Mistrzowska seria poinformowała o podpisaniu nowego Porozumienia Concorde przez wszystkie zespoły startujące w sezonie 2026. Bardziej skomplikowana sytuacja dotyczy natomiast umowy określającej warunki regulacyjne serii, która zależna jest od FIA.
Concorde Agreement już od lat 80. zabezpiecza kwestie polityczne w środowisku F1. Dzięki temu zespoły mają jasność co do sposobu prowadzenia wyścigów, a na samo porozumienie składają się kwestie regulacyjne oraz warunki handlowe. Obecne zapisy wygasały po sezonie 2025, w związku z czym wszyscy zainteresowani pracowali nad tymi, które pojawią się w 2026 roku.
Liberty Media od dłuższego czasu naciskała na uzyskanie kompromisu i dziś poinformowała o zatwierdzeniu części związanej z tematami komercyjnymi. Podpisały je wszystkie stajnie, które będą startować w nowej erze regulacyjnej. Oznacza to, że oprócz obecnych ekip uczynił to także Cadillac:
"F1 może potwierdzić, że wszystkie zespoły zgłoszone na sezon 2026 podpisały Concorde Commercial Agreement. F1 nigdy nie znajdowała się w lepszym położeniu, a wszyscy interesariusze odczuwają pozytywne korzyści i znaczący rozwój. Dziękujemy wszystkim ekipom za ich zaangażowanie w ten proces, by uzyskać jak najlepszy wynik dla sportu", przekazała w oświadczeniu seria.
Oczywiście szczegóły tego porozumienia pozostają ściśle tajne (na razie dotyczy to nawet okresu obowiązywania, choć można zakładać, że obejmie pięcioletni okres). Warunki handlowe regulują m.in. tzw. opłatę antyrozwodnieniową dla nowego teamu.
Według informacji Motorsportu, kwota ta w przypadku Cadillaca wyniesie 450 milionów dolarów. Co ciekawe, niektóre zespoły miały naciskać na większe wpisowe, ale z uwagi na wartość dodaną, jaką wniesie General Motors do królowej motorsportu, osiągnięto kompromis w postaci ww. wartości.
Z innych ciekawych wiadomości związanych z kwestiami handlowymi należy wspomnieć o zwiększonym limicie budżetowym, który wyniesie 220 milionów dolarów. Obejmie jednak wiele nowych elementów, jakie do tej pory były wykluczane. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom - zrezygnowano z włączenia do tego urlopów macierzyńskich oraz imprez firmowych.
Osobną sprawą jest zachowanie historycznego bonusu Ferrari z tytułu startowania w F1 od 1950 roku. Premia Włochów zatrzyma się na stałym poziomie 5% nagród dla wszystkich ekip i nie będzie się zwiększać w zależności od wysokości zysków.
Niepokojącą informacją jest jednak kwestia braku podpisania drugiej części Porozumienia Concorde, czyli tej związanej z regulacjami samych wyścigów. Ta zależna jest bowiem od FIA, która poinformowała, iż prace w tym temacie zbliżają się ku końcowi.
Motorsport przekazał jednak, że ten element jest daleki od finalizacji. Ma być to celowe działanie ze strony Mohammeda Ben Sulayema, aby uzyskać jak największe korzyści dla swojej organizacji. Nie wiadomo, czy Federacja spodziewała się, że F1 potwierdzi dogadanie warunków komercyjnych bez tych regulacyjnych. Zazwyczaj było to ogłaszane w tym samym czasie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się