WIADOMOŚCI

Bliżej bolidu: Się nie należało?
Bliżej bolidu: Się nie należało?
Żyję w kraju, w którym sukces nie jest mile widziany. Żyję w kraju, w którym zawiść i zazdrość przepełnia ducha narodu. Żyję w kraju, w którym mniejszość zwykle rządzi większością. Czy zmieni to pokolenie tzw. komórek i internetu?
baner_rbr_v3.jpg
Strefa cienia
Byłem wielki. Mały, chuderlawy, ale wielki. To dzięki mnie czterdzieści milionów Polaków, którzy dotychczas znali się jedynie na piłce nożnej, zaczęło być ekspertami w skokach narciarskich. Wygrywałem wszystko, od Turnieju Czterech Skoczni, przez mistrzostwa świata, po Puchar Świata. Złota na Igrzyskach mi zabrakło, ale i tak mnie kochali. Zostałem czterokrotnym sportowcem roku w Polsce. Nikt mi nie zazdrościł, wszyscy gratulowali. Po prostu mi się należało...

Byłam wielka. Wysoka, masywna i wielka. To dzięki mnie czterdzieści milionów Polaków, którzy dotychczas znali się jedynie na piłce nożnej i skokach narciarskich, zaczęło być ekspertami w pływaniu. Wygrywałam wszystko co mogłam. Byłam rekordzistką świata w pływaniu, zdobyłam złote medale Igrzysk Olimpijskich, brałam udział w reklamach, a świat rysował mi się w różowych barwach. Byłam trzy razy z rzędu najlepszym sportowcem roku w Polsce. Nikt mi nie zazdrościł, wszyscy gratulowali. Po prostu mi się należało...

Strefa światła
Nie jestem żadnym mistrzem. Jestem wysoki, chuderlawy z wielkim nosem, ale mistrzem nie jestem. Mówią, że jestem najlepszy. Niech mówią, ja dążę do perfekcji i do zdobycia tytułu. Spekulacje mnie nie obchodzą. Jestem ambitny i zawsze na torze daję z siebie wszystko. Wymagam od zespołu oddania i profesjonalizmu. Razem tylko uda się zdobyć mistrzostwo Formuły 1. W Polsce mnie kochają. Cieszę się, że mam fanów, szkoda jedynie, że pewne instytucje zainteresowały się mną tak późno. Do wszystkiego doszedłem sam.

Jestem sportowcem z krwi i kości. Jestem częścią najbardziej elitarnego sportu, jaki jest na Ziemi. Żaden inny sportowiec nie pokonuje takich przeciążeń, takiego stresu jak ja. Bawię się tym i sprawia mi to przyjemność. Jeżdżę dla czołowego teamu. Z roku na rok dokonujemy systematycznego postępu. Udało mi się wygrać wyścig. Udało mi się pokazać światu, że z kraju, w którym co dzień miliony osób narzeka na stan dróg, w którym nie ma choćby jednego toru z prawdziwego zdarzenia, w którym karting nie stoi na najwyższym poziomie, a tradycji w Formule 1 nie ma żadnych, znalazł się człowiek, który potrafi wygrywać.

Razem z młodą polską tenisistką jesteśmy najlepiej rozpoznawalnymi polskimi sportowcami na świecie. Zostałem uznany po raz pierwszy najlepszym sportowcem roku w Polsce. Wielu się cieszy, ale wielu zazdrości, wielu nie może się z tym pogodzić, nie wszyscy mi pogratulowali. Po prostu mi się nie należało...

Strefa rzeczywistości
Nie jestem nikim specjalnym. Sport znam z podwórka, gdzie spędzało się godziny na zabawie z piłką. Jestem kibicem. Jestem fanem wszelkich sportów. Jestem patriotą i zawsze doceniam polski sukces. Słyszałem opinię na temat wyboru najlepszego sportowca roku 2008 w Polsce. Na jednym z kanałów sportowych pojawiła się opinia, ze wygrało inne myślenie, że wygrało pokolenie komórek i internetu. Pytam się jak zmierzyć sukces przykładowo Tomasza Majewskiego z sukcesami Roberta Kubicy? Jeden jest mistrzem olimpijskim, drugi nigdy nie zazna tego uczucia. Jeden jest mistrzem, drugi do tego dąży. To jest wszystko kwestia względna. Wygrała opcja sportu bardziej medialnego, z większymi pieniędzmi, bardziej prestiżowego. Formuła 1 to nie jeden występ na cztery lata, ale ciągłe zmagania na najwyższym poziomie i za to Robert został doceniony. Tak jak w pierwszych latach XXI wieku ukształtowała się w Polsce pewna sezonowość na sportowca, tak myślę, że Robert jest jej kontynuatorem. Tak jak Małysz wygrywał w tym plebiscycie kilka lat, tak jak Otylia była na szczycie, tak teraz Kubica przejął pałeczkę.

Michał Szydlik

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

83 KOMENTARZY
avatar
bogdanbar

04.01.2009 22:26

0

Myślę ,że każdy głosuje nie na tego kto jest najlepszy tylko na tego komu najbardziej kibicuje ,a że kibiców sportów motorowych w ostatnim czasie zdecydowanie przybyło ,a Robert też pokazał ,że jest najlepszym kierowcą w Polsce dało mu pierwsze i mam nadzieje nie ostatnie zwycięstwo w tym roku.


avatar
obi216

04.01.2009 22:31

0

Marti @Sister - odpowiedziała nam obojgu ;-) .....LewusFIA dzięki i również Wszystkiego Dobrego Tobie życzę :-)


avatar
karol

04.01.2009 22:39

0

a się nie należało,czy się należało to rzecz bardzo względna i w takiej zabawie wszystkim nie dogodzisz,wygrał Kubica i brawa dla niego,ale 40 milinów Polaków nie musi od razu krzyczeć jednym chórem Kubica najlepszyi co też nie od razu oznacza,że go nie doceniają,każdy ma swoje zdanie,swój sport ,swoich ulubieńców itd.Ja np. bardzo lubię f1,ale moim wielkim faworytem był Kołecki,za gigantyczną pracę i fizyczną,i psychiczną jaką wykonał,żeby dosłownie wydrzeć to srebro.


avatar
lewusFIA

04.01.2009 23:13

0

Ja Cię "karol" rozumiem, powinno nagrodzić się wielu sportowców za ciężką pracę, tylko zapytaj Kołeckiego, Majewskiego, Małysza i innych medalistów olimpijskich ile chcieliby tytułów "sportowca roku" w zamian za choćby jeden brąz olimpijski, zakładam się, że żadna liczba nie wchodziłaby w grę. Plebiscyt to wyraz sympatii, poparcia i właściwie wirtualnie bezsensowna klasyfikacja poszczególnych sportowców jeśli ktoś to tak traktuje, sednem ich dążeń są dla jednych tytuły olimpijskie dla innych świata, to jest właściwa nagroda ich mozołu i ambicji.


avatar
karol

04.01.2009 23:39

0

lewusFIA wszystko się zgadza,ale p. Michał Szydlik z tym występem raz na 4 lata bardzo mnie zdenerwował,powiem ostro,wolałbym,żeby coś pisał raz na cztery lat,jeżeli już musi pisać,tak poniżyć wysiłek innych sportowców...


avatar
lewusFIA

05.01.2009 00:26

0

Spójrz na tą sprawę chłodnym okiem, dla sportowców startujących w dyscyplinach olimpijskich najważniejszymi są igrzyska olimpijskie, w których udział jest jakby zwieńczeniem czteroletnich przygotowań do tego święta i wszystkie różne zawody, treningi, itp. są właśnie przystosowane pod kątem startu w igrzyskach, natomiast F1 to poprostu zupełnie inna specyfika, każdy wyścig to jazda na maxa. I pewnie o to chodziło autorowi artykułu


avatar
lewusFIA

05.01.2009 00:29

0

A dodając do "należy się czy nie", powiem krótko -" media też muszą z czegoś żyć".


avatar
Kazik

05.01.2009 01:19

0

Momentami to zastanawia mnie to co jeszcze ten nasz Robert musiałby zrobić aby zyskać sobie całkowitą (globalną) sympatię kibiców.Nie dość,że ten człowiek dokonał czegoś czego przed nim nikt nie był w stanie dokonać (a przecież "Polska to duża kraj") to jeszcze teraz powinien się wytłumaczyć dlaczego nie w Niemczech,Wlk.Brytanii,Polsce jest teraz.A przecież powinien być wszędzie.W/g mnie niestety nie ma lekarstwa na zwichrowania mózgu pseudofanów F1.


avatar
karol

05.01.2009 02:24

0

lewusFIA,a mi się wydaje,że autorowi chodził,,,ze jak nie ma olimpiady czy innych mistrzostw świata to innych sportów nie ma ,a sportowcy mają długie wakacje,a nasz Kubica czy inny piłkarz(chodzi mi o medialność sportów)zapierdalają ostro prawie cały rok i tylko to trzeba docenić. No bo ich co tydzień czy dwa mamy na ekranach telewizorów. Maratończyk np.może tylko 3-5 pełnych biegów w sezonie wykonać i to jest taki sam max jak dla kierowcy 20 wyścigów,ale kto to doceni,jak większość to maratonu nawet na tej przysłowiowej olimpiadzie nie ogląda. To tak obrazowo podałem o co mi chodzi.Wygra Kubica czy inny piłkarz(medialność) trzeba się posikać z radości,powiesz,że ktoś inny ci zaimponował i jemu coś się bardziej należy to polskie piekło,szowinizm i zazdrość.Tak zrozumiałem ten artykuł i nijak inaczej nie mogę go odczytać a próbowałem.F1 to szalenie ciekawy sport,ale nie cały świat,są tacy co kochają szachy,szanujmy wszystkich i doceniajmy też tą syzyfową pracę a nie tylko tą z ekranów i pierwszych stron kolorowych gazet.Autor ewidentnie się nie popisał.


avatar
siedemnascie

05.01.2009 02:56

0

Ja to osobiście niektórym dał bym stauetkę za perdzielenie głupot w soich artykułach! Osobiście oddałem głos na Maję Wloszczowską nie dlatego że uważam że jest lepsza od Roberta tylko że dokonała czegoś na co nikt nie stawiał kto jest lepszy moglibysmy oceniać gdybyśmy Roberta posadzili na rowerze albo Maję w bolidzie nie da się tego porównać ta Gala to moim zdaniem tylko dodatek medialny a wszyscy sportowcy raczej marzą o medalach a nie statuetkach i niech im spełniają się te marzenia za ih cięzką codzienną pracę na treningach.


avatar
niza

05.01.2009 07:26

0

karol wiesz o co chodziło autorowi tego felietonu? a o to, że taki Kubica przysparza nam co dwa tygodnie wiele emocji i radości a olimpijczycy takie emocje raz na cztery lata. Ja w tym nie widzę jakiegoś umiejszania umiejętności tym zawodnikom, chodziło tylko o to, że z wyczynów Roberta możemy cieszyć się bardzo często, a z wyczynów olimpijczyków bardzo rzadko


avatar
mario761

05.01.2009 08:45

0

sportowca roku wybieraliśmy my a nie redaktorzy sportowi więc niech nie obrażają nas którzy kochamy ten sport i doceniamy wysiłki roberta bo tak jak ktoś juz pisał to nie jest występ raz na 4 lata tylko praca całe życie oczywiście tak samo ciężko pracują inni sportowcy ale nie to oni sie wypowiadają a nie jacyś redaktorki czy działacze którzy nie mogą nic mieć z tego sportu bo nie zainteresowali się robertem zanim doszedł do F1


avatar
tomaszz04

05.01.2009 08:51

0

o co Wam chodzi??? Przecież wiadomo że taki plebiscyt jest nieobiektywny i wygrywa nie najlepszy tylko najpopularniejszy. Ja osobiście nie nigdy nie przywiązuje wagi do tego typu głosowań. Prawdę mówiąc początkowo po przeczytaniu tego artykułu nie wiedziałem o jaki plebiscyt chodzi :D


avatar
klapek7944

05.01.2009 09:35

0

Kubica jest najleprzy i nalezało mu sie to jestes MISTRZEM


avatar
whiterayden

05.01.2009 10:14

0

Jako autor tylko wtrącę, że nikogo obrażać nie zamierzałem, a to lewusFIA i niza dobrze się wczytali w tekst. Pozdrawiam


avatar
pz0

05.01.2009 10:14

0

niza, wcale nie jest tak, że olimpijczycy dostarczają nam emocje raz na 4 lata. zainteresuj się dowolną inną dyscypliną sportu to zobaczysz, że poza olimpiadą jest cała kupa innych interesujących imprez. Weźmy pod uwagę choćby siatkówkę. Mamy Olimpiadę, Ligę Światową, Mistrzostwa Świata, Europy, puchary klubowe, no i ligę krajową. Tak się składa, że taki siatkarz nie zasuwa raz na 4 lata, on gra mecz co tydzień i to prawie przez cały rok. Przerwy w zawodach ma może miesiąc w ciągu całego roku, na treningi gania niemal codziennie, a z żoną nie jest w stanie nawet spędzić wszystkich świąt. Przyznaję jest się z czego cieszyć, ale podałem przykład pilotów akrobacyjnych, którzy znoszą o niebo większe przeciążenia, odnoszą wielkie sukcesy na arenie międzynarodowej, wypadki śmiertelne zdarzają się również w tej dyscyplinie, a prawie nikt tego nie docenia, a nawet o tym nie słyszał. Czy mówi komuś nazwisko Makula, Mężyk czy Margańska? Nie można być tak zaślepionym jak autor szydlikonów.


avatar
skyler

05.01.2009 10:34

0

pz0 ale ktoś tu mówił o siatkarzach? W ich przypadku jest podobnie jak z piłkarzami. Mowa jest o Blaniku, Majewskim, Włoszczowskiej czy Kołeckim. A oni poza czempionatami nie mogą się za bardzo pokazać. Co do pilotów to też się nie zgodzę czy nie są doceniani- nie zdobyli może nigdy pierwszego miejsca ale w dziesiątkach byli na pewno.


avatar
pz0

05.01.2009 11:06

0

Nie przypominam sobie pilotów akrobacyjnych w czołówce, chyba kiedyś starszy Makula był w jakimś plebiscycie coś koło 40 miejsca to wszystko, a że wygrał połowę wszystkich dotychczasowych mistrzostw świata i jest niedościgłym wzorem dla wszystkich innych zawodników nie tylko polskich to inna sprawa.


avatar
pz0

05.01.2009 11:09

0

Przyznawanie miana najlepszego sportowca roku komuś kto nie jest Mistrzem Świata albo olimpijskim to moim zdaniem nieporozumienie.


avatar
kumahara

05.01.2009 11:13

0

A temu jak zwykle się nie podoba...


avatar
Peti

05.01.2009 11:27

0

Pamiętajcie, że to telewidzowie głosowali i nikt nie ma prawa komentowac decyzji ogółu. Gdyby od tego zależało to nie wiem co byłoby po wyborze kaczora na wiecie kogo. A swoja drogą to oczywiście jestem kibicem RK ale wolałem nie głosować bo sam nie byłem pewien kto powinien wygrać.


avatar
tomaszz04

05.01.2009 11:53

0

pz0- ktoś kto choć trochę zna się na F1 (a Ciebie tuta czasami widuje) wie jak dużo osiągnął Kubica mimo że nie zdobył MŚ. Drugi raz tutaj to powtarzam- dla mnie nie jest to plebiscyt na najlepszego sportowca tylko najpopularniejszego bo taki przeciętny telewidz nie zagłosuje na "jakiegoś" Leszeka Blanika którego może raz widział przy okazji igrzysk tylko na Kubice o którym dużo się mówiło przez cały rok. A tak poza tym zgadzam się z opinią że nie da się porównywać tych dyscyplin sportu


avatar
kumahara

05.01.2009 12:52

0

No właśnie, to plebiscyt na "Sportowca roku" a nie na "Najlepszego sportowca roku", może niektórzy zastanowią się czy potrafią i czy wogóle chcą rozróżnić oba tytuły... a najlepiej pewnie gdyby wybrano Hamiltona :D:D:D. Robert, dziękujemy Ci za największą dawkę adrenaliny z całego polskiego sportu w minionym roku! Tak trzymaj !!! Pozdrawiamy, Twoi wierni kibice. Gdy jeszcze nie jeździłeś wogóle, zawsze w F1 komuś kibicowałem, a to Senna, a to Daemon Hill, a to Alonso (bo nie wiem jak można kibicować F1 jak tu mówiono, brednie!), a teraz gdy stało się to, w co mało kto wierzył, jesteś Ty, miałbym kibicować komukolwiek innemu??? Prędzej najpierw naplułbym sobie w twarz jak zdrajczykowi, łamadze i bezjajowcowi.


avatar
przemoziom99

05.01.2009 14:00

0

bardzo dobrze ze robert wygral i nie wiem po co to cale ganie ze sobie nie zasluzyl to bzdura ja sam nie omieszkalem sie wyslac smsa na kubice


avatar
pralat

05.01.2009 15:03

0

nasrał na zawistne komentarze gawiedzi znającej F1 od dwu lat ! Oni niewiele z tego rozumieją. Bardziej niepokoi mnie inauguracja w wykonaniu BMW i losy Hondy (oby przetrwała pod jakąkolwiek nazwą, bo inaczej do 2015 pozostaną jedynie Ferrari i McLaren)


avatar
sivshy

05.01.2009 16:29

0

pz0, bo zawsze wygrywa ten, o kim jest najgłośniej w mediach. A o pilotach, o których wspomniałeś, słyszę dzisiaj pierwszy raz w życiu, podobnie zresztą jak większość Polaków... Co do pytania, które padło wcześniej, Co Robert ma jeszcze zrobić, aby był lubiany i doceniany na świecie, to po prostu uważam że jeśli chce być lubiany, to powinien być bardziej medialny. Inna jednak sprawa, że Kubica w dupie ma to, czy jest o nim głośno, czy nie, po prostu robi swoje. Nie jest to typ "celebrity", jak np Hamilton... I za to go cenię...


avatar
sivshy

05.01.2009 16:31

0

KUB po prostu wygrał, ponieważ jest lansowany przez Polsat... Takie plebiscyty nie są jednak miarodajne i nie wiem, czym Wy się tak podniecacie...


avatar
karol

05.01.2009 17:13

0

dla mnie to może wygrać i Ziutek ze Szczebrzeszyna,chodzi o to,że autorowi nie bardzo pasi,ż e komuś bardziej się podoba facet,który fajne fikołki skacze czy daleko rzuca kulą niż Kubica i jeszcze śmie to gdziś publicznie,w telewizji mówić i robić polskie piekiełko.Inni to właściwie powinni się wstydzić,że olimpiada odbyła się w tym samym roku,co Kubica wygrał pierwsze grand prix w karierze,ba może nawet zrezygnować ze startu...tak nasz autor ocenił pozostały sport.Koniec i kropka z mojej strony,inaczej tego artykułu nie rozumię.


avatar
kumahara

05.01.2009 17:21

0

No to chwała polsatowi !!! Szkoda @sivshy, że nie zrozumiałeś słów Kazika, bądź udajesz naiwnego a Kubica gdyby nawet niektórym rodakom w d**ę wlazł, zdobył mistrza to i tak będzie be. @karol, wiesz dlaczego nie możesz zrozumieć ani przeboleć tego artykułu? Bo nie wygrał Twój faworyt, ot co !


avatar
Musalla

05.01.2009 17:58

0

Nie popieram startu olimpijczyków na olimpiadzie w Pekinie-ta olimpiada ze wzgledu na publiczne egzekucje na stadionach nie powinna sie odbyc i dziwie sie niezadowolonym Olipijczykom startu w tej zbrodniczej Olimpiadzie i popieranie chinskich mordercow.wygral sportowiec,ktory byl z daleka od ukladow, ukladzikow i szemranych interesow ze sponsorami i to sie twardoglowemu, pseudosportowemu i staremu betonowi nie podoba.Bo wygral Robert ii co?Nawet kasy na zalatwieniu loga makaronu na bolidzie lub kombinezonie nie mozna chalupy wnuczce postawic lub przaepchnac ja przez studia lub wyslac na staz do Brukseli. Gratuluje Robercie bo zaslugujesz na to wyroznienie juz od 2006 roku


avatar
robertkubica2

05.01.2009 17:58

0

nie wstawia się!?


avatar
dziarmol@biss

05.01.2009 18:49

0

Ech malkontenci , zazdrośnicy . przecież w tym plebiscycie to kibice wybrali sportowca roku .Padaly tutaj głosy ze wygrał kierowca F1 który niczego wielkiego nie osiągnął a "przegrali" złoci medaliści olimpijscy mistrzowie świata czy Europy. Kto jest bardziej wartościowy, zloty medalista czy Robert Kubica bez medalu, oto jest pytanie? Na konkurencyjnym portalu wyczytalem posta który bardzo utkwił mi w pamięci. Jeśli mi będzie wolno przytoczyć w całości>>>Robert postawił wszystko na jedną kartę zostawił szkołę przyjaciół i Polskę aby dążyć do swojego celu. Za granicą był sam bo ojciec musiał wrócić do domu. On taki "polaczek" dostał się do elity spotu i to nie przez układy tylko przez swój talent. NIe jeden dał by sobie spokój po tych wsystkich rozczarowaniach. To wyróżnienie jak najardziej należy się mu i to bez dwóch zdań. Szanuję Olimpijczyków ale oni z reguły mieli inne alternatywy często studenci AWFu a On jakby przegrał to przegrałby myślę życie i to dopiero początek jego sukcesów. Długo po Nim nie będziemy chyba mieli polaka w F1<<


avatar
mixtah

05.01.2009 20:48

0

Prawda jest taka, że żaden sportowiec w 2008 r. nie dostarczył mi tyle emocji co Robert. Gratulacje


avatar
sivshy

05.01.2009 21:31

0

Zresztą, po co Ci dziennikarze narzekają, skoro Kubica został wybrany demokratycznie? A ich opinia jest w tym przypadku równa co do wartości opinii zwykłego, szarego Kowalskiego, który wysyłał SMSy... Tak więc nie ma w ogóle o czym mówić, jak widać Trolle to nie tylko zjawisko internetowe, ale zdarzają się takie osobniki nawet wśród dziennikarzy...


avatar
niza

05.01.2009 23:29

0

@pz0 ale ja nigdzie nie wspomniałam o siatkarzach, piłkarzach itp, zresztą odpowiedział Ci już na to @skyler, nie będę się powtarzać. Chodziło mi o to, że mało kto śledzi postępy Olimpijczyków na innych zawodach bo jest to dość trudne (tv nie pomaga w tym), a wyczyny Kubicy możemy oglądać spokojnie za każdym razem i to utkwiło w głowach wielu kibiców. Ja o takim Blaniku czy Majewskim nigdy wcześniej nie słyszałam więc jak na nich miałam głosować jako nr 1? (chociaż obaj w moim głosowaniu znaleźli się w 10), zresztą ich wyczyny na olimpiadzie są jednorazowe i nie przysparzają tylu emocji co F1 praktycznie co dwa tygodnie (no i się jednak powtarzam :P). I niech Ci, co tak się niepochlebnie wypowiadają na temat tego, że to akurat Kubica zwyciężył nie zapominają, że to są głosy kibiców i w tym momencie w ich oczach wiele tracą, taką żałosną gadką ( chodzi mi o tych marudnych olimpijczyków). @whiterayden również pozdrawiam, Ciebie @pz0 oczywiście też :P


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu