Rosberg liczył na więcej, obiecuje poprawę
Nico Rosberg uważa, że przyszłoroczny sezon będzie bardziej udany dla jego zespołu – Mercedesa. Niemiec nie wie jednak, kiedy dokładnie będzie w stanie walczyć o najwyższe cele.„Z jednej strony, jestem zadowolony z pokonania Michaela” – powiedział dla agencji informacyjnej SID.
To było bardzo ważne, ponieważ porównujemy siebie z tymi, którzy siedzą w takich samych bolidach. Z drugiej jednak strony, liczyłem na lepsze wyniki, one jednak nadejdą – miejmy nadzieję, że już niedługo.”
„Różnica, którą zmniejszamy, jest dość duża. Jej całkowita likwidacja zajmie trochę czasu, nie wiem ile. Być może już na początku następnego sezonu będziemy blisko. Zobaczymy – nie jest łatwo przewidywać. To co jest pewne to fakt, że będziemy lepsi niż w tym roku.”
komentarze
1. fabian
Jak nie będziecie lepsi to merc tak jak bmw w 2009 roku zwinie zabawki :)
2. bednar90
Cóż za sweet focia xD
3. pjc
NR może być czarnym koniem przyszłego sezonu.
Ponowne pokonanie Schumachera w 2011r. może okazać się jednak trudniejszym zadaniem.
Ale tak jak przypuszczałem przed sezonem 2010, tak i teraz myślę że Rosberg może tego dokonać.
4. poncki
Mam nadzieje, ze Nico pokona Michaela a Robert pokona Nico :)
5. Grzesiek 12.
Nie można w ciemno obiecywać poprawy panie Nico ... W tamtym sezonie też zapowiedzi były huczne ... a jak się skończyło , każdy widział ;)) Więc proponuję nieco pokory ;)
A po zmianach na ten sezon , wszystko jest możliwe . Również to , że to będzie piąty zespół w stawce . A na co po cichu egoistycznie liczę ;)))
6. konradosf1
Poczekajmy. Nico kiedyś będzie mistrzem ale należy na to poczekać. Narazie jest zmorą dla naszego rodzynka ale to daltego że jeżdżą w bardzo podobny sposób i na podobnym poziomie
7. pjc
@4.poncki byleby ta walka nie miała miejsca poza pierwszą szóstką kierowców tylko
nieco wyżej :).
8. atomic
2@ razem z cherubinkiem vettelem mogą sobie w łapki pograć.
9. mariusz-f1
To obiecywanie poprawy w "ciemno" coś mi... przypomina :-) I nie są to wspomnienia, zbyt miłe. Co nie zmienia faktu, że Nico w zakończonym sezonie, bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. I jeśli tylko, Mercedes zbuduje bolid zdolny do walki z tymi najlepszymi. To uważam, że Rosberg sporo namiesza w... czołówce.
10. Ataru
Rosberg niech idzie najpierw na lekcje do Schumachera, ktos pamieta, czy w minionym sezonie ten chlopak (?) kogokolwiek wyprzedzil? :)
11. elin
5. Grzesiek 12. - pierwszy akapit w Twoim poście ..., idealnie pasuje do pewnego kierowcy z zespołu z Maranello ;-))).
A tak poważniej, to chyba jest tutaj więcej egoistów ... :-). Ja również liczę, że w przyszłym sezonie Renault będzie przed Mercedesem. Tylko ten Witalij w zespole Roberta, jakoś nie pozwala na zbytni optymizm ...
Znacznie większa szansa jest dla naszego Rodzynka na pokonanie Nico w klasyfikacji kierowców ;-).
9. mariusz-f1 - może zakładzik - Renault przed Mercedesem na koniec 2011 ... ;-))). Oczywiście to żart, nie chciałabym kibicować Fernando ... ;-)), a jak wspomniałam, jakoś w umiejętności Pietrowa nie wierzę ...
Według mnie, Mercedes może w przyszłym sezonie powalczyć w czołówce. Po słabym występie w 2010, zespół, Brawn i Schumacher nie mogą już sobie pozwolić na słabe występy. Dość wcześnie zaczeli pracować nad przyszłorocznym bolidem. A w przeciwieństwie do niektórych zespołów, Mercedes faktycznie chce odnieść sukces w tym sporcie, a nie tylko załatwić sobie solidne źródło sponsoringu ...
12. Grzesiek 12.
11.elin
Nie przypominam sobie aby Massa wypowiadał się w takim tonie ...;))))
A tak na poważnie , to masz trochę racji , nie tylko Rosbergowi pokora się przyda ....
I prawdę powiedziawszy wyniki samego Pietrowa mnie nie interesują na tyle aby dostawać wysypki Jeśli się poprawi będzie Ok , jeśli nie płakać nie będę . Bardziej dla mnie liczą się wyniki samego Kubicy niż drużynówka ... , dlatego mam nadzieję że uda się pokonać kierowców Merca przez Roberta . A jeśli dodatkowo uda się w drużynówce , tym lepiej ;))
W zasadzie jest więcej zespołów które będą naciskać po nieudanych poprzednich sezonach . I prawdę powiedziawszy myślę że szybciej Ferrari lub McLaren włączy się do równej walki z RBR niż Mercedes . Ale kto wie , może rzeczywiście wczesne skupienie się nad przyszłorocznym bolidem okaże się strzałem w dziesiątkę ?
Pozdrawiam :)
13. elin
12. Grzesiek 12. - pewnie, że kolega nie może sobie przypomnieć takiej wypowiedzi w wykonaniu Massy ... ;-)). Jednak, przecież wiesz, Tobie zawsze chętnie pomogę ... - nie Felipe, tylko temu drugiemu kierowcy Ferrari, by się przydało trochę więcej pokory ;-))). Ale skoro pod tym względem się zgadzamy, ... to już jest coś ;-))).
Dla mnie również bardziej liczy się wynik Kubicy, niż jego zespołu ( i jego zespołowego kolegi ). Zwłaszcza, że polityka Renault całkowicie nie przekonuje mnie do tego teamu. Jednak jeśli zespół faktycznie chce walczyć o tytuł, to i kierowcy jest łatwiej ... A w tym przypadku, uważam, że Mercedesowi znacznie bardziej na tym zależy niż Renault.
Chociaż, zgadzam się, też w czołowej walce widzę RBR, Ferrari i McLarena. Dalej Renault z Mercedesem ( znów ), a dopiero za tymi zespołami reszta stawki ... Ale zobaczymy, jakaś niespodzianka w 2011 by nie zaszkodziła ;-).
Pozdrówka :-)
14. Gosu
Wszyscy spodziewali się więcej niż pokazali. Wszyscy widzieli Nico wąchającego spaliny Michaela. Przecież Mercedes kupił mistrzowski zespół, więc oczekiwania były duże.
Sezon 2011 nie może być gorszy w mojej opinii dla Mercedesa. Mają wszystko czego potrzebuje zespół by być konkurencyjni.
15. Grzesiek 12.
13 elin
Zapewne chodzi Ci o testowego ? ;))))
A tak już bardziej serio , to rzeczywiście Alonso za dużo czasami gada ;)
Co do polityki Renault (Lopeza) , to jest znana wszystkim .
Osobiście mam mieszane odczucia przed zbliżającym się sezonem .....
Jedno jest pewne , ten sezon będzie odpowiedzią , czy zespól ma podobne ambicje jak Kubica , czy tylko chodzi o łatwy zarobek ....
A co do walki o najwyższe cele , to w tym sezonie znowu dojdzie do małej rewolucji ... więc ciężko jest przewidzieć jak to będzie . Zobaczymy , niespodziankę egoistycznie ... biorę w ciemno ;)) Chociaż realnie patrząc na cuda nie liczę ;)
14. Gosu
No właśnie , sezon zaczynali jako mistrzowie , a zakończyli na czwartej pozycji . Więc powodów do dumy nie mają ....Dlatego ciągle nie rozumiem dlaczego kierowcy i włodarze wciąż mówią o zmniejszaniu różnicy do najszybszych , skoro wszyscy widzą że jest ( było) odwrotnie ;))
16. mariusz-f1
11.elin - Zakładzik... powiadasz :-)) Zawsze i wszędzie, he he. Szkoda tylko, że to jednak żart z twojej strony. Ale pamiętaj... elin :-)
Ja, jako człowiek honoru, przegranym.... zawsze daje szanse do.... rewanżu :-) Ooo jak ładnie.... napisałem he he
Pozdrówki :-))
17. elin
15. Grzesiek 12. - sezon 2011 będzie nie tylko odpowiedzią, co do prawdziwych intencji Renault w F1. Ale i sprawdzianem ( nie wiem, czy nie ostatecznym ) dla takich kierowców jak Schumacher i Massa. A także pokaże, czy nasz mistrz Vettel już dorósł do tytułu, oraz jak będzie wyglądała ta zapowiadana współpraca na lini Webber - Red Bull ( i Sebastian V. ) ... Czyli ogólnie, ciekawy sezon przed nami i to nie tylko ze względu na zmiany w przepisach ;-).
16. mariusz-f1 - fakt, ładnie napisane i prawdziwe ;-). Zapamiętam, że jakby coś, to szanse na reważ mam ;-)).
Pozdrówki dla Was :-)
18. elin
* rewanż
19. Grzesiek 12.
17. elin
No tak , na pewno będzie ciekawie :)
A co do zakładu ... , to mam nadzieję że wzorem @ Mariusza , także dajesz szansę przegranym na rewanż ....?;)
Pozdrówki dla Was ;)
20. pjc
@elin może być tak, że w 2011 będziemy świadkami większej ilości popisów Schumachera i to takich jak na załączonym filmie.
http: //www. youtube.com/ watch?v= YFoSBxn2yb0
GP Korei pokazało, że MSC odzyskuje chęć i siły do ścigania się.
Moim zdaniem, już wcześniej bo od GP Belgii występy MSC były o wiele lepsze niż jazda we wcześniejszych wyścigach sezonu 2010.
Ciekawe czy to tylko i wyłącznie zasługa bolidu?
Chyba nie.
21. elin
19. Grzesiek 12. - oczywiście, że tak ;-). Już po swojej ( wspaniałej ) wygranej to obiecałam, ale ... na kolejne numery lotto nie licz ;-))). Nie chciałabym Ciebie doprowadzić do bankructwa ;-)).
20. pjc - bardzo dobry film. MSC pokazał w tym sezonie kilka ciekawych manewrów na torze. Ale tak szczerze, to po tym powrocie spodziewałam się jednak czegoś więcej. Zwłaszcza, że było dużo zapowiedzi, tak ze strony samego Michaela, jak i Mercedesa, iż kilka wyścigów wystarczy na powrót do dawnej formy. A było tylko kilka jej przebłysków.
Nie wiem, może to wina tak długiej przerwy od F1, a może faktycznie nie odpowiadał jemu tegoroczny bolid ...
Dlatego 2011 powinien być odpowiedzią, czy MSC ma jeszcze szanse na dorównanie obecnej czołówce kierowców. I w jakiej faktycznie jest formie.
Pozdrawiam Was :-)
22. Grzesiek 12.
21. elin
O tak , numerki totka następnym razem darujemy sobie ... :))))
Pozdrówki :)
23. pjc
Długa przerwa + te wszystkie zmiany to mogły być powody słabszej dyspozycji.
Ja również spodziewałem się lepszej jazdy w jego wykonaniu i właśnie to co widziałem po SPA napawa lekkim optymizmem. Może MSC złapie jeszcze właściwy rytm. To byłoby z pewnością dobre dla widowiska.
I zgadzam się,że sezon 2011 pokaże prawdziwe oblicze formy Michaela.
Jeżeli nie będzie jeździł dobrze to prawdopodobnie odejdzie (pomimo ogłoszenia 3-letniego planu Mercedesa, który ma skutkować zdobyciem mistrzostwa) .
24. mariusz-f1
21.elin - Tak, tak... To prawda, że zwycięstwa smakują wspaniale... Wiem coś na ten temat :-))
22.Grzesiek 12 - Oj Grzesiek, tylko "numerki" ci w głowie :-)) Grzesiek, jak chcesz wygrać jakiś zakład z elin... To ja, jako "stary weteran" mogę udzielić ci kilku.... porad, he he :-)
Pozdrówki dla was i Szczęśliwego Nowego Roku, dla wszystkich użytkowników tego portalu :-))
25. Grzesiek 12.
24 mariusz-f1
Tym razem jestem niewinny ;))) Bo akurat w tym przypadku .... to dla naszej koleżanki @ elin "numerki" są w głowie ... ;)))
Pozdro dla Was i Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku ;)
26. 14797
jak ja go nie lubie tak samo jak vettela. Niech im nowy rok troche pokory przyniesie (Hamiltonowi tez)
27. elin
23. pjc - powody słabszej dyspozycji MSC mogły być takie jak napisałeś. Chociaż ta długa przerwa ..., to tak nie do końca. Owszem nie brał udziału w wyścigach przez trzy lata, ale z tego co pamiętam to w 2007 i 2008 czasem zastępował Kimiego lub Felipe na treningach. Czyli nie powinien mieć aż tak dużych problemów z powrotem na tor. Ale zobaczymy, na SPA faktycznie pokazał się z lepszej strony. Jednak z kierowców Mercedesa ( w tym 3-letnim planie ), to myślę że większe szanse na mistrza ma Nico niż Michael.
Chociaż zgadzam się, ciekawie ( i korzystnie dla widowiska ) byłoby zobaczyć MSC w dawnej formie ... i np. w pojedynku z Hamiltonem.
mariusz-f1 & Grzesiek 12. - panowie, ja pisałam o numerach w totka, które były częścią zakładu z Grześkiem. Więc proszę, nic mi tutaj nie wmawiać ;-).
Jeszcze raz Pozdrawiam i również Wszystkiego Najlepszego w 2011 :-)
28. Grzesiek 12.
27. elin
Sorki ! Czasami mam ciężki dowcip ....
A co MSC , to ostatnią tezą jego słabszej formy to ... brak dobrego symulatora . he he
Pozdro ;)
29. mariusz-f1
27.elin & Grzesiek 12 - Faktycznie, głupi żart z "mojej" strony, z tymi numerkami. Miało wyjść śmiesznie, a wyszło... jak wyszło. Przepraszam was...
30. elin
28. Grzesiek 12. & 29. mariusz-f1 - okej ;-), przecież już Was na tym forum trochę znam i wiem, że jesteście w porządku chłopaki ;-).
A co do MSC, to fakt, cały czas mamy nowe teorie na temat przyczyn jego słabszej formy ... Ale, po 2011 powinniśmy już wiedzieć, czy to wina bolidu, czy Michaela ...
Pozdrówki dla Was :-)
31. mariusz-f1
elin - No to się cieszę ;-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz