Vettel o relacjach z Alonso
Sebastian Vettel przyznał, że ubiegłoroczne relacje z Fernando Alonso nie były idealne – nie ma się czemu dziwić, jednak również według samego kierowcy ekipy Red Bull Racing, taka sytuacja jest w pełni zrozumiała.„Dwie osoby mogą mieć różne wyobrażenia, ale nadal darzą się szacunkiem” - kontynuował Niemiec. Zapytany jednak o to, czy Alonso pogratulował mu tytułu, odpowiedział „nie”.
„Nic takiego nie miało miejsca w Abu Zabi. W Monte Carlo (podczas gali rozdania nagród FIA) uścisnął moją dłoń”.
„To normalne” - ze zrozumieniem tłumaczył kierowca ekipy z Milton Keynes. „Jeśli wygrywasz, inni są rozczarowani – jedni potrzebują 5 minut aby się z tym uporać, innym zajmuje to dwa tygodnie”.
komentarze
1. fanAlonso=pziom
taaaaa
2. Konik_mekr
Alonso powinien pogratulować samochodowi, nie kierowcy;)
3. pjc
Alonso i tak wykonał dobrą robotę w zeszłym sezonie.
Ferrari było dopiero drugą o ile nie trzecią siłą w stawce
(Massa zaniżał trochę wyniki tej ekipy).
Mimo tego jazda Hiszpana prawie przyniosła efekt w postaci tytułu mistrza świata.
Liczę na jeszcze ciekawszą walkę w jego wykonaniu w nadchodzącym sezonie.
4. pjc
I moim zdaniem Vettel tytułu w 2011r. nie obroni.
Padnie on łupem kierowców McLarena bądź Ferrari.
5. Lanckorona
4. McLarena?! Oni albo zostali mistrzami udawania, albo zaprojektowali najgorszy bolid w historii. Ja myślę, że jednak to drugie jest prawdą ...
6. beltzaboob
@5 - wypadało by mieć nijakie pojęcie o tej historii, zanim się zdania wartościujące wypowie. Mylisz się i to na 100%, kolego. I na jakiej podstawie tak twierdzisz, też wypadało by uargumentować. Szkoda słów... Z całym szacunkiem.
7. beltzaboob
Chyba, że jesteś mądrzejszy od Pata Symondsa, to wycofuję swoje słowa. ale raczej wątpię...
@pjc - nie byłbym taki pewien co do Vettela. Sprzęt będzie dobry, to już prawie pewne, więc młody Niemiec może spokojnie o tytuł powalczyć. Oczywiście, mi osobiście to nie pasuje, ale to akurat ma niewielki wpływ na rzeczywistość. Poza tym chłopak nabrał "politycznej" ogłady, co wyraźnie słychać w jego wypowiedziach. I to mi się podoba. Pozostaje tylko jedna wątpliwość. Czy on potrafi wyprzedzać? Zobaczymy.
Pozdrawiam!
8. pjc
@beltzaboob niech walczy.
Moje przypuszczenia wynikają z tego,że Alonso prawie go pokonał jadąc nieco gorszym bolidem.
Jeżeli Ferrari w 2011 zmniejszy dystans do RedBulla (lub Mclaren - bo tego też nie można wykluczyć), to Vettel będzie miał o wiele cięższe zadanie niż w 2010r.
Szybki jest, ale czy tym razem wytrzyma presję gdy inni będą mocniej naciskać?
Nie mogę się doczekać aby zobaczyć jak to będzie wyglądało w rzeczywistości.
9. theadzik
@5 najgorszy bolid w historii to chyba HRT pokazało w zeszłym sezonie. Choć moja wiedza nie sięga dalej niż 2006-2007 ;)
10. pjc
@theadzik uwierz mi były gorsze.
I to o wiele gorsze.
Life,Andrea Moda(ten uważam za najgorszy), Pacific,Simtek, Lola A.D.1997 itp.itd.
11. pjc
http: // www. f1seasonreview. com/f1-news/ formula-one-season-review/ 551
tu masz opis projektu Lola T97/30 i ich jakże "udanego debiutu" w Melbourne.
12. radosny
Akurat zgadzam się całkowicie Z Fernando Alonso - gratulacje są wyrazem szacunku, hołdem składanym zwycięzcy. W przypadku Vettel'a trudno o taki gest gdyż jego tytuł nie był zdobyty dzięki umiejętnościom jazdy tylko pomimo ich braku i Alonso o tym wie. Jeśli miałby komuś gratulować tytułu to powinien zwrócić się do rzeszy kibiców niemieckich którzy tak masowo wchłaniali reklamy emitowane w TV i kupowali bilety na GP's. Wkład Vettel'a to jego niemiecki paszport.
13. Ilona
12. co za bzdury..
14. Ilona
Seb oczywiście ma rację, ale to już przeszłość. Nie warto do tego wracać.
15. athelas
12. Gdyby do F1 przyjmowali każdego Niemca, to mielibyśmy mistrzosta Niemiec a nie mistrzostwa Świata, bo tylko Niemcy by się ścigali. Vettel popełniał błędy, ale naprawdę szybko się uczy - w ostatnich 4 wyścigach, i w ogóle w końcówce sezonu jeździł naprawdę po mistrzowsku. A zwycięstwo - czy dzięki bolidowi (ale prawda jest taka, że świetny kierowca bez bolidu nie zrobi NIC), czy nie - wygrał, wielu kierowców nie miałoby szans na walkę o tytuł. Choćby Kovalainen - był w najlepszym aucie (McL) a nie pokazał za wiele. Alonso w RBR mistrzem? Jestem pewny, że tak by było. Ale nie było, bo to Vettel najlepiej zaprezentował się jako młody kierowca (zresztą dalej nim jest) w Toro Rosso. Dobrze trafił, ale czy to znaczy, że nie umie jeździć? Powiedzieć o kierowcy F1, że nic nie pokazuje to jakiś bez sens, a o mistrzu świata jest zupełnie nie na miejscu...
16. Grzesiek 12.
Przecież kierowcy w F1 nie muszą się nawzajem kochać ....
17. pjc
@Grzesiek 12 dokładnie, tym bardziej jeśli są to ludzie którzy rywalizują w walce o mistrzostwo świata do samego końca.
18. Grzesiek 12.
17. pjc
Pewnie nawet kierowcy tego nie biorą do głowy ;) Tylko że media muszą o czymś pisać ...
19. pusze1
Hamilton powinien uscisnać dłoń Pietrowa:)
20. beltzaboob
@pjc - co do odporności psychicznej Vettela też miałem wątpliwości, ale Abu Zabi dało pewne przesłanki ku temu, by twierdzić, że nie jest z tym wcale źle. Ale może masz rację, co innego walczyć o tytuł, co innego go bronić.
Trochę nie rozumiem waszych wątpliwości co do McLarena. Pat jest tą konstrukcją zachwycony (R31też), a dla mnie osobiście jego opinia jest najbardziej miarodajna z dostępnych mi. Bo to co mówi zespół i kierowcy w czasie testów to najczęściej dym w oczy.
Co do kiepskich bolidów w zamierzchłej prehistorii były 16cyl BRM o pojemności 1.5l osiągające blisko 450km. Nie ukończyły żadnego wyścigu. Ale sama maszyna była piękna.
21. miki26
12. radosny
No niestety macz racje, ale tak to na swiecie jest.......Niemcy nie podbily swiata " ll wojna swiatowa" a teraz probuja gospodarszo poprzez EU i to sie udaje. Wszedzie maczaja palce a dlatego, ze w Niemczech wszystko sprzedaje sie najlepiej jest takze najlepszy i najwiekszy rynek zbytu. Rzecza naturalna jest reklamowanie Teamow F1 na "Zachodzie" poprzez niemieckich kierowcow, wkoncu jest ich w F1 najwiecej. A takie kraje jak np: nasza kochana, biedna Polska musi byc zdana tylko na talent jednego kierowcy bo na pieniadze nie ma co liczyc. Taka jest smutna prawda. A jeszcze smutniejsze ale prawdziwe jest to, ze gdyby Kubica (tfu...tfu) byl Niemcem to Mistrza Swiata mialby juz 3 razy.
Pozdrawiam.
@13,@15 Drogie dzieci polecam troche pouczyc sie troche Historii i zainteresowac sie troche zyciem codziennym i polityka. Moze wtedy wam sie oczka troche otworza...No ale na zarosniete oczy jajami i szczeniacka milosc trudno zaradzic..
22. beltzaboob
21. miki26 - może ze mną kolego o historii i polityce podyskutujesz, bo jakoś nie dostrzegam w wypowiedziach 13, 15 niczego zdrożnego. Tylko naiwniacy rozpatrują bieżącą politykę per analogiam do historii sprzed 70lat. Metodologia badań historycznych to się nazywa. A to, że Niemcy są gospodarczą potęgą a my państwem na dorobku to efekt historii i niezałapania się na plan Marchala. Nic ponad to. A może byś łaskawie czasem sięgnął pamięcią do np wieku XVI i XVII. I jak to w kontekście wygląda?
To się nazywa ksenofobia.
Przepraszam za off top.
23. LadyMinor
"Alonso powinien pogratulować samochodowi, nie kierowcy;)" hahaha no dokładnie XDDDD
24. beltzaboob
W sumie cofam post 22. Bez sensu są te dyskusje. Sor.
25. WioRaf
@21 masz racje :(
@22 i nie chodzi tu o ksenofobie :(
Z moich obserwacji zauwazylem ze nie mamy szans na wiecej kierowcow w F1 jak Roberto :( dlaczego niemcy maja tylu??? a to dlatego ze sa potega gospodarcza w europie :( nie wygrali zbrojnie ale cala europe bija na leb i szyje :( i napewno nie przyczynil sie do tego plan Marchala. Taki narod, obserwuje ich od paru lat bo dosc czesto jezdze sluzbowo do niemiec (maszynista PKP Cargo) I powiem wam ze jak Polak oszukal niemca na jedna marke to ten byl wstanie przebyc droge ok 3 km piechota zeby ja odzyskac :) z powiedzeniem ze to jego marka :) (dlugo opisywac sytuacje dokladnie) Ponadto bogate panstwo ma kase na wszystko :( szkoly mlodych kierowcow, pilkarzy itd przejezdzam przez male miasteczko a tam maly stadion miejscowych pilkarzy, widze ze buduja sobie boisko podgrzewane, przyszla zima snieg napier...a a u nich zielona murawa az pieknie :( na niej szczunki lat moze 10 z trenerem :) i tak wlasnie rodza sie talenty :) w kazdej dyscyplinie sportu :) Ojciec Roberta zainwestoal kupe kasy i czasu do tego zeby zeby znalazl sie tam gdzie jest, ile ludzi moze sobie pozwolic na wyjezdzanie z dzieckiem, treningi platnosci za wszystko?? mala garstka, przy naszych zarobkach i stanu panstwa, ktore na nic nie ma pieniedzy :( (czasami tego nie rozumiem, taki kraj-bogactwa naturalne dostep do moza itp, powinismy bic na glowe takie kraje jak austria :( ale no coz :( przepraszam za ten post polityczny ale ruszyly mnie posty @21 i @22 :) oby znalazlo sie wiecej takich rodzicow jak Roberta i Adama i swoich synow wyniesli na wyzyny sportowe a mi przysporzyli duzo lez radosci i dumy z naszego kochanego kraju :)
Pytanie do administratora-co sie dzieje z Roberto? no nic nie moge znalezc na netcie w jakim jest stanie? a a R31 coraz lepsze BBBUUUUU :) Dobrze ze wzieli Nicka, dobry wybor na ta chwile, ale wspomnicie moje slowa jak sie zagotuje na forach F1 po jego wypowiedziach po wyscigach i po powrocie Roberta do zespolu :) caly czas w to wierze :)
Troche dlugo przepraszam i pozdrawiam wszystkich WioRaf
26. beltzaboob
@25 - właśnie dlatego wycofałem tezy z postu 22. Przeinterpretowałem słowa mikiego, za co przepraszam. To akurat nie jest ksenofobia, tylko realizm i pragmatyka. Dlatego pełna zgoda. A to co pisze Iloona ma taka samą wartość semantyczną jak posty nieodżałowanej FankiVettela. Wartość czysto prowokacyjną. Ta sa,ma poetyka...
Pozdr!
27. Ilona
26. beltzaboob, może warto się zastanowić czy czasem Twoje posty nie mają wartości prowokacyjnej. Forum jest od tego żeby wyrażać swoje zdanie, jeśli z czymś się nie zgadzam lub uważam za kompletną bzdurę mogę to w taki sposób skomentować.
Bezczelność ludzi tutaj doprawdy, niekiedy zwyczajnie szokuje.
28. miki26
Tak............Najpierw pisac ze fakty to bzdury a potem, ze inni sa beszczelni bo zwracaja uwage. Co za niesmak...tfu....
29. Ilona
Dla ciebie mogą to być fakty, czy ja Ci zabraniam mieć swoje zdanie ? Zwyczajnie piszę co o tym myślę, krótko, jednym słowem, bo nawet nie widzę sensu się nad tym tematem rozwodzić, czy to tak trudno pojąć? Jeśli ktoś może sobie oceniać wartość moich wypowiedzi, tak samo ja mogę oceniać wartość jego. Nazywanie tego prowokacją z mojej strony to wg mnie nic innego jak bezczelność, tyle.
30. beltzaboob
@29. Ilona - kiedyś już pisałem do Twojego alter ego, że cenię inteligentnych prowokatorów. Powoływałem się na Oscara Wilda i St. I. Witkiewicza. Zapomniałaś?
Nie stać Cię na nieco wyższy poziom werbalny?
Jestem bezczelny, bo jako jeden z nielicznych potrafię zweryfikować swoje zdanie i przyznać się do błędu? Czy może dlatego, że w swoich złośliwościach staram się nikogo nie obrażać?
A to, że piszesz to co myślisz, bardzo szanuję. Ale że krótko, jednym słowem, już nie. I powtórzę po raz setny i ostatni:dyskusja to wymiana argumentów a nie pieprzenie, co się lubi a co nie, bo to Nas z Bożej Łaski beltzabooba gówno obchodzi. I nie tylko nas.
Nie wierzę, że piszesz to poważnie... Czyżbyś nie była łaskawa sięgnąć do archiwum, zanim kogoś zaatakujesz w tak bezobcesowy i z przykrością stwierdzę prymitywny nieco sposób?
Mimo to pozdrawiam serdecznie!
@28miki - trafiłeś w sedno. To taki styl, taka poetyka. I co gorsza, chyba nieuświadomiona.
Pozdr!
31. Ilona
30. beltzaboob, nie miałam zamiaru nikogo atakować, moją reakcję wywołałeś postem nr 26, czy nie taki był Twój cel? Tego nie wiem, ale stąd właśnie w pierwszym zdaniu stwierdziłam, że warto byłoby się nad tym zastanowić. Chyba nie rozumiesz jak dużego obrzydzenia zdążyłam nabrać do słowa - prowokacja i jak negatywny w związku z tym ma ono dla mnie wydźwięk. Dlatego nie dziw się, że odbieram to jako kolejny zarzut, a w tym przypadku nawet sensownie nieuzasadniony. Wszelkie marne zaczepki 'trolli' rodem z piaskownicy jestem skłonna ignorować, nie robią na mnie wrażenia. Ale kiedy zarzuca mi coś osoba, u której dostrzegam już jakiś wyższy poziom, to zwykle staram się odpowiedzieć. Moje alter ego z pewnością zareagowałoby w znacznie łagodniejszy sposób, pewnie dlatego, że niezwykle dalekie było mu hasło - 'najlepszą obroną jest atak'.
32. Ilona
a mówiąc że to bzdury odnosiłam się do tego zdania - "W przypadku Vettel'a trudno o taki gest gdyż jego tytuł nie był zdobyty dzięki umiejętnościom jazdy tylko pomimo ich braku i Alonso o tym wie." Wybacz , ale jakoś nie dostrzegam potrzeby uzasadniania dlaczego tak właśnie uważam. Nie w tym przypadku...
33. beltzaboob
@31. Ilona - Twoje alter ego zwykło mnie ignorować zupełnie, mimo, że niejednokrotnie krytykując styl, zgadzałem się z tezami. Zdarzyło mi się bardzo poważnie skrytykować pewien artykuł, ale, mimo rzeczowej argumentacji, nie doczekałem się odpowiedzi. Dyskusję podjął niezastąpiony Ataru i w sumie doszliśmy do kompromisu. Zapewne tamto milczenie po przyjaznym i życzliwym w gruncie rzeczy poście sprowokował mnie do tego, co napisałem w poście 26 nie siląc się już na tak szczegółowe uzasadnienia. Jak widzisz, w mojej złośliwości i krytykanctwie nie ma krztyny złej woli, wręcz przeciwnie. Przypomnę, że zacząłem od tego, że inteligentnych i przede wszystkim piśmiennych prowokatorów szanuję. Przywołałem dwa konkretne przykłady, które zamiast wkrwiać powinny Cię jednak w jakiś sposób dowartościować. Nie każdy może być nibytrolem. To jednak wymaga pewnego poziomu. Ja nie zaczepiam, nie pluję jadem, jeśli nie jestem zmuszony. Nie musisz traktować mnie jak wroga, bo takowym nie jestem. Starczy, bo przez te filozofie już i tak nikt nie chce ze mną tu gadać.
P.S - "jakiś tam poziom" to sformułowanie protekcjonalne i wbrew pozorom nie do końca grzeczne, ale rozumiem Twój bojowy zapał, więc pozwole sobie zauwarzyć, że grzeczność nie musi być objawem słabości.
34. beltzaboob
@32 tak, ale te posty to nawet ja ignoruję. Już tym kretynom raz wyłuszcyłem, ale widocznie mają problemy z przyjmowaniem do wiadomości faktów. Dziwne, że ze ,mną tak chętnie nie dyskutują. Ciekawe, czemu...?
35. Ilona
33. beltzaboob- nie napisałam 'jakiś tam' tylko 'jakiś wyższy' , to już tak gwoli ścisłości. Naprawdę mam do Ciebie dużo szacunku, zresztą myślę że akurat tego mi tutaj w stosunku do ludzi nigdy nie brakowało. A to, że teraz Ci odpowiadam świadczy o tym, że też nie jest mi obojętne co piszesz. Gdyby tak było zwyczajnie bym sobie tą dyskusję darowała. Ja nie szukam wrogów, naprawdę. Ale z drugiej strony też na pewno na siłę nie będę tutaj szukać przyjaciół.
'po przyjaznym i życzliwym w gruncie rzeczy poście' - pamiętam ten post i być może błędnie go wtedy odebrałam, ale naprawdę nie widziałam wtedy w nim nic przyjaznego. W sumie przepraszam ,że nie odpowiedziałam. Pewnie dlatego, że w pewnym momencie miałam już dość ciągłego tłumaczenia się, to też nie było tak proste jakby się mogło wydawać. Moim celem wtedy nie była żadna prowokacja, mój błąd polegał na tym, że nie przewidziałam takiej reakcji, możesz mi wierzyć lub nie, ale to było wtedy dla mnie zbyt abstrakcyjne jednak. Myślę że kempa również się tego nie spodziewał, także tutaj błąd z naszej strony. To nie było celowe działanie , ale myśle że Ty jednak cały czas tak to odbierasz.
36. Grzesiek 12.
he he .... Nie wystarczy zmienić wdzianko na nowe ... jak pod spodem kupa brudu .... ;)
Smrodek i tak będzie się rozchodził dalej ..... ;)
37. beltzaboob
@35 - :)))-luz, nie było sprawy.To moje filozofowanie musi być denerwujące. Zdaje sobie sprawę z tego faktu. Na konkurencyjnym forum ktoś kiedyś mądrze napisał, że fora internetowe nie są od leczenie kompleksów, więc następną raza dam se na wstrzymanie (choć to podobno niezdrowe, jak pisze Jaro75 - pozdr).
@36Grzesiek 12 - to chyba było oczywiste od początku. Chociaż z tym brudem i smrodkiem ani to ładnie ani grzecznie, ale to już Wasza indywidualna wojenka ;)))).
Pozdrawiam Was oboje.
38. Grzesiek 12.
37. beltzaboob
Luz , ja z nikim nie wojuję .... tylko nie podoba mi się sposób bycia niektórych osób na tym portalu ...
A co do wpisu 36 - to była przenośnia . Więc nie traktuj dosłownie tego co napisałem
Pozdro ;)
39. beltzaboob
@37Grzesiek 12 - ;)))
40. Ilona
36. Ty już sobie tych złośliwości naprawdę nie możesz odpuścić? Uwierz, mi tak samo nie podoba się sposób bycia niektórych osób na tym portalu... no ale niestety nic na to nie poradzimy, ani Ty ani ja
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz