Sam Michael odchodzi z McLarena
Sam Michael z końcem sezonu opuści zespół McLarena, gdzie od sezonu 2011 pełni funkcję dyrektora sportowego.Zanim Michael trafił do McLarena przez wiele lat był dyrektorem technicznym Williamsa.
Odejście Michaela prawdopodobnie wywoła większe przetasowania na szczeblach zarządczych McLarena. Ekipa przekazując informację zaprzeczyła jednak pojawiającym się w mediach doniesieniom jakoby miała rozstać się także z dyrektorem zarządzającym, Jonathanem Nealem, oraz dyrektorem technicznym, Timem Gossem.
komentarze
1. Gosu
Mam wrażenie, że gdzie poszedł Sam Michael tam ekipę dotykały problemy.
2. RyżyWuj
Pozbyli się Piotrusia z talii. W 2015 Kubica w McLarenie!
3. ekwador15
Dokładnie, odejście Sama Michaela może tylko pomóc a nie zaszkodzić. Był odpowiedzialny m.in. za PITSTOPY przez co McLaren zaczynając i kończąc sezon najszybszym bolidem był daleko w punktacji za Red Bullem. Ile oni okazji stracili przez złe pity.
4. ekwador15
Mowa o 2012 roku gdzie np w Australii, Hiszpanii, Brazylii czy Abu Dhabi Hamilton z łatwością wygrywał kwalifikacje deklasując w Hiszpanii rywali na 0,6 w Q3.
5. Skoczek130
W 2012 roku McLaren miał najszybszy samochód oraz najszybszych mechaników. Nie potrafili tego jednak wykorzystać przez błędy i awarie. Już widzę komentarze, kiedy McL gdyby założyć, że McL wróciłby do formy - "Michael odszedł i zespół odżył". Problem McLarena leży głębiej... ;)
6. tomre
gdyby nie PitStopy to Button by wygrał kilka wyścigów na które zasłużył z czystym sumieniem...
7. Skoczek130
@Tomre - Button w środkowej fazie nie walczył na torze, a z bolidem. Zespół poświęcił go i postawić na Hamiltona. Jak się później okazało nic z tego nie wyszło. ;)
8. pjc
@kempa007 - Widziałeś to?
http:/ /f1grandprix. motorionline.com/ la-mclaren-apre-a-kubica/
To może być plotka ale...
9. RyżyWuj
@8 Konkurencja już o tym pisała. Cały news jest wykreowany po wywiadzie Kubicy dla BBC nt. wypadku Bianchiego i powstał wg schematu - zapytano Bulliera czy przyjąłby Kubicę, a ten odpowiedział grzecznościowo, że jak byłby na rynku to by go oczywiście rozważali itd.
Dziennikarze z mniejszych przykładów kurtuazji robili mega-trotylowe koktailo-newsy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz