WIADOMOŚCI

Lauda: Hamilton jeździ w stylu Senny
Lauda: Hamilton jeździ w stylu Senny
Trzykrotny mistrz świata, a obecnie ekspert w niemieckiej telewizji RTL, Niki Lauda, jest pod wrażeniem ostatnich osiągnięć Lewisa Hamiltona i wierzy, że jeśli nic się nie zmieni młody Brytyjczyk będzie niepokonany.
baner_rbr_v3.jpg
Lewis wygrał w tym sezonie cztery wyścigi i prowadzi z przewagą czterech oczek w klasyfikacji kierowców, w ostatnich wyścigach pokonując kierowców Ferrari. Lauda uważa, że jeśli będzie tak dalej jeździł zarówno w mokrych, jak i suchych warunkach, wynik mistrzostw będzie znany. Austriak przyrównał go nawet do legendarnego Ayrtona Senny.

"To była jazda w stylu Senny. W tak trudnym wyścigu w Silverstone, a także tutaj (w Hockenheim), jechał niesamowicie. Jeśli będzie jeździł tak dalej, będzie niepokonany. Sądzę, że to go uspokoi i wykorzysta swoje zdolności do szybkiej jazdy, które pokazał w tych wyścigach. Dlatego jeśli będzie współpracował z zespołem w tym kierunku, Ferrari ich nie pokona."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

122 KOMENTARZY
avatar
dziarmol@biss

23.07.2008 20:55

0

2008-07-23 07:51:15 darecky3-odniosę się tylko do wypowiedzi o odbieraniu punktów


avatar
regi_usun

23.07.2008 21:33

0

WRC_fan - Tak jak pisałam jestem praktycznie co tydzień na tym torze i nigdy mi się nic takiego nie przydażyło. Miałeś chyba po prostu pecha:( Zresztą gdybym miała taką sytuację to po pierwszym kółku wymieniłabym karta i niebyłoby problemu. Jak wiesz to nie jest tor na którym są 2 karty na krzyż i nikt na torze nie robiłby z tym problemów:)


avatar
regi_usun

23.07.2008 21:36

0

WRC_fan - A kółek podczas najkrótszej 15 minutowej sesji robi się około 28. Ja preferuje 4 tercje po 15 minut:) Wtedy suma kółek jest powyżej 100 i można wracać zadowolonym do domu:)


avatar
darecky3

23.07.2008 23:00

0

dziarmol czyli Alonso oddal przysluge Hamiltonowi? Cos sie pomieszales, szkoda tematu, jest kolko a ty uparcie widzisz kwadrat, ciezko z takimi sie dyskutuje. Ja podkreslalem juz, jestem obiektywny i sram osobiscie na to co bylo i gdybym tak sie zapalczywie cietrzewil to chodzilbym obrazony na cala f1 i pewnie juz by mi przeszla fascynacja. Tylko jak stwierdzasz ze trzeba karac to karac juz wszystkich winowajcow, a ty chcialbys udupic Hamiltona bo nie lubisz Rona. niezly argument! A na caloksztalt afery jestes stronniczo slepy bo ciezko ci zyc z przeswiadczeniem ze biedny Robercik sam sie udupia wiec trzeba to jakos tlumaczyc ubierajac w ladne slowa. Kierowca lepszy potrafi to udowodnic na torze bez wzgledu jakim wrakiem by nie jezdzil. Z najgorszymi konstrukcjami zmagaja sie kierowcy ktorzy sa na samym koncu ale walcza. Ogladasz transmisje wiec widzisz co sie dzieje na torze, Honda, Toyota, Toro Roso, Renault, Red Bull. Tam niekiedy dochodzi do bardziej widowiskowych akcji. Taki Alonso (dla mnie nadenty bufon nie mniej jak Hamilton) potrafi ryzykowac piruety i wypady na piasek, bo jedzie optymalnie i walczy, zobacz co wyprawia Timo Glock ostatnio, Jarno Trulli. To sa lwy na arenie f1. Hamilton prezentuje to samo podejscie i je stosuje, ma lepszy samochod wiec jedzie skuteczniej. Kubica jezdzi wcale nie najgorszym samochodem, zobacz co prasa walkuje tygodniami, najpierw Kubica jest najlepszym kierowca f1 sezonu 2007 a juz po pojedynku Massy z Kubica w deszczu to wszyscy sie posrac chcieli. Przyznaje, pieknie to wygladalo ale czy tak czysto zagrywali obydwaj? Wypychali sie poza bande w iscie bandziorski sposob i tylko ze wzgledu na widowiskowosc FIA nie ukarala, zadnego. Sam Kubica skomentowal ze byl nie fair ale robil to samo co Massa a milczenie FIA w tej kwestii zaznaczyl jako kolejny "cud". Zarzucasz Ronowi afere szpiegowska jaki to oszust i wlasnie jesli BMW stosuje nieuczciwe taktyki to dla ciebie cacy, no bo jak karac to tylko McLarena. jak tu taki gnojek Dennis moze skarzyc innych, to jego trzeba udupiac. I to jest twoja stronniczosc i nie dostrzegasz wielu rzeczy, ktore sie dzieja w f1. Przewinien jest cala masa az szkoda przytaczac a FIA dala dupy chociaz w ostatnim wyscigu, zobacz co sie stalo kiedy w czasie fazy SC wyjezdzano z boksow, malo nie doszlo do kolizji, tam Hamiltona nie bylo i o dziwo FIA milczy do dzis, Alonso musial na wyjezdzie uciekac na wyjazdowa pit lane by uniknac kolizji (kolejny przypadek) znowu nic. szkoda czasu na przytaczanie przekretow. Ferrari robilo takie przekrety za czasow Schumachera ze ci sie nawet nie snilo a FIA ignorowala wszystko, ten sam Maxio ktorego uwazasz za oszusta i pan brata z Denisem. Dzis McLaren ma najbardziej dyskomfortowa sytuacje jakakiedykolwiek byla w f1, po prostu z FIA przesrane ale ty tego nie widzisz. Slepo patrzysz na kazdeposuniecie McLarena aby ich konkretnie podsumowac i tyle. Na tym koniec moich rozwazan bo naprawde z zapartym nie warto. Ktos ci pluje w twarz a ty bedziesz sie upieral ze deszcz pada. Pozdrawiam.


avatar
dziarmol@biss

24.07.2008 00:18

0

darecky3 -napisales fajny skrajnie cyniczny tekścik do którego trudno się odnieść w jakiś konkretny sposób zupełnie jak politykier na wiecu przedwyborczym. FIA gdyby odebrała wówczas punkty również kierowcom to byłoby sprawiedliwie ale nie odebrała.ferdek za to że zeznawał otrzymał list żelazny że nie poniesie konsekwencji on oraz Hamilton i tak się stało . A gdyby np. FIA nie zapewniło bezkarności to co Alonso mógł olać komisję FIA i nie zeznawać?FIA znalazło furtkę dzięki której można było zachować punkty kierowcom(czyt. również Hamiltonowi) Masz niepamięć wsteczną jeśli chodzi o ubiegły sezon? co na temat Hamiltona wygadywał Bernie jak się nim zachwycał jak to stwierdził wręcz że Lewis zostanie mistrzem świata jako jedyny w historii f1 już po pierwszym sezonie?a historia na pitstopie w czasie kwalifikacji do gp węgier?w którym miejscu pisalem że przekręty wBMW są cacy?piszesz o walce i o timo glocku w 10 wyścigach ma dwa poważne wypadki i ty go nazywasz dobry kierowca? (fakt ten ostatni niezawiniony przez timo)ile ukończył wyścigów?Zeby mieć rezultaty trzeba mieć brykę która jedzie (ja uważam że sutil jest z niemieckich kierowców chyba najlepszym i powiedz ile zaliczył wyprzedzeń?) tak możemy sobie manipulować słowami ale rywalizacja sportowa ma być fair a nie "fair"kwestia standardów ,albo się godzimy na oszustwa albo je piętnujemy


avatar
darecky3

24.07.2008 01:12

0

dziarmol, to je pietnuj, ja wole ogladac niz byc tym co tylko biadoli wszedzie gdzie sie tylko da w stylu "zesrala sie baba i placze". Musisz sie z wieloma zeczami pogodzic, nie umiesz przegrywac to nie graj, taka jest dewiza. po co wrzeszczec ze sedzia stronniczy. To kibicowanie w f1 zaczyna dzieki wlasnie takim zagorzalcom przypominac nienawisci klubowe pilki noznej a to juz zaczyna byc niesmaczne. Nigdzie nie spotkalem, na zadnym z forow zagranicznych takiej stronniczosci i zazdrosliwej zawisci, mozesz mi wierzyc na slowo. I nie jestem osamotniony w swoich osadach. jak masz ochote paplac to paplaj tylko rob to z glowa. :)..odpuszczam jak w poprzednim poscie


avatar
dziarmol@biss

24.07.2008 01:32

0

2008-07-24 01:12:34 darecky3- ja również chcę oglądać wyścigi ale nie takie gdzie panuje team orders i z tym wcale się nie muszę godzić(to co jest dobre dla ciebie nie musi być dobre dla mnie)a nienawiści klubowe kolego mają zupelnie inne podloże ( a swoją drogą stawiasz ciekawą tezę ,że dopominając się uczciwości można siać nienawiść dobre)


avatar
ptasiagrypa

24.07.2008 09:00

0

hamilton wygrywa ale wypycha przeciwników a kto pamięta jak FiA postanowiło mu pomóż i gdy wpadł do żużlu wyciągli go dźwigiem FiA chce zrobić z niego mistrza


avatar
ptasiagrypa

24.07.2008 09:00

0

a do senny to mu bardzo dużo brakuje lauda się myli


avatar
pz0

24.07.2008 09:17

0

dziarmol to jak nazwać wyprzedzenie Massy przez Hamiltona? Tam musiało być multiteamorder. Massa kompletnie nie powalczył i ustąpił pila Hamiltonowi w równie żenujący sposób jak Kowal. darecky3 jakoś mam wrażenie że takie gnojenie zespołu przez FIA już było. To były czasy Benettona, wtedy FIA również na każdym kroku usiłowała ich zglebić, a Schumi nie miał jeszcze tej siły przebicia jak w Ferrari. Z dziarmolem masz zagwarantowane przegrane w każdej dyskusji, ale czasami warto z nim pogadać. Możesz wtedy zobaczyć jak ślepi potrafią być ludzie i na czerwone mówić białe, bo to pasuje do ich wizji.


avatar
Raven89

24.07.2008 09:18

0

Porównywanie kogoś,kto popełnia dużą ilość kuriozalnych błędów i nie wytrzymuje presji do takiej legendy,jak Ayrton Senna jest delikatnie mówiąc przegięciem.Hamilton nie dorasta Ayrtonowi do pięt.To nie ten charakter,nie ten styl bycia,nie ta technika jazdy-myślę,że zgodzicie się ze mną,że porównywanie jakiegokolwiek kierowcy do Ayrtona Senny jest złe-bo takiego drugiego po prostu nie będzie.


avatar
pz0

24.07.2008 09:57

0

Nie wiem czy nikt nie chce czytać, czy zrozumieć. Jak powiem, że Mietek maluje w stylu Rembrandta to czy znaczy że jego obrazy dorównują mistrzowi, czy oznacza, że porównuję Mietka do Rembrandta, czy oznacza że Mietek nie popełnia więcej błędów jak Rembrandt, czy oznacza że Mietek ma ten sam charakter, sposób na życie, zainteresowania, wzrost, upodobania, klasę Rembrandta? Nie, wcale to nie to samo. Oznacza to tylko, że maluje w podobnym stylu. Mietek Może być ostatnim gnojem, żulem, beztalenciem. Uważam że Hamilton jak na dzisiaj nie ma klasy Senny, nie ma tych osiągnięć itd itp. Uważam że mają podobny styl jazdy. Lauda powiedział właśnie o stylu nie o klasie, osiągnięciach, nie porównywał ich jako zawodników czy ludzi. Porównywał styl jazdy ''To była jazda w stylu Senny''. Gdzie tu jest wspomniane coś o charakterze i innych pierdołach.


avatar
5 5 5

25.07.2008 16:00

0

Lauda trochę przesadzil.


avatar
Oskar17

25.07.2008 22:21

0

A ja dodam tyle jakoś na początku sezonu nie był taki świetny poprostu Mclaren zmienił ustawienia bolidu że teraz ich bolid jest najszybszy w stawce a tak to najlepszym kierowcą w stawce jest Robert Kubica tylko że brakuje mu jednego: szybszego boldu i lepszych ustawień


avatar
Oskar17

25.07.2008 22:31

0

A ham jakby był dobry to by jeździł równo jak np.Robert a nie na początku sezonu zajmował miejsca w kwalifikacjach powyżej 7 i dalsze wiec co wtedy nie był taki wyśmienity kierowca??


avatar
michal1424-12

27.07.2008 10:31

0

to że wygrał 2 wyścigi z rzędy to nie znaczy jezdzi jak senna . Raikkonen w zeszłym roku wygrał dwu krotnie po dwa wyscigi i jakos i jakoś nie muwoino onim że jezdzi jak schumachera.


avatar
pz0

28.07.2008 10:38

0

Kimi przecież nie jeździ w stylu Schumiego


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu