Kimi Raikkonen poinformował na testach w Monzy, że jego motywacja jest bardzo wysoka i nie zamierza poddawać się w walce o mistrzowski tytuł.
Fin był krytykowany przez wielu, że ostatnie wyniki są związane z jego upadającą motywacją i coraz częściej plotkowało się o jego ewentualnej emeryturze. Ostatnie raporty hiszpańskiego 'Dario AS' donosiły nawet, że były aktualnego mistrza świata już w przyszłym zastąpi w Ferrari Fernando Alonso.Raikkonen, który w Grand Prix Europy ukończył wyścig przed czasem, po tym jak zawiódł go silnik Ferrari 056, nie składa broni.
"Jeśli ktoś ma obawy związane z moją motywacją, niech dalej wątpi. Mogę jedynie powiedzieć, że w tej chwili jestem bardziej zmotywowany, niż kiedykolwiek."
"Oczywiście było wiele powiedziane na temat moich problemów w kwalifikacjach, jednak na Węgrzech jedynie pojechałem szeroko na moim ostatnim kółku w Q3. Bez tego łatwo byłbym trzeci."
28.08.2008 10:27
0
Bardzo dobrze niech się nie poddaje ale niech nie mowi głosno ze jest dobry,bo jest i juz nieraz to udowodnil i to nie gadaniem jak to robi tegoroczny faworyt na mistrza lecz wspaniała równa jazda.Bardzo mi sie podoba ze walka jest punktowo bardzo wyrównana i tak naprawdae nie wiadomo do konca co sie stanie, Fellipe pokazuje na co go stac a Lewis nie odpusci,jednak osobiscie uwazam ze moze popelnic wielki blad co wykluczy go z bitwy o mistrzostwo.Raikonen jest dobry bez dwocg zdan i jest najbardziej doswiadczonym kierowca z całej trójki walczacych o mistrzostwo. Co do Alonso w Ferrari to moze i on by bardzo chcial tam jezdzic lecz nie wieze zeby po całej aferze Maclaren<>Faerrari tak bardzo czerwona scuderia chciała go widziec w swoim bolidzie,juz bardziej skłaniam sie w strone Robert+Ferrari jednak na pewno nie w przyszłym sezonie.
28.08.2008 10:36
0
...pojechałem szeroko na moim ostatnim kółku w Q3. Bez tego łatwo byłbym trzeci." A co by było gdyby? Kimi jest słaby i jak dla mnie cieżko mu bedzie powtórzyc wynik (moim zdaniem przez przypadek) z zeszłego roku.
28.08.2008 10:40
0
Kimi mowi tak bo mysli ze utrzyma mistrzostwo swiata wcale nie jak jego bolid bedzie sie ciagle psol to jescze nasz KUBICA wyscignie go w klasyfikacji generalnej i moze robert bedzie wtedy 3
28.08.2008 10:48
0
Jeszcze zacznie popełniać błędy od tej nadmiernej motywacji.
28.08.2008 10:58
0
zliżają się zimniejsze pory roku na naszej półkuli - Finowie wtedy odzyskują motywację.....
28.08.2008 11:04
0
artturo-tylko ktoś kto nie posiada zbyt wielkiego pojęcia o wyscigach może twierdzić iż w F1 zdobywa sie Majstra przez przypadek a aktualny mistrz który jest 3ci w generalce jest słaby!
28.08.2008 11:04
0
artturo - zgadzam sie - Co to znaczy pojechalem szeroko? A mozna bylo pojachac "mniej szeroko", przeciez nikt nie przeszkadzal. Przypomina mi to RSC: "Jestem najlepszy w F1 ale bolid mi nie pozwala". Jak na mistrza RAI nie powinien takich glupot opowiadac bo sie kompromituje. Kimi!!!! Zachowuj sie jak Pan!!!!
28.08.2008 11:07
0
conrad30 - tez masz troche racji - mistrzem nie zostal przez przypadek - to nadal dobry driver. Ale niech takich bzdur nie opowiada bo sie plakac chce. Wynika z tego ze nad bolidem nie panuje bo mu sam szeroko pojechal!!!! A w to akurat wierzyc mi sie nie chce.
28.08.2008 11:13
0
olzak-nie zauważyłem by Kimi sie wywyższał nad innych kierowców i nie przeczytałem że mowi iż jest najlepszy,i że bolid mu na coś nie pozwala.Jakieś 2 różne posty chyba czytaliśmy!
28.08.2008 11:15
0
zawsze wierzyłem w ice mana!! wręcz czekałem na takie słowa z jego ust!!! Kimi zostanie mistrzem...FORZA KIMI!!! FORZA SCUDERIA!!!
28.08.2008 11:17
0
Racja, artturo, w tym roku Kimi jest słaby. Bardzo słaby. Do końca sezonu zostało jeszcze 6 wyścigów i wiele sie moze jeszcze wydarzyć, jednak w/g mnie głównymi kandydatami do zdobycia tytułu zostali Hamilton z Massą.
28.08.2008 11:21
0
BRAVO marian3251!!!! Wiem że jeśli Iceman wygra to Te wszystkie niedowiarki powiedza że Kimi jest The Beściak i zawsze wiedzieli że da rade!Na początku sezonu wszyscy jechali Masse,a teraz wszyscy twierdzą że wiedzieli że bedzie lepszy od KImiego!POZ
28.08.2008 11:22
0
conrad30 - "na Węgrzech jedynie pojechałem szeroko na moim ostatnim kółku w Q3. Bez tego łatwo byłbym trzec" - a to latwo to co? To jest to wywyzszanie sie. Czytalismy ten sam post, a ja staram sie obiektywnie na to spojrzec - tez jestem wielbicielem talentu Kimiego - dlatego jego wypowiedzi na poziomie RSC czy HAM troche mnie przerazaja.
28.08.2008 11:29
0
taka różnica że Lewis by powiedział że byłby pierwszy,a szeroko pojechał bolid,nie on! pojechać szeroko na bardzo szybkim kółku,jest nietrudno!Taki sport!
28.08.2008 11:40
0
Jednak moim zdaniem kimi jest mistrzem przez przypadek. conrad 30 przypomnij sobie koncówke zeszlego sezonu. A to ze jest 3 wlasnie swiadczy o jego slabosci w tym sezonie. Gdyby jezdzil bmw i byl 3 to by byla klasa:)
28.08.2008 11:46
0
Zamiast gadać głupoty proponuje sobie policzyć kto zdobył najwięcej punktów w końcówce sezonu 2007 i kto ma najwięcej zwycięstw.
28.08.2008 12:07
0
Oj, Kimi przestaje chyba jeździć dla siebie a zaczyna starać się udowodnić coś innym. To bardzo niedobrze. Raikkonen bez formy też ma swój "urok" - jest jakiś bardziej ludzki. Ale na skreślenie go za wcześnie.
28.08.2008 12:15
0
Całą sytuację najlepiej podsumowuje BILD (i tutaj mają absolutną rację): "Imprezować zamiast jeździć". Dotyczy oczywiście Kimiego. Podobno w zeszłym tygodniu zafundowal sobie 3-dniową, suto zakrapianą imprezę na Ibizie. Nie dziwmy sie więc, że potem jeździ ślamazarnie i bez werwy.
28.08.2008 12:26
0
coś mi się zdaje, że ta jego motywacja go przerasta i Icemen powoli się zaczyna topić, ale jak to już wyżej napisał walerus, zima tam na górze idzie, więc kto wie, kto wie..........
28.08.2008 12:33
0
W wywiadzie w ostatnim F1 Racing Kimi stwierdził, że satysfakcjonuje go to, co dotąd osiągnął w F1. A to oznacza brak motywacji. Marti: dotąd takie imprezy mu nie przeszkadzały, więc to chyba nie przez nie.
28.08.2008 13:35
0
Co by było gdyby? Kimi może sobie pogdybać. Gdyby hamilton nie wjechał Kimiemu w tyłek to Kubica nie wygrałby w Kanadzie. Kimi jeszcze powalczy tym bardziej, że stawka jest mocno wyrównana. Bardziej liczę na Kimiego niż Kubicę ponieważ walczy. A Kubica nie tyle co jeździ równo i nie popełnia błędów tylko jeździ zachowawczo i nie podejmuje ryzyka. Dlatego Robert nie będzie w pierwszej trójce pod koniec sezonu.
28.08.2008 13:36
0
Ja uważam, że jego tryb życia po części jest za to odpowiedzialny. Poza tym jak wiadomo, Kimi nie jest za bardzo pracowity a briefingi, w których musi brać udział, sa dla niego po prostu katorgą. Schumi nie raz siedział ze swoimi mechanikami oraz inzynierami do późnych godzin, deliberując nad strategia oraz ustawieniami bolidu, a Kimi? Kimiemu zdarzyło się pozostac nawet w hotelu, gdy nie brał udziału w piatkowej sesji treningowej (tak sie zdarzyło gdy jeździł w McLarenie). Takie on ma luzackie nastawienie do F1. Powiem tylko tyle: od samego początku byłam sceptycznie nastawiona do współpracy Raikkonen-Ferrari. Uważałam, że nie jest godnym następcą Schumachera. Obecny sezon oraz dyspozycja Kimiego potwierdziły moje przypuszczenia. Przynajmniej uważam je teraz za słuszne :-) Pozdrawiam
28.08.2008 14:01
0
Kimi stracił trochę motywacji jak Hamilton wjechał mu w tyłek... - też bym się zdziwił.... i teraz - jak poleje to Masa może zapomnieć o mistrzu świata - a jak nie poleje to może walczyć do końca. Kimi musi zaliczyć dwa kolejne zwycięstwa by jeszcze liczyć się w walce choć ferrari raczej woli aby pomógł Masie zdobyć majstra.....
28.08.2008 14:54
0
Ale wy sracie. Alonso w tamtym sezonie mial najlepszy bolid a mimo wszystko byl 3 na koniec sezonu taki mistrz jak Fernando powinien sobie poradzic ze zla atmosfera w teamie bo do dobrego jezdzenia to nie jest potrzebne tzn. armosfera wiec? Kimi ma szanse na mistrzostwo takze i w tym sezonie bo jest 6GP wiec takie gadanie ze nie obroni mnie bierze. Znalezli sie krytycy i specjalisci. A ja powiem ze Kubica spadnie w generalce o jedna pozycje i co? Pewnie sie nie zgadzacie bo jak to mozliwe. Wiec prosze nie gadac bzdur bo na poczatku Massa byl cienki pozniej przyszedl czas na Hamiltona teraz na Kimiego
28.08.2008 15:34
0
Lizak, a ja się zgadzam, że Kubica może spaść, bo to bardzo możliwe. Po piętach depcze mu przecież Kovalainen, który może nie błyszczy, ale ma jeden atut, który zowie się MP4-23. Ale nie o tym tutaj mowa. Mi też się wydaje, że Kimiemu po prostu nie zalezy tak bardzo na F1, aby poświęcać jej całe życie. Pewnie lubi sobie wypić, nie zawsze chce mu się spełniać swoje obowiązki, i ja go całkowicie rozumiem. To najbardziej zdrowe podejście-traktować F1 jak zabawę, ale takie nie gwarantuje mu ono wielu sukcesów. Myślę jednak, że jeżeli to prawda, co mówi o swojej motywacji, to będzie dzięki niej bardziej skłonny do wyrzeczeń, które są po prostu niezbędne.
28.08.2008 16:17
0
ale pokręcona wypowiedż.... jednak Kubica będzie 4 a mimo to przed Kovalem....
28.08.2008 18:42
0
walerus - dziwisz sie, że Ferrari woli, aby to Felipe zdobył majstra a nie Kimi? Porównaj zaangażowanie oraz wkład pracy tych dwóch kierowców. Inzynierowie Ferrari maja już serdecznie dosyć postawy Raikkonena, więc sie im nie dziwie, że postawili na Brazylijczyka. @ sivshy - ja nie wierze, że Kimi zmieni swoja postawę i będzie bardziej skłonny do wyrzeczeń.
28.08.2008 18:47
0
Ferrari chyba musi chyba namówić Jenny żeby jeździła na GP wtedy może Kimi nie bedzie tak balować
28.08.2008 18:53
0
Kimi zadowolił już siebie swoimi osiągnięciami w F1 i nie ma zamiaru zadowalać jeszcze nas. Nie da z siebie wszystkiego jeśli nie będzie miał na to ochoty i tyle. Marti: racja, taka postawa to przeciwieństwo Ferrari. Ale nie wiem czy można mu mieć to za złe. Rok temu pokazał, że walczyć potrafi nawet w pozornie beznadziejnej sytuacji.
28.08.2008 19:45
0
Kimi wroci zrobi mistrzostwo po czym powie ze F1 juz go nudzi.
28.08.2008 19:54
0
Marti, a jednak rok temu odrobił straty na koniec sezonu, a raczej na pełnym "luziku" tego nie zrobił. A Massa swoją postawę zapewne wzoruje na Schumacherze, który był i jest jego mentorem.
28.08.2008 20:09
0
@ Piotre_k - w zeszłym roku walczył, w tym nie walczy. @ hot dog - nie zdobędzie mistrzostwa ;-) @ sivshy - racja, straty odrobił, poza tym w ostatnim wyscigu Felipe umożliwił mu wygranie tytułu. W tym roku Raikkonen będzie jeździł już tylko dla Massy (dekret Domenicalego jest jasny jak słońce), Ferrari skupia się już wyłącznie na Brazylijczyku. Oczywiscie, że Felipe ma b. dobre układy z Schumim, który wiele mu doradza oraz udziela cennych wskazówek. Iceman nie chciał jego pomocy. Ciężko mi sobie wyobrazić współpracę na linii Schumacher-Raikkonen, nigdy jej nie było, nie ma i nie będzie :-)
28.08.2008 20:14
0
@ Voight - tę Jenny to pewnie niewiele interesuje, ile Kimi baluje.
28.08.2008 21:37
0
Marti- nigdy nie mow nigdy;-)pisalem Ci juz recepte na tytuł;-)
28.08.2008 22:44
0
Chociaż nie jestem wielkim fanem Kimiego, muszę stwierdzić, że jest super kierowcą i gdyby nie problemy z niezawodnością McLarena w przeszłości, miałby na koncie przynajmniej jednego majstra więcej. Tylko dzięki talentowi zaszedł tak daleko! A że podejście ma luzackie do tego sportu, świadczy to tylko o jego twardej psychice, która jest ważną zaletą w formule 1
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się