Gorzko-słodki weekend Toro Rosso
Żaden kierowca ekipy z Faenzy nie dojechał do mety wyścigu o Grand Prix Austrii. Mimo rozczarowującego końca weekendu na Red Bull Ring, Vergne i Kwiat są zadowoleni z poprawek, jakie ekipa przywiozła na tor.„Od początku wyścigu miałem problemy z hamulcami. Ciężko prowadzić bolid z ciągle blokującym się tyłem. Opony oraz balans samochodu źle to znosiły, wyścig stał się dla mnie nieprzewidywalny. Robiłem wszystko co w mojej mocy, aby dowieźć bolid do mety, ale się nie udało, bo mieliśmy problemy. Szkoda, bo nasze poprawki aerodynamiczne pracowały bardzo dobrze i na Silverstone będziemy dysponowali dobrym samochodem. Do końca sezonu pozostało sporo wyścigów, a my zmierzamy w odpowiednim kierunku.”
Danił Kwiat, DNF
„Jestem rozczarowany dzisiejszym dniem, zwłaszcza, że przez cały weekend bolid był w dobrej formie, co zapowiadało ciekawy wyścig. Na starcie straciłem kilka pozycji, ale udało się je odzyskać. Od tego momentu mocno naciskałem i wszystko wskazywało na to, że możemy walczyć o dobry wynik. Na 26 okrążeniu moja prawa tylna opona eksplodowała i musiałem zjechać. Nie wiem dokładnie co się stało, ale postaramy się znaleźć przyczynę problemu. Z drugiej strony – zrobiliśmy podczas tego weekendu krok w przód i wyglądamy dobrze przed kolejnymi wyścigami.”
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz