stanie. Dlatego uważam, że wprowadzenie możliwości użycia tańszych jednostek, może spowodować że obecna stawka nie ulegnie większej zmianie. Przeczytaj jeszcze raz tekst, tutaj chodzi o długofalową strategię.
5. AlMastar
@1 mała pojemność i turbo to przyszłość motoryzacji - zobacz co Mercedes teraz montuje w swoich samochodach AMG. nie ma się co dziwić, że i takie silniki są w F1
6. sebikos
Nareszcie dziadki przejrzeli na oczy i zauważyli, że jest problem, jakim są te agregaty z silnikiem spalinowym 1,6 turbo. Wycofać się już z nich nie mogą, a rozwiązanie problemów z funkcjonowaniem teamów z tym systemem nie jest proste. Wygląda na to, że jednostki napędowe będą przez długie lata kluczową sprawą w F1.
7. Jabba1979
Przypomnijcie im jak skończyła Polska korzystając nagminnie z prawa weta.
8. dexter
@fanAlonso=pziom
Pod jakim wzgledem silnik V6 jest badziewem? Moze jakis wiekszy opis technologiczny?
@rewib
"Co za kretyn na takie coś pozwolił?(WIADOMO)" - a co wiadomo?
O ile ja sie dobrze orientuje to Ferrari od dawna posiada prawo weta. Jezeli dla FIA oraz innych organow prawo weta zespolu Ferarri jest az takim duzym zagrozeniem, to dlaczego nie jest zakwestionowane?
Widocznie z punku widzenia zespolu z Maranello obnizenie kosztow jednostki napedowej jest dla Ferrari pewnym zagrozeniem, poniewaz w takim przypadku m.in. rywal moglby odniesc sukces. Ja sie nie dziwie, ze Ferrari pociaglo za weto, poniewaz tym sposobem Maranello chce wlasny zespol ochronic.
W regulaminie nigdzie nie jest napisane ile silnik musi kosztowac, a takze nigdzie nie jest podana okreslona liczba zespolow do ktorych silnik musi byc dostarczany. To jest logiczne ze teraz koncerny beda blokowac. Nawet ostatnio wszyscy dostali nowe prezenty - Honda, Renault i Ferrari chcialy zlagodzenia przewidzianych ograniczen w przepisach (rozwoj) z nadzieja ze szybko dogonia Mercedesa. FIA sie zgodzila.
Ferrari jest dzisiaj na gieldzie, dlatego m. in. oczekiwania Marchionne sa dokladnie zdefiniowane: Maranello potrzebuje zwyciestw i to w jak najszybszym tempie. M. in. dlatego Montezemolo po 23 latach pracy i 14 zdobytych mistrzowskich tytulach musial opuscic firme. Z tym ze Montezemolo od lat dalej nalezy do Rady Nadzorczej Holdingu Formula 1.
Dzis Sergio Marchionne jako szef koncernu Fiat-Chrysler siedzi razem przy stole gdy rozne sprawy sa przez innych szefow i zalozycieli dyskutowane. Marchionne jest takze jednym z kandydatow na pozycje Ecclestonea gdyby kiedys Bernie wycofal sie z biznesu. Zreszta, F1 dzisiaj do Ecclestona nie nalezy. On ma tylko ile, 5 procent udzialow? F1 i tak ma kiedys zostac sprzedana, a Bernie nawet nie mysli odkupic udzialow od glownego udzialowca CVC, poniewaz F1 jest dla niego zbyt droga - to tylko tak na boku.
W kazdym razie Marchionne jako przedstawiciel Ferrari w Radzie Nadzorczej F1 mialby tak czy siak prawo weta.
O ile dobrze pamietam to producenci maja wazne umowy podpisane do 2020 roku. I to nie tylko z FOM, ale takze ze swoimi dostawcami i klientami. Bez wojny prawnej i bardzo dobrych adwokatow w takiej sytuacji i tak sie nie obejdzie.
Jedno jest pewne, czym bardziej w F1 strzepy lataja, czym wieksza bedzie walka o pozycje i wladze tym bardziej pozycja Ecclestona bedzie wzmocniona. On jest w koncu jedyna osoba ktora moze pogodzic interesy roznych grup. Dlatego tez od czasu do czasu Ecclestone sam wysypuje gwozdzie na asfalt.
Byl czas gdy koncerny samochodowe takie jak: Mercedes, Ferrari, BMW, Honda, Toyota, Renault same planowaly nowa, bardziej ekonomiczna, dlugotrwala i solidna F1. Specjalnie zostal zalozony zwiazek producentow samochodowych GPMA. Producenci nie chcieli byc uzaleznieni od Ecclestona. Bernie juz prawiesie na to zgodzil. Podpisal nawet Memorandum of Understanding w ktorym zawarty byl okres jego wladzy jako CEO. Nawet miejsca w Radzie Nadzorczej zostaly juz porozdzielane. Producenci otrzymaliby 50 procent zyskow (Ebida) i jedna „zlota“ akcje, wejcie na gielde bylo zaplanowane. W zamian producenci zgodzili sie na duze inwestycje w F1. Wszystko bylo juz prawie zapiete na ostatni guzik. Wtedy F1 nie bylaby „chora“.
I tutaj Ecclestone odegral znowu kluczowa role, poniewaz nagle zaproponowal Ferrari 100 Mln. dolarow - zamiast 4% udzialow, ktory zostal Berniemu zagwarantowany przez zwiazek GMPA.
„You know, there is no formula one without Ferrari“ Montezemolo nagle zmienil zdanie i zwiazek GMPA byl historia. Trzy lata pozniej odeszedl koncern BMW i Toyota z F1.
„Wstępnie pojawiły się propozycje, aby stworzyć silnik o pojemności 2,2 litra podwójnie doładowany. Jego osiągi miałyby zostać regulaminowo wyrównane do tych prezentowanych przez obecne jednostki. Nowy silnik miałyby posiadać prosty system KERS, podobny do tego, który stosowano w erze silników V8“
Taki silnik z pewnoscia w porownaniu do hybrydowych jednostek napedowych bedzie wiele wiecej spalal. Aby taki pomysl wszedl w zycie, to tutaj przepisy dotyczace budowy auta musialyby zostac kompletnie zmienione.
9. St Devote
Dlatego F1 nie jest dyscypliną sportową. Prawo weta u tylko jednego z graczy nie przeszłoby w żadnym sporcie.
10. dexter
Ale, tak w F1 bylo od samego poczatku. Nigdy nie bylo inaczej. W koncu Mistrzostwa Swiata F1, w pierwszej linii sa mistrzostwami konstruktorow.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz