Abu Zabi przedłużyło kontrakt z Formułą 1
Czwartek poprzedzający weekend wyścigowy F1 na torze Yas Marina w Abu Zabi przebiega pod znakiem ogłaszania ważnych kontraktów.Obiekt wyścigowy w Emiratach Arabskich miał ważny kontrakt na goszczenie Formuły 1 do końca sezonu 2016 jednak już dzisiaj potwierdzono jego przedłużenie.
„Abu Zabi odegrało ważną rolę w kształtowaniu nowoczesnej ery wyścigów Formuły 1” mówił Bernie Ecclestone. „Gdy otwieraliśmy tor Yas Marina powiedziałem, że pewnego dnia zostanie on doścignięty, ale to nigdy nie nastąpi.”
„Wyspa każdego roku coś zmienia. Mamy tutaj wspaniałego partnera.”
Pierwszy wyścig w Abu Zabi odbył się w sezonie 2009. Przedstawiciele toru ani Bernie Ecclestone nie potwierdzili na jak długo przedłużyli umowę, określając jedynie zwrotu „wieloletni kontrakt”.
komentarze
1. fanAlonso=pziom
Abu Zabi odegrało ważną rolę w kształtowaniu nowoczesnej ery wyścigów Formuły 1 - arabskie procesje na lotniskach nudnych jak flaki z olejem - to wersja bez PR
2. dexter
Ja osobiscie caly Dubai i Abu Dhabi kojarze z mile spedzonym czasem i chetnie znowu bym tam powrocil.
Hotel Yas w ktorym mialem kiedys przyjemnosc nocowac swietnie sie prezentuje i jest inny niz reszta hoteli w regionie (jest bardzo nowoczesny - w lobby troche widac takiego arabskiego akcentu, arabskich kolorow, ale juz korytarze czy same pokoje posiadaja inna atmosfere. Wystroj (wyposazenie) jest bardzo minimalstyczny i nowoczesny (duzo bieli, duzo koloru kremowego mieszajacego z ciemnym kolorem a wszystko pozbawione jest niepotrzebnego calego kiczu z ktorego kraje arabskie sa znane - co osobiscie bardzo mi sie podobalo). Szczegolnie interesujaco to wyglada, gdy wieczorem sie sciemni, a cale futurystyczne zadaszenie hotelu zostanie oswietlone swoimi lampkami LED (tutaj kombinacja kolorow nie zna granic). Na koniec musze jeszcze dodac, ze cala strefa Wellness i Spa ktora w tym hotelu, tak jak to zreszta wszedzie w Abu Dhabi oddzielona jest specjalnie dla kobiet i mezczyzn z calym swoim widokiem na przystan i tor wyscigowy - jest naprawde rewelacyjna. Szyby sa tam tak wyciszone ze czlowiek np. lezac w czasie masazu i ogladajac wyscig w srodku nie slyszy nic (oczywiscie... jest takze wersja Hardcore, gdzie mozna sobie lezec na tarasie z cocktailem w reku i ogladac wyscig).
Tak na boku: zdecydowanie najlepsza atmosfera podczas wyscigu oraz miejsce w ktorym mozna spotkac naprawde ciekawszych ludzi to wlasnie hotelowa strefa SPA ;-)
Jedno pietro wyzej nad poziomem Wellness i Spa znajduje sie wloska restauracja gdzie mozna zamowic sobie bardzo dobre risotto i paste oraz inne dobroci. Kuchnia naprawde jest dobra, a najwiekszym plusem tego hotelu jak dla mnie ( i nie tylko podsumowujac kuchnie, lecz takze serwis), to bez dwoch zdan jest arabska restauracja ze swoimi potrawami z grilla serwowanymi w formie szaszlyka oraz roznymi salatkami - wyprobowane na wlasnym podniebieniu!
No... a gdy cala karawana F1 opusci Abu Dhabi, wtedy mozna sobie po torze np. na rowerze pojezdzic czy pospacerowac (pech w tym, ze jak sie jest w takim miejscu jak Abu Dhabi w towarzystwie kobiecym, to raczej czlowiek moze o takiej idei jak przejazd na rowerze po torze wyscigowym zapomniec!).
Rewelacyjnie wyglada tam takze cala przystan dla jachtow. A w ogole dla mnie jest to wszystko zadziwiajace w jakim tempie w tym kraju wszystko rosnie. Pamietam jeszcze niedawno takie czasy, gdzie w Dubaju na Jumeirah Rd. od strony plazy doslownie nic nie bylo, a teraz stoja tam hotele co jeden to lepszy i jeszcze zawsze gdzies znajdzie sie miejsce aby cos nowego wybudowac.
A sam tor? Na torze jest kilka takich kluczowych miejsc jak np. sam wyjazd z alei serwisowej gdzie trzeba przejechac przez tunel i wyjechac na tor praktycznie w zakrecie nr. 3, potem troche z gorki do szykany (zakret 5-6) tam jest dosc wasko, a krawezniki sa bardzo wysokie. Pozniej kierowcy maja w bolidzie mozliwosc odpoczynku (poniewaz pokonuja 2 dlugie proste) i koncentracji przed zakretem nr.11 gdzie praktycznie istnieje duza szansa wyprzedzania, poniewaz tam mozna latwo „lyknac“ przeciwnika wykorzystujac jazde w cieniu aerodynamicznym. No i na koncu przjezdza sie pod wyzej opisanym hotelem z powrotem na prosty odcinek start/meta.
3. Greek
@2. dexter
Zapomniałeś na końcu dopisać: "komentarz sponsorowany" :P
4. Martitta
Mi się nawet podoba klimat Abu Dhabi - wyścig w porze zmierzchu. Zdecydowanie lepszy niż nocny jarmarkowy Singapur. Dobry wyścig był tutaj ostatnio w 2012 roku. Vettel z końca stawki przebija się na podium po kilku przygodach. Webber odstawia piruety, Pereza zjada presja przed McLarenem, Kimi wygrywa wyścig w stylu "Just leave me alone!", a potem przekleństwa na podium (oczywiście Sebastian powtarza to za swoim Fińskim idolem). Ech... To były emocje :P
Abu Dhabi i Dubaj jest na mojej liście do odwiedzenia. I chociaż nie przepadam za tym ich kiczowatym złoto-zielonym stylem, to chętnie bym sobie tam skoczyła ze spadochronem nad tą wysepką w kształcie palmy:P "Ferrari world" to też niezła sprawa, ale niedługo będziemy mieć coś podobnego w Katalonii, a tam zawsze bliżej.
ZEA niedługo przerodzą się w drugie światełkowe Las Vegas, albo jeszcze lepiej. Aż z tych połaci pustynnych nie zostanie śladu :)
@dexter - W związku z tym, że tam byłeś mam do Ciebie pytanie na temat toru (podejrzewam, że byłeś też na wyścigu). Gdzie są miejsca dla ludzi, którzy chcą kupić wejście na tzw. general admission? W Europie zazwyczaj oznacza to wstęp na trawę okalającą tor i miejsca obok toru. W Abu Dhabi to jest chyba tylko jedno miejsce przy zakręcie na jakiejś betonowej wylewce, gdzie ludzie stoją w ścisku bez gwarancji, że cokolwiek zobaczą. Orientujesz się w tym może?
5. magic942
Abu Zabi mimo, że wygląda jak lotnisko to te wyścigi są emocjonujące Zawsze!
6. Skoczek130
Bogactwo z zewnątrz, bieda wewnątrz. Dla Berniego liczy się to, co na zewnątrz. ;]
7. dexter
@Martitta
Przyznam Ci ze nie wiem. Nie zrozum mnie zle, ale nigdy nie szukalem ani nie bylem tam na takim miejscu o jakie Ty pytasz. Gdybys mnie 2 tygodnie wczesniej zapytala to moglbym Ci polecic w Sao Paulo trybune przy zakrecie nr.1 ktora nie tylko ze jest najtansza, ale moim zdaniem najlepsza.
Czesto mozna dobre okazje znalezc i nie mowie tutaj o miejscu gdzies na trawie tylko o trybunach. Ostatnio nawet rozmawialem ze znajomym ktory kupil na Spielberg niezle w miare tanie bilety, trzeba tylko sie wczesniej zainteresowac.
PS. W Abu Dhabi caly Paddock Club zostal jak zwykle w ciagu kilkudziesieciu minut kompletnie wysprzedany :)
@Skoczek130
Dziwne, ze ja tej "biedy" nigdzie nie moge zauwazyc. Nie slyszalem tez ani razu, aby ktorys z zespolow na jakas "biede" narzekal. Natomiast slyszalem, ze niektorym zespolom jest za drogo, poniewaz musza wiecej placic. A to raczej z "bieda" nie ma nic do czynienia.
Wiesz, moze kiedys wybierzemy sie razem na jakis wyscig, ale wtedy bedziesz musial mi ta biede osobiscie pokazac ;))
Pozdr.
8. dexter
Dzien dobry Martitta!!
Az musze przy porannej kawce sie zapytac: Skaczesz na spadochronie, powaznie?
Skok spadochronowy jest od dawna gdzies wysoko wpisany na mojej liscie „To-do“ i jakos do tej pory cel nie zostal zraalizowany ): Sam, nie wiem dlaczego od lat zawsze odkladam ten zamiar gdzies na bok :)
9. dexter
* zrealizowany
10. narya
Przepraszam, ale to chyba nie portal randkowy ;)
11. elin
@ Martitta
Właśnie, jeśli skakałaś na spadochronie, daj znać jakie wrażenia ... Mnie na razie udało się skoczyć z 4000m w asyście instruktora, ale i tak przeżycie niesamowite ;-).
Pozdro.
12. Martitta
8. dexter - To też jest dopiero na mojej liście do odhaczenia :)
Na razie - jeśli chodzi o skoki - to mam za sobą tylko bungee :)
@elin - Super! Właśnie o skoku tandemowym myślałam. 4000m to już chyba górny pułap. Domyślam się właśnie, że wrażenia niesamowite i na pewno warto spróbować :)
13. elin
@ Martitta
W takim razie - polecam :-). Szczególnie jeśli myślisz o skoku tandemowym, wtedy wszystkie " obowiązki " spadają na instruktora, a samemu można się tylko delektować " spadaniem " ;-).
Chociaż skok samodzielny, prawdopodobnie jest lepszy ..., ale to może kiedyś ... w dalszej przyszłości.
14. Martitta
@elin - Mi w zupełności wystarczą skoki z instruktorem! :) Jak na razie nie mam aspiracji do nauki skoków samodzielnych, bo znając moje szczęście, któryś z nich mógłby być ostatni w moim życiu :P
Fajną przygodę miałaś. Gratuluję odwagi i liczę na to, że w końcu mój skok uda mi się zrealizować w nieodległym czasie.
Jakbyś chciała powtórzyć kiedyś taki skok, to może się razem wybierzemy do Dubaju i skoczymy nad tą "palmą" :P Hehe :)
Pozdrawiam.
15. elin
@ Martitta
To życzę Ci tego skoku i mam nadzieję, że będziesz zadowolona :-).
I jak najbardziej możesz na mnie liczyć - wspaniale byłoby zobaczyć Dubaj, więc jesteśmy umówione na skok nad " palmą " :-P ;-).
Również Pozdrawiam :-)
16. dexter
„a samemu można się tylko delektować " spadaniem " - musisz miec widocznie nerwy ze stali, poniewaz przed „delektowaniem sie“ trzeba najpierw wykonac ten „pierwszy“ krok ;)
Drogie Panie! Jezeli przed wyjazdem bedziecie szukac przewodnika - ja zglaszam sie na ochotnika! :))
Pozdr.
17. elin
@ dexter
Podobno do odważnych świat należy ;-) ... Ale nie, raczej nie mam nerwów ze stali, chyba po prostu jestem uparta z charakteru ;-) i jeśli coś postanowię i jest możliwość, aby to zrealizować, to to zrobię.
A strach przed tym " pierwszym krokiem " ... oczywiście, że jest. Ale warto zrobić ten krok :-).
Drogi Panie Dexter ! ( pozwolę sobie odpowiedzieć również za @ Martittę ) zgłoszenie przyjęte z wielką przyjemnością :-)).
Pozdr.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz