komentarze
  • 1. lukasz1
    • 2011-08-18 10:28:58
    • *.adsl.inetia.pl

    "Razia przyznał także, że poszukuje sponsorów, aby zabezpieczyć sobie posadę w Formule 1 na przyszły rok." Nie tędy droga, posadę można zabezpieczyć tylko dobrą jazdą, chyba że...

  • 2. krzysiek000
    • 2011-08-18 11:10:15
    • *.ostrowmaz.mm.pl

    1. lukasz1
    ...chyba że ma się takich hojnych sponsorów jak Pietrov?

  • 3. robtusiek
    • 2011-08-18 13:59:46
    • *.tktelekom.pl

    1. lukasz1 niestety tędy droga. Zobacz co się dzieje w F1, Hulkenberg, Ricciardo, dla mnie mają chlopaki talent a grzeją ławę ( Ricciardo dostał swoją szansę w czym?).

  • 4. athelas
    • 2011-08-18 14:18:25
    • *.strong-pc.com

    1. Obudź się to nie lata 80. i 90. Teraz tylko kasa. Bez kasy dobra jazda nie starcza. Kubica, Hamilton i Vettel to ostatni którzy mogli cokolwiek zdziałać umiejętnościami... dalej tylko kasa.

    3. Nie martw sie o Ricciardo, jemu fotel wygrzewa już Webber.

  • 5. bednara1998
    • 2011-08-18 14:28:10
    • *.opera-mini.net

    @4 jeszcze Alonso (chyba) a co do Ricciardo to jeszcze nie wiadomo Webber może "grzać" miejsce dla kogoś z TR np. Alguersuariego

  • 6. krzysiek000
    • 2011-08-18 21:45:04
    • *.ostrowmaz.mm.pl

    5. bednara1998
    Santander został sponsorem Ferrari w 2010 roku
    Alonso zaczął jazdę tym zespole 2010 roku...
    A to ci przypadek ;)

  • 7. Dumel
    • 2011-08-18 23:20:00
    • *.cdma.centertel.pl

    4. alonso też ale ma za plecami bank santander, więc w sumie ma największe plecy w całej stawce ;]

  • 8. devious
    • 2011-08-22 01:05:37
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @4 athelas

    "Obudź się to nie lata 80. i 90. Teraz tylko kasa"

    ehhh widać nie masz dużego pojęcia o F1 z lat 80 i 90tych ;) poprawne zdanie powinno brzmieć:

    "Obudź się to nie lata 80. i 90 gdzie w połowie zespołów wykupywało się fotel za 500 tysięcy funtów. Teraz tylko gruba kasa czyli od 5mln w górę" :)


    poczytaj sobie trochę o historii F1, w latach 80tych i na poczatku 90tych bardzo wielu młodych kierowców "wkupywało" się do kiepskich zespołów byle tylko zadebiutować w F1 - niektórzy byli gotowi sprzedać dom czy rodzinny pub byle opłacić sezon w F1 - z nadzieją, że zostaną dostrzeżeni i kiedyś zarobią duzo więcej trafiając do lepszego zespołu :) sytuacja w F1 od najwcześniejszych lat, od samego początku z małymi przerwami na lata hossy (kiedy wchodziło wielu producentów i bogatych sponsorów jednocześnie) zawsze była podobna - kilka czołowych zespołów ma grubą kasę i płaci grubą kasę najlepszym kierowcom (choć dopiero w latach 80tych to były jakieś znaczące kwoty, wcześniej raczej dosyć śmieszne w porównaniu do dzisiejszych) - zespoły ze środka stawki często płacą jakiś sensowny grosz jednemu liderowi, zaś na drugie miejsce wpychają kogoś z budżetem (vide Kubica i Pietrow w Reni) zaś w zespołach z końca to już jest ogólna degendolada i zasada "kto dobrze zapłaci za miejsce i umie jeździć ten będzie jeździł"

  • 9. devious
    • 2011-08-22 01:18:04
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    swoją drogą czekam na pierwszego w F1 kierowcę z kraju arabskiego oraz z Chin... Razia tak jak sam powiedział nie ma duzych szans bo brazylijskie firmy (coraz bogatsze) mają sporo kierowców do wyboru zaś w krajach z mniejszymi tradycjami - jeden jedyny kierowca aspirujący do F1 to juz bohater - przykład Maldonado, Pietrowa czy Pereza... Wenezuela, Rosja czy Meksyk już zasmakowały F1 i teraz staną na głowie by wykorzystać szansę na posiadanie reprezentanta w stawce...

    podobne zamiary są czynione innych bogatych krajach np. w Indiach choć tutaj Chandok i Karthikeyan raczej zawodzą - a pomimo tego i tak są w stanie uzbierać pieniądze na pojedyńcze starty... co dopiero gdyby pojawił się tam jakiś młody talent - natychmiast dostałby wsparcie...

    w motosport mocno inwestują teraz także kraje arabskie - teraz np. Katar wzorem Abu Dhabi będzie miał własny zespół w WRC i będą poszukiwać nowego, młodego talentu rajdowego - więc domyślam się, że niedługo też podobny projekt jacyś szejkowie sfinansują by znaleźć arabskiego kierowcę F1 - czemu nie? Każdy bogatszy kraj chce mieć swojego Alonso, Hamiltona, Vettela czy Kubicę :)

    i niewykluczone, że za kilka-kilkanascie lat w F1 będziemy mieli istne Nations Cup - każdy bogatszy kraj będzie miał 1-2 "wymiataczy", którzy będą mocno wspierani przez rodzimych sponsorów - poza krajami "standardowymi" w motosporcie typu Wlk. Brytania, Niemcy, Brazylia, Francja, Hiszpania, Japonia, USA czy Włochy - także Rosja, Indie, Chiny, Meksyk, Korea Płd czy kraje z Bliskiego Wschodu... no i supermocarstwo Polska oczywiście :)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo