Felipe Massa przed własną publicznością zdobył 15 w karierze pole position. Obok walczącego o tytuł Brazylijczyka na starcie stanie Jarno Trulli z Toyoty, który w trzeciej fazie kwalifikacji pojechał fenomenalne jedno okrążenie. Z drugiego rzędu ruszą do wyścigu Kimi Raikkonen oraz Lewis Hamilton.
Brytyjczyk w ostatnich sekundach sesji nie zdołał wykręcić czasu lepszego od swojego rywala w walce o tytuł i stracił do niego prawie 0,5 sekundy. Różnica ta być może wiąże się z ilością paliwa na pokładzie McLarena. Heikki Kovalainen jako ostatni z „czwórki” najszybszych zamykał Q3 ale nie zdołał poprawić czasu swojego partnera z teamu, plasując się na piątej pozycji, przed Fernando Alonso.Sytuacja na starcie wydaje się nie sprzyjać Lewisowi Hamiltonowi. Brytyjczyk ma przed sobą obu kierowców Ferrari, a tuż za sobą byłego partnera, dwukrotnego mistrza świata- Fernando Alonso. Hamilton, aby zostać najmłodszym mistrzem świata F1 musi jutro jednak przekroczyć linię mety na co najmniej 5 pozycji.
Siódmy czas trzeciej części kwalifikacji należał do Sebastiana Vettela, który zdołał wyprzedzić Nicka Heidfelda. Czołową dziesiątkę dopełnili Sebastien Bourdais oraz Timo Glock, którzy z pewnością w jutrzejszym wyścigu będą jechali na jeden postój, co może utrudnić życie, startującemu z odległej 13 pozycji, Robertowi Kubicy.
Przebieg dwóch pierwszych części kwalifikacji
Kierowcom zespołu Force India także w ostatnich kwalifikacjach sezonu 2008 nie udało się przejść do Q2. Obok Fisichelli i Sutila sztuka ta nie powiodła się Nico Rosbergowi, Jensonowi Buttonowi oraz Kazuki Nakjimie. Najszybszymi w tej części kwalifikacji okazali się zawodnicy Ferrari. Felipe Massa jako pierwszy zszedł z czasem okrążenia poniżej 1 minuty i 12 sekund. Lewis Hamilton był 3, z czasem o 0,001 lepszym od Fernando Alonso. Robert Kubica nie chcąc ryzykować już w pierwszej części kwalifikacji założył miękkie opony, aby pewnie awansować do Q2.
Po drugiej części sesji kwalifikacyjnej z walką o pole position pożegnali się obaj kierowcy stajni Red Bull, Nelson Piquet, Rubens Barrichello oraz Robert Kubica. Polak mimo usilnych prób wykręcił czas 1:12,300, który pozwolił zająć dopiero 13 miejsce. Tym samym Kubica po raz trzeci w tym sezonie nie wszedł do czołowej 10 w kwalifikacjach. Najszybszym w tej części sesji kwalifikacyjnej był Heikki Kovlainen. Bardzo dobrze pojechał także Sebastian Vettel, który stracił do Fina niecałą 0,1 sekundy. Trzeci był Lewis Hamilton, a czwarty Felipe Massa.
01.11.2008 23:08
0
Marti, może ty masz jakieś wiadomości?
01.11.2008 23:11
0
No a gdzie KOLETZ bo mam wenę na polemizowanie!!! :) Czyżby STOLETZ go cisnął??? :)
01.11.2008 23:20
0
A moim zdaniem Robert się troche wypalił, coś jak Raikkonen i tyle. Za dużo od niego wymagacie, każdy kierowca w tym sezonie miał słabsze chwile i nie błyszczał. Tylko Ci w słabych bolidach mają tą maskownice, że zawsze mogą zwalić na bolid. A Ci w dobrych bolidach, odrazu są widoczni jak jadą gorzej i popełnieją błędy. Jak ktoś myślał, że Robert będzie jechał jak robot każdy wyścig to się myli, kierowca jak każdy inny, człowiek. Massa, który teraz walczy o MISTRZOSTWO początek miał fatalny, jeździł kiepsko, ludzie go wywalali z Ferrari hehehe, a w końcówce sezonu wymiata. Końcowca nie należy do Kubicy i tyle, Heidfeld miał początek marny a teraz się obudził na koniec. Pytanie tylko kiedy Polscy kibice to zrozumieją...że Robert Kubica to nie jakiś nadczłowiek robot ideał i wogóle bóg, a właśnie kierowca jak inni, ma prawo miec słabsze chwile.
01.11.2008 23:21
0
No właśnie gdzie jest Marti inasz co tygodniowy zakład .
01.11.2008 23:24
0
Xellos dobrze gada każdy z nas ma słabsze dni.
01.11.2008 23:48
0
Przeglądnąłem parę innych stron. Robert nie zadowlony (no bo jakżeby inaczej), ale nie wie po prostu co jest grane. W jego wypowiedziach delikatnie widać nieładne sugestie co do własnego teamu. Ma kłopoty z przyczepnością , i nie wie dlaczego. Więc albo Robcio ukrywa własną słabszą formę, albo problem tkwi w , najogólniej mówiąc , zespole+bolid. Wybieram tę druga opcję. Ale jeżeli tak, to albo są to jakieś nieoczekiwane i nie zidentyfikowane problemy z samym bolidem, z którymi nikt nie potrafi sobie poradzić, albo ... No właśnie, znowu wracamy do spiskowej teorii dziejów. Może 2 tygodnie temu znowu coś Robcio za dużo powiedział, no te słynne @ oby tylko tego jednego punktu nie zabrakło @. Ale jeśli Kubica ukrywa swoją słabszą formę i nie przyznając się do tego, zrzuca coraz częściej winę na innych, oj to nieładnie z jego strony, nieładnie. Cholera, nie wiem co o tym wszystkim sądzić.
01.11.2008 23:56
0
2008-11-01 22:04:48 lewusFIA - tyle że tu piszą inni że dali 'ciała" i basta. I nie rozumieją że "ciała" można dać raz, no dwa ale nie przez pół sezonu! Nie zauważają zrąbanych pit stopów(celowo?) 'wspaniałych strategii kwalifikacyjnych, idealnych ustawień, i "neutralnego" traktowania obu kierowców . Jak na profesjonalny zespół to trochę za dużo nieprawdaż? Ale to tylko nasze "spiskowe" teorie pozd.
02.11.2008 00:09
0
2008-11-01 23:20:02 Xellos- Można powiedziec że wypalił się .Barrichello,Coulthard,Raikkonen czy Fisichella którzy już ładnych kilkanaście lat ścigają się w F1 ale nie 23 letni kierowca który dopiero zaczyna karierę . Na temat "słabszej formy" Kubicy już padały inne 'argumenty" (lęki jakieś, sugerowano fobie czy brak talentu bądź serca do walki) ale nigdy nie szukano winy po drugiej stronie (mam na myśli BMW) czemu? bo to nierozsądne i głupie? fakt łatwiej powiedzieć że Kubica ma "słabsze dni"
02.11.2008 00:21
0
Wypalił się facet 23 letni, zajmujacy 3 miejsce w generalce w drugim pełnym roku startów - Xellos, zastanów się co piszesz ! Oczywiście jest sfrustrowany 100% wsparciem BMW ale nie zanaczy, że z tego powodu jest jak piszesz. Dziarmol, przecież i obecnie i w historii było i jest masa przekrętów różnej maści i kalibru, głupotą jest natomiast przymykanie na to oczu albo udawanie, że świat jest piękny i pozbawiony tak niedorzecznych podejrzeń, tylko potem rączka w nocniku i dopiero jest feeeee... no, ale widać są tacy którym to odpowiada z różnych względów !
02.11.2008 00:26
0
Drodzy koledzy coz wy znowu wymyslacie za spiski?? dzisijszy wynik Roberta to wynik zlych ustawien, sam przyznal ze znowu walczyl z bolidem a nie sie sciagal, no to kurna jak moglo byc lepiej??!! dla mnie jest to jasne jak slonce i zarazem irytujace ze majac bolid ktory mogl byc 5 w Q3 zostal tak kiepsko ustawiony ze dojechal na p13
02.11.2008 00:27
0
Moje typowania, co do strategii pierwszych pit stopów (z tolerancją, około plus minus 2 kółka): Massa, Trulli: 12 kółek, Raikonen, Hamilton i Alonso: 15, Kovalainen, Vettel, Heidfeld: 17-19, Bourdais i Glock: 29-31.
02.11.2008 00:29
0
az ze slabo ustawiony to nie spisek tylko slaby zespol ktory staral sie cos z tym zrobic ale mu nie wyszlo i tyle...
02.11.2008 00:29
0
"Tak jak w Chinach, po prostu ogólnie brakuje przyczepności. Nie wiem, z czego to się bierze, ale czuję, że samochód zachowuje się inaczej niż przez cały sezon." - wypowiedź KUB. Wszystko jest proste - KUB i HEI mają zająć 4 i 5 miejsce na koniec, to co już od dłuższego czasu było tylko domysłami właśnie się realizuje. Opowieści Mariana, że walczą do końca sezonu i pracują nad poprawą osiągów to tylko PR
02.11.2008 00:30
0
Poza tym pisałem wielokrotnie, że dla BMW, dla Niemców liczy się tylko Heidfeld i jego sukcesy.
02.11.2008 00:32
0
leo moim zdaniem Hamilton ma węcej wachy niż ALONZ I RAIKONEN .
02.11.2008 00:41
0
lewusFIA i dlatego nie ma co sobie robić apetytów na przyszły sezon i to, że KUB osiągnie w tym zespole coś więcej, niż udało mu się do tej pory. BMW będzie forsować KERS, nawet jeśli się okaże, że korzyści z tego na torze nie ma. HEI jeżdżąc z KERS w najgorszym wypadku wyjdzie na tym na zero, KUB (ze względu na to, że jest cięższy) - straci.
02.11.2008 00:42
0
mi tez sie wydaje ze Ham ma wiecej paliwa bo gadal cos o dobrej startegi ;) i niestety moze byc calkiem trafna ale oby nie,!! i dajcie juz spokoj z tym spiskiem duze roznice miedzy HEi i KUB w Q moga byc irytujace ale nie sadze zeby to byly to zamierzone poprostu im nie wyszlo zreszta nie 1szy raz powinniscie sie jzu do tego przyzwyczaic \...
02.11.2008 00:47
0
Mała ilustracja co musi zrobic Kubica zeby utrzymac 3 miejsce jesli Raikkonen przyjechałby na miejscu 1,2,3 bo dopiero 4 miejsce Kimiego gwarantuje utrzymanie pozycji przez polaka liczac od miejsca pierwszego: Raikkonen miejsce 1 ( 10pkt+69pkt =79pkt ) Kubica miejsce 4 ( 5pkt+75pkt =80pkt ) Raikkonen miejsce 2 ( 8pkt+69pkt =77pkt ) Kubica miejsce 6 ( 3pkt+75pkt =78pkt ) Raikkonen miejsce 3 ( 6pkt+69pkt =75pkt ) Kubica miejsce 8 ( 1pkt+75pkt =76pkt ) Raikkonen miejsce 4 ( 5pkt+69pkt =74pkt ) Kubica poza punktowaną 8 ( 0pkt+75pkt =79pkt ) Jeżeli Kimi pojawi sie na 3 pozycji to tym samym wypchnie kubice na 4 pozycje mimo iz beda mieli tyle samo punktów to Kimi zajmie wyzsza pozycje poniewaz ma wiecej wygranych wyscigów na swoim koncie w tym sezonie.
02.11.2008 00:50
0
Ludzie, co wy pieprzycie o jakiejś słabszej formie! Czy to są samochody na pedały? To nie ten rodzaj sportu, w którym można mówić o słabszej formie. Można tu mówić co najwyżej o gorszym samopoczuciu z powodu na przykład bólu zęba lub głowy! Robert jak mało kto jest napalony na wygrywanie, więc sugerowanie, że się trochę wypałił, to kretynizm. Rzecz w tym, że BMW olało go. Tylko ptasie móżdżki, nie dopuszczaja myśli, że BMW może mu szkodzić, a że mu szkodzą to pewne. Widać to jak na dłoni po jego wynikach do Kanady i po Kanadzie. To, że narzeka na team, nie wzięło się z powietrza. Musieli go nieźle wkurwić, skoro zaczął pomstować na zespół, mimo iż wcześniej był bardzo powściągliwy w wypowiedziach. W to "szkodzenie" mu wcale nie musi być zamieszane szefostwo teamu, choć jest to bardzo prawdopodobne. Wystarczy, że jeden z "jego" mechaników, który zajmuje się ustawieniami jego samochodu, go nie lubi. I wcale nie musi mu okazywać swojej niechęci, a wręcz przeciwnie może zgrywać najbardziej przyjaznego. Żeby popsuć ustawienia, niewiele trzeba. Sam Robert powiedział, że nie wie, co jest grane, i nie rozumie, co się dzieje. Dla mnie taka wypowiedź jest jednoznaczna. To jak? do Kanady umiał ustawiać bolid, a po Kanadzie zapomniał, jak to się robi? Jego inżynier również zidiociał? Ci, którzy zarzucają mu spadek formy lub brak umiejętności ustawienia bolidu, niech się pukną mocno w łeb, a usłyszą dudnienie!
02.11.2008 00:59
0
Dodam jeszcze, że Robert udowodnił, iż jest znakomitym kierowcą, skoro zdobył do tej pory tyle punktów, mając przeciwko sobie nie tylko 19 innych kierowców, ale również - po Kanadzie - własny team.
02.11.2008 01:04
0
A ja wam powiem ze moze byc ciekawie z uwagii na to iz Robert ma chzba ustawiony bolid na mokra nawierzchnie , a z tego co sprawdzalem pogode to ma padac wiec kto wie.....
02.11.2008 02:26
0
dick777-problem w tym ze,jak napisal dziarmol, wszelkie "teorie spiskowe" sa traktowane jakinnowiercy w czasie sw. inkwizycji... uwazasz ze cos jest nie tak w zachowaniu BMW wobec Roberta? JESTES Z ONETU!!!!!!!!!!!!!!!!!! APAGE SATANAS!!!!!!!!!!!!!!! KTO NIE JEST Z NAMI TEN PRZECIWKO NAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JEST TYLKO JEDNA SLUSZNA IDEA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIKT NIE UMKNIE ONETOWEJ INKWIZYCJI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i tak dalej i tak dalej.... ja juz kiedys napisalem teraz to powtórze: ja MOGE uwierzyc, ze cos jest przypadkiem jezeli stanie sie raz, moze dwa, ale jezeli cos sie dzieje notorycznie to to juz nie jest przypadek. niby to nie to samo co w zeszlym sezonie ale... kto biegal z oponami dla Kubicy bo w boksie sie zagapili? a to tylko czubek góry lodowej. na ITV gdzie w tej chwili ogladam wyscigi(na marginesie-polsat to jest super w porównaniu z nimi...) w trakcie GP Japonii powiedzieli wprost: gdyby BMW nie odpuscilo tego sezonu w polowie albo skupilo sie nie na pop[rawianiu bolida Nicka tylko na bolidzie Roberta, to w tej chwili byloby moze nie dziewietnascie punktów a dziewiec i nie straty a przewagi... brawo niemiecki brak wyobrazni. bo naprawde niewiele brakowalo zeby wygral czlowiek który nie musi isc "po ukladzie" nie jest narkotyzowany tekstami "you're the best, f...k the rest" nie musi leciec do tatusia zeby mu podtarl tylek a za to pokazuje, ze talent to nie wszystko-trzeba miec jeszcze dobrze poukladane w glowie. naprwde niewiele zabraklo do tego zeby POLE POSITION naprawde zapracowalo na swa nazwe. no ale przeciez niemcy z BMW beda niemiekiego i polskiego kierowce nadal traktowac "RÓWNO" ...TAAAAAK. a swistak siedzi w Fort Knox....
02.11.2008 02:31
0
"SWIAT JEST RZADZONY PRZEZ CALKIEM INNE OSOBY NIZ WYOBRAZAJA SOBIE CI, CO NIE OGLADAJA KULIS..." Issac Disraeli
02.11.2008 02:32
0
tak tak wiem, mam wlasne zdanie-JESTEM Z ONETU...
02.11.2008 03:53
0
moj scenariusz: massa na starcie wybija do przodu, rai pilnuje sie na wysokosci trulego, uniemozliwiajac hamowi przejscie do przodu, jezeli massa w tej sytuacji na pierwszych okrazeniach wyrobi przewage by dalej byc po pierwszym picie przed cysterna hama to wygra... a zeby ham byl nizej niz 6 to juz sam musi zrobic. (sory za bledy - pisze na bani :) )
02.11.2008 07:23
0
Będzie deszcz, sprawcie pogodę!!!!!!!!!!!!!!!!!
02.11.2008 07:46
0
Kijowe kwalifikacje, zła strategia maków, oj zła...A to moja wyliczanka paliwowa 1.MAS 16-18 laps, 2.TRU 14-16 laps, 3.RAI 21-23 laps, 4.HAM 22-24 laps, 5.KOV 23-25 laps, 6.ALO 19-21 laps, 7.VET 17-19 laps, 8.HEI 22-24 laps, 9. BOU 28-30 laps, 10.GLO 30-32 laps.
02.11.2008 07:52
0
haki - Gdzie?! Oby nie padalo bo juz za duzo deszczowych wyscigow bylo w tym roku. Oto moj scenariusz na start: Massa wybija sie do przodu a Raikkonen wyprzedza Trullego, Hamilton utrzymuje sie na 4 pozycji gdyz Kovalainen chyba wyprzedzenie Hamiltona ma zabronione, Vettel przegrywa z Heidfeldem, Alonso utrzymuje swoja pozycje a Glock zrowna sie Bourdais i dojdzie do kolizji, gdyz Bourdais prawdopodobnie ustawi sie po wewnetrznej a Glock probujac go minac od zewnetrznej zostanie lekko uderzony w tyl bolidu w wyniku czego bedzie musial scinac szykane Senny. Piquet nie wyrobi sie na szykanie, co wykorzysta Webber i Kubica a Coulthard podczas proby ominiecia Piqueta sam wypadnie z toru i zaspinuje robiac karambol w ktorym odpadnie juz na 1 zakrecie Barrichello nie dojezdzajac do 2-giego a Nakajima jeszcze pier... w Coultharda i jesli nie wytraci szybkosci uderzy w Buttona ktory akurat przejezdza zakret nr 3 i Nakajima nie tracac szybkosci wpier... sie w bande i safety car na torze przez jakies 5-6 okrazen co zaszkodzi Massie ale i Hamiltonowi ktory nie zorientuje sie ze jest safety car na torze i na 1 zakrecie uderzy w spowolniony bolid Trullego i tylnym spojlerem tknie tylny spojler Raikkonena a Kovalainen bedzie probowal mijac te dwa trzy bolidy nie wyrobi sie na 1 zakrecie mimo SC i uderzy w Trullego i jesli sie postara takze w Hamiltona i wypadajacego z toru wprost na bande Raikkonena. I Massa bedzie mistrzem a Robert bedzie 3-ci na koniec sezonu.
02.11.2008 08:06
0
TOTTI- sprawdź pogodę,pada w sao paolo i ma lać cały tydzień!!!!!!!!!!!!!!!
02.11.2008 09:29
0
TOTTI- to z twojej wypowiedzi wynika że wścig ukończy Massa,Alonso,Kubica,Webber,Heidfeld i chyba Vettel
02.11.2008 09:31
0
Według aktualnych danych wynika, iż wyścig zostanie rozegrany na mokrym torze, opady podczas jego trwania mogą nawet być dość intensywne, możliwa jest nawet burza. Będzie nieco cieplej (choć w deszczu niewiele to zmieni) – temperatura powietrza około 22°C, asfaltu – 19-25°C. Wiatr z zachodu i północnego zachodu w porywach do 14km/h.
02.11.2008 09:35
0
Więc chyba tylko możemy w deszczu upatrywać szanse Roberta na punktowane miejsce no i może SC jeśli pojedzie na 1 pit.Pozdowienia dla wszystkich
02.11.2008 09:36
0
Alonso zgniecie Hamiltona. To będzie chyba największy odwet od czasów Senna/Prost w Japonii.
02.11.2008 09:52
0
Do swojej wcześniejszej wypowiedzi dodam, że z perspektywy tego sezonu można powiedzieć, iż zwycięstwo Kubicy w Kanadzie było prawdziwym nieszczęściem. Gdyby BMW tam nie wygrało, musiałoby intensywnie pracować nad rozwojem tegorocznego bolidu do końca sezonu (zakładam, że po Kanadzie również by nie wygrali). To oznacza, że Robert przypuszczalnie prowadziłby do Interlagos w klasyfikacji. Lekcja dla Roberta z tego sezonu powinna być taka, że nie należy realizować celów BMW do ostatniego wyścigu, ponieważ BMW przyszło do formuły, aby realizować cele (marketingowe), a nie się ścigać, jak inne zespoły. Szkoda że Robert musi jeździć w tak niechętnym mu zespole jeszcze przez rok. Nawet jeśli BMW stanie się dominującą siłą, w co niewierzę, to uwaga teamu będzie bardziej skupiona na Nicku - w tym przypadku jeszcze bardziej. Na dzień dzisiejszy sytuacja Roberta w BMW jest dużo gorsza niż Kovalainena w McLarenie, ponieważ Kovalainen może zdobywać nawet drugie miejsca za Hamiltonem i wygrywać z Ferrari (ma dostatecznie dobry bolid), podczas gdy Robert nie może dostać się do pierwszej dziesiątki w kwalifikacjach z racji nędznego samochodu. Jeśli BMW stanie się w przyszłym sezonie dominującą siłą - oby! - to zobaczycie, jakie jaja bedą się działy z jego bolidem, jeśli Nick będzie miał szansę wyprzedzić go i zostać mistrzem. Robert marnuje się w BMW, niemniej wierzę w prawdziwość naszego przysłowia, które mówi, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Szkoda tylko 2009 roku, bo to może być kolejny zmarnowany sezon Roberta i oby Robert nie zniechęcił się do Formuły 1 z powodu postawy BMW wobec niego.
02.11.2008 10:01
0
kubica po prostu ma gorszy bolidl na razie licze na niech wygra massa lewis kubica
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się