HRT potwierdza debiut Ricciardo
Zespół HRT potwierdził, że podczas najbliższego GP Wielkiej Brytanii za kierownicą F111 w wyścigu F1 zadebiutuje Daniel Ricciardo, protegowany Red Bulla, tester Toro Rosso.„Ta umowa jest nagrodą za całą ciężką pracę, jaką Hispania Racing pokazała od czasu wejścia do Formuły 1 w ubiegłym roku” mówił z kolei Jose Ramon Carabante, właściciel zespołu HRT. „Jesteśmy dumni, że mistrzowski zespół Formuły 1 zaufał nam i powierzył nam rozwój swojego kierowcy. Miejmy nadzieję, że to tylko początek owocnej współpracy.”
komentarze
1. masmisbl
ciekawe, jakie będą te owoce ich współpracy ;-)
2. Konik_mekr
To się niestety dzieje naprawdę - zamiast jeździć w Toro Rosso, póki co czeka Cię nabijanie skilla w byciu dublowanym...
3. Konik_mekr
Ale z drugiej strony lepszy wróbel w garści, a Naraina brakować mi nie będzie:)
4. pjc
Jak Australijczyk zdeklasuje Liuzziego, co będzie ciężkim zadaniem, to droga do F1 będzie dla niego otwarta.
5. Pawekn
Ciekawe co HRT będzie z tego miało. Mam nadzieję, ze trochę kasy wpadnie, ale nie będzie to już trzeci zespół Red Bull'a. Bardzo lubię ten zespół i mam nadzieję, że to im pomoże w rozwoju.
6. mateq
HRT to poligon doświadczalny dla kierowców ;D Choć z drugiej strony on podobno jest niezły nie to co kasa Yamamoto w zeszłym sezonie :)
7. elin
5. Pawekn - na 100% nie zaszkodzi ;-). Prawdopodobnie HRT zyska na wsparciu finansowym od Red Bulla i być może pomocy przy rozwoju bolidu.
8. Pawekn
Tylko czy poza kierowcą coś od nich(Red Bull'a) dostana nikt nie wie.
9. masmisbl
3 teamu spod znaku byka bym nie chciał - Hispania Redbull Team ;-)
10. Skoczek130
Starty w zespole należącym do Red Bulla jest właściwie pewny! Pytanie tylko, czy zastąpi Webbera, czy też kogoś z dwójki ALG-BUE. Debiut w HRT ma na celu przystosowac go na warunków wyścigowych. Musi przecież poznac tory, na których nie jeździł, a końcówka sezonu to właśnie takie obiekty! Posadę załatwili mu jego włodarze, więc nie ma tutaj żadnego błędu. Jego wyniki nie będzie można brac pod uwagę. Tu chodzi o naukę, a nie osiągi. Co do formy na tle Liuzziego, Włoch demonem szybkości nie jest, ale też nie byle kim. Daniel więc będzie miał dobrą podstawę do pokozania swoich umiejętności na jego tle. Myślę, że powinien sobie dac radę. Powodzenia! :))
11. Skoczek130
@Pawekn - kasę za jego starty. Przecież oni nie będą mu płacic, nie... ;]
12. belzebub
10. Skoczek130. Ja to widzę w ten sposób za Webbera, o ile nie przedłuży kontraktu na przyszły sezon, przechodzi Buemi /takie podobno zresztą były wcześniej pogłoski ze strony RBR/, natomiast w miejsce Buemiego, mógłby wtedy zastąpić właśnie Ricciardo. Czy tak będzie - zobaczymy, w każdym razie chciałbym zobaczyć jak poradzi sobie Ricciardo w zupełnie innym dla niego bolidzie.
13. Kazik
Mile jestem zaskoczony...już nie wnikam w tej chwili dzięki jakim koneksjom to się stało.....chętnie zobaczę młodego Ricciardo na torze....tyle dobrego o nim mówiono .....więc popatrzymy.
14. athelas
12. Niedawno "szara eminencja" mówił, że NIE MA OPCJI, by któryś z kierowców Toro Rosso dostał się w najbliższym czasie do Red Bull Racing. Bardziej stawiają właśnie na Ricciardo. Zresztą nie dziwię się, panowie z STR nie błyszczą.
Dużo ludzi mówi, że po co skoro i tak o nic nie powalczy. A ja tylko przypomnę jednego z kierowców ekipy Minardi w 2001 roku - Fernando Alonso. Nie zdobył punktów, ale nie raz pokazał, że to mistrz. Ricciardo ma taką samą szansę (chociaż na to, co zrobił Alonso się nie zanosi, bo ten w paru GP wyprzedził swojego partnera o parę sekund, a Liuzzi aż tak słaby nie jest). Co do Liuzziego, to szkoda, że Boulier nie posłuchał Roberta i nie wziął Tonio w zastępstwo... No a teraz ma okazję przetestować młodego ;) Myślę, że dla obu rywalizacja między sobą będzie bardzo ważna w tej części sezonu, bo bolid na walkę z nikim nie pozwala. Wreszcie wyniki kierowców HRT zaczną przykuwać uwagę (bo jak na razie to jest Liuzzi, sekunda, Karthikeyan, koniec tabeli).
Co do technologii to pewnie coś dostaną... McLaren dla Force India parę technologii dał w zamian za szansę startów dla Di Resty (bo Di Resta jest objęty programem rozwojowym właśnie McLarena).
15. Pawekn
14. Force India dostało technologie, ponieważ są napędzane tym samym silnikiem. Niestety takich koligacji nie mają RBR i HRT.
Jeżeli się pokaże to może Renault zatrudni Ricciardo na partnera Kubicy.
16. athelas
15. No racja, mój błąd. A co do Renault, to wątpię, teraz po połowie sezonu to i tak byłoby bez sensu. Poza tym... to byłby już drugi kierowca z programu RBR, który zastąpił Roberta po wypadku... Chociaż osobiście nie mam nic przeciwko.
17. Pawekn
Nic nigdy nie wiadomo. Może w przyszłym roku zastąpi Pietrowa i zobaczymy duet Kubica - Ricciardo. Jest obiecującym kierowcą więc będę z uwagą śledził jego postępy.
18. athelas
17. Dopóki Lopez ma dużo do powiedzenia, to Pietrow jest bezpieczny (w przeciwieństwie do Roberta...)
19. Samurai_Hideto
"stanąć po raz pierwszy na stracie wyścigu F1!”
- sama prawda =))
20. Pawekn
Bo Pietrow daje kasę, a Ricciardo pieniędzy takich nie gwarantuje, ani tylu sponsorów nei przyciąga. Niestety w Formule 1 coraz mniej się liczy talent, a coraz więcej pieniądze, które możesz dać lub przyciągnąć.
21. athelas
20. Na szczęście są bogacze, jak Red Bull, McLaren i Ferrari. Nie powinniśmy na nich narzekać, bo dzięki pieniądzom mogą zatrudniać najlepszych kierowców, a nie paydriverów. Tylko więcej takich teamów...
22. polek1
kasa .....
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz