Hamilton: błąd przekreślił dzisiaj szansę na zwycięstwo
W Brazylii Nico Rosberg nie dał szans Lewisowi Hamiltonowi i najwyraźniej wyciągnął wnioski z Soczi i Austin. Niemiec pojechał bezbłędny wyścig i odrobił do swojego rywala w mistrzostwach 7 punktów. Obecnie traci do niego tylko a w zasadzie aż 17 oczek. Podwójne punkty za wyścig w Abu Zabi sprawiają, że aby sięgnąć po tytuł w klasyfikacji kierowców Rosberg musi nie tylko wygrać w Abu Zabi, ale także liczyć, że Lewis Hamilton nie wjedzie na metę na drugim miejscu, co patrząc czysto statystycznie w tym sezonie jest mało realne. Zespół Mercedesa w Sao Paulo sięgnął po rekordową, 11 podwójną wygraną w sezonie.„To był fantastyczny weekend. Przez wszystkie trzy dni czułem się świetnie. Musiałem wyciągnąć wnioski z Austin, które stanowiło dla mnie ogromne rozczarowanie. Myślę, że udało się. Byłem w stanie kontrolować tempo nieco lepiej i nie pozwoliłem zbytnio zbliżyć się Lewisowi. On pojechał naprawdę dobrze i cały czas na mnie naciskał. Gdy obróciło go miałem chwilę czasu na zrelaksowanie się i byłem w stanie zaoszczędzić trochę opon na końcówkę przejazdu. Strategia taka świetnie się spisała i dzień zakończył się kolejnym podwójnym zwycięstwem dla zespołu. Cieszyłem się także, że Felipe stanął na podium w swoim domowym wyścigu. Brazylijczycy wspaniale nas witali w ten weekend a dzisiejsi dzień okazał się pomyślny także dla nich. Teraz czekamy już na wielki finał w Abu Zabi. Nadal na 100 procent wierzę, że mogę tego dokonać, ale oczywiście będę potrzebował trochę pomocy ze strony Felipe lub Valtteriego lub od samego Lewisa.”
Lewis Hamilton, P2
„Naturalnie zawsze jest się rozczarowanym gdy popełnia się błędy. Dzisiaj mi się to przytrafiło. Szczerze jednak czułem się tam świetnie. Bolid był mocny, tempo było dobre, nie poddałem się, cały czas naciskałem. Nadrobiłem czas, a to jest teraz dla mnie najważniejsze. Ogólnie, gdy otrzymuję informację żebym naciskał, zespół chce żebym zjechał na tym okrążeniu do alei i tak właśnie zrobiłem. Ostatecznie, zostawili mnie na torze na kolejne kółko, co nieco mnie zaskoczyło. Gdy zacząłem robić drugie okrążenie moje tylne opony były już zniszczone, gdyż wcześniej zbyt mocno naciskałem. Mimo to był to i tak mój błąd, który kosztował mnie szansę na zwycięstwo. Nico pojechał świetny wyścig- dobrze się bronił i nie popełniał błędów. Jasne jest jednak, że miałem tempo. To nic wielkiego. Takie są wyścigi. Oczywiście straciłem kilka punktów co jest rozczarowujące. Niemniej to wspaniały zespół, który sięgnął po rekordową liczbę podwójnych zwycięstw w sezonie. Podobał mi się ten wyścig. Bolid jest fantastyczny- najlepszy jaki kiedykolwiek prowadziłem. Ogromne podziękowania dla zespołu za ciężką pracę. Równie mocno będę naciskał w Abu Zabi i miejmy nadzieję, że będziemy mieli tam równie wspaniały wyścig.”
komentarze
1. Mijok
Jeżeli Rosberg wygra w Abu Dhabi a Hamilton będzie drugi to obaj zajmą 1 miejsce egzekwo
2. MarTum
Nico był w ten weekend poprostu lepszy.
3. Mijok
Usunięty
4. ekwador15
@2 - co za głupotę piszesz. Był tak dobry przez cały weekend, że w kilka kółek stracił całe 7 sekund przewagi mając do dyspozycji ten sam samochód. Gdyby nie błąd Hamiltona, to miałby szansę wyjechać po drugim PITSTOPIE przed Rosbergiem, no ale popełnił błąd i dziś wygrał ten co popełniał mniej błędów. Nico mówi ze kontrolował tempo, pozwolić odrobić do siebie 7 sekund i wpuścić rywala w strefę DRS to żadna kontrola. W kwalifikacjach Lewis też miał tempo w ostatnim przejeździe na P1, ale popelnił błąd, który kosztował go 0,150 a strata wynosiła tylko 0.033. wiec nie wygrał szybszy kierowca, a ten co popełnił mniej błędów, co też oczywiście jest dobrym osiągnięciem.
5. MarTum
Nico wiedział, że opony mają straszne warunki i nie szarżował mając 7 sekund przewagi. Pozwolił Lewisowi gonić w nadziei, że ten zje sobie opony gnając do Nico i będzie miał problem pod koniec wyścigu. I kto wie czy własnie dzięki temu nie dał rady wyprzedzić Nico.
6. Michael Schumi
@4 Fakt jest taki, że Nico wygrał i tyle. Tu nie ma miejsca na błędy.
7. Ham
MarTum . za przeproszeniem co ty takiego pier...... przeciez lewis odrabial tak szybko ale miał jeszcze 1 zjazd w którym na tych zniszczonych wytrzymal 1 kolko wiecej niz rosberg a lewis przegrał bo po prostu nie jest łatwo wyprzedziac na tym torze widac to nawet było kiedy to alonso walczyl z raikonenem kimi ktory mial okolo 30 kolek na mieszance a alo 13 nie mogł przez kilka okrazen poradzic sobie z kolega z zespołu
8. kempa007
1. Mijok będą mieli tyle samo punktów, ale wygra Hamilton bo będzie miał 10 wygranych na swoim koncie, a Rosberg tylko 6.
9. Skoczek130
Gdyby nie błąd - błędy to część rywalizacji. Oznaczało to, że Hamilton był słabszy, bo dopuścił się tego błędu. W tym sezonie wielokrotnie widzieliśmy, że goniący jest szybszy. Tak było też z Rosbergiem w tym roku np. podczas Bahrajnu czy Hiszpanii. Lepszy jest ten, kto dojedzie do mety na pierwszym miejscu. Równie dobrze można stwierdzić, że gdyby nie błędy Rosberga w USA i Rosji, to mielibyśmy tylko 3 punkty różnicy między nimi. ;) Ale to głupie gadanie... jest jak jest. Dobrze, że Nico wygrał, bo przy takiej dominacji W05 nad innymi pojazdami, tylko On jest rywalem dla Hamiltona, a Hamilton dla Rosberga. Nawygrywał się Lewy w tym sezonie...
10. Master666
8. kempa007 - jak dla mnie to Hamilton ma 17 punktów przewagi, więc nie mogą zrównać się punktami...
11. Skoczek130
@Ham - Rosberg wygrał, bo nie dopuścił się żadnego błędu i miał lepszy trzeci sektor. ;)
12. tysu
Mijok, Hamilton wtedy i tak będzie miał 3pkt przewagi.
Więc musiałby trzeci przyjechać, a Nico pierwszy, żeby Rosberg wygrał.
13. MarTum
Gdybanie to najgłupsze co można robić. Hamilton popełnił błąd i za to zapłacił przegraną. Nico nie popełnił błędu i wygrał dzięki temu.
14. snakesparer
Hamilton miał lepsze tempo ale bączkował. Rosberg błędu nie popełnił i dzięki temu wygrał. Więc był dziś skuteczniejszy, wygrał i koniec gdybania.
Ham mógł sobie odrabiać ile chciał, 7 czy 27 s, nie ma znaczenia, nie wyprzedził.
Ostatnie kilka kółek przejechał grzecznie za Rosbergiem jak piesek na smyczy.
Może nie chciał ryzykować, tylo dowieźć 2-gie miejsce, nie wiem, ale to Ros wygrał i nie pomógł mu team czy zrządzenie losu.
Tak czy siak, liczę na tytuł dla Hamiltona, bo w przekroju całego sezonu jest lepszy (no i jak to on, jego jazda jest dużo bardziej widowiskowa)
15. kolsza99
Nauczcie się liczyć, po pierwsze strata wynosi 17 punktów, a jeżeli Rosberg w Abu Dhabi wygra a Hamilton będzie drugi to Rosberg zyska 16 pkt czyli i tak przegra :)
16. Esotar
Mijok to żeś się popisał z liczeniem..........
17. Doradca
Najeżdżać na kierowcę bo popełnił mniej błędów...poziom niektórych fanatyków na tym forum jest żałośnie niski xD
18. komentator
Drugi to pierwszy z przegranych
19. RyżyWuj
Ja jestem zadowolony z jazdy Hamiltona. Podjął próbę wygrania wyścigu, ale niestety Rosberg jechał jako pierwszy i pierwszy miał prawo zjechać na zmianę opon. To przetrzymanie Lewisa o 2 kółka spowodowało, że zniszczył opony i popełnił błąd, w efekcie czego stracił 7 sekund. Wtedy widać było, że chce jeszcze dogonić i zaatakować Rosberga, ale na szczęście zachował się odpowiedzialnie i nie próbował ryzykować bardziej niż trzeba. Jazda na limicie mogła skończyć się awarią, kolizją itd. Widać, że to już nie ten sam Hamilton, co kiedyś bez głowy gnał i ryzykował na maksa. Tak się właśnie zdobywa WDC. Mam nadzieję, że ostatnie GP, to będzie uczciwa walka i Hamilton ugra P1 już w qualu.
20. wheelman
@19 a to "kiedyś" to o to o jakim okresie czasu mówisz? Hamilton na początku tego sezonu (np. Bahrajn) też bez głowy gnał i ryzykował na maksa kolizję z Rosbergiem. Jest po prostu końcówka sezonu i nie ma już miejsca na takie rzeczy.
21. Grzesiek 12.
Przy zwyciestwie Nico , Lewisowi wystarczy drugie miejsce do tytułu :)
Jedynie awaria może mu odebrać tytuł lub upiory w przeszłości .... znając jego gorącą głowę Kolejny raz taki błąd jak w Brazylii może się zakończyć gorzej delikatnie mówiąc:P
22. gratoss
"Obecnie traci do niego tylko a w zasadzie aż 14 oczek"
Tutaj jest błąd, dlatego zapewne źle policzył. Hamilton ma 17 pkt przewagi.
23. Greek
Hamilton powinien w Emiratach zrobić powtórkę z Senny 90' w na Suzuce i miałby święty spokój :)
24. ekwador15
@9 - Bahrajn dobry przykład podałeś, Nico jadący na szybszej mieszance opon :D
25. kempa007
10. Master666 tak, tutaj user mnie troche zdezorientowal.
26. kempa007
15. kolsza99 2 x 7 !=16
27. RyżyWuj
@20 wheelman - tamto, to była walka koło w koło o ustawienie partnera z zespołu na początku sezonu. Chodziło mi raczej o to, że Hamilton nie ryzykuje bardziej niż trzeba - tak jak kiedyś, gdy zajechał maszynę prowadząc wyścig w samej końcówce, mimo, że mu mówili przez radio, zeby zwolnił. Nie pamiętam, które to było GP.
28. Skoczek130
@Greek - to powinno skutkować natychmiastowym DSQ całego sezonu... ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz