2010-11-20
Renault zadowolone po testach opon Pirelli
Zespół Renault z optymizmem podsumowuje dwa dni testów nowych opon Pirelli PZero. Obowiązki sprawdzania nowych opon ekipa z Enstone powierzyła Robertowi Kubicy, który wczoraj miał problemy z mechaniką R30, jednak dzisiaj był w stanie przejechać 91 okrążeń bez problemów technicznych. Polakowi doskwierała jednak podsterowność bolidu, z którą zespół nie potrafił sobie do końca poradzić.R E K L A M A
Robert Kubica
„To był całkiem produktywny dzień i dobrze było ukończyć tyle okrążeń na nowych oponach. Podobnie jak wczoraj, jeździliśmy dzisiaj na obu mieszankach i zebraliśmy sporo danych, które będą użyteczne zarówno dla nas, jak i firmy Pirelli. Ogólnie to były pozytywne dni, a teraz musimy wyciągnąć możliwie najwięcej wniosków z zebranych danych. Moje wstępne odczucia są dobre i wygląda na to, że opony stają się coraz lepsze wraz z poprawiającymi się na torze warunkami.”
Alan Permane, główny inżynier
„Mieliśmy udany drugi dzień testów opon Pirelli, podczas którego udało nam się wykonać średnie przejazdy zarówno na miękkiej, jak i średniej mieszance bez większych problemów. To pozwoliło nam zrozumieć charakterystykę opon i ocenić stopień ich degradacji. Mieliśmy dzisiaj problem z podsterownością, którego do końca nie udało nam się rozwiązać, więc nadal musimy to zrozumieć. Przez kolejnych kilka miesięcy będziemy poprawiać swoje relacje z Pirelli poprzez wymianę danych, tak, aby być gotowymi do testów, które zostaną wznowione w lutym przyszłego roku.”
„To był całkiem produktywny dzień i dobrze było ukończyć tyle okrążeń na nowych oponach. Podobnie jak wczoraj, jeździliśmy dzisiaj na obu mieszankach i zebraliśmy sporo danych, które będą użyteczne zarówno dla nas, jak i firmy Pirelli. Ogólnie to były pozytywne dni, a teraz musimy wyciągnąć możliwie najwięcej wniosków z zebranych danych. Moje wstępne odczucia są dobre i wygląda na to, że opony stają się coraz lepsze wraz z poprawiającymi się na torze warunkami.”
Alan Permane, główny inżynier
„Mieliśmy udany drugi dzień testów opon Pirelli, podczas którego udało nam się wykonać średnie przejazdy zarówno na miękkiej, jak i średniej mieszance bez większych problemów. To pozwoliło nam zrozumieć charakterystykę opon i ocenić stopień ich degradacji. Mieliśmy dzisiaj problem z podsterownością, którego do końca nie udało nam się rozwiązać, więc nadal musimy to zrozumieć. Przez kolejnych kilka miesięcy będziemy poprawiać swoje relacje z Pirelli poprzez wymianę danych, tak, aby być gotowymi do testów, które zostaną wznowione w lutym przyszłego roku.”
komentarze
1. saint77
No i dobrze, teraz będą mogli to przenieść na poprawki R31.
Oby tylko Vitalij nie zapragnął testować bolidu w styczniu, bo mogą nie nadążyć z jego składaniem do kupy...
2. kukus
Dokładnie,hehe.
3. mariusz199734
1.
zgadzam się xD
4. konradosf1
jeśli nie skopią bolidu dla Roberta będzie dobrze
5. pbg
A ja mam nadzieję, że to będą gumy do agresywnej jazdy takie które wytrzymają maksymalnie 15 okrążeń tak jak Pirelli obiecywało...
Co by nie mówić strategia to jeden z elementów tego sportu , który może mieć duży wpływ na dramatyzm widowiska
6. kierowca
Petrow, jesli zostanie bedzie mial kolejną wymówke. Ze uczy sie teraz opon.
7. Skiba1196
Nie ma sensu patrzec teraz na czasy,Renault samo mowilo ze R31 bedzie zupelnie nowa konstrukcja i nie bedzie to kontynuacja R30,zobaczymy w lutym wyglad R31...mam nadzieje ze nie skopia aerodynamiki bo to bardzo wazny element co pokazal ten sezon,narazie Robercik ma wakacje,naleza mu sie:)
8. Skiba1196
Ich celem jest wygrywanie wyscigow w przyszlym sezonie i maja sie teraz skupic na tym no i musza w tej kwestii liczyc tylko na Roberta bo Petrov im raczej tego nie da,co najwyzej moze im wiecej roboty zafundowac,w postaci odbudowy bolidow:p
9. lukasz1
Tylko pytanie jeżeli były problemy z nadsterownością, to na ile miarodajne są te informacje? Nie znam się specjalnie na tym, ale jeśli jest tak jak napisałem to nie jest tak źle, ale dobrze w 100% też nie jest. Czarno to widzę :( , ale jak dla mnie priorytetem jest Williams, a dopiero później Renault. Mógł by się ktoś wypowiedzieć na ten temat o większej wiedzy technicznej?
10. RoyalFlesh F1
Ja nie mam watpliwości że Reno w nastęmpnym sezonie będzie tam gdzie było. Nic za nimi nie przemawia. Problemy finansowe, jeden dobry kierowca, nienajlepsze bolidy od 4 lat, słabszy silnik, zmiana kadry, szef zespolu który obiecywał cos przed sezonem, po cym zmieniał wielokrotnie zdanie.
No i wogóle co to za zespół który doskonale wie o tym że jeden z kierowców to miernota. Ale i tak z pewnością zostanie.
11. frg1pl
http ://www. youtube. com/watch?v= o-NKtkdbD6I&feature= related
bardzo refleksyjny filmik - w sam raz na zakonczenie sezonu...
12. Mareckis
Chcialbym wszystkim którzy mają dylemat jak wymówić nazwisko PIETROW udostępnić rozwiązanie tegoż sporu. Proponuję wybrać się na stronę Reanult F1 Team i kliknąć na "podcasts" są to relacje z poszczególnych wyścigów. Nap początku każdego kierowcy się przedstawiają osobiście i sami ocenicie to, jak się wymawia ich nazwiska. Co by nieco naświetli ć sprawę to napiszę iż rosyjskie "E" czyta się jak "JE" stąd ta niewidzialna samogłoska. Pozdrawiam
13. Mareckis
A zasadniczo pisać mozna jak komu wygodniej aczkolwiek pisane jest PETROW. Sorki że tak nie w temacie ale już wielu miało rózne teorie
14. beltzaboob
9.lukasz1
Przede wszystkim mowa o nietypowym a w każdym razie znacznie rzadszym problemie z z ustawieniem balansu czyli z PODSTEROWNOSCIĄ.
Gdyby to była nadsterowność, problem byłby analogiczny do tego, jaki miał Robert na miękkiej mieszance Bridgestonów w qualu. Czyli standard.
Co do samej informacji - bolidy po zmianach w przepisach na 2009r.charakteryzuje większa tendencja do zachowań podsterownych - te z kolei wynikają z rozbudowania przedniego skrzydła i znacznego zwiększenia jego funkcji aerodynamicznej. Upraszczając, im "gorsza" konstrukcja skrzydła, tym mniejszy docisk w szybkich i średnich zakrętach a co za tym idzie, skłonność do utraty przyczepności przedniej osi czyli podsterowność. Porównaj sobie skrzydło RedBUlla i HRT.
Problem z podsterownością w wolnych nawrotach jest raczej natury mechanicznej - ustawienia zawieszenia,hamulców, ciśnienia w oponach etc.
Nie wiemy, jakiej natury jest problem, o którym mówi Permane - istotne wydaje się to, że zaistniały problem wyraźnie jest związany ze zmianą ogumienia.
Można tylko gdybać, że minimalna zmiana kształtu profilu przedniej opony wpływa na kierunek czy gęstość strugi powietrza kierowanej wpierw z przedniego skrzydła na oponę i dalej do bocznych sekcji np(zmiana następowałaby jednak już za przednią osią i jej wpływ na docisk byłby naprawdę minimalny, ale teoretycznie możliwy). Wtedy podsterowność mogłaby się pojawiać na wejściach w szybkie zakręty i byłaby spowodowana minimalną utratą docisku wynikającą bardziej ze zmiany parametrów na linii skrzydło, przednia oś i dalej, jednak zmiana musiałaby być naprawdę znacząca np w ilości powietrza kierowanego do dyfuzorów i na tylne skrzydło i co za tym idzie zmianą balansu,(przesunięciem środka ciężkości do tył, wolniejszą degradacją tylnych opon lub zmianą ich temperatury)lub, co najbardziej prawdopodobne, zbytnim schłodzeniem przodu. Tak można kombinować w nieskończoność.
Zmiana profilu/ kształtu może następować w wyniku degradacji, nie musi być celowym zamierzeniem konstrukcyjnym ani wadą materiałową czy w ogóle wadą i mieścić się w charakterystyce opony. W takim wypadku trzeba by dostosować konstrukcję skrzydła do zmiennej charakterystyki. Ale cała sytuacja wydaje mi się czysto teoretyczna i chyba nie do końca możliwa, skoro inni raczej nie narzekają(oczywiście każdy zespół ma inne skrzydło i być może właśnie Renault jest wyjątkowo podatne na takie zmiany). Inna kwestia, że opony mogą się zbyt mocno degradować w wyniku tak, a nie inaczej przepływającej strugi powietrza, ale i to czysto teoretycznie, bo różnica między Bridgestneami a Pirelli byłaby znacznie bardziej zauważalna.( Wszyscy zaś mówią o podobieństwach raczej.)
Wtedy problem tkwiłby w aerodynamice, mimo, że objawiałby się utratą przyczepności mechanicznej.
Jeśli chodzi o mechanikę, a sądzę, że problem tkwi właśnie w przyczepności mechanicznej, trzeba dostosować ustawienia do zmieniającej się charakterystyki opon, które tracą przyczepność w wyniku nadmiernej degradacji. Ta może następować w wyniku splotu wielu czynników, o których wspomniałem powyżej (ciśnienie, zawiecha, balans, hamulce, przepływ powietrza) kombinacji jest wiele i na pewno nie dowiemy się, które z tych czynników powodują, że bolid jest podsterowny.
Innymi słowy, skoro zmieniła się nieco charakterystyka którejś z mieszanek, trzeba do tej charakterystyki dopasować ustawienia. Czasu wszyscy mają tyle samo.
Co do traktowania priorytetowego, przyznam, że nie do końca rozumiem pytanie. Chodzi o to, że opony są konstruowane i modyfikowane pod kątem jednego zespołu?
Taka sytuacja miałaby sens w wypadku wojny oponiarskiej i na pewno nie stawiali by akurat na średnio rokującego Williamsa, tylko na potencjalnych faworytów. Koncepcja, moim zdaniem mocno przekombinowana, nieweryfikowalna i herbu Krzywda.
15. beltzaboob
Poza tym japońska guma zawsze słynęła z twardości. Vide Dunlop i Michelin w SbK i moto GP. Zupełnie inaczej zachowywały się też Micheliny w konfrontacji z Bridgestonem w sezonach 2000-2005 a ich odporność pokazało kuriozalne GP USA 2005.
Ale to się odbywało w warunkach wojny oponiarskiej.
Przypuszczam, że jednak poprawi się przyczepność kosztem trwałości, ale tylko przypuszczam.
16. karlito
Ja też mam problem z podsterownością po 8 zimnych beerach ;)
17. witam
14 beltzaboob Fajny wpis, podoba mi sie. Chyba z tym profilem bocznym moze tak byc bo jednak powierzchnia opony ta sama ( gladka ) a to ze troche inna guma to jednak tylko kwestja ustawien i obycia z nowym materialem. Jednak przeplyw powietrza o ktorym piszesz jest tutaj wazny, tymbardziej przy zakretach kiedy opona stoi pod innym katem do toru jazdy i powietrze w nia uderza bardziej z boku ( przy skrecie przednich kol wiatr z przodu wieje dokladnie na profil ). Struga powietrza rozchodzi sie inaczej i moze dobrze by bylo zastosowac znowu kolpaki ( takie troche uwypuklone zeby powietrze lepiej obiegalo cale kolo :D), ktore niestety sa zabronione...
18. witam
14 beltzaboob Ale chyba jednak to bedzie aerodynamika o ktorej piszesz. Ty napisales cyt:"Jeśli chodzi o mechanikę, a sądzę, że problem tkwi właśnie w przyczepności mechanicznej, trzeba dostosować ustawienia do zmieniającej się charakterystyki opon, które tracą przyczepność w wyniku nadmiernej degradacji." a Robert mowi ze cyt"Moje wstępne odczucia są dobre i wygląda na to, że opony stają się coraz lepsze wraz z poprawiającymi się na torze warunkami.”, takze chyba mechanika powinna byc ok niie uwazasz?
19. beltzaboob
@18witam - oczywiście, dochodzi kwestia nagumowania i temp.toru.
Prawda jest taka, że mało danych mamy, więc możemy tylko teoretycznie dywagować. O podsterowności mówił Permane i tylko tyle, że się pojawiła. Gdybyśmy chociaż wiedzieli, w jakich sytuacjach i czy jest chwilowa, można by teoretyzować.Starałem się pokazać, że jest 1000 możliwości.
Podsumowując, trzymam się tego, co napisałem, ale to tylko teoria. Temat jest o tyle skomplikowany, co cholernie ciekawy.
Pozdrawiam!
WAŻNE: napisałem, że po zmianie przepisów w wyniku zwiększenia roli przedniego skrzydła i zwiększenia docisku pojawiły się problemy z podsterownością. Ta podsterowność nie jest oczywiście bezpośrednio wynikiem zwiększenia docisku tylko następującej w jego wyniku szybszej degradacji przednich opon. Skr. myślowy i wyszedł burak. Wszystkich za niedopatrzenia przepraszam!
20. beltzaboob
@17witam-z tym kołpakiem i przepływem strugi przy skręconych kołach, zauważyłeś istotny problem, o którym nie wspomniałem. To wskazywałoby na problem aerodynamiczny, ale należy pamiętać, że kołpak był stosowany przy starej konstrukcji skrzydła, kiedy nie obejmowało ono przednich kół. Temat rzeka.
Co do mechaniki i wypowiedzi Roberta, jak już wspomniałem, mamy za mało danych ale wydaje mi się, że problem nie pojawia się tam, gdzie skrzydło generuje duży stosunkowo docisk, (chyba, że jest tak jak napisałeś - skręt kuł i struga na profilu)czyli na szybkich łukach, bo to byłaby masakra - zero możliwości korekty - taki urok podsterowności przy zbyt dużej prędkości początkowej w pierwszej fazie zakrętu. Myślę, że chodziło raczej o zakręty, w których siła docisku jest minimalna i uślizgiwanie się charakter mechaniczny. Wtedy też zjawisko może mieś charakter przejściowy i być wynikiem kilku czynników np zbyt niska temp. opon lub ich degradacja(ta, jak wspomniałem, może mieć przyczynę w aerodynamice). Ale powtarzam, to tylko dywagacje. Za mało danych.
Jeszcze raz pozdrawiam!
21. beltzaboob
*miało być-kół, nie kuł:)
22. Lis-Witalis
Usunięty
23. lbijak53
Hmmm miejmy nadzieje ze ta podsterownosc niebyla wynikiem zlej przyczepnoci opon chodz niesadze. Miejmy nadzieje ze Renault zaangarzuje sie dos mocna w tworzenie nowego bolidu i wprzyszlym sezonie bedzie w stanie powalczyc o 4 pozycje w srod konstuktorow bo niesadze zeby Neway i reszta popelnili jakies bledy w RedBullu i to samo w Ferrari i McLarenie. Mysle ze sezon 2011 bedzie ciekawszy od tego ktory jest juz za nami :)
24. lukasz1
beltzaboob Dzięki za wyczerpujące informacje. Pozdro
25. kukus
14. beltzaboob
Perfekcyjnie opisane.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz