2011-08-01
Domenicali: zespół jest zadowolony
Mimo, iż Vettel po Grand Prix na torze Hungaroring znów powiększył swoją przewagę w mistrzostwach nad głównymi rywalami, szef Scuderii Ferrari wierzy, że jeszcze nie wszystko stracone i Alonso nadal może ścigać się o mistrzostwo.R E K L A M A
Stefano Domenicali niejednokrotnie powtarzał, iż bolid Ferrari w zimnych i mokrych warunkach ma ograniczone możliwości. Dlatego też uzyskanie tak dobrych rezultatów, jak drugie miejsce na Nurburgringu i trzecie na Hungaroringu – jest dla zespołu bardzo satysfakcjonujące.
„Jeśliby wziąć pod uwagę całokształt, to powinniśmy być zadowoleni z tego, jak się wszystko potoczyło. Oczywiście chcieliśmy wyciągnąć nieco więcej, ale wszystko wskazuje na to, że to najbardziej mokry lipiec w historii F1. Właściwie nie wiem, czy o to chodzi, jednak faktem jest, że warunki pogodowe podczas ostatnich trzech wyścigów zupełnie nam nie pasowały” – powiedział Domenicali.
„Wszystkie incydenty podczas wyścigów – na lepsze lub na gorsze – zrobiły dla nas różnicę. Osiągniecie podium w takich okolicznościach nadal jest dla nas pozytywnym sygnałem. Jestem zdania, że po przerwie letniej będziemy w stanie osiągnąć dobre rezultaty” – dodał.
„Bez Vettela mistrzostwa byłyby otwartą kwestią, jednak będziemy starali się walczyć dopóki zachowamy matematyczne szanse. Teraz zrobimy wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do nadchodzącego Grand Prix Belgii.”
Szef Ferrari dodał ponadto, że zespół nadal czeka sporo pracy: „W kwestii naszych możliwości – z pewnością potrzebujemy lepszych wyników w Q3. Czegoś nam jeszcze brakuje. To jasne, że np. Red Bull jest bardzo konserwatywny w Q1 i Q2, a na okrążenie kwalifikacyjne zwiększają swoje możliwości”- zakończył.
„Jeśliby wziąć pod uwagę całokształt, to powinniśmy być zadowoleni z tego, jak się wszystko potoczyło. Oczywiście chcieliśmy wyciągnąć nieco więcej, ale wszystko wskazuje na to, że to najbardziej mokry lipiec w historii F1. Właściwie nie wiem, czy o to chodzi, jednak faktem jest, że warunki pogodowe podczas ostatnich trzech wyścigów zupełnie nam nie pasowały” – powiedział Domenicali.
„Wszystkie incydenty podczas wyścigów – na lepsze lub na gorsze – zrobiły dla nas różnicę. Osiągniecie podium w takich okolicznościach nadal jest dla nas pozytywnym sygnałem. Jestem zdania, że po przerwie letniej będziemy w stanie osiągnąć dobre rezultaty” – dodał.
„Bez Vettela mistrzostwa byłyby otwartą kwestią, jednak będziemy starali się walczyć dopóki zachowamy matematyczne szanse. Teraz zrobimy wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do nadchodzącego Grand Prix Belgii.”
Szef Ferrari dodał ponadto, że zespół nadal czeka sporo pracy: „W kwestii naszych możliwości – z pewnością potrzebujemy lepszych wyników w Q3. Czegoś nam jeszcze brakuje. To jasne, że np. Red Bull jest bardzo konserwatywny w Q1 i Q2, a na okrążenie kwalifikacyjne zwiększają swoje możliwości”- zakończył.
komentarze
1. bartek1515
Ciężko będzie wygrać tytuł. Będą musieli odrabiać po średnio 11 pkt na wyścig co oznacza, że przy wygranej ALO, VET dojeżdża każdorazowo na 3/4 miejscu. Nie da się wygrywać wyścigów tak seryjnie zwłaszcza, że McLaren też nie zamierza odpuszczać.
2. sf16
Masz racje ale w zeszłym roku ALO pokazał że można, zresztą nawet jak VET ma być mistrzem to niech trochę emocji będzie przynajmniej.
3. be_rcik
Jedyna szansa to awaryjność RB albo lekkomyślność Vettela, ale chyba oba tematy mają pod kontrola, widać że Seba nie ryzykuje niepotrzebnie, mimo że gorzko przechodzi mu 2 albo 3 miejsce.
Poza tym za duża konkurewncja, jest czterech kandydatów. Więc raczej czarno widzę tytuł dla Alonso, nawet drugie miejsce będzie sukcesem.
4. fanAlonso=pziom
jak zobaczę jeszcze zwycięstwa Fernando w tym sezonie to będzie już dobrze
5. sly1234
dajcie tam Flavio a zobaczycie że wszystko jeszcze możliwe:):):)
6. Grzesiek 12.
Akurat w tym wyścigu Ferrari dosyć wyraźnie ustępowało RBR i McLarenowi ...Dlatego trecie miejsce Alonso należy uznać za sukces i paru przygód w wyścigu
A poza tym , nie wiem czy w przypadku gdy na tytuły realnie nie ma szans , nie lepiej by było skupić się na następnym sezonie ...
7. Grzesiek 12.
zamiast >i < mimo
8. raf110
Massa jak widzi deszcz to ma mokro tez w spodniach nie umie jeżdzić po deszczu i tyle szkoda bo jest w miarę dobrym kierowcą . Alonso tez parę razy nie spisał się ale potem uspokoił jazdę i było dobrze
9. dziarmol@biss
6. Grzesiek 12. W sumie racja, Mclarena raczej nie dojdą Merc daleko w lesie można by poczynić przygotowania do przyszłego sezonu. Tylko czy oni (Ferrari) maja jakiś know how na przyszły sezon? RBR miał zmienne mapowanie silnika. Nie sztuka zacząć składać już teraz nową furę. Sztuką jest jakiś pomysł który da im przewagę... lecz przy takim szefie jak Stefano sukcesu nie wróżę ;-)) pozd.
10. rKubica-fan
styl1234 Flavio do HRT .. Jak Vettel będzie dublował np Liuzziego to ten w niego uderzy i tak oto Alonso po tytuł :)
11. raf110
To trzeba poświecić masse i bedzie vetella polował zeby alonso wygrywał ale ja myślę ze Hamilton i McLaren mają wieksze szanse bo zaczął jeżdzić naprawde szybko dostanie parę proszków na świra uspokoi się i bedzie wszytsko dobrze i bedzie wygrywał.
Vetell zostanie mistrzem i RBR. Bolidy bardzo sie nie zmienią dopiero jak wprowadza nowe silniki
12. xdomino996
Prawda jest taka ze aby Vettel nie wygrał mistrza to musi błysnąc swoim dawnym talentem i nie ukonczyc 2 kolejnych wyscigow a Lewis albo Alonso musialby je oba wygrac wtedy była by strata 30 pkt co jest bajecznie mała a McL sie rozpędza i wtedy ktos mogł by sie pokusic o Mistrza ale ze taki scenariusz sie uda to jest 10%
13. TomPo
No to role rozdzielone, dawać Vlavio, on już bedie wiedział kogo, gdzie i jak stuknąć żeby dobrze wyszło :D niech go zatrudnią jako tajnego doradcę do spraw "trudnych" ;p To i Sutil by został majstrem ;p
14. Grzesiek 12.
9 dziarmol
Tak se tylko pomyślałem , że jak będą mieć więcej czasu to może coś wymyślą ....
A poza tym , to pełna zgoda z tym co napisałeś . Odpowiadając na pytanie - zapowiedzi mówią o agresywnym modelu ... więc kto wie ? Ale z drugiej strony , dzisiaj to mówić można wszystko . A Stefano nie raz udowodnił że dużo gada a mało robi i przede wszystkim jest nieskuteczny . Jedyny plus jego pracy ( jeśli to można zapisać na jego decyzję ) to sprowadzenie Alonso , który jakoś pcha ten wózek . Strach pomyśleć gdzie by dzisiaj było Ferrari bez Hiszpana .... :P pozd.
15. Jahar
Ferrari z pewnością potrafi przygotować odpowiedni samochód do walki w końcu nie bez przyczyny są w tym sporcie najbardziej utytułowaną ekipą. Pytanie tylko kiedy to nastąpi. Ostatnimi czasy widać jak na dłoni, że robią sobie zimą za długie wakacje a potem muszą gonić.
16. elin
14. Grzesiek 12. - jak to gdzie by dzisiaj było Ferrari ... ? Jak zawsze - miejscowość Maranello, region Emilia - Romania, prowincja Modena ;-))).
Pozdr. ;-)
17. Grzesiek 12.
16. elin
Na Ciebie zawsze można liczyć :)))
Pozdrówki :)
18. kamil_shadow
Choć nikłe są szanse na tytuł mistrza dla alonso to i tak cieszy mnie sam fakt, że się nie poddają :)
19. elin
17. Grzesiek 12. - no dla Ciebie - pewnie, że zawsze możesz liczyć ;-)).
A tak serio, to racja - Ferrari sukcesywnie pozbywa się starej kadry. Trwa wymiana na nowych prawcowników, zwłaszcza w działach odpowiedzialnych za prace nad bolidem, więc może faktycznie coś u nich drgnie we właściwym kierunku. Chociaż szkoda, że markiz nadal nie planuje wymiany Stefano ...
Pozdrówki :-)
20. Grzesiek 12.
19 .elin
Trzymam koleżanko za słowo ;)))
A no zobaczymy jak z formą Ferrari będzie za rok, i na co stać "nowych"
Jednak myślę że po zmianach przepisach , dla Czerwonych jednak będzie łatwiej walczyć o tytuły
Ale jak zwykle .... życie pokaże
Jeszcze raz pozdrawiam ;)
21. dziarmol@biss
14. Grzesiek 12. Mówisz agresywny bolid....pewnie będzie szczekał na konkurencję ;-)) pozd.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz