Salo: Raikkonen może walczyć o tytuł
Zdaniem Miki Salo, Kimi Raikkonen w sezonie 2012 ma wszelkie szanse na zdobycie drugiego tytułu mistrzowskiego w F1.Rodak Raikkonena, który aktualnie komentuje wyścigi dla fińskiej MTV3, uważa, że tracący w tej chwili 19 punktów w klasyfikacji kierowców zawodnik Lotusa może liczyć się w walce o tytuł do samego końca.
„Najrówniejszym zespołem jest Lotus” mówił były kierowca F1. „Byli szybcy na każdym z dotychczasowych torów.”
„Pod tym względem, sytuacja Kimiego wygląda bardzo dobrze. Nie wykluczałbym tego, że będzie walczył do samego końca w mistrzostwach, jeżeli Lotus będzie w stanie utrzymać tempo rozwoju.”
Podobnie uważają inni eksperci związani z Formułą 1, którzy dostrzegają pewną prawidłowość w formie Lotusa (Renault) w ostatnich latach.
„Oni dobrze rozpoczynali także poprzednie sezony, ale chwilę później byli w zielonym polu” potwierdzał inny komentator F1, Marc Surer. „Prawdziwym pytaniem pozostaje więc czy oni posiadają odpowiednie zasoby, aby rozwijać auto i pozostać na tej pozycji?”
komentarze
1. dodo271
mysle ze to tylko przeblysk lotusa do konca polowy tego sezonu,w drugiej polowie zlapia zadyszki i beda w srodku stawki.konkurencja nie spi i sadze ze ferrari,maclaren czy nawet mercedes a takze red bull wkritce zlapia "swoj" dobry rytm i lotusowi bedzie ciezej z nimi walczyc,co nie znaczy ze tego nie beda robic.z czego wszyscy na pewno sie cieszymy bo walka i caly sezon bedzie bardziej pikantny
2. vcb716
1. dodo271
A ja mam znowu odmienne zdanie na ten temat. Lotus jest mocny od początku sezonu. Grosejan ma trochę pecha, brakuje mu doświadczenia, objeżdżenia w F1, natomiast Kimi bardzo płynnie prowadzi bolid i gdyby inżynierowie Lotusa mieli wszystko dobrze poukładane logistycznie to Kimi już w poprzednim GP stanął by na podium (opony).
3. 99kowalski
Każdy może walczyć o tytuł...
4. mazur81
Mam nadzieję, że wyciągnęli lekcję z poprzedniego sezonu. Zresztą widać to od razu po kierowcach, a przede wszystkim jednym z nich. Pozbyli się partaczy i zatrudnili solidnych driverów. Mam nadzieję, że lekcje zostały również wyciągnięte w kwestii rozwoju bolidu i nie będzie powtórki z przeszłości (czyt. 2011)
5. RobIza
99kowalski każdy walczy o tytuł, jednym wychodzi lepiej drugim gorzej, stawiam na Buttona.
6. luca motorsport
Mysle ze Kimiemu bedzie bardzo ciezko walczyc o tytul, bolid jest dobry, ale konkurencja nie spi, mysle tez ze wygraja jedno lub dwa GP, ale to bedzie max, no ale zobaczymy bo roznie bywa.
7. adamusb
1. dodo271 w poprzednim sezonie nie mieli z kim rozwijać bolidu, w tym sytuacja wygląda inaczej.
gdybanie jest bez sensu, ale ... :)
gdyby w zeszłym sezonie mieli podobnych driverów sytuacja mogła wyglądać inaczej, RBR pewnie by nie pokonali, bo ci byli poza zasięgiem wszystkich, ale wicemistrzostwo mogło być w zasięgu.
8. greg32
Następne GP wiele wyjaśni w tej kwestii, będzie inna charakterystyka toru, będą po testach i jeśli będą pewnie na podium to mogą namieszać i to bardzo. Kimi będzie już obyty w wyścigach na Pirelkach a ich bolid dobrze je wykorzystuje i to w różnych temperaturach. Dalej jednak uważam że najwięcej mogą tracić na pitstopach i strategiach. No i może wrócić do gry Ferrari a to kolejny potencjalny rywal.
9. Kriss81
Byłbym bardzo, aczkolwiek pozytywnie zaskoczony gdyby Lotus utrzymywał dobrą formę w kolejnych rundach sezonu. Zgadzam się z @greg32, że nowe wnioski na ten temat da nam GP Hiszpanii. Przypuszczam iż z biegiem sezonu RBR i McLaren będą coraz bardziej wyprzedzać resztę stawki, a Lotus powalczy z Mercedesem i Ferrari o 3 miejsce w generalce.
10. frog
lotus w zeszłym sezonie złapał zadyszkę, bo nie miał kto pomagać w rozwoju bolidu. Pomyślcie sobie, kto? Heidfeld, albo o zgrozo.. Pietrow? Brakowało im Roberta, bo póki bolidy nie bardzo różniły się od tych zaprezentowanych, to Lotus był w stanie stawać na podium (patrz Australia, Malezja, nawet Kanada). Gdy inne zespoły ruszyły z odrabianiem strat, Lotus stanął w miejscu. Pierwsze przestali walczyć o podium, od Silverstone o TOP 5, od Singapuru o TOP10, aż w końcu w Q zajmowali przeważnie 14-15 miejsce. Gdyby sezon trwał dłużej, walczyliby z Caterhamem (przypomnijmy, w Singapurze Pietrow po superanckim wyścigu dojechał za wybitnym bolidem Heikkiego, co udało się powtórzyć Bruno Sennie w Brazylii). Takie jest moje odczucie.
11. pablo3243
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Robert nie ma gdzie wracać... Stał się niepotrzebny.
12. danieloF1
Jak kretyn zarabia prawie 10.000.000 euro rocznie i startuje w jakimś "rajdziku" to ma czego chciał.
13. melo
12. Facet, od kretynow to sobie nazywaj kogo chcesz ale w swoim zaciszu domowym, lecz nie publicznie bo wowczas sam jestes kretynem. A co do Roberta to on za F1 nie teskni, to tylko jego praca dobrze platna, hobby ma inne. Czesto to wspominał, w F1 duzo polityki i marketingu, sciemy i sztucznego usmiechu. Wplyw kierowcy na wynik jest dosc mocno ograniczony. Nie zdziwcie sie jak Robert mimo odzyskania sprawnosci powie ze nie wchodz juz w ta szopke. Czego sobie i reszcie nie zycze. A stan reki moze spowodowac ze Robert nawet nie bedzie musia stawac przed takim dylematem
14. Skoczek130
Jeżeli wóz będzie należycie rozwijany, Kimi na pewno to wykorzysta. Ale najpierw musi dostac do tego bolid. :)
15. ULTR93
Sezon 2012 jak widzimy jest bardzo nieprzewidywalny.
Wszystkie 4 GP wygrał inny kierowca.
Salo dobrze mówi, też mi się tak wydaje.
16. danieloF1
Do Melo.
Po pierwsze: Nie jestem Kubicofanem tylko fanem F1 od 10 lat.
Po drugie: Nie nazwałem Cię kretynem więc sobie wypraszam.
Po trzecie : Każdy kierowca śni o F1 jako zwieńczenie kariery, więc nie mów mi że Kubica jest wyjątkiem.
Po czwarte : Nie wiem czemu się tak spinasz.
17. ziyon
I bardzo dobrze...
18. RoyalFlesh F1
Tak samo wszyscy mówili jak wy tu niektórzy o RBR. Ja sam też. Ze Ferrari i Maclaren po 2009roku nie pozwoli sobie na to żeby RBR im odjechał. A jak było wszyscy wiedzą.
Czemu Lotus miałby nie zaskoczyć
19. RoyalFlesh F1
Nie rozumiem też co niektóre osoby które w gronie faworytów do walki z Lotusem widzą Ferrari. Przecież to nie takie proste przez 3 tygodnie zmienić bolid i uzyskać 1,2 sek. Tak to też licze gdyż taki Lotus też coś przywiezie i złomu nie musi poprawiać. A Ferrari spokojnie traci 1 sek w Q.
Jeden sezon 2011 im nie wyszedł i już wszyscy wieszczą spadek Formy Lotusa. Ta ekipa nie miała kasy na jazde z przodu juz w 2009roku, kiedy siedział tam Alonso. Dopiero w tym roku mają jakąś pozycje, bo już nie jezdzi tam płatny kierowca. Zresztą sam Pietrow sie wygadał że bolid nie był poprawiany od połowy gp w 2011 r.
Wątpie żeby w tym roku Lotus porzucił tak dobry bolid
20. etos
walczyc to on moze o tytul ale wygrac raczej nie, musial by miec bolid ja Vettel w 2011 albo Button w 2009
21. Skoczek130
@RoyalFlesh F1 - widocznie wierzą, iż nowa konstrukcja będzie dużo lepsza od pierwotnej, która była dłużej budowana. ;[]
22. ninka
Całe szczęście, że Raikkonen wrócił do formuły, trzymamy kciuki i powodzenia :)
23. dodo271
1.adamusb.....sa mocni,odbudowali sie i maja kimiego....jestem za aby walczyli o najwyzsze trofeum ale mowie tylko ze konkurencja nie spi i odrodzi sie szybciej niz nam sie wydaje
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz