Maroko będzie kolejnym krajem w kalendarzu F1?
Mimo olbrzymich prawnych problemów, Bernie Ecclestone nie zwalnia tempa swojej pracy. Znany z publikacji artykułów dotyczących finansowych spraw F1, Christian Sylt, podał, że Eccelstone podpisał wartą 600 milionów dolarów umowę z przedstawicielami Maroka.„Właśnie co podpisałem w weekend kontrakt wart 600 milionów” mówił Ecclestone, dodając, że gdy mówi o pieniądzach zawsze podaje liczby w dolarach.
Bernie Ecclestone znany jest z tego, że zaczyna negocjacje z przedstawicielami nowych wyścigów chcących znaleźć się kalendarzu mistrzostw świata od kwoty 40 milionów dolarów, która co roku jest podnoszona o 10 procent. Dziesięcioletni kontrakt miałby więc wartość około 600 milionów.
Ostatnie GP Maroka gościło w kalendarzu F1 w sezonie 1958. Wtedy wyścig był rozgrywany w pobliżu Casablanca. Zginął tam brytyjski kierowca, Stuart Lewis-Evans, którego menadżerem i przyjacielem był Bernie Ecclestone.
komentarze
1. RyżyWuj
Kolejny arabski kraj zmierza do F1. Jeszcze 5 lat i będzie jakiś zespół ala Jihad Racing.
2. kokon510
Al-Ka’ida Team F1 :)
3. Rudolf50
Maroko nie jest jeszcze tak daleko od Europy
4. magic942
niech jadą w Maroku zamiast Korei przynajmniej wyścig będzie o normalnej porze.
5. housepl
co ma pora do wyścigu
6. Dudiov
5. a co ma twój komentarz do tematu?
7. housepl
@6 5>4
(y)
8. Hamcio20
ja tam bym się cieszyl gdyby dodali maroko do kalendarza, bylo by o wiele więcej wyśigów
:D
9. krzysiek000
Jeżeli byłby on rozgrywany na torze w Marakeszu, to czemu nie... Powrotu Ain-Diabu się nie spodziewam.
10. Reaglag2
Obawiam się, że Etiopia i Nikaragua będzie miała swój wyścig szybciej niż 1 z lepiej rozwiniętych krajów Europy jakim jest Polska
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz