Ricciardo wierzy w odzyskanie drugiego miejsca
Daniel Ricciardo, który świetnie zadebiutował w swoim domowym wyścigu za kierownicą Red Bulla, wierzy że jego ekipie uda się odzyskać wywalczone w Melbourne, drugie miejsce.„Naprawdę nie jestem władny…. Ani nie mam ochoty o tym teraz rozmawiać” mówił w wywiadzie dla Herald Sun.
Po powrocie do swojego rodzinnego Perth w wywiadzie dla West Australian Ricciardo stwierdził, że wierzy w wygranie sprawy przez Red Bulla.
„W przeciwnym razie oni by nie składali apelacji. To sporo pracy i pieniędzy dla nich, więc muszą być przekonani, że da się to odwrócić, ale to zajmie trochę czasu.”
Problemy z czujnikami przepływu nie były niczym nowym na padoku F1. Inne zespoły także skarżyły się na „dziwną” pracę nowych czujników, dostarczanych FIA przez firmę Gill Sensors.
Problemem Red Bulla jest jednak fakt, że pozostała reszta stawki słuchała się zaleceń FIA nawet jeżeli uważała że czujniki zaniżają osiągi bolidów za sprawą błędnych wskazań. Jeżeli Red Bull obliczał zużycie paliwa swoją metodą, która pozwalała mu uzyskać większy przepływ paliwa niż u konkurencji korzystającej z czujników FIA, ale jednocześnie zmieścić się realnie w limicie 100 kg/h, to ekipa z Milton Keynes i tak uzyskała dzięki takiej samowoli przewagę nad innymi zespołami.
Czujnik „chwilowego” zużycia paliwa i odgórne ograniczenie jego przepływu wiąże się z brakiem w nowych bolidach ograniczenia ciśnienia doładowania i znanych z poprzednich dekad turbo zaworów pop up.
Gdyby zespoły nie miały takiego ograniczania silniki V6 turbo chwilowo, kosztem żywotności, mogłyby osiągać moce grubo przeszło 1000 KM.
Bernie Ecclestone uważa jednak, że zabawa w czujniki przepływu paliwa powinna zostać zakończona: „Cały ten zapis, według mnie jest jakimś żartem” mówił Brytyjczyk o ograniczeniu przepływu paliwa do 100 kg/h, sugerując, że ograniczenie ilości paliwa w baku bolidu do 100 kg na wyścig powinno wystarczyć. „Jeżeli zużyje się więcej paliwa, zatrzymuje się na torze. To powinno być tak proste. Jeżeli takie nie jest, to powinno takie być.”
komentarze
1. mazur81
Zgadzam się z Berniem w 100%.
Jest limit paliwa na wyścig i koniec. Przecież wiadomo, że zespoły będą same ograniczały zużycie paliwa, żeby dojechać do mety czy też oszczędzać silnik. Wiadomo, że nikt nie da do dyspozycji zawodnika 1000 km na cały wyścig. Przynajmniej byłoby ciekawie i bez zbędnych dochodzeń czy czujniki są dobre czy złe.
2. szoko
Właśnie wszyscy po 100l a jak je wykorzystasz to twoja brocha abyś do mety dojechał.
3. szoko
Silnik oszczędzaj,opony oszczędzaj,paliwo oszczedzaj jak zespoły się na to zgodziły.
4. szpenio
Przynajmniej Bernie Ecclestone mnie posłuchał, komentowałem już ten przepis w innym wątku i dokładnaie tak powinno być: przekroczy 100kg i staje na torze, a w między czasie niech generuje nawet 2000KM.
5. RyżyWuj
Dokładnie o tym pisałem w innym wątku. Posłuchał mnie Bernie, posłuchał szpenio, to i FIA powinna posłuchać. F1 to nie jest sport dla szachistów i tutaj zasady powinny być proste. Te wszystkie miałkie przepisy i niedomówienia służą sędziom do sztucznego kreowania dramy dla widzów. Teraz cały światek F1 debatuje o Ricciardo - i o to im chodziło.
6. mwhakowscy
Tak jest. Jest limit ilości paliwa na wyścig, jest limit silników na sezon.
7. Rudolf50
Na co jeszcze nie ma limitów ?
Po ostatnim sezonie wprowadziłbym limit zwycięstw w jednym sezonie
8. greg32
Limit 100kg na wyścig się sprawdzi ale są jeszcze kwalifikacje i tu zacznie się wyścig zbrojeń i kosztów aby jednostki napędowe wytrzymywały przeciążenia...
9. Jahar
@8. Więc niech wymyślą coś na kwalifikacje a nie stawiają takie głupie ograniczenia aby zakazać ścigania w niedzielę.
10. Grzesiek 12.
Akurat w tej kwestii Bernie ma rację :) Po co komplikować sobie życie . Max 100 kg paliwa do baka bolidu i nie trzeba bawić się czujnikami przepływu ........
Niby proste , ale nie dla dziadków z FIA , którzy mieszają jak tylko mogą i komplikują sobie i innym życie :)
11. greyhow
Charlie dzisiaj załatwił Red Bulla na tip top. Poinformował, że FIA kilkukrotnie zwróciła uwagę Red Bullowi na to, że przekraczają chwilowe spalanie i to zarówno po kwalifikacjach, jak i w trakcie wyścigu. Więc jeżeli chodzi o quale to Ricciardo mógł na tym naprawdę sporo zyskać, bo to na bank będzie z kilkadziesiąt KM. Moim zdaniem przepis też jest bzdurny, ale jest i kara jak najbardziej słuszna jakby nie było, skoro Horner uznał, że może ignorować polecenia FIA.
12. kerd44
Zgadzam się - nie potrzebne zamieszanie z tymi czujnikami
13. Dexterus
@7. Rudolf50
Spoko spoko, jest jeszcze trochę "cosiów", które można poograniczać. Ilość nosów do wykorzystania na sezon, albo od razu limit na ilość nadwozi... potem ograniczą ilość personelu w padoku (np. zmiany opon będzie musiało ogarnąć max 5 gości + lizakowy).
A na końcu, w ramach walki z niezdrową żywnością, alkoholizmem oraz plastikowymi opakowaniami, nałożą najpierw limity na szampana - jedna butelka Piccolo będzie musiała wystarczyć na całe podium; a następnie limity na spożycie napojów przez kierowców oraz inżynierów, odgórnie także zmuszając ich do picia wyłącznie przegotowanej wody dostarczanej z czajników jednego, odgórnie wybranego producenta. Jeśli komuś nie będzie smakować, to ma problem ze swoimi kubkami smakowymi, ponieważ delegatowi FIA ta woda smakowała bardzo.
Just you wait.
P.S. To jest dla mnie szokujące, co chcę powiedzieć, ale po latach hejtowania Berniego i niezliczonych tyradach na temat, jak to on psuł Formułę1 swą pazernością, obecnie zaczynam marzyć o tym, aby został szefem FIA ^^' Nie no, serio, facet jest ohydnie łasy na kasę oraz mizia się Hermannem Tilke, ale - właśnie z racji swej pazerności - przynajmniej wie, co jest dobre dla widowiskowości tego sportu.
14. rzadki
Zgadzam się ze opiniami, że generowanie bzdurnych obostrzeń jest złe dla F1. To królowa motosportów i dzięki niej rozwija się technologia również dla naszych kółek. Jednocześnie sądzę, że jeżeli jest już jakiś durny przepis (który trzeba zmienić) to winien obowiązywać wszystkich. RB znane jest z naginania wszelkich zasad i po prostu przegięli pałę. Być może dzięki temu Rico (nie ujmując jego talentowi) znalazł się na 2 a nie np. 6 miejscu.
15. docent
właściwie to chwilowe zużycie 100kg/h liczy się dla jakiego przedziału czasu?? To jest niezmiernie ważne, zakładając że wtrysk odbywa się w ułamku sekundy, to licząc zużycie dla tego konkretnego ułamka sekundy,KAŻDY Z BOLIDÓW ZUŻYWA GRUBO PONAD 100kg/h. Uważam że to ograniczenie nie ma sensu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz