WIADOMOŚCI

Nowy/stary dowód ws. GP Abu Zabi jeszcze bardziej obciąża Masiego
Nowy/stary dowód ws. GP Abu Zabi jeszcze bardziej obciąża Masiego
Sprawa kontrowersyjnego zakończenia w Abu Zabi budzi coraz większy niesmak. Wszystko przez dowód w postaci filmu, na którym słychać, jak Michael Masi po prostu spełnił żądanie Jonathana Wheatleya, przedstawiciela Red Bulla. FIA uwzględniła już ten materiał w swoim śledztwie.
baner_rbr_v3.jpg

Od kilku dni po mediach związanych z F1 wędruje kolejny film dotyczący kontrowersyjnego zakończenia sezonu 2021. Nagranie jednoznacznie wskazuje na to, że Michael Masi uległ presji ze strony Red Bulla i postawił na rozwiązanie, które najbardziej odpowiadało zespołowi.

Akcja rozgrywa się w momencie, gdy Max Verstappen dogrzewa swoje świeże, miękkie opony, a Lewis Hamilton zużyte, twarde podczas neutralizacji, a do końca zmagań pozostało parę okrążeń. Wówczas oznaczało to, że jeżeli wyścig zostanie wznowiony, to Holender zdobędzie mistrzostwo świata, a jeśli nie, sztuki tej dokona Brytyjczyk. Co później się wydarzyło? Chyba każdy kibic wie.

Dyrektor sportowy Red Bulla, Jonathan Wheatley: "jeśli chodzi o zdublowane samochody, nie musisz koniecznie pozwolić im odjechać i czekać aż dogonią tył stawki. Wystarczy, że pozwolisz im się oddublować i wtedy mamy normalny wyścig."

Michael Masi: "zrozumiałem."

Potem do akcji dołączył Toto Wolff ze swoim komunikatem: "to nie w porządku", na co dyrektor wyścigowy odpowiedział mu: "Toto to nazywa się "motor race", OK?"

Oczywiście powyższe nagranie nie jest całkowicie nowe. Było już dostępne 16 grudnia, ale dopiero kilka dni temu zaczęto o nim sporo dyskutować. Rzecznik prasowy FIA potwierdził dla BBC, że dowód ten został włączony do obecnie prowadzonego dochodzenia:

"Jesteśmy tego świadomi i jest to część śledztwa", przekazał.

Film ten wydaje się kolejnym dowodem na to, że Masi nie do końca panował nad wszystkim w końcówce zmagań. Oprócz tego zarzuca się mu, iż nie przestrzegał prawidłowo zasad związanych z oddublowaniem się kierowców.

Po pierwsze, zamiast wszystkich zawodników swoje "kółko" odrobili tylko ci, którzy znajdowali się pomiędzy Hamiltonem a Verstappenem. Druga kwestia dotyczy zbyt szybkiego zjechania samochodu bezpieczeństwa. Przepisy mówią bowiem wyraźnie o tym, że "po przepuszczeniu zdublowanych bolidów restart może rozpocząć się pod koniec kolejnego okrążenia."

Poszkodowany na całej sytuacji Mercedes oczywiście próbował złożyć, nawet podwójne odwołanie od wyników GP Abu Zabi, natomiast oba zostały odrzucone. Niemcy mogli kontynuować całą sprawę w sądzie, ale ostatecznie zrezygnowali z takiego działania.

Nie zmienia to jednak faktu, iż mają pewne oczekiwania względem tego śledztwa, a najważniejszym z tego wszystkiego jest to, by zakazać komunikacji radiowej z dyrektorem wyścigu. Czy będzie nim wciąż Masi? Czas pokaże, ale kandydatur do jego zastąpienia ciągle przybywa. Jedną z nich - zdaniem hiszpańskiego dziennikarza, Alberta Fabregi - jest Eduardo Freitas. Portugalczyk pełni taką funkcję w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

58 KOMENTARZY
avatar
Krukkk

11.02.2022 12:04

0

@31. Obrzucanie inwektywami to jest dowod na wojne trolli i trzeba to ignorowac. @34. Tak, tak, tak... Strategia Mercedesa byla tak dobra, ze wlasciwie Lewis wygralby ten wyscig bez kol a oszukiwac moze tylko Mercedes i wydawac polecenia Dyrektorowi Wyscigu ma prawo tylko i wylacznie Wolff.


avatar
Jacko

11.02.2022 15:44

0

@36. Krukkk To jest argument na zasadzie "gdybym wiedział, że się przewrócę, to bym w ogóle nie wstawał". Regulaminy oraz przepisy są znane wcześniej i to również w oparciu o nie wszystkie zespoły opracowują taktykę na wyścig. Nawet gdy uwzględnia się wyjazd SC, to bierze się pod uwagę obowiązujące przy tym procedury. I dokładnie tak samo jest gdy się modyfikuje czy zmienia strategię już podczas wyścigu. NIKT PRZY ZDROWYCH ZMYSŁACH nie zakłada, że nagle jakieś przepisy zostaną złamane przez nadzorującego wyścig, bo niby jak to by mieli przewidzieć i uwzględnić w swojej taktyce?! Cały ten wątek o rzekomych błędach Mercedesa z oponami jest kompletnie oderwany od rzeczywistości i niezwiązany z wydarzeniami z ostatnich okrążeń. Taktyka była dostosowana do obowiązujących procedur i gdyby one nagle nie zostały złamane, to była jak najbardziej prawidłowa. PS. I nie musisz mi odpowiadać, bo z góry wiem co "usłyszę" ;]


avatar
Krukkk

11.02.2022 16:24

0

@37. Nic ci nie poradze na to, ze Mercedes nie byl na wakacjach tylko brali udzial w wyscigu o wszystko. Kolejny raz powtorze: Taktyka wtedy jest prawidlowa, jezeli przynosi zamierzony efekt a Wy ciagle bronicie taktyki, ktora dala w leb, a bolid nr 44 nie byl przygotowany na walke do linii mety. I co, kazdemu Fanowi Lewisa/Mercedesa z osobna mam to pisac?


avatar
andy_chow

11.02.2022 16:49

0

@Kruk już to widzę obrzucają Cię błotem a Ty to ignorujesz


avatar
Krukkk

11.02.2022 17:45

0

@39. Po wylapaniu dwoch banow za stosowanie zasady: "Z chamem trzeba po chamsku" stwierdzilem, ze lepiej jest chama ignorowac.


avatar
andy_chow

11.02.2022 17:52

0

@Krukkk skoro taka jest Twoja metoda ok. Sorki za przekręcenie Twojego nicka pzdr


avatar
Krukkk

11.02.2022 19:19

0

@41. Nic nie szkodzi, przed banem mialem ksywe Kruk. Rowniez pozdrawiam i zycze milego wieczoru.


avatar
Jacko

11.02.2022 20:36

0

@38. Krukkk Ok. Analogicznie: winę za WSZYSTKIE zdarzenia w wyniku których Max w minionym sezonie nie dojechał do mety, ponosi on sam. Nawet jeśli to druga strona została ukarana, on powinien był przewidzieć iż tak będzie i dostosować do tego swoją jazdę. Jasno z tego wynika, że jest bardzo kiepski taktycznie i kompletnie nieprzewidujący, bo "taktyka wtedy jest prawidlowa, jezeli przynosi zamierzony efekt". Bo przecież nawet jeśli ktoś cię sfauluje czy oszuka, ty powinieneś to przewidzieć. lol


avatar
XandrasPL

11.02.2022 20:42

0

Dokładnie. RedBull na Węgrzech totalnie skiepścił taktykę. Nie byli gotowi na ściganie do mety. Zbyt agresywna strategia i dlatego kamikadze Bottasa się opłaciło.


avatar
ryan27

11.02.2022 22:34

0

Może w kolejnym sezonie VER wygra swój pierwszy tytuł. NA pewno na to zasługuje patrząc na czysty talent :-)


avatar
Krukkk

12.02.2022 05:19

0

@43 i 44. No to jeszcze raz: "Tak, tak, tak... Strategia Mercedesa byla tak dobra, ze wlasciwie Lewis wygralby ten wyscig bez kol a oszukiwac moze tylko Mercedes i wydawac polecenia Dyrektorowi Wyscigu ma prawo tylko i wylacznie Wolff." Nie wypisujcie glupot, bo do ostatniego okrazenia Lewis i Max przystapili jak rowny z rownym. A ze Hamilton nie mial sie juz czym scigac to nie moja wina a tym bardziej RBR Honda. Wiem, ze Was to boli, ale moge napisac tylko tyle: PRZYKRO MI.


avatar
Slazak

12.02.2022 08:30

0

@KRuk- ścigali się jak równy z równym??? to jak wejść do ringu z gwoździami w rękawicach i wygrać walkę, tak oto widzę równe ściganie się na ostatnim okrążeniu........, oddublowanie części samochodów, uniemożliwienie ataku ze strony carlosa na max'a i zjazd SC nieregulaminowy........


avatar
xandi_F1

12.02.2022 12:18

0

Dajcie spokój. Tutaj 1% podatku nie pomoże.


avatar
Danielson92

12.02.2022 12:53

0

@48 No ja już tyle razy dyskutowałem na ten temat, że sobie odpuściłem, bo nie da się przetłumaczyć.


avatar
Krukkk

12.02.2022 15:32

0

@Xandi. Ciebie dziecko trzeba ignorowac, bo znowu zaczniesz plakac jak to zycie Cie skrzywdzilo. @47 i 48. RBR Honda zmieniali kola a Mercedes nie i to jest moj wymysl...? Swietnie, tak trzymac! @Danielson92. Moja odpowiedz byla na Twoje mataczenie i bylo napisane tutaj: "No ale fani Maxa i tak będą mowili, że wszystko cacy było". I nic nie poradze na to, ze w wyscigu oszustow to byki uknuli lepsze oszustwo. Tak, F1 to wyscigi oszustow a tym razem Mercedes zaspal i przesral szanse na kolejny dublet.


avatar
HuskyContainer

12.02.2022 17:20

0

Masakra ile w tych komentarzach jest jadu, czasem jak czytam te komentarze to jedynie się denerwuje.


avatar
Glorafindel

12.02.2022 17:33

0

Ja tylko nadmienię jak wyśmiany został Toto za swoje wypowiedzi do Massiego domagając się przestrzegania przepisów. A tu nagle cyk, człowiek Red Bulla sugeruje złamanie przepisów dyrektorowi wyścigu, które zostają wprowadzone i wypaczają wynik rywalizacji i nagle się okazuje że wszystko jest okej. Niewiarygodne jacy fałszywi i zakłamani są niektórzy komentujący tutaj.


avatar
XandrasPL

12.02.2022 19:38

0

Kruk nie wychodzi z roli Heel'a po prostu.


avatar
Krukkk

12.02.2022 22:10

0

Fani Mercedesa/Lewisa to jednak stan umyslu i do kazdego z nich trzeba pisac z osobna. @52. Wolff wysyla prywatne wiadomosci do Dyrektora Wyscigu i wedlug Ciebie w tych wiadomosciach sa pozdrowienia albo umawianie sie na randke?


avatar
Danielson92

13.02.2022 08:16

0

@50 Równie dobrze mogli przesrać, gdyby ściągnęli Hamiltona przy VSC, a ten wyjechałby za Maxem. Wtedy byłaby walka na torze i kto wie czy Hamilton wyszedłby z niej cało. Max nie broniłby się jak dżentelmen jestem tego pewien. Raczej przyjąłby taktykę z Arabii. Tego już się jednak nie dowiemy. Zdaje mi się, że w Mercedesie też wzięli to pod uwagę i Ty też powinieneś. Co do drugiego braku zjazdu to postąpili słusznie, bo wiedzieli, że według procedur wyścig powinien się zakończyć za SC.


avatar
Krukkk

13.02.2022 10:21

0

@55. Mercedes wykorzystuje pierwsza okazje do zmiany kol, Lewis zjezdza i wyjezdza za Maxem. Hamilton wykorzystujac przewage tempa wyscigowego powoli i spokojnie zbliza sie do Verstappena podejmujac probe ataku, szalony Holender uniemozliwia mu to wezykujac dostajac za to ostrzezenie. Lewis czeka i podejmuje druga probe, szalony Holender robi to samo i dostaje kare. Wcale nie musialoby dojsc do kontaktu (kolizji) zeby Max sam siebie uwalil. Ale zebysmy mogli przekonac sie o tym, to Mercedes musialby podjac ryzyko. Baaaa...Max broniac sie przed Lewisem wypalilby paliwo i zuzyl opony. Przeciez nie pisze o niczym nadzwyczajnym piszac, ze wyscig konczy sie dopiero po pokazaniu flagi w szachownice a nie tam, gdzie konczy sie strategia Mercedesa.


avatar
seb_2303

13.02.2022 10:43

0

No to skoro dyrektor wyścigowy RBR wydał rozkaz, co ma zrobić Masi, a ten odpowiedział: "zrozumiałem". To o czym tu dyskutować? Żenada na całego i kpina z kibiców - zwłaszcza Hamiltona i całego tego sportu. Teraz już chyba nikt nie ma wątpliwości, że wyścig zakończył się nieprawidłowo na korzyść RBR i na ich żądanie. Teraz Masi może się tlunaczyc: jestem niewinny. ja tylko wykonywałem rozkazy - czyje rozkazy? - RBR...


avatar
Krukkk

13.02.2022 17:57

0

@57. Wlasnie jest o czym dyskutowac, bo sam Toto Wolff jest przeciwny upublicznianiu rozmow miedzy zespolami a Dyrektorem Wyscigu. Szkoda, ze dopiero po tym kiedy slyszelismy jak bardzo dobija sie do pokoju sedziowskiego i po tym jak z bezradnosci krzyczy do Dyrektora Wyscigu.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu