Podczas dzisiejszej oficjalnej konferencji prasowej FIA na pytania dziennikarzy odpowiadali między innymi szefowie zespołów Renault oraz Toyoty.
Po porannych doniesieniach o zainteresowaniu usługami Roberta Kubicy w przyszłym sezonie także stajni Toyoty, dziennikarze nie dali chwili spokoju zarówno Johnowi Howettowi (Toyota), jak również Bobowi Bellowi (Renault).Prezydent Toyoty zapytany wprost o to czy w kręgu zainteresowań zespołu znajduje się Robert Kubica odpowiedział: „Tak, z pewnością bylibyśmy nim zainteresowani. Zgaduję, że prawdopodobnie walczymy o niego z naszymi kolegami po prawej [Renault]. Ale musimy poczekać i zobaczyć co się wydarzy. Miejmy nadzieję, że możemy tego dokonać, ale jeżeli nie, mamy inne alternatywy.”
Z kolei obaj szefowie zapytani o to, który z nich ma większe szanse na zatrudnienie Polaka w przyszłym sezonie naturalnie wymigali się od prostej odpowiedzi, jednak obaj zgodnie potwierdzili tym samym, że prowadzą zaawansowane rozmowy z Robertem Kubicą i jego menadżerem.
John Howett potwierdził także dzisiaj, że jego ekipa kontaktowała się z menadżerem Kimiego Raikkonena.
02.10.2009 14:47
0
35. b.stary, Jakie twarde warunki??? Bez dobrych inżynierów to oni mogą zająć się drzewkami bonsai a nie warunki stawiać. To inżynierowie budują bolid a nie kierowcy. Powtarzam się ale już czytać nie mogę jak ktoś pisze o kierowcach mających duży wpływ na powstawanie bolidu. Do pierwszych testów nie mają nic do powiedzenia!!! A ten etap jest najważniejszy!
02.10.2009 14:49
0
Kubica i Heidfeld w Toyocie.
02.10.2009 14:54
0
No to widzę, że Saubera już wszyscy skreślili ;-(
02.10.2009 14:57
0
Prezydent Toyoty..........................walczymy o niego z naszymi kolegami po prawej [Renault]. Dobrze by było ich pogodzić, jeden wyścig w barwach Renault, drugi w barwach Toyoty i tak na przemian....;))))) A na serio, oba zespoły fabryczne, ale Renault ma dużo większe tradycje i jest z Europy.
02.10.2009 15:12
0
23. m_bialek78: Chyba nie masz racji. Moim zdaniem KERS będzie odgrywał w przyszłym roku dużą rolę. McLaren i Ferrari przekonały się, że KERS jest ważny i na pewno z niego nie zrezygnują. Deklaracja FOTA o jego nieużywaniu nic nie znaczy. Ta deklaracja to nie jest przepis, a jedynie mydlenie oczu, przede wszystkim ze strony McLarena i Ferrari, które odstąpią od tego uzgodnienia w odpowiednim momencie, kiedy bolidy konkurencji (bez KERS-u) będą już gotowe i będzie już za późno na jego wmontowanie, ponieważ będzie się to wiązało z przeprojektowaniem bolidów.
02.10.2009 15:16
0
i co z tego ze z Europy? roznica taka ze albo ryż albo ziemniaki, bo z makaronem sie juz nie uda :))))))))
02.10.2009 15:16
0
29 - licz się też potencjał samego zespołu - ludzi i tu mi się widzi że renault lepiej wypada od "nieudaczników" z toyoty. A jeżeli chodzi o bolid z tego sezonu - różnice pomiędzy toyotą a renault w tym sezonie nie są na tyle duże aby móc wyciągać z tego wnioski na przyszły sezon. To co widać to na pewno Mac będzie mocny w przyszłym sezonie, można jeszcze założyć ze Brawny dalej będą się liczyć, może Red Bulle i ew. jeszcze Ferrari z racji że to Ferrari i już ponoć na 100% są skupieni na przyszłym sezonie. I to tyle reszta to wielka niewiadoma.
02.10.2009 15:25
0
Toyota? Wszystko może byłoby ok., tylko..., tylko, że straciłem zaufanie do Japończyków po ubr. decyzji Hondy... i nie przekonuje mnie nawet zawarcie przez Toyotę kontraktu na amortyzatory Sachsa do 2012r. , albowiem Honda również sprawiała wrażenie do samego końca, iż pozostanie w F1, nawet odbywała pierwsze testy do sezonu 2009 .
02.10.2009 15:26
0
24. ekimmu porównując parę ostatnich sezonów - to Toyota i Williams ma progres rozwoju bolidu. Zaś Renault się cofa - z roku na rok tylko gorzej. Wiec powiedz mi gdzie są te perspektywy w Renaulcie.
02.10.2009 15:37
0
44 - po pierwsze primo to mówię o Toyocie o nie o Williamsie, który jak się domyślam nie wchodzi w grę jeżeli chodzi o Roberta. Po drugie pirmo - Williams i jego miejsca w poprzednich sezonach - 5th, 8th, 4th, 8th - a teraz Renault - 1st, 1st, 3rd, 4th, o so chosi że tak spytam?
02.10.2009 15:41
0
42. ekimmu: To, że Ferrari jest już w stu procentach skupione na przyszłorocznym bolidzie, nic nie znaczy. BMW też było w stu procentach skupione na bolidzie na rok 2009 od połowy roku 2008. Co z tego wyszło, wszyscy wiemy. Oczywiście, Ferrari to nie BMW, ale z faktu, że ktoś nad czymś dłużej pracuje nie musi wynikać, że zrobi to coś lepiej.
02.10.2009 15:44
0
46- dlatego napisałem "ew."
02.10.2009 15:46
0
45 ekimmu to sprawdz sobie na którym miejscu jest teraz Renault. Alonso ma 26 punktów, glock 24 a Trulli 22.5. różnice nie wielkie w punktacji. Twoim zdaniem kto jest najlepszy sposród nich oceniając umiejętności? Podejżewam że Alonso jedząc obecnie w toyocie zebrałby tyle punktów co Glock i Trulli razem wzięci. Prawda jest taka że obecnie Toyota jest lepsza od Renault a przyszły sezon dla Renault pozbawionego Alonso i sponsorów może być nie lepszy. Toyota obecnie ma mocny bolid nie raz niewykorzystany przez kierowców, jeśli troche go poprawią i zatrudnia driverów z górnej półki mogą byc niespodzianką sezonu 2010.
02.10.2009 15:49
0
40. dick777 - zgadzam się co do KERS. Zakaz tankowania może jeszcze uwypuklić jego zalety (oszczędzanie paliwa) w przyszłym sezonie. No i oczywiście każdy producent będzie chciał mieć go u siebie - "patrzcie, dzięki KERS potrafimy przejechać cały wyścig na jednym baku" ;)
02.10.2009 15:59
0
45. ekimmu zapomniałes jeszcze dodać primo ultimo ;))
02.10.2009 16:16
0
wlasnie tego toyocie chyba brakuje,naprawde dobrego kierowcy.
02.10.2009 16:26
0
I mogę tylko powiedzieć: a nie mówiłem że Robert może być w Toyocie ;)
02.10.2009 16:27
0
42. ekimmu dlaczego nazywasz Toyotę nieudacznikami? za to że raz spaprali strategię? a przychylniej patrzysz na Renault, oraz ich pokazy z fruwającymi kołami. Zauważ że ostatnio Toyoty starategie były OK.
02.10.2009 16:27
0
My tu wszyscy gówno wiemy i dyskusja Kubica tu, Kubica tam. A tu sam Robert i jego inżynier dysponując dużo większą wiedzą od nas nie są przekonani gdzie uderzyć. Pewnie Robert pociągnie zapałki.
02.10.2009 16:33
0
45. ekimmu wiesz jak się cofać dalej - to w latach 92-97 Williams był nie do zatrzymania, zaś przed kolejne 6 lat był cały czas w czołówce. Jak dla mnie o drużynie świadczą ostatnie 2-3 lata (z obecnym sezonem). Oba trzy zespoły jakie wymieniłem były na podobnym poziomie. Renault wśród nich miał najlepszego kierowcę - a pomimo tego nie potrafił się wybić - a to chyba o czymś świadczy.
02.10.2009 16:49
0
40. dick777, Masz rację co do KERSU ale tylko w drugiej części swojej wypowiedzi. KERS nie jest ważzesny i nic daje gdy stosują go wszyscy, i to trzeba umieć rozróżnić. Jeżeli McL i Ferrari zrobią tak jak piszesz, nazwijmy to po imieniu, perfidnie oszukają całą resztę zespołów, wtedy system ten będzie dawał przewagę. Co do Ferrari jednak się nie zgodzę bo właśnie Luca jest jednym z najbardziej zagorzałych zwolenników zakazu używania KERSu, ale wiadomo, że jak jakiś zespół deklaruje cały czas (Williams) że będą go używać a drugi (McL) odpowiada wymijająco to jakie Ferrari ma wyjście jak też go używać.
02.10.2009 16:50
0
....... KERS nie jest ważny ..... :)
02.10.2009 17:00
0
Mnie się wydaje podobnie jak kilku osobom tutaj że opcja Roberta i Kimiego w Toyocie jest bardzo interesująca ale mało realna ze względu jak podejrzewam nikłego zainteresowania tego drugiego startami w japońskim teamie> Nie zgadzam się z opinią że Toyota nie ma potencjału Mieli na początku sezonu bardzo dobry bolid może tylko gdzieś po drodze pogubili się z jego rozwojem a może Timo i Jarno nie potrafili wykorzystać w pełni potencjału auta> Jak ktoś już tu słusznie moim zdaniem zauważył kierownictwo teamu i jak i koncernu Toyoty chce w przyszłym sezonie iść na maxa zarówno w obsadzie kierowców jak i konstrukcji przyszłorocznego bolidu i od powodzenia lub nie tych planów uzależniają swój (nie)byt w sezonie 2011.
02.10.2009 17:10
0
właśnie, Toyota ściemniała, ściemniała i nagle, mało że decyduje się zostać to jeszcze chce mieć bardzo dobrych kierowców. Skoro tak, to znaczy, że mają coś do zaoferowania. Co prawda, Honda też jest Japońskim koncernem, ale może władze Toyoty bardziej przywiązują wagę do honoru, z którego słyną japońce. Może odejście bez zwycięstwa byłoby dla nich ujmą nie do przyjęcia. A co do KERS, to jeśli w przyszłym roku McLaren i Ferrari będą z nim jeździć, bo uznają jego zalety, to nie widzę przeszkód dlaczego Toyota nie miała by sobie kupić takiego sytemu. Tym bardziej, że minimalna waga bolidu będzie wynosić 620kg, co nawet przy wzroście i wadze Roberta nie będzie stanowić problemu. Zaczyna mi się podobać ta opcja. Polak w Japońskim teamie mistrzem świata, brzmi nieźle...
02.10.2009 17:15
0
56.jar188: KERS KERS-owi nierówny. Nawet niewielka przewaga w jednym elemencie to w F1 dużo. F1 to nie jest sport dżentelmenów, więc taka zagrywka ze strony McLarena i Ferrari byłaby czymś normalnym. F1 jak każdy inny sport to rodzaj wojny, a na wojnie wszystkie chwyty są dozwolone. Przepisy to jedno, a deklaracje to drugie, i dobrze byłoby, aby co poniektórzy przestali mylić te dwie rzeczy. Niepokoi mnie tylko, że nic nie mówi się o KERS-ie Toyoty. 58.rafekf1: Dodam do twojej wypowiedzi, że skoro Toyota chce się pozbyć obu kierowców, to znaczy, że uważa ich za słabych lub nie umiejących współpracować z inżynierami.
02.10.2009 17:16
0
Jeśli Kubica musi wybierać pomiędzy Renault i Toyotą to ma ciężki wybór - niezależnie od podjętej decyzji może się okazać w przyszłym sezonie, że odrzucona opcja byłaby duża lepszym wyborem.
02.10.2009 17:23
0
Dodam jeszcze jedno. Alonso rekomenduje Kubicę do Renault. Już choćby z tego względu Robert nie powinien iść do tego teamu, ponieważ zaczęto by z niego szydzić, że jest tak kiepski, że potrzebuje popracia kumpla, aby utrzymać się w F1, a także i to, że to Alonso załatwił Kubicy po kumtersku pracę Renault. Mnie by ambicja na to nie pozwoliła. Jeśli Kubica ma trafić do Renault, to Alonso robi mu złą robotę!
02.10.2009 17:30
0
dick777 nie można zakładać takiej teorii spiskowej, bo wtedy wszytsko juz nie ma sensu.Zespoły FOTA sie poroumiały(podpisały zobowiązanie) i na dziś dzień jest jak jest i tyle. To powazni ludzie biznesu i nikt nie będzie robił sobie z geby szufli.
02.10.2009 17:34
0
62 - jak ktoś nie lubi Alonso to każdą teorię do tego dobuduje. Ja sam wybrałbym mimo wszystko (tzn mimo afery) Renault, choć Robert sam wie lepiej bo siedzi w tym i gada z różnymi ludźmi którzy wiedzą na czym stoi Renault a na czym Toyota.
02.10.2009 17:34
0
dick777 powinienes mieć nick CZARNOBIAŁY, nie widzisz innych odcieni.Kogos zżera ambicja i nie wieźmie 10 mln euro na rok? Jakieś bajki.... ;)
02.10.2009 17:36
0
63. białoniebieski: Tak, to poważni ludzie biznesu, którzy wykradają sobie dokumentację, ustawiają wyścigi... tak, bardzo poważni ludzie biznesu. Chyba sam nie wierzysz w to, co piszesz, ale jeśli wierzysz, to jesteś naiwny i nie znasz się na ludziach.
02.10.2009 17:37
0
ekimmu zgoda. Zauważ, że może też być tak, że ma za dużo informacji, część z nich jest nieprawdziwa.Może ma w głowie taki sam szum informacyjny jak my tutaj na tym forum.....
02.10.2009 17:38
0
wiedziałem , że to powiesz ;) dick777
02.10.2009 17:40
0
Jak Ferrari i Mc zrezygnuja z KERS to kupię ci róże.
02.10.2009 17:41
0
65. białoniebieski: Jeśli już, to bardziej pasowałby mi nick REALISTA, ale pozostanę przy obecnym. To właśnie ja postrzegam świat jako pełen szarości, natomiast tacy jak ty jako czarnobiały, którzy odrzucają a priori spiski, bo przecież żadnych spisków nie ma i nigdy nie było, tak jak nie było pewnie według ciebie ustawki w Singapurze.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się