Trzykrotny mistrz świata, a obecnie ekspert w niemieckiej telewizji RTL, Niki Lauda, jest pod wrażeniem ostatnich osiągnięć Lewisa Hamiltona i wierzy, że jeśli nic się nie zmieni młody Brytyjczyk będzie niepokonany.
Lewis wygrał w tym sezonie cztery wyścigi i prowadzi z przewagą czterech oczek w klasyfikacji kierowców, w ostatnich wyścigach pokonując kierowców Ferrari. Lauda uważa, że jeśli będzie tak dalej jeździł zarówno w mokrych, jak i suchych warunkach, wynik mistrzostw będzie znany. Austriak przyrównał go nawet do legendarnego Ayrtona Senny."To była jazda w stylu Senny. W tak trudnym wyścigu w Silverstone, a także tutaj (w Hockenheim), jechał niesamowicie. Jeśli będzie jeździł tak dalej, będzie niepokonany. Sądzę, że to go uspokoi i wykorzysta swoje zdolności do szybkiej jazdy, które pokazał w tych wyścigach. Dlatego jeśli będzie współpracował z zespołem w tym kierunku, Ferrari ich nie pokona."
22.07.2008 15:18
0
"Tak zdecydowanie Senna był wspaniały!!!" - Nic dodać, nic ująć!!!
22.07.2008 15:33
0
Jeździ nieźle, ale co by nie mówić bolid ma wy...bany w kosmos...
22.07.2008 15:45
0
Guzik prawda że bolid. Kowal jeździ takim samym. Ferrari są podobno mocniejsze.
22.07.2008 15:48
0
Zgadzam się z pz0-2008-07-22 12:47:33. Lauda lubi prowokacyjne wypowiedzi, ale co do Hamiltona,to ma sporo racji. Chyba każdy przyzna, że gdy Lewis ma dzień(a ma go często!), to nie ma na niego mocnych. Doświadczyli już tego Kimi, Alonso, Massa i Heikki - wszyscy w świetnych bolidach i wszyscy co najmniej raz ośmieszeni. Błędy? Z czasem będzie ich coraz mniej, a talent i doświadczenie będą procentowały. Nie kibicuje mu, ale też nie zamykam oczu na fakt, że Lewis to znakomity kierowca.
22.07.2008 16:06
0
Jacu wiem że do Senny jeszcze mu brakuje ale Lauda powiedział że będzie jeździł jak Senna a nie jak jeździ teraz
22.07.2008 16:34
0
porównywać hamilatona do senny? hamilton nawet w 1/3 nie zdobyl tego co senna. dac hamilatona do force india to by sie skonczylo wygrywanie.
22.07.2008 17:33
0
Hamilton w tym roku zostanie mistrzem,a jeżeli chodzi o Alonso to jak tak źle mu było w McLarenie to niech teraz jeździ super renówką,buhaha.Po Hamiltonie może tylko dymek powąchać.To urodzony mistrz świata:)
22.07.2008 18:03
0
Hamilton jest szybki ale jedną rzeczą jaką można go porównać do Senny jest to, że skopiował jego barwy kasku, a że jest nadęty to się nie przyzna że ma idola.
22.07.2008 18:11
0
do tego co zaprezentowal Hamilton podczas dwocg ostatnich GP porownanie Laudy jak najbardziej adekwatne. Podkresla sie jego styl a nie osiagniecia. Z drugiej strony Senna tez mial swoje odbicia dokladnie jak Hamilton i podejrzewam tylko dlatego to porownanie stylu jazdy a nie osiagniec a przed Hamiltonem jeszcze dluga droga. Ale to ze chlopak ma wiecej finezji do jazdy, potrafi dograc samochod i jesli wygrywa to cos swiadczy o tym. FIA mu nie dopisala punktow ale sam je wyjezdzil. Sytuacja z Koval'em nikogo nie zbulwersowala w swiecie f1. Kov nie zostal zdegradowany i nie zdegradowal sie sam. Jesli to on napierdzielalby w wyscigu jak Hamilton to ten by go na pewno puscil, ale jest odwrotnie, bo do kogo porownac Kovala, do Senny ? Wy porownujecie go jedynie do zdrajcy albo szmaciarza, tyle profesjonalizmu w wiekszosci wypowiedzi bo zal dupy sciska, ze Kubica nie jest pupilkiem Rona, Tysona czy kogokolwiek i to nie on zbiera laury. Wszystkie posty pod kazdym tematem sprowadzaja sie do jednego tematu, juz sie czytac tej jalowosci nie chce...pozdrawiam
22.07.2008 18:18
0
Proponuję filmik z Senną i Laudą w deszczu:) http:// pl. youtube .com/watch?v=J5Ksx8Ffas0&feature =user (usunąć spację)
22.07.2008 18:18
0
Dajcie Kubicy Ferrari a nawet Ron nie pomoże Hamiltonowi. Jakość bolidu nie świadczy o talencie bo Sutil w ForceIndia jechał 4 w Monaco. W zeszłym roku Kubica w Mclarenie byłby mistrzem a Hamilton nie był.
22.07.2008 18:56
0
gigi-ja juz powiedzialem, ze jestem ciekaw jakby poradzil sobie ham chociazby w bolidzie BMW... bo w dobrym bolidzie wygrac moze kazdy kierowca z f1... no moze z wyjatkiem coultharda-ten pewnie sie rozbije ;)
22.07.2008 18:59
0
orinokoPL Coultard wygrywal w McLarenie i to jeszcze nie tak dawno
22.07.2008 19:51
0
orinocoPL - nie zgodzę się z Tobą, że w dobrym bolidzie może wygrać każdy kierowca z f1, wystarczy popatrzeć na dotychczasowe osiągnięcia Kovalainena. Ma ten sam bolid co Hamilton i co...jakoś na pierwszym miejscu go jeszcze nie widziałam. I nie mówcie mi zaraz że jednak ma gorszy bolid, bo w takim razie w zeszłym sezonie Alonso też musiał mieć gorszy bolid od Lewisa, a jakoś wygrywał. I nie mówcie że Heikki a Ferdek to inne klasy kierowców bo to fakt bezsprzeczny, ale właśnie widać jak NIE KAŻDY kierowca może wygrywać, dysponując nawet najlepszym bolidem.
22.07.2008 20:56
0
he he udala mi sie prowokacja :)
22.07.2008 21:03
0
Darecky3-pamietam, mialem na mysli styl jego jazdy teraz. allessya-prawda, tyle tylko ze ciekaw jestem, czy lewis bylby tak wysoko w generalce gdyby jezdzil w slabszym bolidzie w tym stylu co teraz, czyli nie zawsze dobrze jak w ta niedziele. smiem twierdzic, ze gdyby robil takie bledy jak w mcl to bylby kierowca srodka stawki a nie czolówki. chodzi mi o to, ze oprócz talentu i sprzetu potrzebne jest jeszcze doswiadczenie a tego lewis jeszcze nie ma w wystarczajacej ilosci. i dlatego jeszcze dlugo nie bedzie taki jak Senna.
22.07.2008 21:04
0
no a poza tym nadal facet "pali sie "psychicznie gdy ma pod górke-vide parkowanie na czerwonym...
22.07.2008 21:17
0
orinocoPL - ciągle jest mowa o jeżdżeniu w stylu Senny, a nie o tym że jest taki jak Senna. Styl Senny ja widzę w Hamiltonie, jak pisałem wcześniej poczekajmy jeszcze przynajmniej dwa lata, okaże się. Hamilton nie musi nawet zdobyć tytułu aby mieć ten styl. Gdyby jeździł w gorszym bolidzie, może by nie wygrywał, lecz przypuszczam że jeździłby w tym samym stylu. Szczeniackie błędy popełnia, każdy popełnia błędy, już nawet upadł mit o nieomylności Kubicy.
22.07.2008 21:43
0
pzO nie rozumiem czemu tak zachwycasz sie jazda Hamiltona . Fakt jest taki ze to dobrym kierowca ale w zednym stopniu... moze w jednym ze sie nie boji zaatakowac przypomina Senne choc ja ekspertem w tej kwesti nie moge byc bo bylem za maly by pamietac jego jazde ale przeciez kazdy to moze przypomniec se z fimikow. Powiem jedno nie wiem czy tak rok temu i teraz gdyby hamilton jezdzil np w Toyocie to czy dzis ktos porownywal by go ze Senna... pomyslcie se tak szczerze dostal szanse od zycia i chlopak ja wykozystuje ale watpie ze w przyszlosci beda jeszcze tacy kierowcy jak senna i schumacher. pozdro
22.07.2008 23:03
0
akurat w f1 o tym ze kierowca jest dobry i ma talent nie swiadcza same rezultaty, utalentowany kierowca jest dostrzegany nie tylko z najlepszych stajni lecz wlasnie ze stawki najgorszej. I nie martw sie DBdiablo tym bo dobrzy kierowcy sa naprawde dostrzegani i taki Hamilton w gorszej stajni na pewno nie osiagnal by zbyt wiele ale na pewno zadbal by o widowiskowosc sportu jezdzac na maxa a o to chodzi i na pewno ktos zaoferowal by mu lepsza stajnie. W fotelu BMW ? teraz to raczej nie realne aby tam kiedykolwiek usiadl ale "gdybajac sobie" oczywiscie gdyby pojechal w GP Niemiec samochodem BMW mogloby sie okazac wiele niespodzianek co prestizowi Kubicy na pewno by nie pomoglo. :)
22.07.2008 23:10
0
wracajac do Schumachera, rozwaza sie mozliwosc jego powrotu jako pilot bolidu na sezon 2009 ale na razie traktuje to tylko jak kaczke dziennikarska bo nikt oficjalnie stanowiska nie zajal w tej sprawie
22.07.2008 23:13
0
Ale o czym toczy się dyskusja? O ty, że przyrównują Hamiltona do Senny? A może czy Kubica puściłby Hamiltona gdyby jeździł dla Mclarena? Przyrównanie stylu jazdy, to nie to samo co przyrównanie osiągnięć.... warto o tym pamiętać. A styl jazdy, faktycznie mają dosyć mocno do siebie zbliżony. Ważnym elementem tego stylu jest niejakie optymalnie długie trzymanie bolidu prosto, po wyjściu z zakrętów... szczególnie tych ciasnych. A co do sprawy topowych zespołów. Wszędzie mówi się o zwycięzcach, a nie o średniakach. Kto powie, że Glock ma świetny styl jazdy? chyba nikt. Bo po co tak mówić? zacznie wygrywać, wtedy będą na ten temat dyskusje. Powracając do Hamiltona i Senny. orinocoPL ---> Senna również zaczynał u boku wtedy dwukrotnego mistrza świata - Alaina Prosta. Wcale nie uważał, że jest gorszy i powinien mu ustępować. Warto spojrzeć na analogiczną sytuację z sezonu 2007. Różnica polegała tylko na tym, że wzajemnie się szanowali. Do czego zmierzam. Senna też nie miał doświadczenia, ale wygrywał z Prostem. Szczególnie w kwalifikacjach. Senna Szedł swoją drogą. Lewis idzie swoją. Obaj, bo zarówno Lewis jak Ayrton nie mieli doświadczenia na początku swojej kariery w F1. Zresztą jak każdy kierowca. Są do siebie podobni w początkowej fazie swoich karier. A to pozwala na przyrównanie. Chodzi o sam początek... a nie o całokształt. Bo Senna is dead. Zakończył tragicznie karierę. Kariera Lewisa trwa, dlatego nie da się porównać całokształtu, bo brakuje jednego elementu... całości kariery Hamiltona. Pozdrawiam!
22.07.2008 23:27
0
Moze macie racje ze lewic to dobry kierowca ale jakos niejestem co doniego przekonnay i zbytnio zanim nieprzepadam potym jak w poprzednim zesonie bylo mozna stwierdzic wiele korupci dotyczacych go i FIA tak jak np przy wypadku z kubica gdzie zawinil lewis oskarzono kubice, podczas jednego z ostatnich wyscigow gdy lewis wjechal w zwir i niemozna bylo mu pomoc porzadkowi wypchneli go na asfalt i bral udzial dalej w wuscigu choc jest to zasbronione lub jak np byla afera ferrari i mclarena to mozna bylo zdyskwalifokowac takze kierwocow lecz tego niezrobili bo zalezalo im by lewis wygral mistrzostwo wiecej nietrzeba tlumaczyc bo odrazu widac ze albo ma jakies znaczenie dla FIA albo zaplacil im niezląl sumke i tak i tak naszczescie wygral raikkonen co bardzo mnie ucieszylo wiec dzis ciesze sie z kazdej porazki hamiltona i zycze mu duuuuuzego pecha w walenci oraz GP wegier oraz pozostalych wyscigow bo milo sie oglada porazki hamilotna wktorych niemoze pomuc nawet dobrze oplacone przez hamiltona lub jego ojca FIA
22.07.2008 23:37
0
Skoro już padło to porównanie sytuacji Alonso - Hamilton oraz Prost - Senna to przyznam że żałuję iż Alonso wrócił do Renault. Mogła być powtórka sytuacji gdzie doszło do chyba najostrzejszej walki między kierowcami i to w obrębie jednego teamu. Wtedy stary wyga Prost również uciekł. Wyobrażacie sobie w tym roku ostrą walkę Hamilton - Alonso w bolidach McLaren?
22.07.2008 23:40
0
Smola ,czy przypadkiem Tobie znowu nie jest potrzebna powtórka z historii bo generalnie to ja nie mam nic do Twojego pisania ale gdy "edukujesz" ludzi podając fakty chyba tylko Tobie znane to chciałbym Cię zapytać u boku,którego to mistrza świata Senna rozpoczął karierę w Tolemanie a potem w Lotusie.Może wtedy przypomni Ci się kiedy spotkał się z Prostem w jednym teamie.Nie odbieraj tego jako złośliwość ale staraj się gadać do rzeczy szukając analogii pomiędzy Senną a Hamiltonem.
22.07.2008 23:43
0
P.S.Qwszem Hamilton jest podobny do Senny ....z koloru kasku.
23.07.2008 00:29
0
Hamilton wymiata i kropka. Trzeba wziac pod uwage fakt, ze to jego drugi sezon. Pewnie powiecie, ze Roberta tez.. Jednak od kierowcow BMW nie wymaga sie, by konczyli GP zawsze na pierwszym miejscu i tutaj widac, ze Hamilton to bardzo dobry kierowca bo jakos znosi te presje. Poza tym, nie trzeba miec bolidu zeby pokazac, ze umie sie jezdzic. Hamilton w ostatnim wyscigu wykonal kilkanascie manewrow, ktore powinny zostac opisane w ksiazce "biblia wyprzedzania". Kubica niestety spartaczyl i to kilka sytuacji, gdzie mogl wyjsc obronna reka podczas wyprzedzania - i nie mowcie mi, ze Robert ma beznadziejny bolid, bo 95% z was uwaza, ze BMW jest super i lepsze od ferrari z 2010 roku.
23.07.2008 00:36
0
Moze jeszcez nie senna, ale wkrotce na pewno. I to na dlugo. Poza tym, hamilton ma jasno okreslony cel - formula jeden. Troche denerwuja mnie wypowiedzi roberta o WRC. Jak to ktos kiedys powiedzial - na takim poziomie sportu ekstremalnego nie ma czasu na niezdecydowanie czy zmiane zainteresowania. Albo jest sie najlepszym w jednej rzeczy, albo przecietniakiem w kilku. I to, ze WRC i f1 traktuja o sciganiu sie nie znaczy nic. To tak samo jakby koszykarz postanowil stac sie skoczkiem narciarskim bo jest wysoki i moglaby byc z tego calkiem niezla sila nosna na skoczni. No nie moge :D.
23.07.2008 07:50
0
Jemu do Senny sporo brakuje bo popelnia glupie bledy. Hamilton wygrywa tylko dzieki szybkiemu bolidowi i poje*** sponsorom dzieki ktorym jezdzi w F1 ktorzy i tak nie znaja sie na rzeczy, Hamilton nie wygrywa umiejetnosciami w przeciwienstwie do Senny. Dlaczego ktos ciagle porownuje Hamiltona do najlepszych? Najpierw Bernie jakis czas temu powiedzial ze dzieki FIAmiltonowi F1 nie jest nudne i porownal go do Michaela Schumachera a teraz do mistrza nad mistrzami Ayrtona Senny. Sennie nikt nigdy nie dorowna.
23.07.2008 07:51
0
Kazik co do Senny to nie przyznac ci racji byloby trudno, ja tylko dodam, ze Ani Senna ani Prost nie byli wielkimi przyjaciolmi i szacunku obustronnego u nich nie bylo. Analogicznie rozpatrujac fakty z historii f1 to poczatkiem ich konfliktu byla sytuacja kiedy to obydwaj wyladowali na zwirku a senna powrocil na tor przy pomocy wlasnie porzadkowych (to dygresja do michal3991). I jeszcze jeden fakt bardzo istotny, przynajmniej jak dla mnie. Widze tu jak najbardziej zdecydowany brak konsekwencji przy uzyciu argumentu, cytuje:"jak np byla afera ferrari i mclarena to mozna bylo zdyskwalifokowac takze kierwocow lecz tego niezrobili bo zalezalo im by lewis wygral mistrzostwo". Konsekwentnie to odebranie punktow kierowcom uderzylo by rowniez w Alonso. Ciekawe jak bys sie wtedy wypowiedzial, bo go lubisz jak widze. A do tej afery Lewisa nie mieszaj tylko wlasnie zdaj sobie sprawe ze Alonso i Pedro De la Rosa sie uwiklali w aferze a sam Alonso ugnoil stajnie. No i stwierdzenie ze FIA chciala zwyciestwa Lewisa juz wymiata cynizmem z twojej strony bo Alonso mial bardzo realne szanse na tytul (wielkie ryzyko ze strony FIA). Jedyny problem to nieszczesliwie sie pukneli na torze z Kubica i teraz nienawidzisz Hamiltona. A w Kanadzie Kubica prawie nie stracil zycia, pamietasz kto go wypchnal? I jak lubisz go czy nie?
23.07.2008 07:53
0
TOTTI, schumacher pobil wszystkie mozliwe rekordy w f1 i wiele ustanowil nowych, z tym dorownaniem senny bylbym powsciagliwy
23.07.2008 09:47
0
Smola-dokladnie o to mi chodzi, uwazam ze na tego typu porównania jest po prostu za wczesnie. poczekajmy ze 2 sezony i wtedy mozna bedzie juz cos mówic
23.07.2008 10:32
0
Hamilton popełnia głupie błędy, no i tu cię zdziwię, Senna też głupie błędy popełniał. Normalne było że dojeżdżał pierwszy, ale i normalne że dał ciała i wcale nie dojechał. Senna był wielki, nie oznacza to jednak że był bezbłędny. Co do stylu, to jako żywo przypomniał mi się wyścig na Donington, kiedy to Senna zgnoił rywali. To samo zrobił Hamilton w podobnym stylu i w podobnych warunkach.
23.07.2008 12:28
0
Totti zgadzam sie z toba w 100% ! Smiesza mnie talkie wypowiedzi ze jak by jedzil w slabszym bolidzie to by i tak czrowal swoja jazda ! A wlasnie ze nie a dlaczego bo w innym teamie nie traktowano by go jak boga . Zauwazcie ze wszyskto w MC jest poustawiane pod niego bo nawet nie Deniss tak pragnie a cały narod angielski by on byl najlepszy co swiadczy o tym jak pisali onim po gp Canady . A co do WRC powiem ci jedno wyprzedzil hamilton bodajze tylko 3 razy : 1- kovalainen go puscil 2- masa wyraznie zaspal bo nie wiem dlaczego zjezdzal na wewnetrzna dajac tym samym miejsce hamiltonowi 3- renault zdecydowanie odstaje szybkosciowo MC a nie powiecie mi ze go zdeklasowal wyprzedzajac jak piqet krecil czasy identyczne jak 3 masa narq
23.07.2008 12:33
0
Pisząc o zgnojeniu rywali przez Hamiltona miałem na myśli Silverstone.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się