Red Bull i Toro Rosso testują ze wspólnymi kierowcami
Red Bull Racing i Scuderia Toro Rosso zdecydowało się połączyć składy na testy młodych kierowców. W ich barwach zobaczymy też wielu młodych kierowców.Dla Scuderii Toro Rosso, poza Ricciardo i Vergne, zobaczymy kilku młodych zawodników wspieranych przez Red Bulla: Wenezuelczyka Johnny Cecotto, Carlosa Sainza Jr, a także Rosjanina Daniiła Kwiata, ścigającego się obecnie w GP3.
Dla Daniela Ricciardo test może oznaczać możliwość sprawdzenia się za kierownicą Red Bulla, a przez to zwiększyć jego szanse na awans na partnera Sebastiana Vettela w przyszłym roku.
Z kolei testy tak wielu młodych zawodników, a w szczególności da Costy i Sainza Jr, może wskazywać na poszukiwania nowych kierowców Toro Rosso.
komentarze
1. RyżyWuj
Jak mawia Papa Smerf Zientarski, oj będzie się działo!
2. Martitta
Marko przeforsował test dla Ricciardo :)
3. krzysiek000
Od jakiegoś czasu bacznie obserwuję Kwiata (rany, po co ta okropna angielska transliteracja?) i mam nadzieję, że na testach się nie skończy. To porządny kierowca.
4. devious
Podoba mi się to, że Red Bull daje szanse tylu młodym... chociaż czasami wydaje mi się, że są za szybko rzucani na głęboką wodę a potem pozostawiani sami sobie jak coś pójdzie nie tak...
Z drugiej strony Vettel, Alonso, Button czy Raikkonen trafiali do F1 w wieku 19-20 lat nie mając za dużego doświadczenia i sobie radzili :) Więc może po prostu prawdziwy talent sobie zawsze poradzi i to właśnie sprawdza Red Bull - odsiewa ziarno od plewu :) Bo na pewno Liuzzi, Speed, Buemi czy Algersuari mieli duży talent do jazdy ale nie mieli chyba odpowiedniej mentalności - a dopiero połączenie talentu i mentalności daje wielkiego kierowcę. No i oczywiście też łut szczęścia. Niewątpliwie jednak kierowcy z programu Red Bulla, który dostali szansę w F1 ten łut szczęścia mieli - nie wykorzystali go? No to już ich problem. Tak jak mówiłem najwidoczniej byli zbyt słabi psychicznie. Vettel czego by o nim nie mówić jednak ma mentalność zwycięzcy. Nie widziałem czegoś takiego u żadnego kierowcy Toro Rosso, który już przegrał swoją szansę. Póki co nie widzę tego jeszcze u Ricciardo i Vergne'a choć obaj miewają przebłyski.
Jestem niezmiernie ciekaw jaki potencjał mają da Costa, Sainz Jr i Kwiat. Jeździć potrafią na pewno, szybkość mają ale czy są gotowi wykonać kolejny krok, czy są w stanie udźwignąć psychiczną presję? Testy tego nie powiedzą ale zapewne zespół będzie w stanie jakoś ich ocenić i ew. zdecydować czy to już ten moment, kiedy któryś z nich powinien zadebiutować w STR w 2014.
5. Martitta
@4. devious - Chciałabym zobaczyć da Costę w STR. Oczy RBR zwrócone są w jego stronę ;)
Zgadzam się co do driverów z Toro Rosso. Ktoś ostatnio zapytał na tym forum, po co jest druga stajnia Red Bulla, skoro nie biorą z niej kierowców. Problem w tym, że nie ma tam takich na miarę Vettela. Zarówno ci poprzedni, jak i Ricciardo oraz Vergne, to typowi jeźdźcy nr 2. Dlatego też, Daniel byłby dobrym kandydatem za Webbera.
Mam jednak nadzieję, że zdanie Helmuta nie okaże się nad wyraz prawomocne i na 2014 rok Red Bull Racing obierze sobie inną, lepszą strategię wygrywania, zatrudniając Raikkonena.
6. 6q47
Usunięty
7. Jahar
A mi się nie podoba łączenie zespołów nawet jeśli młodzi kierowcy mają z tego zysk.
8. 6q47
4. devious
Wymienieni przez Ciebie kierowcy, starej daty rzecz jasna, mieli czas na okiełznanie bolidów i w miarę sprawne wskoczenie na fotel w danym zespole... nawet Vettel.
Poprzedni (@6) wpis zawierał cytat z innego portalu - udałem, że nie wiem iż tego robić nie wolno:)
Oj naiwny, naiwny, naiwny,
Jak dziecko we mgle... :))
Pozdr.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz