Kierowcy przyznają, że wyścigi mogą się podobać
Po głośnym narzekaniu na nowe opon Pirelli, w Bahrajnie kierowcy F1 przyznali, że obecne wyścigi z całą pewnością mogą podobać się fanom, a oni sami muszą po prostu przywyknąć do nowych realiów.„Uważam, że ściganie sprawia niezłą frajdę. Uważam, że przez większość ostatniego wyścigu to ja doświadczyłem tego najbardziej, gdyż cały czas jechałem na zużytych oponach i byłem wyprzedzany, a to nie było przyjemne.”
„W przeszłości mieliśmy opony, które wytrzymywały cały wyścig i nie było żadnego wyprzedzania. Bardzo ciężko jest prawidłowo zbalansować te czynniki, ale aktualnie mamy dwa do trzech pit stopów, co jest idealne na sezon 2013. W czołówce walczy także sporo ekip.”
„Uważam, że F1 jest wspaniała, podobają mi się wyścigi.”
Bardziej dyplomatycznie do sprawy zaczął także podchodzić Lewis Hamilton, który jeszcze w Chinach mocno narzekał na szybko degradujące ogumienie Pirelli.
„Mamy wiele do nauczenia a ja cały czas się uczę” mówił. „Przez ostatnie kilka miesięcy nauczyłem się kilku nowych technik, które bardzo mi pomogły.”
„Wyjeżdżam z pit stopu chcąc naciskać jak najmocniej, ponieważ instynkt mówi mi, że w ten sposób mogę zyskać cenny czas, ale wszystko rozwija się w kierunku, aby na tych okrążeniach nie naciskać do oporu.”
Felipe Massa, który także był obecny podczas dzisiejszej konferencji prasowej na torze w Bahrajnie uważa, że spektakl F1 może podobać się fanom.
„Gdy oglądam to w domu, uważam, że wyścigi dobrze się ogląda” mówił. „To dobry kierunek dla sportu. Problemem jest wybranie odpowiedniego dystansu między oponami.”
„Nad tym muszą jeszcze popracować, aby było lepiej.”
komentarze
1. zu7
Nie wiem co się ludziom podoba w tych bezpłciowych mijankach, bo ciężko to nazwać wyprzedzeniami. Albo co jest fajnego że wszyscy cię mijają(wyprzedzają) a ty na mecie jesteś lepszy od nich. Doprawdy, pasjonujące.
2. pawel1x4
Auto Motor und Sport donosi, że przyszłoroczne bolidy będą wolniejsze niż tegoroczne nawet o 5 sekund na jednym okrążeniu.
3. haakon
A mi osobiście podoba sie obecna sytuacja, jest napewno ciekawiej i zmusza sie ekipy do odbierania nowych strategii, w F1 na moje oko bardziej niż gdzie indziej zwraca sie uwagę na większość szczegółów mogących przynieść sukces, to kto jaka taktykę wybierze i czy bedzie sie slimaczyl, czy napieral ma swój smaczek i dodaje wrazen i trzeba przyznac ze ma sens czy sie podoba mniej lub bardziej. Jeśli pójść innym trorem rozumowania moznaby wsadzić kierowców w jednakowe bolidy obslugiwalaby je jedna stajnia ii byłoby pilnie jak w PRLu po równo ale czy byłaby to lepsza alternatywa?
4. URAN
Z tego wniosek, że biadolenie RB na opony nie przyniesie rezultatu. I bardzo dobrze! Nie może tak być, że inne zespoły stracą efekty ciężkiej pracy nad rozwiązaniami zapewniającymi mniejszą degradacje opon tylko z tego powodu, że RB zapomniało solidnie popracować nad tym problemem. Wprawdzie "paluch" jest pierwszy w klasyfikacji, ale musi o to walczyć na torze, a nie tylko grzać rurę z pole position. Teraz Kimi i Fernando mogą spokojne walczyć o majstra.
5. URAN
Zapomniałem o Hamiltonie, też ma szanse.
6. Jahar
Mi tam podobają się opony Pirelli. DRS jest nudny jak nie wiem ale opony są fajne.
7. Kamil-F1
Wyścigi nie są do podobania się, tylko dla rywalizacji kierowców, zespołów i samochodów.Widzowie graja tu rolę drugorzędną.
Oczywiście teraz stawia się na pełen dramaturgii teatrzyk wykreowany dla uciechy widza- przez DRS, bajkowa scenerię czy celowo obniżoną jakość opon, co już samo w sobie jest skandaliczne.
Może taka forma spędzania niedzielnego popołudnia podoba się tzw. niedzielnym kibicom, ale wątpliwe jest żeby cieszyło to tych prawdziwych fanów.
Nawet RK powiedział, że wyścigi z perspektywy kibica są nudne; dopiero bycie kierowcą daje pełna satysfakcję.
8. lta700
no co "barany" chłopaki się ścigają w środku stawki i jest ok
9. wtx
@3: wybór strategii?? coś tam jest.. ale o prawdziwej strategii można mówić przy tankowaniu bolidów. w połączeniu z dzisiejszymi oponami... było by pięknie. choć osobiście to tęsknie za czasami kiedy to kierowca jechał na maxa i na końcu zakretu palił gume (bez większych konsekwencji). wyprzedzanie jest też słabe z powodu debilnych niektórych torów "niemieckich"
10. adrian1313
no cóż, opony jak opony, największą porażką uderzającą w to czym są wyścigi jest DRS! To jest tak bez sensu, że aż szok!
11. Grzesiek 12.
Skoro da sie wyścig przejechać na pit-stopy , to wcale nie jest "źle" z oponami ...
A krytykanci zawsze będą .
Nic lepszego nie mogło spotkać F1 , niż opony Pirelli :P
12. frantic1984
@9.wtx - moim marzeniem jest powrót tankowania. Z obecnymi oponami to byłaby bajka i prawdziwa gratka. I ta dramaturgia...Brakuje mi tankowania.
13. Jahar
@7. Weź człowieku samochód i się pościgaj na torze, przejedz się szybciej i przestań pieprzyć głupoty. W ogóle nie rozumiesz sensu wyścigów. F1 jest dla widza a jak komuś się nie podoba to samochód brać zalać paliwo i się ścigać. Tylko po ulicy nie jeździj boś głupi i zabijesz kogoś. Maluchem można objechać i 200 konne auto a nawet jak nie to frajda jest. Także wyjdź na dwór jak uda Ci się zdać prawko.
14. fezuj
1. zu7 - jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to to sie nie odzywaj, a jak cię te wymijanki nudzą to włącz sobie transmisje np. z GP bierek sportowych i tym się pasjonuj.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz