Sebastian Vettel w końcu zdobył Laureusa
Mimo słabszej niż zazwyczaj formy RB10 na torach Formuły 1, Sebastian Vettel w Kuala Lumpur zdobył kolejne cenne trofeum.Nagrodę, która w światku sportowym postrzegana jest na równi z filmowymi Oscarami w 2002 i 2004 roku zdobywał Michael Schumacher.
Sebastian Vettel w sezonie 2013 Formuły 1 wygrał 13 wyścigów z czego 9 zwycięstw z rzędu zdobył w drugiej połowie mistrzostw, pewnie zdobywając czwarty tytuł mistrza świata F1.
komentarze
1. pirelli
Gratulacje Sebastian
2. Michael Schumi
No nieźle, nie dziwię się w sumie. Być w takiej formie cały czas i praktycznie nie pokonywać błędów to jednak coś w tym jest. Podobnie z Michaelem, zwłaszcza za 2002, gdzie przez wszystkie wyścigi był na podium i tylko raz był trzeci.
3. Skoczek130
Przecież nagroda jest za 2013 rok... ;) Ale co do nagrody - ponoć F1 to żaden sport, więc czemu w tej kategorii wygrywa nie-sportowiec... ;)
4. MarTum
Całkowicie niesłusznie przyznana nagroda. Kierowca F1 to nie to samo co piłkarz, biegacz czy tenisista. Vettel musiał polegać na bolidzie z innego świata aby wygrać te majstry. Dajcie mu inne auto i wyników nie będzie.
Reszta z nich przez całe życie ciężko trenowała swoje ciało aby to dzięki niemu wygrywać, a nie dzięki maszynie z innej półki.
5. kempa007
wierz mi, ze kierowcy F1 tez muszą ciezko trenowac, zeby co dwa tygodnie moc pokonac te 300 km w niecale dwie godziny.
6. R4F1
...tak, ale jeżdżąc w Marussi albo Caterhamie o nagrodzie mógłby pomarzyć, nawet gdyby trenował 4x ciężej niż inni :)
7. Dexterus
...tak, ale też to nie wygląda tak, że on sobie siedzi, a zespół mu podstawia pod nos gotowy bolid. Ktoś jeszcze musi odpracować swoje, kalibrując i sprawdzając ustawienia, sugerując poprawki, etc.
Spytaj Laudę i Michaela S. na ten przykład.
8. Kalor666
MarTum- myślę podobnie choć kempa też ma rację. Na pewno kierowcy ciężko trenują ale..... czy Vettel trenował wiecej i jest przygotowany lepiej niż Hamilton czy np. Massa? Nie sądzę. Miał rewelacyjne auto i tyle.
9. MarTum
@5 Kempa i @7 Dexterus - ja o tym całkowicie wiem. Nie jestem debilem, ba nawet sam trenuję ciało i wiem co i jak w F1 w kwestii kierowca i jego praca od A do Z. Nie będziemy się rozpisywać o trybie życia kierowców. Skupmy się na bolidzie. Piłkarz, tenisista, pływak czy biegacz nie wsiądzie w nowe nogi szybsze od innych czy w łapy silniejsze niż reszta. Vettel wsiadł w auto, który było niezwyciężone i wygrał te majstry. Czy wygrał je Vettel czy samochód? Potrzeba i auta i kierowcy. Bez wątpienia Vettel to świetny kierowca ale co by zrobił tak świetny kierowca w aucie, które nie pozwala na walkę z innymi ? Temat jest doskonale znany i wałkowany miliard razy. Vettel w RB to wielokrotny majster ale ten sam Vettel w Marussi były tylko regularnym niepunktującym wąchaczem spalin reszty aut. Dlatego nagroda niesłusznie powędrowała. Nie chodzi mi o samego Vettela ale co całe środowisko F1 które jest innym światem niż reszta kandydujących do nagrody.
10. fanAlonso=pziom
7. ale ma o wiele łatwiej i margines błędu jest o wiele większy itp.
mnie bardziej interesuje kto nominuje sportowców do tego plebiscytu i kto głosuje na nich, nie wiem co w poprzednim roku osiągnął cristiano " panienka" ronaldo ( może strzelił 50 goli w sezonie i jest popularnym bo wciera we włosy jakiś znany specyfik itp.) , wg mnie wśród nominowanych powinien się znaleźć Ronnie O' Sullivan ( ci co oglądają snookera chyba wiedzą za co) ale jak z wszystkimi plebiscytami mamy do czynienia raczej z rankingiem popularności ja to tak odbieram
i Skoczek ma rację F1 prawie w ogóle nie jest już sportem
11. KowalAMG
GRATULACJE DLA BOLIDU RBR 09 KTÓRY TO ZDOBYŁ :))
12. Lannisterski
Lepiej późno niż wcale, lecz wciąż uważam, że Mistrz zasłużył na wszystkie cztery nagrody, do których był nominowany. Jedyny i prawdziwy MISTRZ F1
13. RyżyWuj
Nie zapominajcie, że w takim samym bolidzie jeździł Mark Weber i jakoś nie ugrał ani jednego majstra, nie mówiąc o innych nagrodach.
14. kempa007
6. R4F1 tak, ale Vettel nie od razu dostal sie do RBR, najpierw byl w BMW S..., STR... a dopiero teraz spija smietanke :)
15. wheelman
MarTum a ty myślisz, że jakby Cristiano Ronaldo grał w Pogoni Szczecin, to dostałby noninację ;) Błędny tok rozumowania.
16. kempa007
9. MarTum taki Pistorius jednak mógł załozyć "szybsze" nogi ;-), poza tym tenisista tez nie gra rakieta ze sklepu tylko tworzona dla niego przez firme itp. itd. Wiadomo w F1 jest dużo większa różnica, ale mimo wszystko nie można tego tak zero jedynkowo traktować. Każdy zasługuje na to co osiąga. Vettel zapracował na posadę w RBR i teraz wygrywa(ł).
17. IamJoking
@12 & @13
Leki Wam się skończyły ? Albo co gorsza pomieszały ?
18. dexter
@4. MarTum,
z calym szcunkiem, ale chyba nie wiesz o czym piszesz
19. dexter
* z szacunkiem - mialo byc
20. Greek
Dyskusja wielkiego sensu nie ma, tak samo jak ta burżujska "nagródka". Wystarczy spojrzeć na listę zwycięzców - wygrywają ci koło których kręci się wielka kasa: takie sporty jak tenis, golf, f1, Bolt (sponsorów ma multum). Jedynie to się dziwię, że nie ma tam piłkarzy, ale fakt faktem, że "złota piłka" sama w sobie jest bardziej prestiżowa.
21. Michael Schumi
@20 Według mnie to Formuła 1 jest najbardziej prestiżowym sportem na świecie. Tam jeździ tylko 22 kierowców.
Piłka nożna, siatkówka, koszykówka, itp to sporty, które praktycznie każdy może uprawiać codziennie, są bardzo dostępne i stosunkowo niedrogie. Takich ludzi jest sporo, w różnym wieku: mogą trenować na boisku, na wf. Potem można z nich zrobić drużyny rangi szkół, miast, gmin, powiatów, województw, narodową, ligową, grupową, itp. Ciężko byłoby zliczyć, ile ludzi aktualnie może np. grać w piłkę nożną. A w F1 jest tylko 22 kierowców z takiego sportu.
Poza tym kasa: to tam kręcą się największe pieniądze świata. Na ten sport składa się mnóstwo wykonywanych zawodów: mechanik, inżynier, kucharz, trener, aerodynamik, lekarz medyczny, sędzia, dyrektor, prezes, porządkowy i więcej. To w tym sporcie wszystko musi być dopasowane do perfekcji: najdroższe, najlepsze, najbardziej luksusowe, itp. Poza tym dostępność także jest ograniczona: o F1 w Polsce mówi się lakonicznie (wyjątkiem był okres 2006 - 2010), a teraz prawie że w ogóle. Jest tylko jedno czasopismo o tej tematyce: F1 Racing, które również jest trudno dostępne w Polsce. Miałem ostatnio taką sytuację, że w Cieszynie nie znalazłem żadnego takiego wydania z marca i akurat byłem później w Jastrzębiu Zdroju. Pytałem o tą gazetę w jednym kiosku i facet mi mówił, że ta gazeta jest bardziej kolekcjonerska niż ogólnodostępna i że nakład jest mały, bo tam dostają średnio po 2 egzemplarze na jeden kiosk (w dodatku na taki lepszy). Fuksem kupiłem w końcu na stacji BP, z tym że był to akurat ostatni dostępny numer, a obsługa powiedziała, że też mało tego dostają. W Polsce temat F1 jest słaby, a trochę szkoda. Podobnie jak to, że Polsat w ostatniej chwili podpisał ten kontrakt na transmisję Formuły 1. Dziwi mnie tym bardziej, że F1 mają tacy Czesi, który mieli raz jednego zawodnika w tym sporcie (Thomas Enge), który raczej nie zapisał się jakimiś spektakularnymi osiągnięciami. Formuła 1 kuleje w Polsce, a szkoda. I mnie jako fana tego sportu wkurza fakt, że bardziej popularnym w Polsce sportem jest boks: dyscyplina, która polega na zadawaniu ciosów przeciwnikowi, żeby powalić go na ziemię. A żeby to się stało należy bić przeciwnika szybko, mocno i w twarz. Ja nie wiem, dlaczego to się nazywa sportem - ludzie jarają się jakimiś agresywnymi zachowaniami, a jeszcze jak wszyscy czekają na te konfrontacje. To tak, jakby w gimnazjum rozeszła się plota o planowanej ustawce, a wszystkich interesuje, jaki łomot spuści ten jeden temu drugiemu, tylko że to jest zabronione, uznawane jako przejaw agresji, itp. Ale ktoś postanowił, że wystarczy dać im sprzęt ochronny, nagłośnić w TV jakieś walki, bokserzy zapowiadają walkę 100lecia, a agresywne ciosy i zachowania są przykrywane tym, że onecie przecież to jest sport.
Szkoda, że sport tak prosty jest u nas bardziej popularny niż coś innego, prestiżowego, czym jest np. Formuła 1. To oczywiście moje zdanie :)
22. Michael Schumi
Mała poprawka na końcu - bez słowa "onecie".
23. luka55
Michael Schumi nr 21
Bardzo fajnie się czytało. Druga część poświęcona problemom F1 w naszym kraju to stos pytań bez odpowiedzi. F1 to niszowy sport a w Polsce to jest niemal abstrakcja. Więc z jednej strony nie ma sie co dziwić że masz taki ma nakład wspomnianego przez Ciebie czasopisma. Można by się pokusić o usprawiedliwianie Polsatu że wycofali F1 z ogólno dostępnej jednak gdy spojrzysz że na tym kanale roi się od takich pozycji jak Dlaczego ja, Dzień który coś tam coś tam, Pamiętniki i inne bzdury oraz to że wspomniani przez Ciebie Czesi którzy mają tyle z F1 do czynienia co NIC transmitują to niestety nie da się tego wziąć w obronę.
Jeśli chodzi o wspomniany przez Ciebie bo9ks to to są już indywidualne gusta ludzi, co kto lubi.
24. luka55
c.d. 23 Mnie tez to jakoś nie kręci. Narzekamy na F1 ale tam to dopiero jest cyrk i robienie show na siłę. Jak napisałeś o walkach 100 lecia to dodam tylko że takowe odbywają się średnio co pół roku ;). Jeszcze gorsze dla mnie są wszystkie KSW, MMA itd. to dopiero ma ze sportem do czynienia. Ale sporo ludzi w Polsce się tym interesuje. Tak jak powiedziałem gusta są różne. Akurat u nas w kraju to my ludzie interesujący sie F1 jesteśmy bardziej egzotyczni niż wielbiciele powyższych pozycji. Pozdrawiam
25. Michael Schumi
@23 Już nawet do samego boksu nic nie mam, ale raczej nie jestem zadowolony, gdy taki sport jest chętniej promowany niż Formuła 1. Polsat przynajmniej dał nam chociaż tą F1 w tym roku, już nawet nieważne że na kanale sportowym. Ale wydaje mi się po prostu, że w Polsce jest taka mentalność, że Formuła 1 to niszowy sport (jak to określiłeś) i to tylko fakt. Lecz nikt nie próbuje nawet rozpowszechnić tego sportu. Ja rozumiem, że nie jesteśmy pod wieloma względami tacy, jak na Zachodzie, ale moglibyśmy chociaż dążyć do tego. Może, gdyby F1 była chętniej pokazywana w Polsce, a Polacy zaznajomili się z tym na większą skalę, sprawiłoby to, że nie jesteśmy zamknięci na coś nowego, równie ciekawego. Dla przykładu Węgrzy mają swój wyścig od 1986 r. a więc tor wybudowano jeszcze w czasach komunizmu o dziwo (należy pamiętać, że w tamtych czasach władze komunistyczne uważały ten sport, jako bezmyślną, kapitalistyczną rozrywkę).
My nie musimy robić to samo co Węgry, ale chociaż możemy brać z nich przykład, otwierając się chętniej na takie rzeczy. Brakuje nam tego. Nawet Rosja, która miała miernego Pietrova przez 3 lata transmituje teraz wyścigi w HD w jakości 50 klatek na sekundę na kanale odpowiedniku brytyjskiej stacji SkySport. W Polsce widać, jak bardzo przywiązuje się wagę do obszernych relacji z wydarzeń sportowych i naszych rodaków: Stoch, Kowalczyk, Majewski, Radwańska, Pudzianowski, Lewandowski. Co jeszcze śmieszniejsze jest ilość, jaką media są w stanie poświęcić piłce nożnej. Zapowiedzi transmisji są tworzone niezwykle obiecująco, dużo Polaków ogląda te mecze, mimo że i tak część z nich ich krytykuje do granic przyzwoitości, a w wiadomościach sportowych zawsze się o nich mówi. O Robercie mówiono chyba najwięcej z 4 razy: 3 miejsce mimo niewielkiego doświadczenia w 2006, wypadek w Kanadzie, wygrana w Kanadzie i wypadek w rajdzie i tyle z tego przeciętny widz wie o F1. Z F1 w Polsce jest ten problem, że nie mówi się o niej. Gdyby ten temat był nam stale przybliżany, Polacy mogliby stopniowo przekonywać się do tego sportu. Tam też mogliby śledzić swoje gwiazdy, mimo że nie ma tam Polaków. Przecież kibicują zagranicznym klubom piłkarskim, gwiazdom tenisa, boksu, golfa, itp. W F1 także są sławni ludzie i tak samo jak w innych sportach są czołówką, są jednymi z najlepszych. Dzięki temu Polska przekonałaby się, że może też na tym zarobić, choćby na sponsoringu (reklamie znaku swojej firmy na cały świat).
26. lta700
@21 Niestety w tym kraju nad Wisłą jest jak jest i nie chcę obrażać nikogo ale Janek Korwin ma rację.Stacje telewizyjne przeprowadzając badania kierują się zyskiem i tym co w danej chwili jest modne i łatwe do zrealizowania .To dlatego mamy kupę gniotów we wszystkich stacjach telewizyjnych i co dziwne programy te mają olbrzymią oglądalność . F1 nie dotrze do ludzi ,którzy nie "dotknęli" sportu .Mam prosty przykład mojego szwagra z wiecznie smętną miną ,którego dzieciaka nauczyłem grać w piłkę ,kosza jeżdzić na motorze / co za walka była żeby szwagier wydał 2.000,00 pln / snowbord czy basen . Szwagry leżą i oglądają różne siwce,na wspólnej i inne gnioty przez cały tydzień a młody gania po mieście a sport w tv ogląda u mnie.Ludzi nie da się do czegoś siłą zagonić ,trzeba by im czegoś zakazać wtedy MOŻE by się ocknęli. Co do sportów motorowych ZAPOMNIJ.Mieszkam w Miedzianej Górze i na torze gdzie co weekend można by rozgrywać jakiś zawody jest GIEŁDA - czytaj bazary z gaciami .Dlaczego nie ma zawodów bo tor musi się z czegoś utrzymać a zawody są organizowane w tygodniu do południa jak wszyscy zapierdalają w pracy.Organizowałem z ludżmi kilka zawodów typu enduro i była zawsze masa ludzi chcących oglądać ten sport.A i zawodników światowych mamy .Można ich obejrzeć gdzie? w TV? nie na you tubie.Niestety ochrona środowiska zrobiła swoje .Nie pomogło to ,że przeznaczaliśmy ze składek część kasy na zalesianie ,że robiliśmy akcje czysty las ,że to ,że tamto .Przykładów mógłbym mnożyć .
27. marioblondi
Sądząc po nagłówku uznałem, że Vettel zaliczył jakiegoś chłopaka.
28. Root
Całkowicie zasłużone trofeum, brawo! Należało mu się.
Sebastian Vettel to skromny, pracowity, utalentowany i (przede wszystkim) rewelacyjny kierowca, bezapelacyjnie najlepszy w całej stawce. Zapracował sobie uczciwie na to wyróżnienie. I został doceniony. :)
29. Root
Po przeczytaniu wpisów kolegów Michael Schumi, Ita700, luka55 stwierdzam, że nie jestem odosobniony w takim myśleniu o F1, sportach i telewizji w Polsce. Tak mi się czytało te posty, jakbym to ja sam je pisał!
I zupełnie nie rozumiem* dlaczego tak jest.
To co się dzieje w TV, to ogłupianie ludzi wszelakimi sposobami, wygibasami na mrożonym H2O, dlaczego oni śpiewają, jak się pokłócili i rozstają, jak się wypróżniają.
I to nie tylko w komercyjnych stacjach, ale taż w publicznych.
Tak swoją drogą, to nie rozumiem dlaczego F1 nie ma w TVP1 HD ze studiem, treningami, omówieniem, kwalifikacjami i wyścigiem komentowanym z toru. Bo co? Trzeba zapłacić Lisowi i Lisowej? Zrobić kolejny show z trąbkami w d...? A może wypłacić sobie milionowe nagrody?
* - No dobra, rozumiem... bo jak nie wiadomo dlaczego tak jest, to na pewno chodzi o kasę. Szkoda tylko, że w naszym kraju nikt nie pomyśli o zarobieniu troszkę trudniejszej kasy. Ma być szybko, łatwo i dużo. I obojętnie jakie negatywne skutki to przyniesie, byleby się nachapać.
30. Skoczek130
@Greek - Złota Piłka ma taką samą wartość, co ten Laureus... ;) Czyli żadną... ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz