komentarze
  • 1. Gosu
    • 2014-10-22 14:30:06
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Mam wrażenie, że gdzie poszedł Sam Michael tam ekipę dotykały problemy.

  • 2. RyżyWuj
    • 2014-10-22 15:23:15
    • *.static.korbank.pl

    Pozbyli się Piotrusia z talii. W 2015 Kubica w McLarenie!

  • 3. ekwador15
    • 2014-10-22 15:36:27
    • *.adsl.inetia.pl

    Dokładnie, odejście Sama Michaela może tylko pomóc a nie zaszkodzić. Był odpowiedzialny m.in. za PITSTOPY przez co McLaren zaczynając i kończąc sezon najszybszym bolidem był daleko w punktacji za Red Bullem. Ile oni okazji stracili przez złe pity.

  • 4. ekwador15
    • 2014-10-22 15:38:45
    • *.adsl.inetia.pl

    Mowa o 2012 roku gdzie np w Australii, Hiszpanii, Brazylii czy Abu Dhabi Hamilton z łatwością wygrywał kwalifikacje deklasując w Hiszpanii rywali na 0,6 w Q3.

  • 5. Skoczek130
    • 2014-10-22 17:31:24
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    W 2012 roku McLaren miał najszybszy samochód oraz najszybszych mechaników. Nie potrafili tego jednak wykorzystać przez błędy i awarie. Już widzę komentarze, kiedy McL gdyby założyć, że McL wróciłby do formy - "Michael odszedł i zespół odżył". Problem McLarena leży głębiej... ;)

  • 6. tomre
    • 2014-10-22 23:33:59
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    gdyby nie PitStopy to Button by wygrał kilka wyścigów na które zasłużył z czystym sumieniem...

  • 7. Skoczek130
    • 2014-10-23 09:58:49
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @Tomre - Button w środkowej fazie nie walczył na torze, a z bolidem. Zespół poświęcił go i postawić na Hamiltona. Jak się później okazało nic z tego nie wyszło. ;)

  • 8. pjc
    • 2014-10-23 11:31:28
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @kempa007 - Widziałeś to?
    http:/ /f1grandprix. motorionline.com/ la-mclaren-apre-a-kubica/
    To może być plotka ale...

  • 9. RyżyWuj
    • 2014-10-23 18:07:52
    • *.static.korbank.pl

    @8 Konkurencja już o tym pisała. Cały news jest wykreowany po wywiadzie Kubicy dla BBC nt. wypadku Bianchiego i powstał wg schematu - zapytano Bulliera czy przyjąłby Kubicę, a ten odpowiedział grzecznościowo, że jak byłby na rynku to by go oczywiście rozważali itd.
    Dziennikarze z mniejszych przykładów kurtuazji robili mega-trotylowe koktailo-newsy.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo