Po niespodziewanej końcówce GP Australii, w której Robert Kubica stracił szansę na podium w pierwszym wyścigu sezonu, okazję wykorzystali kierowcy stajni Brawn GP, którzy w otwierającym sezon wyścigu zdobyli podwójne zwycięstwo. Na trzecim miejscu wyścig zakończył Jarno Trulli.
Największy pechowiec weekendu w Melbourne, Lewis Hamilton po starcie z końca stawki ostatecznie dojechał na bardzo wysokim, czwartym miejscu.Po opublikowaniu przez FIA wczoraj po kwalifikacjach wag poszczególnych bolidów jasne stało się, że bolidy Brawn GP są szybkie i wcale nie mają na pokładzie małej ilości paliwa.
Na miękkich oponach do wyścigu przystąpiło tylko czterech kierowców: Hamilton, Raikkonen, Massa oraz Kubica. Reszta stawki startowała na twardej mieszance opon. Pierwszy zakręt kierowcy pokonali bez większych problemów, jednak z tyłu posypały się ogromne skrzydła. Do boksu z urwanymi przednimi spojlerami zjeżdżali Webber i Sutil, podczas gdy Rubens Barrichello postanowił kontynuować jazdę z uszkodzonym skrzydłem.
Po pierwszym okrążeniu z przebitymi oponami do boksów wrócili także Nick Heidfeld oraz Heikki Kovalainen. Ten drugi został już w swoim garażu, gdyż jak się okazało uszkodzeniu uległo także zawieszenie MP4-24.
Po pierwszych emocjach związanych ze startem stawka ustabilizowała się. Do przodu wystrzelił Jenson Button, który już po dwóch okrążeniach miał przeszło 4 sekundy przewagi nad Sebastianem Vettelem. Za Niemcem podążali: Massa, Kubica, Raikkonen, Rosberg oraz Barrichello.
Po czterech okrążeniach, startujący z końca stawki Hamilton był już 10, a w bolidzie Kimiego Raikkonena najprawdopodobniej opony powoli traciły przyczepność. Fin został wyprzedzony najpierw przez Rosberga, a później przez Barrichello.
Felipe Massa jako pierwszy rozpoczął pierwszą turę planowanych pit stopów na 11 okrążeniu. Kółko później Robert Kubica odwiedził swoich mechaników. Na 18 okrążeniu doszło do pierwszego poważnego wypadku. Kazuki Nakajima stracił panowanie nad bolidem i roztrzaskał bolid na bandzie okalającej tor. Sędziowie wyścigu długo zwlekali z wypuszczeniem na tor samochodu bezpieczeństwa. Gdy ten w końcu się pojawił na torze sytuacja ponownie ustabilizowała się.
Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa na pierwszym zakręcie z toru wypadł Nelson Piquet, a na 31 okrążeniu Felipe Massa rozpoczął drugą turę pit stopów. W tym samym czasie Robert Kubica wykręcił najlepsze okrążenie w wyścigu, które później zostało poprawione przez Nico Rosberga. Nie zmienia to jednak faktu, że Polak był w tym momencie najszybszym kierowcą na torze i po swoim drugim pit stopie znalazł się przed kierowcą Ferrari.
Gdy Robert Kubica jechał do mety na twardej mieszance opon, Vettel i Button musieli zjechać do boksów po miękką mieszankę, które w ten weekend na torze Albert Park spisywały się dużo słabiej na długim dystansie. Polak błyskawicznie zaczął odrabiać straty, na tyle sprawnie, że w boksach Brawn GP zaczęła się nerwowa atmosfera. Na trzy okrążenia przed metą Robert zdecydował się na atak na Sebastiana Vettela.
Przy dojeździe do prawego łuku Kubica atakował po zewnętrznej, jednak będąc już przed swoim rywalem zbyt mocno zamknął drzwi. Doszło do kolizji, która powinna być traktowana jako incydent wyścigowy.
W wyniku kolizji obaj kierowcy musieli zakończyć wyścig. Robert chwilę później rozbił się o bandę, a Vettel powoli toczył się do boksów ze złamanym zawieszeniem. W ten sposób na prowadzeniu znalazły się dwa bolid Brawn GP. Jenson Button przekroczył linię mety na pierwszej pozycji, drugi był Barrichello, a trzeci, startujący z pit lane Jarno Trulli. Również Lewis Hamilton zakończył wyścig na wysokim czwartym miejscu.
Już za tydzień kolejny poranny wyścig na torze Sepang w Malezji. Zapraszamy!
29.03.2009 12:03
0
Szkoda Vettela, ładnie jechał cały wyścig a tu taki klops. Kubica sam sobie zepsuł wyścig. Jeżeli ktoś przed tobą ma problemy z przyczepnością to go nie wyprzedzasz w takim niewygodnym miejscu albo nie zamykasz mu drogi w połowie jego bolidu. Schumi powinien pojeździć trochę nowym Ferrari może coś doradzi. A tak brawo dla Brawn GP.
29.03.2009 12:17
0
Panie i Panowie zaczęło się! Nowy sezon zapowiada się wspaniale! Świetny wyścig! Emocje! No i doskonała postawa Kubicy! Mnie osobiście najbardziej ucieszył wynik Barichello, który wreszcie nie musi dawać ciała Schumim itp. mętom ale ma równorzędną sytuację w ciekawym (chyba mocnym) zespole. Pozdrawiam wszystkich fanów F1!
29.03.2009 12:22
0
leszcze z Brawna srali po najtach jak KUBICA cisną ale niefortunna kolizyjka..... qrw.. szkoda Robert piękny wyscig jak zwykle pokazałes klase niech wiedzą kogo należy sie bać w tym sezonie
29.03.2009 12:32
0
Według mnie Barichello powinni ukarać. To co wyczyniał to żenada. Rozpychał się na torze jak Hamilton w ubiegłym roku.
29.03.2009 12:36
0
Czy mi się wydaje, czy sędziowie pomogli Button'owi? Mam na myśli sytuację z przedziwnym opóźnieniem wyjazdu SC, aż do momentu kiedy Button wyjechał ze swgo pit stopu. Gdyby SC wyjechał od razu, tak jak powinien, i tak jak to miało miejsce po kraksie Roberta, Button po wyjeździe z pit stopu utknął by gdzieś w środku sznura ciągnącego się za samochodem bezpieczeństwa i raczej trudno było by o sukces. A tak SC wyjechał w przedziwnym momencie i jeżdził sobie sam chyba przez dwie minuty po torze aż znalazł się za nim lider wyścigu i zaczął formować się szyk. Dziwna decyzja. Na 10 minut przed końcem wyścigu miałem ochotę napisać, że sędziowie wręcz odebrali zwycięstwo Vettelowi...
29.03.2009 12:38
0
Heidfeld mówi, że w trakcie incydentu ucierpiało coś więcej niż tylko opony i skrzydło i autko prowadziło mu się fatalnie. Ja mu wierzę, bo w końcu w 2008 pokazał, ze ze sprawnym bolidem potrafi jechać szybko i stabilnie.
29.03.2009 12:38
0
To dzięki Robertowi Vettel jest dziś Formule1 tu gdzie jest. To on zastąpił Roberta w GP USA po wypadku Kubicy. Tam miał okazję pokazać cokolwiek. Gdyby nie to, do dziś być może byłby tylko testerem. Z wdzięczności Vettel powinien do dziś za Robertem opony turlać!!! A on mu taki numer wyciął!!!
29.03.2009 13:00
0
Nie bede winil Vettela bo to nie ma sensu kazdy wie na co stac Roberta i to tylko kwestia czasu kiedy znowu pokaze jakim dobrym kierowca jest,swietnie i umiejetnie sie bronil na poczatku wyscigu,jechał niesamowicie szybko cała czolowka poczula jego oddech na swoich plecach,oby tak dalej.
29.03.2009 13:07
0
No prosze! Vettel ukarany: 50000$ i minus 10 pozycji na starcie w nastepnym wyscigu - sprawiedliwosci stalo sie za dosc.Ci ktorzy twierdza ze to wina Kubicy pewnie sa madrzejsi niz sedziowie. Maurycy Kochanski rownierz stwierdzil wine Vettela, a jest to kierowca wyscigowy!(wg. mnie najmadrzejszy gosc w studiu). Jesli to byl incydent wyscigowy, jak twierdza niektorzy, to wjechanie w tylek Raikonenowi na "czerwonym" tez by tak nazwali.Robert jechal po 1 a nie 2 miejsce! Nie mial czasu na patyczkowanie sie. Moment wyjazdu SC wola o pomste do nieba, tak jak przepis narzucajacy zespolom na jakich maja jezdzic oponach- w tym sezonie optymalna mieszanka nie jest uzywana, co jest chore.
29.03.2009 13:53
0
Wyścig bardzo emocjonujący. Wspaniała jazda Roberta. Odnośnie kary dla Vettela uważam że jest słuszna. Obaj stracili, jeden 6 pkt. drugi być może zwycięstwo. Zawodnik mija delikwenta i co ma się obawiać że zostanie bezkarnie i bezmyślnie staranowany bo nie chce stracić pozycji? Co po niektórym da to do myślenia. Rubens też kilka razy zbyt optymistycznie podszedł do tematu, choćby na pierwszym zakręcie spychając Webbera i Nikusia. Hami, prócz tego że jechał szybko to ma jeszcze szczęście. Za darmo 6 pkt! Robert stracił podwójnie: prawdopodobne zwycięstwo oraz pełnoprawną rolę I-kierowcy w zespole. A tak znowu mają z Nikiem po równo na starcie. Sezon zapowiada się arcyciekawie i to jest to na co czekałem. Na osłodę pozostaje myśl że najbliższe GP za niecały tydzień.
29.03.2009 13:53
0
A to jest zestawienie tego jak typowaliście przed sezonem podczas zimowych testów ;) Vysogota - Ferrari RAI Maziu Ferrari MAS KUB RAI Master666 McLaren HAM Cwirs Ferrari RAI ALO KUB guzior BMW KUB MAS Skoczek130 BMW KUB MAS ALO rafam Brawn BUT KUB RAI totalfun Brawn BUT BAR albo na odwrót leo_ BMW KUB BUT HEI gąsiek Ferrari MAS ALO RAI kumahara BMW KUB BUT HEI asc BMW KUB BAR RAI HEI BUT MAS antos05 BMW KUB RAI MAS markogp123 BMW KUB MAS RAI Raven89 BMW KUB MAS BUT HEI BAR TRU KOV SUT thoo24mass Ferrari RAI KUB BUT panicz1992 Brawn BUT RAI KUB Rzeszut Renault gregor_F1 Ferrari MAS RAI BUT KUB daniel.dk BMW HEI KUB BUT RAI VET NiespokojnyBMW KUB FI lepsze od Brawn elin ferrari RAI BUT KUB robtusiek Ferrari Mas HAM KUB Kimi Rajdkoniem Ferrari RAI pesymista Brawn BUT KUB BAR HEI MAS Shallan BMW KUB RAI HEI HAM MAS GawoLoveKubica BMW KUB ALO NAK gustavof199 BMW resiu Ferrari gego1700 Ferrari christoferek Brawn atomic Mac Ferrari 1/1 m_bialek78 Ferrari Mas HEI HAM KUB RAI GLO BUT zwycięztwo "liliputa z kersem" ;) dymski14 Ferrari RAI MAS KUB ALO HAM HEI BAR KOV niza BMW "Wierze w to, że Kubek wygra pierwszy wyścig"
29.03.2009 13:54
0
uff nie tak to miało wyglądać :/
29.03.2009 14:02
0
gratulacje za dobre tempo Roberta przykro tylko że za to nie ma punktów. Należy chyba jednak patrzeć z optymizmem na następne GP. Mam uprzedzenia do Lewisa "jestem the best" Hamiltona ale miał dzisiaj farta-niestety
29.03.2009 14:05
0
Czy miał ktoś może problem z otwarciem naszej szacownej strony, czy tylko mnie dopadła taka przypadłość? od ok 09.45 do teraz nie mogłem się zalogować !! jakiś niefart :-(
29.03.2009 14:08
0
nie tak sobie wyobrażałem dzień urodzin!!!
29.03.2009 14:14
0
tak, dzisiaj tragicznie ta stronka chodzi, ja się zalogowałem po godzinie prób, dopiero przed chwilą zaczęła jako tako działać. To samo było wczoraj po kwalifikacjach.
29.03.2009 14:18
0
ja też dziś miałam problem z tą stroną. Dopiero niedawno zaczęło wszystko hulać jak należy. Widocznie serwery przeciążone były
29.03.2009 14:25
0
Też dziś miałem problem z tąstroną. Szkoda bardzo Robert dał dziś koncert jazdy ryzykował do samego końca i niech ktoś powie ,że On "nie ma" jaj.Oczekiwanie na następne GP bedzie gorsze niż na dzisiejszy wyścig ,będzie trudno zasnąć.Jak myślicie KUB będzie miał w Malezji KERS ja myśle ,że chyba nie chociaż w Malezji jest więcej prostych.
29.03.2009 14:26
0
"Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni"....Robert jechał dziś fenomenalnie. Wielki, wielki szacunek. Co do sytuacji z Sebastianem...kto myśli, że Robert powinien wtedy odpuścić to może już skończyć z oglądaniem wyścigów. Kubica nie kalkuluje. nie myśli np. "oooooo będę trzeci,stanę na podium i polejemy się szampanem" NIE!!!To nie o to tutaj chodzi. Tu chodzi o bycie najlepszym. Tak jak pow Pan Artur Kubica. Robert jeździ tak jakby obowiązywał system medalowy.Trzeba dawać z siebie 200% i to właśnie robi. Jak sam pow "jedź tak szybko jak to jest możliwe". Na pytanie dziennikarza (w sumie chyba Tomka Lorka, bo taki znajomy głos z żużlowych aren) czy udałoby się dogonić Buttona odp. "Byłaby walka"- to ta wypowiedź pokazuje nam jego mentalność. W stosunku do Roberta zespół wykonał świetną pracę co napawa optymizmem na przyszłość.Nie wiem co z Nickiem. Poza tym gratuluję zespołowi Brawn GP. Zgarnęli dublet i nikt im tego nie odbierze. Reasumując to nie był "nasz" polski weekend, ale w przypadku Kubicy możemy być dobrej myśli. pozdrawiam
29.03.2009 14:28
0
wam też sie cięła, wy nie mogliście sie zalogować, a ja nie mogłem otworzyć tej stronki...
29.03.2009 14:31
0
pasjonująca walka az do samej mety, a jakie "wielkie" straty do pierwszego. ost kierowca stracił tylko 7,5 sekundy
29.03.2009 14:31
0
ze stronką był problem ale chyba to nic dziwnego każdy na gorąco chciał skomentować to co sie stało na 3 okrążenia przed końcem, dla mnie bohaterem wyścigu jest Robert jechał obłędnie zwłaszcza 2 przejazd ależ MOC BMW naprawde zbudowali potwora :) obawiałem się na początku kiedy Kimi( z KERSEM na pokładzie) przymierzał się do Roberta ale chyba przypomniał mu się wyścig z zeszłego sezonu i sobie odpuscił, dużo się działo dziś na torze paradoksalnie dzięki fatalnej miekkej mieszance przygotowanej przez wspaniałą firme Bridgestone, 13 okrążeń i po "laczkach"??? to totalne nieporozumienie!! Tak późny wyjazd SC po wypadku Kazukiego mocno podejrzany :/ chyba faktycznie czekano aż Button odwiedzi boksy... oczywiście ta neutralizacja spowodowała że o zwycięstwo w tym wyścigu mógł walczyć Robert, SV żółta kartka nawet Rosberg z wykończonymi "laczkami" nie utrudniał innym jazdy wiedział że nie ma szans na obrone swojej pozycji, Rubens dziś też szalał po toże robiąc marne wrażenie na koniec słowa uznania dla debiutanta świetnie sobie poradził w tym dzisiejszym chaotycznym 1 wyścigu dobrze że Malezja już za tydzień bedą znów wielkie emocje na pewno z udziałem naszego rodaka :)))))))))
29.03.2009 14:32
0
Ale ten Barichello śmiesznie wygląda...
29.03.2009 14:36
0
Trzeci stert Roberta w Australii i trzecie wielkie NIC!!!
29.03.2009 14:36
0
Sędziowanie do dupy - barrichello - wjazd w bok bolidu webera zaraz po starcie , później wjazd w bok Raikonena ,( z czego Brawn te skrzydła robi z tytanu czy jak ) ale do rzeczy jak dla mnie to powinien być dwukrotnie ukarany !!!! - Safety car- po wypadku Naka-mikadze-dzimy powinien chyba wyjechać dużo szybciej !!!! Widowisko naprawdę pierwsza klasa , wielkie brawa za walkę dla Vettela Kubicy i Hamiltona super się oglądało dzisiejszy wyścig. Jeżeli w każdym będą takie emocję to do Listopada nie będę musiał korzystać z obcinaczki do paznokci :)
29.03.2009 14:36
0
szkoda bo Robert sie napracowal dzis i zasluzyl na podium. mysle ze dorwalby tez buttona ktory jechal na tych slabych slickach. wina ewidentnie vettela, ale tez on stracil podium. coz trudno. mam nadzieje ze Robert odbije sobie za tydzien w Malezji;)
29.03.2009 14:37
0
Gratulacje dla Buttona
29.03.2009 14:40
0
Mówicie żeby Kubica może trochę poczekał i później zaatakował chciał jak najszybciej wyprzedzić Vettela bo wiedział że może być pierwszy koszmar gp australii nadal trwa
29.03.2009 14:42
0
Pierwsze trzy miejsca zajęły samochody z silnikiem mercedesa to też ma swoją wymowę. I słówko o Hamiltonie, wiele farta ale też bardzo dobra jazda i widać że Macki wcale nie są takie kiepskie jak to przedstawia Mclaren . za tydzień Sepang z długimi prostymi ...
29.03.2009 14:43
0
Ale wy ciemnie jesteście:/ jak może być wina po obu stronach. Jak juz kots predzej wspomnial to sa VET powiedzial przez radio: SORRY! co wskazuje ze sie przyznal do winy....brawo Kubek Malezja nasza...:)
29.03.2009 14:47
0
Było prawie dobrze! Prawie ponieważ Vetel musiał skasować Kubicę.
29.03.2009 15:14
0
No trochę się pomieszało w tej Formule 1 :P Ale dobrze, bo zgadywanie Ferrari czy McLaren mnie już nudziło. :)
29.03.2009 15:15
0
14:36:24 falcon81- jak to nic??? co rok jest progresja :) Robert dojeżdża coraz dale więc za rok..... :)
29.03.2009 15:18
0
I niech nikt nie mowi ze kubica malo wyprzedza
29.03.2009 15:19
0
POWIE MI KTOŚ GDZIE MOŻNA KUPIĆ BEZPIECZNIE BILETY NA GP WĘGIER?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się