Mercedes przygotowuje się do poważnych testów
Jutro na torze Magny-Cours we Francji rozpoczynają się kolejne już w tym roku testy młodych kierowców F1. Zespół Mercedesa zapowiada spore poprawki do swojego W03.Według słów Brawna podczas trzydniowych testów zespół sprawdzi koncepcję nowego systemu DRS wzorowanego na tym znanym z bolidów Lotusa a także sprawdzi nowy układ wydechowy wykorzystujący efekt Coandy.
„Nie rozumieliśmy zachowania opon i doszliśmy do wniosku, że najbardziej efektywnie będzie najpierw zrozumienie i opanowanie ogumienia, zamiast od razu wdrażać system oparty na efekcie Coandy” mówił Ross Brawn.
„Być może powinniśmy prowadzić prace równolegle, ale skoncentrowaliśmy się na tym, co uważaliśmy za najbardziej istotne.”
„Teraz dużo lepiej zarządzamy ogumieniem, a podczas ostatnich wyścigów udało nam się oszczędzać opony lepiej niż niektórzy nasi konkurenci, a z tym mieliśmy problemy na początku roku.”
„Prowadzimy także pracę w tunelu aerodynamicznym na naszym 60-procentowym modelu, co pozwoliło nam zrozumieć pracę układu wydechowego. Będziemy go dalej rozwijać w tym tygodniu.”
Brawn uważa, że układ wydechowy wykorzystujący efekt Coandy, znany z bolidów Saubera, Ferrari oraz McLarena, może przynieść spore korzyść podczas jazdy z mniejszymi prędkościami oraz poprawić trakcję.
„Sądzimy, że ma on spore znaczenie na poprawę trakcji przy małej prędkości” mówił. „Efekt wydechu jest większy przy mniejszych prędkościach niż przy wyższych, a także poprawia balans, głownie tylnej części auta.”
Brawn potwierdził także, że jego zespół pracuje nad koncepcją w pełni pasywnego systemu podwójnego DRS w stylu tego sprawdzanego przez Lotusa, jednak jego ustawienie stanowi spore wyzwanie.
„To pasywny system- i może zostać użyty tylko na pewnych kombinacjach zakrętów. Jeżeli chodzi o szykanę Ascari na Monzy była ona dla niego nieco zbyt szybka.”
„Chodzi o to jak go się wykorzystuje na torze, a nie wszystkie tory się do tego nadają. Musi zostać odpowiednio ustawiony, a to dostrojenie stanowi wyzwanie.”
Mercedes podczas testów młodych kierowców będzie sprawdzał swoje auto wraz z Samem Birdem.
komentarze
1. RyżyWuj
Nieźle to brzmi - projektują jakiś układ, montują w bolidzie a potem dopiero próbują zrozumieć jak on działa. F1 to jest jakiś sport z popapranymi zasadami.
2. pjc
@1 Wytłumacz mi jak niby mają użyć jakieś nowej części bez wcześniejszego sprawdzenia i zrozumienia jej działania.
Przecież nie władują ,,na żywca" niesprawdzonego bądź wadliwego sytemu do konstrukcji wartej tyle pieniędzy. Takie działanie wiązałoby się ze zbyt dużym ryzykiem dla kierowcy (chodzi o bezpieczeństwo), nie mówiąc już o ewentualnej stracie finansowej jeżeli chodzi o zespół.
Po to są właśnie testy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz