"Strategia" Manora znowu wywołuje falę spekulacji
Zespół Manora definitywnie dementował pojawiające się po wyścigu w Malezji plotki, jakoby celowo wystawił do drugiego wyścigu sezonu tylko jeden bolid.Jeszcze przed wyścigiem w Malezji pojawiły się pogłoski jakoby ekipa celowo miała taką strategię i oczekiwała w ten sposób jedynie na przypływ środków z puli nagród pieniężnych FOM za pozycję w ubiegłorocznych mistrzostwach świata.
W Malezji zespół zastosował inną ciekawą strategię, która ponownie wywołała falę spekulacji. W trakcie treningów bolidy Manora nigdy nie wyjeżdżały z garażu w tym samym momencie, a ich kierowcy na zmianę przygotowywali się do weekendu wyścigowego.
Tuż przed kwalifikacjami zespół poinformował, że w bolidzie Willa Stevensa doszło do skomplikowanej awarii układu paliwowego, której nie udało się naprawić do czasu wyścigu.
Wedle plotek zespół miał do dyspozycji tylko jedną kopię oprogramowania silnika, a gdy zgodnie z przepisami F1 z początkiem kwalifikacji (w przypadku Stevensa z końcem Q1) pojawiły się reguły parku zamkniętego, na torze mógł już pojawić się tylko jeden kierowca i był to Roberto Merhi.
Graeme Lowdon, pełniący obowiązki szefa zespołu doniesienia te określił „nonsensem” jednak inne znane źródło, magazyn Speed Week, również donosi, że ekipa Manora obecnie stanowi jedynie wydmuszkę zespołu F1, zatrudniając w swojej siedzibie w Dinnington skromne 30 osób.
Bob Fernley z zespołu Force India, który tak stanowczo blokował powrót ekipy do stawki w sezonie 2015 również potwierdzał te plotki, sugerując, że jazda Manora tylko jednym bolidem w Malezji stanowiła „jasną strategię”.
komentarze
1. sliwa007
Ich strategia była jasna już od ostatniego wyścigu gdy okazało się, że jednak mają te 50 baniek. Potem trzeba było tylko znaleźć "inwestorów" którzy będą chcieli wyłożyć przykładowe 30mln na sezon by zebrać 50. Rachunek jest prosty a inwestycja owych "inwestorów" się opłaca.
Tylko głupi tego nie widział i aż dziwiło mnie poparcie innych zespołów i kibiców dla tego pseudo zespoliku.
Teraz tylko minimalizują koszty, tak żeby jak najwięcej zostało w kieszeni.
2. Greek
Cwaniaczki... Ach, jak mnie irytuje ta karykatura zespołu. Jules przewraca się w szpitalu...
3. belzebub
Spekulacje, były są i będą.... Kwestia tylko na ile ktoś w nie wierzy. Gdyby nie plotki i spekulacje byłoby nudno.
4. Jacko
Gdyby im wypłacili pieniądze zaraz po sezonie, to by tej całej szopki nie było. Dlaczego sezon 2015 wpływa na wypłaty za sezon 2014, kiedy wygrali w uczciwej walce? Dlaczego inne zespoły mają się dzielić ich pieniędzmi? Jakby wypłata była od razu, to może zespół by normalnie przetrwał, może by wcale nie wystąpili, ale by nie było takich cyrków.
5. Lukas9_5
Jacko, popieram w 100%
6. spiro81
Ja również Jacko popieram
7. rally78
Sam McLaren zaoferował współpracę inżynierów. Z marketingowego punktu to dla nich korzystne bo już nie są na końcu.
8. norbee
Z Manorem chodzi o to, że jest spadkobiercą Marussi. Wiadomo, że planowano sprzedać cały asortyment po zespole więc logiczne jest wykasowanie danych przez właściciela. Przecież nie udostępnia się własnej twórczości obcym osobom! Mit o zaplanowanym występku Manora proponuję wsadzić między bajeczki. Powiem więcej, należy wspierać z całych sił nowo powstałą ekipę, gdyż dzięki niej mamy dwa bolidy więcej, a w dzisiejszych trudnych czasach, to rzecz niezwykle istotna!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz