WIADOMOŚCI

Ferrari szykuje duże poprawki na GP Europy
Ferrari szykuje duże poprawki na GP Europy
Zespół Ferrari swojego 800 Grand Prix F1 z pewnością nie zapisze do najlepszych. Obaj kierowcy w Turcji zmuszeni byli do walki o punkty w dolnej części czołowej dziesiątki. Zespół z Maranello przyznaje, że rozwój F10 nie przebiegł tak jakby sobie tego życzył i pokłada nadzieje w nowym pakiecie rozwojowym jaki szykowany jest na GP Europy.
baner_rbr_v3.jpg
Stefano Domenicali, szef zespołu, po wyścigu w Turcji przyznał, że sporo wysiłku zostało włożone przez zespół w zaprojektowanie systemu F-duct, który nie pracuje jeszcze do końca poprawnie.

„Z pewnością zainwestowaliśmy sporo w nowy system tylnego skrzydła, ale to nie wystarczyło i nie jest jeszcze idealne” mówił Domenicali. „To co powinno się wydarzyć w przyszłym miesiącu to fakt, że w Walencji powinniśmy mieć duże poprawki i sporo nowych części w bolidzie.”

„Prawdą jest jednak, że części, które już sprawdzaliśmy nie wystarczyły, aby poradzić sobie z tempem rozwoju największych ekip.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

46 KOMENTARZY
avatar
aees

31.05.2010 21:29

0

33 mało zorientowany jestes i piszesz bzdury. 27 czerwca bedzie wyscig w hiszpanii !


avatar
grzes12

31.05.2010 21:32

0

34 Daimon_Frey Obejrzyj dokładnie pierwszy wyścig sezonu .... to zobaczysz niejedno ;) Ale uważnie i nie śpij ... ;)))


avatar
koal007

31.05.2010 21:50

0

@34 Też chciałby zobaczyć w końcu jak Kubek kogoś objeżdża bo on ostatnio tylko utrzymuje bardzo dobre tempo wyścigowe. Może być nawet Vitek. A w Turcji niewiele brakowało i Vitek byłby szybszy. Ale my tu nie w temacie. Ferrari będzie szybsze na GP Europy czy nie?


avatar
eveafterdark

31.05.2010 21:54

0

moim zdaniem cała ta gadka o tym jaki to wpływ mają kierowcy na rozwój bolidu (wskazówki, czucie bolidu) to jedna wielka nadinterpretacja, choć oczywiście kierowcy dzielą się na tych co pewne niuanse wychwytuja i przekazują lepiej albo gorzej. wyjątkiem od powyższego można chyba tylko nazwać MSC (mówię o pewnym mixie talentu wiedzy i dośw, potw. można znaleźć nawet poza F1. dowód: opinie dziennikarzy o Ferrari 430 Scuderia, ktore jak wiadomo testował godzinami). cała reszta to kwestia konstrukcji i wyczucia inżynierów, np. konstrukcja Renault mimo że nie najlepsza na początku jest bardzo podatna na zmiany i widać że inżynierowie są w stanie ten proces kontrolować i właściwie auto z każdym GP jest lepsze. a taki Red Bull, widać że ich auto jest prawie doskonałe po tym jak łatwo je ustawiać, jak musi być doskonałe aerodynamicznie, oni są szybcy na różnych torach.


avatar
Marti

31.05.2010 22:29

0

10. Smola - podpiszę się tylko pod tym komentem, bo mam identyczne zdanie na ten temat :)


avatar
puszkin

31.05.2010 22:43

0

Ferrari jest cienkie , bo nie ma kierowcy który jest w stanie pomóc w rozwoju bolidu. Alonso jeździ bardzo dobrze, ale nie czuje co trzeba zmienić żeby poprawić bolid. Robert przydałby się w Ferrari, ale jako NR 1 !!!!


avatar
Gosu

31.05.2010 22:44

0

Pamiętacie po testach teksty Alonso " F10 to najlepszy bolid jakim jeździłem" ? Wtedy mnie trochę wkurzył, jakby Renault R25 i 26 było qpą.


avatar
roko

01.06.2010 10:12

0

@10. Smola - Sądzę że być może zagubiła się gdzieś w SF zabawa w wyścigi a zaczęła gonitwa za sukcesem, może nieopatrznie interpretują że szlachectwo zobowiązuje. Owszem zespól Ferrari przetrzepany personalnie został ale to tak po prostu wyszło. Natomiast zapewne istnieje duża presja i to coraz większa. Każdy ma jakieś doświadczenia że można coś robić pod działaniem presji z raz, może dwa, nawet może to być budujące !? ale ciągły napór wprowadza chaos, niepokój i przede wszystkim niepewność. Nie ma tu mowy o niekonwencjonalnych rozwiązaniach bo nawet jeśli idea słuszna to niepewność co do skutku, paraliżuje decyzyjność, więc przybiera to pozę okopywania się i walkę pozorowaną. Zdaje się że coś podobnego ale w dużo mniejszej skali wytworzyło się w Force India (teraz), jak i w ub. sezonie w BMW. Sukcesy przyszły za wcześnie, nie zostały dobrze rozpoznane a założono wyższy cel. Coraz mniej w F1 pasjonatów, którzy przez swą niekonwencjonalność mogliby zrobić taki użyteczny chaos :) brakuje też finezyjności i odrobiny szaleństwa (mowa o projektowaniu a nie o kierowcach). Ze swojej strony np. obserwuję uważnie taki "cieniowaty" zespól jakim jest HRT oraz poczynania rumuńskiego dentysty i widzę że tam (jeśli finanse dadzą radę) coś się dziać będzie. Wydaje Mi się że pomysł już mają a czy trafią się okaże dopiero w następnym sezonie. No a Ferrari i tak należą się słowa miłe, choćby za to że tyle lat w tej formule siedzą.


avatar
devious

01.06.2010 14:00

0

hej ludzie nie przesadzajcie, jesteście zmienni jak chorągiewki ;) Renault cieniowało na testach to prawie wszyscy jak jeden mąż "jechali" wybór Kubicy i narzekali, czemu nie poszedł tu albo tam... potem pojawiła sie plotka o przejściu Kubicy do Ferrari i wszyscy byli zachwyceni, bo w końcu Ferrari w Bahrajnie ugrało dublet a w kolejnych wyścigach nie odstawało od czołówki... nawet jeszcze w poprzednim GP w Monako wydaje mi się, że tylko wypadek Alonso pozbawił go podium bo tempo przez cały weekend miał doskonałe - może nawet na wygraną? i teraz nagle Ferrari zanotowało jeden gorszy weekend i wszyscy już ich z kolei "jadą" że są słabi, że nie wygrają żadnego GP już a Alonso jest beznadziejny :) i że Kubica nie powinien kategorycznei tam przechodzić - co za zmiana nastrojów w kilka tygodni ;) istne choragiewki :) a prawda jest taka, że pomimo tych wszystkich wpadek i niższej formy jakoś Alonso jest nadal w czołówce punktacji a dzięki pkt Massy Ferrari mocno nie odstaje punktowo od Red Bulla i McLarena - którego swoją drogą po Monako niektórzy kibice-choragiewki też już spisywali na pożarcie... prawda jest taka, że Ferrari nie trafiło z poprawkami na ost. wyścigi a Turcja im wybitnie nie leżała - co nie oznacza, że nie wrócą do formy i nie będą wygrywać wyścigów np,na Węgrzech czy w Singapurze... w zeszłym roku mając kiepski bolid wygrali w Spa, teraz bolid mają lepszy więc mogą jeszcze powalczyć... nie zmieniajcie tak szybko zdania - jeszcze wiele się w tym sezonie może wydarzyć - po Hiszpanii i Monako pewnie też mało kto typował dublet McLarena w Turcji a tu proszę, McLareny cały wyścig miały tempo jak Red Bulle, które ponoć były w 2 ost. GP z innej galaktyki ;)


avatar
Ataru

01.06.2010 15:45

0

33. marioblondi, przejrzyj gdzie jezdzimy w tym roku, a dopiero potem komentuj ;-)


avatar
sever

02.06.2010 18:13

0

Gdyby Vitail zdobył 70% punktów Roberta to nikt by nawet nie wspomniał o Ferrari


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu