Raikkonen: wygrana to wygrana
Kimi Raikkonen, wygrywając w Australii inauguracyjny wyścig sezonu stał się jednocześnie pierwszym liderem mistrzostw świata kierowców. Fin zdaje sobie jednak sprawę, że jeden wyścig, w szczególności na torze typu Albert Park, nie przesądza jeszcze o szybkości i osiągach nowego E21.„W przeszłości Malezja była dla mnie dobra i zła. Miałem kilka nieudanych wyścigów tam, w tym także wygrywałem tam trzy razy, włączając w to moją pierwszą wygraną w Grand Prix, więc miło jest powrócić do miejsca, w którym to wszystko się zaczęło. Z całą pewnością zawsze będę pamiętał, że w 2003 roku wygrałem Grand Prix Malezji.”
Jako, że jest to miejsce twojej pierwszej wygranej, to oznacza dla ciebie jakieś wyjątkowe miejsce?
„Nie powiedziałbym, że tor jest dla nie bardziej ważny- nie jest aż tak wyjątkowy- niemniej to bardzo miłe miejsce do ścigania się. Lubię je, a wyzwanie jazdy tutaj na początku roku i w takim upale jest na najwyższym poziomie. To także jeden z tych torów na których zazwyczaj pada podczas weekendu. Trzeba więc zaplanować cały program mając to na uwadze.”
Wygrywając pierwszy wyścig sezonu, stałeś się automatycznie pierwszym liderem mistrzostw świata kierowców. To musi być całkiem niezły początek?
„To dobre uczucie, ale tylko po jednym wyścigu. Nie zmienia to naszego celu i tego jak podchodzimy do tego roku. Zdecydowanie cieszymy się zwycięstwem, ale aby wygrać mistrzostwa trzeba jeszcze wykonać ogromnie dużo pracy. Wyglądało na to, że mieliśmy dobre auto na torze Albert Park, więc miejmy nadzieję, że równie dobrze sprawdzi się w kolejnych wyścigach.”
Czy wygrana na tak wczesnym etapie sezonu jest bardziej istotna?
„Wygrana to wygrana, nie ma większego znaczenia kiedy ją zdobędziesz. Oczywiście jestem zadowolony z tego, że nie musiałem jechać z pełną prędkością przez cały czas, gdyż to dobra oznaka. To był dobry wyścig dla nas, ale tak jak powiedziałem, w Malezji może być zupełnie inaczej, więc nie ma powodu do eksplozji radości. To długi sezon a my chcemy być najszybsi w każdym wyścigu i z tego powodu będzie to ciężki sezon. W Australii wszystko pracowało dobrze, nie mieliśmy problemów z bolidem, auto było dobre a zespół pracował świetnie. Dobrze jest powrócić w takiej formie z zimowych testów, podczas których prawdopodobnie wykonałem najmniej kilometróww ze wszystkich kierowców. Pod tym względem nie mieliśmy udanej zimy.”
Jakie są twoje oczekiwania spoglądając na Malezję?
„To inne miejsce, zapowiada się dużo cieplej, więc ciężko powiedzieć po zaledwie jednym wyścigu sezonu jak będzie się zachowywał bolid i kto będzie najszybszy. Uważam, że musimy pokonać dwa, trzy wyścigi, zanim poznamy gdzie kto się znajduje i co się wydarzy. W Malezji prawdopodobnie będzie padać w którymś momencie, ale to będzie zupełnie inny tor i inne warunki. Nasz bolid w Australii spisywał się dobrze i zazwyczaj- przynajmniej w ubiegłym roku- w gorących warunkach był dla nas dobry, więc miejmy nadzieję, że ten weekend także okaże się dla nas dobry.”
Czy uważasz, że zespół potrafi utrzymać wstępny moment pędu?
„W ubiegłym roku mieliśmy olbrzymi znak zapytania czy zespół utrzyma tempo rozwoju większych ekip i sądzę, że pod tym względem wypadliśmy nieźle. Oczywiście nie będzie łatwo. Jestem pewny, że mamy odpowiednich ludzi i narzędzia, aby to osiągnąć. Budżet zawsze stanowi pewien czynnik i nie jest tajemnicą, że nie mamy tylu pieniędzy co Ferrari, Red Bull czy Mercedes. Gdybyśmy mieli więcej sponsorów, sądzę, że mielibyśmy lepsze szanse na walkę z tymi ekipami. To długi sezon. Gdy dobrze robi się rzeczy, wszystko idzie gładko, ale jedna mała rzecz może zmienić cały rok. Gdy zrobi się kilka rzeczy nieco niepoprawnie można szybko zacząć spadać. Musimy więc kontynuować naszą zwykłą robotę, tak jak robiliśmy to w ubiegłym orku i włożyć wysiłek w nowe części a gdy będziemy z nich zadowoleni to zostawimy je, w przeciwnym razie będziemy musieli lepiej się im przyjrzeć. Niemniej tak jak powiedziałem, jak do tej pry jest dobrze, więc nie ma powodu sądzić, że nie damy rady.”
komentarze
1. Crash_98
Za dużo hałasu wokoł Raikkonena, to dopiero pierwszy wyścig.
2. Ramper
zgadza się ale trzeba mu przyznać, że jest w czołówce
3. Michael Schumi
Ten hałas robią tylko dziennikarze, ale to ich praca w sumie.
4. marcin_114
Kimi zawsze może powiedzieć: Leave me alone.
5. masmisbl
Przyjemnie czyta się wywiady z Kimim - bez niepotrzebnych dodatków, sam konkret ;-)
6. fanAlonso=pziom
dziś oglądając powtórkę wyścigu dostrzegłem że u kimiego bolid zaliczał często podłoże aż iskry szły - w niedzielę podczas wyścigu zauważyłem to na początku wyścigu z pełnym bakiem ale dziś podczas oglądania zauważyłem takie zjawisko też w końcówce wyścigu - ciekawe czy coś im to pomogło z oponami że troszkę niżej bolid ustawili bo u innych nie widziałem iskier z podwozia
7. marcinpr1
Potwierdzam masmisbI Raikonen mówi krótko i na temat
8. ra_f1
@6 masz rację, też na to zwróciłem uwagę, wyglądało wręcz jakby coś się uszkodziło. Albo tam nie jest zbyt równo (w końcu to tor uliczny), albo rzeczywiście ustawienia były ekstremalne
9. Martitta
Byłoby świetnie, gdyby wygrana Kimiego w jakikolwiek sposób uskuteczniła i przyspieszyła decyzję ważnego dla nich sponsora...
„Nie powiedziałbym, że tor jest dla nie bardziej ważny- nie jest aż tak wyjątkowy-" Szczerość ceni się najbardziej:) Wypowiedzi Raikkonena jak zwykle ciekawe i nie przesiąknięte PR.
Większość kierowców standardowo zachwyca się każdym GP, bo przecież każdy tor jest dla nich jednym z najlepszych, najszybszych i wyjątkowych. A miejscowi fani zawsze są niesamowici akurat tam, gdzie ma się odbyć kolejny wyścig:)
10. Michael Schumi
I oto właśnie we wszystkim chodzi: to jest cały Kimi.
Ps. polecam wszystkim zainteresowanym poczytać jedne z jego najsławniejszych tekstów w karierze. Wejdźcie na kimi raikonnen space . com (bez spacji oczywiście) i trochę na dole w prawej części będzie zakładka o tytule: 33 Kimi's quests.
Poza tym bardzo liczę na ulewę w Kuala Lumpur w ten weekend.
11. Iceman_1
Ja liczę na drugą wygraną Kimiego, sezon nieparzysty rozpoczął się wyśmienicie i na razie nie ma podstaw do obaw Go Kimi po drugi tytuł MŚ - już od dawna Ci się należy...
12. zibi75
Siemka ! Nie wiem jak Was , ale mnie ucieszył fragment wypowiedzi Kimka . ...." Oczywiście jestem zadowolony z tego , że nie musiałem jechać z pełną prędkością przez cały czas , gdyż to dobra oznaka "........ Jeśli nie ściemnia i wie co mówi , to są powody do radości !!! Miło zobaczyć Kimiego na finishu jako pierwszego . Brawo !
13. wasyl1604
lepiej widzieć Kimiego niż vetela
14. elin
12. zibi75 - na to samo zwróciłam uwagę ;-). A że Kimi raczej nigdy nie ściemnia ..., to faktycznie dobra oznaka ;-).
Co do nowości, które Lotus ma zamiar sprawdzać w Malezji, to - nowy wydech i kombinacja nadwozia, plus nowe przednie skrzydło.
15. maxi900
Kimi w naszym stylu: wygrałem to wygrałem... na ch*j drążyć temat ;)
16. zibi75
@ 14. elin - Tak trochę nie w temacie sorki ! Czytam wszystkie artykuły , wszystkie komenty i stwierdziłem , że mało jest tutaj fajnych i sensownych wypowiedzi , ale kilka osób zasługuje na szacunek pod względem wiedzy F1 i ogłady towarzyskiej ( kultury ) , a jedną z nich jesteś właśnie Ty . Więcej Takich kibiców : - ) P.S. Tak jak wcześniej napisałem . Nie w temacie . Sorki .
17. Skoczek130
Możliwe, że mieli ustawiony bolid bardziej pod zmienne warunki... ;)
18. mazur81
@ 10
Wrzuciłbyś bezpośredniego linka bo za cholerę nie mogę znaleźć :(
19. elin
16. zibi75 - oj ... Dziękuję Bardzo :-). I w takim razie liczę na dłuższą dyskucję w jakimś temacie ;-).
18. mazur81 - http://kimiraikko nenspace.com/2012/10/18/33-cla ssic-kimi-quotes/
( dwie spacje do usunięcia )
20. elin
* dyskusję
21. hakki
Jak zwykle: konkretnie, rzeczowo, bez fajerwerków. Dlatego właśnie nie pasował mi nigdy do Ferrari. To świetnie, że znów wygrał i tak dobrze rozpoczął sezon. Mam nadzieję, że Lotus utrzyma formę i umożliwi Kimiemu zajmowanie wysokich lokat we wszystkich wyścigach.
22. jagna
Kimi to mój faworyt, bardzo się cieszę z wygranej :) Lubię go za skromność i ten zimny temperament
23. Jahar
@22 Co jak co ale Kimi to w ogóle skromny nie jest. Zimny jak najbardziej
24. Michael Schumi
@18 Łap :)
http :/ / kimiraikkonenspace. com /2012/10/18/33 -classic -kimi-quotes / (pousuwaj spacje)
25. Lotuss
Panowie a wiecie może co z pasywnym DRS u LOTUSA
26. krzysiek000
10. Michael Schumi
A ja bym na twoim miejscu tak na tę ulewę nie czekał. Już podczas kwalifikacji sędzioie pokazali, co myślą o ściganiu się wdeszczu.
27. Kojo
Kimi, to Kimi, nie ściemnia i mówi na temat, to mi się w nim bardzo podoba i brakowało mi go przed te 2 lata startów w rajdach, ale jak sam mówił nie lubi tej całej otoczki F1, PR itp, tak samo jak Montoya zawsze mówili co myślą bez owijania w bawełnę.
@17. zibi75 też czytam wszystkie artykuły i śledzę dyskusję w komentarzach, czasami krew mnie zalewa czytają wypowiedzi niektórych brak kultury wulgaryzm i udzielanie się na każdy temat, nawet jak się nie ma nic do powiedzenia, siedzę tu od wielu lat. F1 oglądam od 1993 roku, a MotoGP od 1996. Cieszę się, że na tym forum są ludzie, którzy naprawdę się fascynują tym sportem i mają o nim sporą wiedzę, nie będę tu wymieniał nicków, bo te osoby same o tym wiedzą. Może rzadko się udziela, ale jak nie mam nic do powiedzenia na dany temat, to wolę się nie odzywać, bo i po co. Pozdrawiam wszystkich fanów i pasjonatów sportów motorowych:-)!
28. zibi75
@ 27 Kojo - Amen ! Zgadzam się z Tobą . Jestem pod wrażeniem dziewczyn , które się czasami udzielają z dobrym skutkiem . Piszą całkiem interesująco i nie jednemu " gostkowi " robią wstyd wiedzą o F1 . Są dobre ! Chapeau bas . Ja się szybko zniechęcam czytając tak bzdetne przemyślenia innych " nickowców " . Bez urazy dla Tych , którzy piszą z sensem , a są tacy . Kto może niech trzyma kciuki za Kimiego w niedziele . Pozdro !
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz