Ekipa Red Bulla, dla której z racji partnerstwa z Honda, wyścig w Japonii również jest wyjątkową okazją pokazała przepiękne malowanie RB21, przygotowane z myślą o tej właśnie rundzie mistrzostw świata.

Zespół Red Bulla chce w ten sposób uhonorować "mistrzowskie partnerstwo" z Hondą. Będzie to też okazja do uczenia ostatniego sezonu jednej z najbardziej udanych współprac w historii sportów motorowych.

Bolidy Red Bulla na tor Suzuka wyjadą w specjalnym biało-czerwonym malowaniu, inspirowanym pierwszym zwycięstwem Hondy w Formule 1 modelem RA272.

Bieżący sezon to 60. rocznica pierwszego zwycięstwa Hondy w F1, a projekt malowania Red Bulla nawiązuje do barw auta, które w Grand Prix Meksyku w 1965 roku dało Hondzie pierwszą wiktorię w Formule 1. Za kierownicą bolidu z numerem 11 zasiadał wtedy Amerykanin Richi Ginther.

Malowanie odtwarza kultowy motyw japońskiej flagi na RA272, zawierając logo "H" na nosie oraz prosty logotyp Hondy w tylnej części nadwozia. Specjalne logo upamiętniające 60 lat od pierwszego zwycięstwa Hondy w F1 pojawi się również na wszystkich czterech bolidach Red Bulla na torze Suzuka.

Będzie to drugi raz, kiedy Oracle Red Bull Racing wystartuje w białych barwach na cześć Hondy. W 2021 roku zespół zdobył podwójne podium podczas Grand Prix Turcji w specjalnym malowaniu, które fani wielokrotnie prosili o przywrócenie.