2013-03-17
Dobry początek Force India
Adrian Sutil po raz pierwszy w karierze jechał na prowadzeniu w wyścigu i napsuł krwi najszybszym dzisiaj bolidom z czołówki stawki. Ostatecznie Niemiec w pierwszym Grand Prix po powrocie do Formuły 1 zajął siódme miejsce i był niezwykle zadowolony z tego, jak spisywał się bolid na średniej mieszance opon. Paul Di Resta skończył tuż za swoim kolegą z zespołu.R E K L A M A
Adrian Sutil, P7
„Naprawdę dobry wyścig, świetnie się czuję. Zacząłem na oponach średnich i miałem zupełnie inną strategię niż samochody przede mną, ale to była dobra decyzja. Miałem dobre tempo, a samochód na tych oponach spisywał się świetnie. Byłem w stanie ścigać się z chłopakami przede mną, którzy zjeżdżali na pierwszy pit-stop wcześniej. Pierwszy raz jechałem na pierwszym miejscu w wyścigu F1. Po drugim pit stopie znów prowadziłem stawkę. Wiedziałem, że będzie mnie stać na dobry rezultat. Mój ostatni wyjazd na oponach super-miękkich był o wiele gorszy, bo opony szybko się niszczyły i straciłem kilka pozycji. Myślałem, że będę musiał zjechać jeszcze raz. Na szczęście odzyskałem przyczepność na kilka okrążeń przed końcem. Mogłem utrzymać się na siódmym miejscu. To świetny początek sezonu. Chciałbym jeszcze raz podziękować zespołowi.”
Paul Di Resta, P8
„Siódme i ósme miejsce to dla nas świetny start sezonu. Pokazaliśmy, że mamy samochód przyjazny oponom, dzięki czemu mogliśmy zrobić dzisiaj mniej pit-stopów niż nasi rywale. Myślę, że miałem samochód, którym mogłem skończyć na siódmym miejscu. Na początku mojego drugiego wyjazdu utknąłem za bolidami, które jechały na trzy zmiany. To kosztowało mnie sporo pozycji. Mogę jednak wyciągnąć z tego wyścigu wiele pozytywów. Z pewnością jest wiele rzeczy, które mogą poprawić nasz bolid. Przed Malezją jesteśmy w dobrej sytuacji.”
„Naprawdę dobry wyścig, świetnie się czuję. Zacząłem na oponach średnich i miałem zupełnie inną strategię niż samochody przede mną, ale to była dobra decyzja. Miałem dobre tempo, a samochód na tych oponach spisywał się świetnie. Byłem w stanie ścigać się z chłopakami przede mną, którzy zjeżdżali na pierwszy pit-stop wcześniej. Pierwszy raz jechałem na pierwszym miejscu w wyścigu F1. Po drugim pit stopie znów prowadziłem stawkę. Wiedziałem, że będzie mnie stać na dobry rezultat. Mój ostatni wyjazd na oponach super-miękkich był o wiele gorszy, bo opony szybko się niszczyły i straciłem kilka pozycji. Myślałem, że będę musiał zjechać jeszcze raz. Na szczęście odzyskałem przyczepność na kilka okrążeń przed końcem. Mogłem utrzymać się na siódmym miejscu. To świetny początek sezonu. Chciałbym jeszcze raz podziękować zespołowi.”
Paul Di Resta, P8
„Siódme i ósme miejsce to dla nas świetny start sezonu. Pokazaliśmy, że mamy samochód przyjazny oponom, dzięki czemu mogliśmy zrobić dzisiaj mniej pit-stopów niż nasi rywale. Myślę, że miałem samochód, którym mogłem skończyć na siódmym miejscu. Na początku mojego drugiego wyjazdu utknąłem za bolidami, które jechały na trzy zmiany. To kosztowało mnie sporo pozycji. Mogę jednak wyciągnąć z tego wyścigu wiele pozytywów. Z pewnością jest wiele rzeczy, które mogą poprawić nasz bolid. Przed Malezją jesteśmy w dobrej sytuacji.”
komentarze
1. Martitta
Sutil namieszał;) Naprawdę wieli szacunek dla tego pana. Nieźle zaczął początek sezonu i wykazał się przed zespołem.
2. marek007
No dla nich szacun....Sutil ładnie śmigał....
3. Greek
di Resta pokazał swoją dobrą jazdę.
A Sutil... brawo, coś przeczuwałem że będzie dobry wynik i typnąłem go na 8 miejscu, było blisko :)
4. adamusb
Fakt, dobry prognostyk dla FI, a zwłaszcza dla Sutila, pokazał, że potrafi jeździć i to bardzo dobrze, a ten rok przerwy chyba dobrze mu zrobił.
5. Kalor666
Brawo Adrian! Naprawdę szkoda ze nie bylo go przez rok, mógł niezle namieszac w stawce! Nikt sie chyba nie spodziewał ze pi 1 wyścigu beda wyżej niż McLaren. i dobrze, niech cisną! Szkoda mi tylko Williamsa....
6. greyhow
Widać, że bolidy Force India lepiej sobie radzą w początkowych fazach wyścigu, kiedy wszyscy jadą obciążeni. Dodatkowo mało degradują opony. I to nie tylko na podstawie wspaniałej postawy Sutila można tak stwierdzić. Di Resta praktycznie przez prawie cały wyścig trzymał się w pobliżu Webbera. To też jest sukces jeżeli spojrzymy na maszynę, którą dysponuje Australijczyk. Jednak na końcu ewidentnie obydwaj osłabli. Ale kto wie. Jeżeli pójdą w dobrą stronę z udoskonalaniem bolidu, to może uda im się złapać jakieś podium. A może i sprawią niespodziankę a la Maldonado w ubiegłym sezonie.
7. Greek
Borowczyk coś mówił że Sutil nie wybaczy czegoś Hamiltonowi. Nie słuchałem go niestety, o co mu chodziło?
8. 2stowa2
hamilton mial zeznawac w sadzie ale sie nie zgodzil. Sutil zrobil jakas rozrobe. Cos w tym stylu
9. marek007
i za to go lewiss objechał mercem choć nie od razu....
10. eutanazjusz
dokładnie nie wiem ale chodzi zdaje się o jakąś imprezę po gp gdzie Sutil przywalił komuś, Hamilton był świadkiem i teraz się ciągają po sądach. Ale głowy sobie uciąć nie dam za to.
11. Greek
Aaa o to chodzi. Ale Boro ma rozkminy ;) ciekawy wyścig a on o wszystkim innym by gadał :)
12. głodny
@7
Chodziło o nie miły incydent z 2011, gdzie Sutil na jakiejś imprezie podobno stłuczonym kieliszkiem groził generalnemu dyrektorowi Genii, Eric-owi Lux-owi , przez to zajście Adrian stracił posadę kierowcy F1 , a do Hamiltona ma pretensje o to że HAM był świadkiem zajścia a nie chciał zeznawać w sądzie na korzyść Niemca .
Też miałem przeczucie i obstawiałem Adrian na 8 miejscu , a tu jeszcze lepiej bo 7 .
13. Crash_98
Gratulacje dla Adriana Sutila, dobry wyścig, sporo namieszałm.
Paul Di Resta też się spisał.
Myślę, że Force India zaskoczy jeszcze w tym sezonie.
14. belzebub
Hmmm to dopiero pierwszy wyścig, ale właśnie sobie sprawdziłem, jak po powtórnym angażu, Święty napisał, że Sutil jest marny, ciekawe czy teraz potwierdzi swoje wcześniejsze słowa. Już wcześniej napisałem, że wielki szacun ode mnie dla Adriana, po roku przerwy i nadal w wysokiej formie. Mam nadzieję, że to nie ostatni tak udany wyścig dla FI i jeszcze mocno namieszają w stawce.
15. Skoczek130
Znakomity wyścig Sutila. Nie zbyt za nim przepadam, ale na prawdę pokazał, że nie jest byle kim. Di Resta solidnie, aczkolwiek potwierdza, że nie jest kierowcą, który może aspirować do lepszych ekip. To rzemieślnik, nic więcej. I powinien cieszyć się, że jeszcze w ogóle w F1 jeździ. Bo bez wsparcia daleko nie zajedziesz. W przyszłym roku Force India pewnie przejdzie na Ferrari. Wówczas przejście Bianchiego to tylko formalność. Jeżeli Szkot po raz kolejny przegra z Sutilem, może pakować manatki do DTM. ;)
16. belzebub
15. Taki sam scenariusz przewiduje ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz