komentarze
  • 1. Shaqoo
    • 2014-03-18 16:15:33
    • *.katowice.multimetro.pl

    chyba w 2014r

  • 2. Novy
    • 2014-03-18 16:19:14
    • *.dynamic.chello.pl

    Skoro do tej pory nie wnieśli apelacji to pewnie sami mają wątpliwości.

  • 3. Michael Schumi
    • 2014-03-18 17:10:41
    • *.ip.euro.net.pl

    Ja myślę, że chyba nie wyjdzie im ta apelacja.

    "Problemem Red Bulla jest jednak fakt, że pozostała reszta stawki słuchała się zaleceń FIA nawet jeżeli uważała że czujniki zaniżają osiągi bolidów za sprawą błędnych wskazań. Jeżeli Red Bull obliczał zużycie paliwa swoją metodą, która pozwalała mu uzyskać większy przepływ paliwa niż u konkurencji korzystającej z czujników FIA, ale jednocześnie zmieścić się realnie w limicie 100 kg/h, to ekipa z Milton Keynes i tak uzyskała dzięki takiej samowoli przewagę nad innymi zespołami."

    [Źródło z poprzedniego artykułu z dzisiaj].

  • 4. Tutankhamun
    • 2014-03-18 17:12:56
    • *.dk.customer.tdc.net

    Ta przeplywka paliwa stanie sie kolejnym spiskiem w F1, kazdy tor jest inny, kazdy tor wymaga innej ilosci paliwa, wiadomo ze nawet pogoda ma wplyw na zuzycie paliwa w kazdym aucie, dotyczy to tez bolidow F1. Przegrani beda sie tlumaczyc manipulowaniem tej przeplywki? ,,obcieli,, motory, ,,obcieli,, kase obcinaja paliwo. co jeszcze?! beda lali redbula do zbiornikow i zasilac kers duracelami? to kolejny krok ekooszolomow w kierunku zminimalizowania spalin za nasze pieniadze. Chca pokazac ze ,,maly,, tez potrafi, ale nie mowia ze ten ,,maly,, wytrzyma tylko do konca gwarancji, potem oddaj auto na zlom. Sory za polityczne wstawki ale wyglada na to ze FIA sprzedala sie politykom.

  • 5. mazur81
    • 2014-03-18 17:32:22
    • *.60.citypartner.pl

    @4 Tutankhamun
    Już dawno zauważyłem analogie między FIA i UE. Ta sama, chora psychicznie hołota, która za wszelką cenę chce "ekologii". Ciekawe tylko czy te baterie ERS są takie super ekologiczne. Myślę że nawet trzykrotnie większe zużycie paliwa było by dużo bardziej ekologiczne, niż te tony baterii które zawędrują gdzieś na śmietnik.

  • 6. Novy
    • 2014-03-18 18:11:36
    • *.dynamic.chello.pl

    No właśnie, baterie !!! przy ekologii nigdy nie biorą ich utylizacji pod uwagę.

  • 7. sintesi
    • 2014-03-18 19:11:02
    • *.adsl.inetia.pl

    Błagam :) Nie żebym się czepiał, ale to już kolejny artykuł, w którym zamiast "sędziowie" jest "sędziwie". Mam nadzieję, że nie dożyjemy sędziwego wieku z tą literówką. Pozdrawiam redakcję :)

  • 8. Tutankhamun
    • 2014-03-18 20:48:45
    • *.dk.customer.tdc.net

    5. mazur81....masz racje, kazdy wie ze jakiekolwiek baterie to CHEMIA i to bardzo ,,ostra,, dla Matki Ziemi, jest chyba wiekszym zagrozeniem niz paliwo. No ale, mozemy sobie tylko popisac o tym nic wiecej:(

  • 9. RyżyWuj
    • 2014-03-18 21:03:53
    • *.static.korbank.pl

    Mam nadzieję, że to nie jest kolejna akcja typu prezesem Gill Sensors jest jakiś pociotek wiceprezesa FIA i stąd takie wspaniałe pomysły na kierunki rozwoju.

  • 10. Dexterus
    • 2014-03-18 21:57:02
    • *.dynamic.vectranet.pl

    @5. mazur81

    Pal licho baterie - sam fetysz zużycia paliwa jest radośnie absurdalny. Zakładając, że wszystkie bolidy kończą wyścig (na obecną chwilę marzenie ściętej głowy), obniżenie limitu paliwa o 60 oznacza, iż zaoszczędziliśmy AŻ circa 1320 litrów paliwa. Tymczasem, jeden Jumbo Jet spala około 12 litrów...na kilometr. Czyli na około 110 kilometrach spala tyle, ile oszczędzają bolidy F1.

    Teraz zastanówmy się, ile zueego CO2 (i tym podobnych) produkują te brzydzkie, głośne, nieekologiczne bolidy, a ile jest uwalniane do atmosfery w trakcie przenosiń wszystkich tych motorparków z jednego końca świata na drugi.

    Nie wiem, na moją logikę więcej by się oszczędziło przez cały sezon, gdyby pozmieniać kolejność choćby dwu wyścigów, zamiast bawić się w te kuriozalne ograniczenia. Na przykład: dlaczego po GP Malezji trzeba w tydzień przenieść się aż do Bahrajnu, następnie z powrotem do Chin, a potem znów na Zachód, do Hiszpanii? Nie byłoby EKOLOGICZNIEJ, gdyby GP Chin byłoby od razu po Malezji...?

  • 11. Tilion
    • 2014-03-19 01:17:12
    • *.akademiki.uni.torun.pl

    Marudzicie o ekologii, ale tu chodzi o trend oszczędzania paliwa, który sam w sobie jest dobry. Paliwa uzyskujemy z surowców kopalnych, które kiedyś się skończą, a gdzie jak nie w F1 promować szukanie rozwiązań na zmniejszenie zużycia? Każdy przecież by chciał samochód, który pali mało, zachowując swoje dotychczasowe parametry. Tylko technologię trzeba po prostu gdzieś opracować. Tu nie chodzi o liczenie, ile paliwa ekipa zużyje mniej i uczyni świat wolnym od CO2. Tu chodzi raczej o rozwój ograniczania spalania aut, by opracować tę technologię

  • 12. lta700
    • 2014-03-19 08:27:19
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Usunięty

  • 13. Tutankhamun
    • 2014-03-19 11:50:42
    • *.dk.customer.tdc.net

    11. Tilion, masz racje, i to ja zaczalem ten temat, ale glownie chodzi mi o to, ze ta przeplywka moze byc idealnym rozwiazaniem na ,,sterowanie,, wynikow w GP F1. Pomimo tego i tak bede ogladal bo mi sie to podoba i koniec, jakby oni nie kombinowali to mnie jako kibica i tak nie straca, ale to co robia teraz jest zenujace, glupie i tylko debil sie nie domysli ze wygrywa ten ktory ma forse. Oczywiscie zeby nie bylo widocznych machlojek to co pare lat trzeba zmieniac ,,lidera,,:) ps. mistrzowie swiata w F1 wg narodowosci:) ...WB 10-ciu, Brazylia i FIN 3-ech, po 2. Niemcy, Italia, USA, Austria, Australia............Brytole to wymyslili (F1) i brytole zrobia wszystko by byc NAJWYZEJ w historii F1.

  • 14. cinaw
    • 2014-03-19 21:22:56
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Tutankhamun
    Całkowicie się zgadzam, to tylko pseudo ekologia. Każdy wie że ekologia się zaczyna od ograniczenia konsumpcji a nie od zamiany konsumpcji powiedzmy jednego pierwiastka na inny. Do czasów w których wynaleziona zostanie bateria o sprawności dużo dużo większej co do zasobu przechowywanej energii i co do czasu jej ładowania jak i zanieczyszczenia przy jej produkcji taka ekologia mija się z celem.

    I zgadzam się też co do możliwości ustawiania gp. Sprawa jest prosta jak 100 m sznurka w kieszeni, ograniczona maksymalna stała ilość paliwa w baku na starcie. Jak zaszaleje kierowca to niedojdzie, a jak będą mieć szybki i oszczędny bolid to będą mniej tankować przez co zmniejszą masę i zyskają sekundy. Po chorobę ten czujnik, chyba tylko po to aby manipulować wyścigiem.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo