McLaren nie może być zadowolony z kolejnego wyścigu – w Grand Prix Hiszpanii żaden z kierowców tego zespołu nie zdobył punktów. Lewis Hamilton ukończył wyścig na 9 pozycji, a Heikki Kovalainen nie dojechał do mety.
„To był dla mnie trudny wyścig, ponieważ brakowało siły dociskowej, takiej jak mają najlepsze bolidy. Po przejechaniu przez pierwszy zakręt po pozostałościach z uszkodzonych wcześniej bolidów trochę obawiałem się o opony, ale okazało się, że było ok. To był trudny, długi wyścig, było niesamowicie ciężko utrzymać bolid na torze – czułem, jakbym jechał po lodzie, szczególnie pod koniec drugiego stintu, kiedy opony były na wykończeniu, a także na ostatnim stincie, kiedy była bardzo mała przyczepność.”
„Dawałem z siebie 100% przez cały wyścig, więc 9 miejsce nie jest odpowiednią nagrodą dla teamu, który ciężko pracował cały weekend. W dalszym ciągu mamy nadzieję, że Monako będzie dla nas lepsze, ponieważ nie ma tam szybkich zakrętów. Oczekujemy z niecierpliwością na ten wyścig.”
Heikki Kovalainen
„Szczęście nie jest teraz ze mną. To był trudny weekend – osiągi bolidu nie były odpowiednie, więc nam wszystkim było ciężko, ale takie jest życie. Ale nie powinniśmy zapominać, że poprawiliśmy się znacznie od czasów ostatnich testów tutaj, w zimie. Oczekuję już wyścigu w Monako, gdzie będziemy walczyli twardziej niż zawsze. Nie pozwolę, aby to niepowodzenie mnie zniechęciło.”
10.05.2009 23:08
0
Master dzięki Ci że zachowałeś jak prawdziwy facet i nie wciskałeś mi tu kitu z Piruetem:) Bo wiesz, o umiejętnościach można dyskutować i nie da się w wiarygodny sposób udowodnić który kierowca jest lepszy. Tak samo jak te "dyskusyjne" kary dla Hamiltona. A to co starałem się przedstawić to były fakty. Pozdro:)
11.05.2009 02:26
0
Tak na moje oko to @Orlo chciał tylko zaznaczyć (bez żadnej zawiści) że Hamiltonowi to i byk urodzi cielaka, nic więcej Ma gostek kupę szczęścia poparte niezawodnością bolidu a swoją drogą to ten Kovalainen to jednak psuja, takie dobre bezawaryjne auto psuje raz za razem zupełnie jak Kubica w 2007 :-)
11.05.2009 12:28
0
dziarmol@biss: "... a swoją drogą to ten Kovalainen to jednak psuja..." - to Ci się udało , ha ha ha. A może coś w tym jest, np. działa jako tajny agent Flavio aby pognębić McLarena ;-) Pozdrawiam.
11.05.2009 13:28
0
Szkoda kovala, ale swoją drogą trzeba przyznać, że po tej serii nieukończonych wyścigów jakoś nie widać u niego ani cienia sportowej złości, w boksie uśmiechnięty, w wywiadach wyluzowany- jego postawa zdaje się mówić, znowu odpadłem ale co tam - z takim autem i przy takiej mojej formie i tak w wyścigu nic bym nie zwojował także spoko, może następnym razem... Kierowca bez większych ambicji.
11.05.2009 13:42
0
Kurde jaki ten Koval nie ambitny. Każą mu przepuszczać Hama a on grzecznie słucha rozkazów. Bolid mu się psuje, chociaż jego "koledze" z teamu nigdy(a ponoć ma taki sam), a on nie próbuje go pchać ani naprawić, a przecież miał sporo czasu do końca wyścigu, co za bezczelny typ... Po prostu chodzące zero ambicji...
11.05.2009 13:48
0
wiesz o co mi chodzi orlo więc nie zgrywaj pierwszego naiwnego. a co do przepuszczania hamiltona to najpierw trzeba być przed nim - powiedz mi ile było takich sytuacji żeby koval był szybszy?
11.05.2009 13:53
0
A powiedz mi ile razy kierowca X był za kierowcą Y i ten go przepuścił, nie liczą McLiara?
11.05.2009 14:00
0
odpowiem jak ty odpowiesz
11.05.2009 14:04
0
Nie wiem dokładnie bo liczyłem. Ale patrząc na to ile szczęścia ma Ham a jakiego pecha ma Koval to liczba ta nie może być zbyt duża. Ale co to ma do rzeczy? W każdym teamie jest ktoś szybszy i ktoś wolniejszy. A teraz czekam:P
11.05.2009 14:12
0
nie wiesz dokładnie, bo piszesz o rzeczach o których własnie niewiele wiesz i to jest twój problem, a później masz pretensje że ktoś się z tobą nie zgadza ja w przeciwieństwie do ciebie znam odpowiedź na twoje pytanie: poza mclarenem, czy jak ich inteligentnie nazywasz mc liar'em, mistrzami w team orders jest ferrari: patrz konfiguracja schumacher-irvine, schumacher-barrichello, czy w zeszłym roku massa-raikkonen, a także nieznany ci pewnie zespół benetton: schumacher-herbert
11.05.2009 14:20
0
Ale nie pytam się o to co było kiedyś. Co mnie obchodzi że 15 lat temu w Benettonie ktoś musiał ustępować Schumacherowi. Odpowiedz ile razy w zeszłym czy obecnym sezonie kierowca X przepuszczał kierowcę Y. Nie wliczając McLiara.
11.05.2009 14:30
0
orlo - śmieszny jesteś - nie odpowiadasz na pytania a żądasz tego od innych. piszesz o przepuszczaniu hamiltona przez kovalainena, a nie wiesz nawet ile tego było i czy w ogóle było. w taki sposób możesz pisać wszystko. kiedy podaję ci przykłady piszesz że to dawno, przypadek zeszłorocznego przepuszczenia massy przez raikkonena całkowicie przemilczałeś. jak chcesz grać to przestrzegaj reguł, zaraz napiszesz że nie liczą się manewry przepuszczania na torach poza Europą chyba czas żeby cię ojciec przegonił klapsem sprzed komputera do lekcji, pewnie masz nawet piórnik z kubicą więc jesteś znawcą
11.05.2009 14:42
0
Co innego jest wg mojej skromnej osoby przepuszczenie zawodnika który walczy o tytuł mistrzowski przez zawodnika z tego samego teamu który już NIE ma szans na tytuł, a co innego jest w środku sezonu( i to 2 krotnie, a może i 3 razy, pamięć już nie ta co kiedyś), kiedy jeszcze wszystko jest możliwe. Wiem że prawda Cię w oczy kole. Prawda, że Hamilton wywalczył tytuł w zeszłym sezonie tytuł dzięki temu że miał zarąbistego farta. Ale cóż. Tak to już bywa. A piórnik to ty masz z Eisteinem bo pozjadałeś zdaje się wszystkie umysły.
11.05.2009 14:58
0
Jak już sobie przypomnisz ile razy KOV przepuścił HAM i wreszcie będziesz wiedział o czym piszesz, a tym samym będziesz brał odpowiedzialność za swoje puste słowa i potrafił je poprzeć faktami, wtedy podyskutujemy. Na razie szkoda czasu.
11.05.2009 15:12
0
O, już sobie przypomniałem. Zbyt wiele razy... Narka. Nie pozdrawiam...
11.05.2009 15:29
0
Twoja wypowiedź wystarczy za cały komentarz do tej dyskusji
11.05.2009 18:41
0
pamietacie jak Hamilton czaił sie za Robertem przez długi czas ?? darł za Robertem i zdarł opony ..potem Robert mu odjeżdzał .. ale ogólnie Bolid Kubicy i Hamiltona na podobnym poziomie ... żenuła ...chyba zostało nam czekać na 2010 rok :-)
31.01.2010 15:21
0
Jakbym widział F1.09 :)
31.01.2010 15:26
0
Przednie skrzydło dość toporne w porównaniu do innych nowych bolidów. Mam nadzieje ze będzie działać.
31.01.2010 15:28
0
może nie toporne ale takie miejsce złe do zdjęć, wszystko się odbija w podłodze i sprawia takie wrażenie;D
31.01.2010 15:31
0
to skrzydło odpadnie przy byle mniejszym kontakcie-za długie te 2 mocowania, jak by nie były pochylone, a zarazem byłyby krótsze, było by to znacznie wytrzymalsze.
31.01.2010 15:44
0
piekna ta bestia
31.01.2010 15:51
0
@sssebooo powinienes zostac inzynierem wyscigowym f1 :)
31.01.2010 16:02
0
Auto prezenruje się naprawdę ładnie.Podoba mi się ten agresywny wygląd.Czy będzie skuteczne? 20% sukceu już mają,bo silniki dostarcza im Ferrari.Jeśli aero da radę to...może być ciekawie ;)
31.01.2010 16:33
0
Mnie się podoba ;-)
31.01.2010 17:17
0
ładny bolidzik, oby im dobrze jezdził..:). poza kolorami to sylwetke ma podobna do bolidu sprzed roku ale srodek pewnie ma duzo lepszy:)
31.01.2010 17:34
0
moze to bedzie czarny kon ;D
31.01.2010 18:03
0
Jak widzę ten bolid to zaczynam się obawiać o Renault
11.03.2010 18:37
0
typowa szapska robota mało zaokrogrona
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się