komentarze
  • 1. atomic
    • 2011-07-10 17:10:04
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    zgadzam się z msch.

  • 2. FERRARI19
    • 2011-07-10 17:11:19
    • *.205.119.46.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Zgadzam się z Schumacherem. Nie raz dochodziło do gorszych kolizji które rozchodziły się po kościach... Wystarczyłby przejazd przez Pit-lane

  • 3. david9
    • 2011-07-10 17:11:51
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    No jakby nie ta kara to ciekawe gdzie by Schumacher skończył bo dzisiaj na torze był szybszy od Rosberga i szybko nadrabiał straty. W klasyfikacji wyprzedzili dzisiaj Lotusa Renault zresztą widać formę Renault skoro Heidfeld ledwo się przed Schumacherem obronił.

  • 4. RoyalFlesh F1
    • 2011-07-10 17:15:18
    • *.205.238.142

    Jego dzwon tez był dotkliwy dla saubera

  • 5. pjc
    • 2011-07-10 17:18:58
    • *.unknown.vectranet.pl

    @david9 kara + nieplanowana przymusowa wymiana spojlera.
    To był kolejny solidny wyścig Schumachera.

  • 6. basik81
    • 2011-07-10 17:23:44
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    przesadzili z tą karą na maxa

  • 7. Kazik
    • 2011-07-10 17:35:34
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Już przed wyścigiem stewardzi postanowili nie stosować karnego przejazdu przez aleję na Silverstone (gdy zajdzie taka potrzeba) a karą miało być stop & go.Nie wiem dlaczego takie zdziwienie więc (Kamui otrzymał póżniej to samo).Oczywiście Michael mógł być znacznie wyżej niż 9-ty bo w sumie jechał dobry wyścig.Myślę,że byłby przed Rosbergiem.Nast. razem będzie lepiej...

  • 8. bendyz
    • 2011-07-10 17:50:00
    • *.lukman.pl

    Ten wypadek spokojnie można było uznać za incydent wyścigowy. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że MSC wpadł w poślizg na deszczu i to on najbardziej w tym wypadku ucierpiał. Można było poczekać do końca wyścigu i ukarać go np doliczając 10s.

  • 9. Jacu
    • 2011-07-10 17:51:01
    • *.dynamic.chello.pl

    Tym razem Mansell i spółka z karą przesadzili - chociaż nie wiadomo kto miał decydujący wpływ na ostateczną decyzję. Schumacher co prawda popełnił błąd i wjechał w rywala, ale był to zwykły incydent wyścigowy. I tyle. Z kolei Kobayashi też karę dostał na wyrost za błąd mechaników. Ogólnie przesada ze strony stewartów.

  • 10. beltzaboob
    • 2011-07-10 18:24:40
    • *.play-internet.pl

    Nie lubię Wielkiego Mistrza ale dzisiaj dla odmiany przeginali w drugą stronę. Wyścigi to nie kółko różańcowe...

  • 11. koal007
    • 2011-07-10 18:40:02
    • *.115.8.182

    Wielki Michael dał ciała i zaliczył pięknego dzwona. A za błędy w F1 się płaci. Należało mu się. Inni też pierwszy raz w wyścigu używali DRS-u i jakoś nie walili w bolidy przed sobą. Michael popełnia sporo błędów. Zbyt wiele jak na mistrza. Pozdr.

  • 12. dnb
    • 2011-07-10 19:04:26
    • *.adsl.inetia.pl

    nie no stop&go :/ przesada, niektórzy za większe przewinienia dostawali tylko drive thru. Heh

  • 13. fotoman
    • 2011-07-10 20:48:52
    • *.172.178.146

    niech "stary" idzie pakować walizki i zrobi miejsce jakiemuś młodemu, obiecującemu kierowcy, naprawdę odkąd powrócił, tylko szkodzi swojemu wizurenkowi

  • 14. Skoczek130
    • 2011-07-10 23:03:02
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    MSC to kara za wszystkie twoje wykroczenia... ;]

  • 15. Filmmusic90
    • 2011-07-11 13:45:21
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Kolejny po Montrealu bardzo dobry występ Schumachera, który w pierwszej, mokrej fazie wyścigu znów byl jednym z najlepszych na torze i wyprzedził po starcie pięciu rywali. Niestety przy szóstym wyprzedzaniu już kolejny raz w tym sezonie raz Schumacher zgubił skrzydło (4. wyścig), a Kobayashi zahamował w typowy dla siebie sposób. Kara przesadzona, bo Schumacher już przez startę skrzydła stracił dobre 10 sekund, a dzięki karze kolejne pół minuty. Mimo tego na suchym znów spisywał się dobrze - kilka wyprzedzań w tym znakomity manewr na Pietrowie i wyprzedzenie po mokrej stronie toru na slickach. Gdyby nie starcie z Kobayashim to pierwsza piątka była jak najbardzie w zasięgu, tym bardziej, że Schumacher tuż po założeniu slicków kilka razy usatnowił najszybsze okrążenia.
    Generalnie już po raz drugi w tym sezonie potwierdza się, że na mokrej nawierzchni Schumacher jest zdecydowanie szybszy od pogubionego Rosberga, a to dla mnie mocny dowód, że już w tej chwili są na równi, o ile Schumi nie zaczyna dominowac. Oczywiscie punktacja na to nie wskazuje, ale Rosberg jezdzac zdecydowanie bardziej miekko i asekuracyjnie dowozi więcej punktów do mety. Michael traci skrzydło w co drugim wyscigu i to kosztuje go do tej pory mysle 20-25 punktów w klasyfikacji. Niewatpliwie rowniez Rosberg jest minimalnie szybszy w kwalifikacjach i to sie powierdza niemal za kazdym razem. Jednak co z tego, skoro Schumacher prawie zxa kazdym razem na pierwszym okrazeniu ogrywa kilku rywali, w tym wlasnie Rosberga. Wiecej uwagi na przedni plug i bedzie dobrze. Tempo Schumacher wzrasta, a i sama jazda wydaje sie nie sprawia mu tylu problemow co w zeszlym roku, kiedy szarpal sie z kierownica. Jezeli Mercedes potrafi jeszcze pojsc do przodu z rozwojem bolidu, to mysle, ze nawet w tym sezonie pierwsze podium po powrocie jest jak najbardziej w zasiegu - szczegolnie w deszczowych warunkach, gdzie Schumi mimo 42 lat nadal nie ma sobie rownych, moze poza momentami Hamiltonem.

  • 16. darecky3
    • 2011-07-11 16:06:31
    • *.113.48.17

    zdaje sie ze na tym samym zakrecie w identyczny sposob ktos z toro rosso stracil tylne kolo. Oczywiscie sprawca bezkarnie jezdzil dalej...czemu tylko Michael dostal kare? Mysle ze kazdy zna odpowiedz...

  • 17. Skoczek130
    • 2011-07-12 00:38:48
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @darecky3 - opona Buemiego została rościęta w wyniku kontaktu. Poza tym Szwajcar wycofał się z rywalizacji i stąd pewnie brak zainteresowania. pzdr :)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo