WIADOMOŚCI

Mercedes w Meksyku odwdzięcza się Red Bullowi za porażkę w Austin
Mercedes w Meksyku odwdzięcza się Red Bullowi za porażkę w Austin
Zespół Mercedesa w najlepszy możliwy sposób odpłaca się Red Bullowi za porażkę w Austin. Po mocno średnich sesjach treningowych i początku sesji kwalifikacyjnej w Meksyku, zawodnicy Mercedesa na tyle podkręcili tempo, że pewnie zostawili z tyłu Maksa Verstappena i Sergio Pereza.
baner_rbr_v3.jpg

Organizatorzy wyścigu w Meksyku po raz kolejny postarali się o świetną oprawę swojego widowiska. Wypełniony po brzegi stadion świetnie bawiących się kibiców przypominał czasy sprzed pandemii koronawirusa.

Sesja kwalifikacyjna została rozegrana w równie sprzyjających warunkach co wszystkie sesje treningowe. Temperatura powietrza osiągała przyjemne 22 stopnie Celsjusza, podczas gdy tor rozgrzany był do 45 stopni.

Zespół Mercedesa po przebudzeniu w Q2 na średniej oponie, po pierwszym przejeździe w Q3 dał w końcu prawdziwy pokazał swojej siły, wskrzeszając nadzieje w sercach swoich kibiców na rewelacyjną końcówkę mistrzostw. Dominujący do tej pory na torze w Meksyku kierowcy Red Bulla jako pierwsi przekraczali linię mety uzyskując dwa pierwsze czasy. Holender był tylko nieco szybszy od Pereza.

Gdy jednak do gry włączyli się kierowcy Mercedesa okazało się, że Valtteri Bottas pojechał szybciej od Holendra o aż 0,35 sekundy. Lewis Hamilton również zdołał wyprzedzić swojego głównego rywala, wciskając się za Bottasem.

Verstappen po pierwszej próbie w Q3 przez radio narzekał na ślizgający się tył swojego auta.

Na drugiej próbie "holowanie przez skrzydłowych" nabrało znaczenia. Max Verstappen, który na pierwszym przejeździe nie chciał korzystać z pomocy swojego kolegi, w końcówce Q3 nie zdecydował się na ryzyko samodzielnej walki.

Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku kierowców Mercedesa. Bottas podciągał Hamiltona.

Jadący jako pierwszy Perez nie zdołał jednak przed własną publicznością sprawić niespodzianki, gdyż na finałowym przejeździe popełnił błąd. Siłą rzeczy Verstappen również na tym stracił i ostatecznie kierowcy Red Bulla na "swoim terytorium" nie zdołali poprawić swoich czasów.

W obozie Mercedesa również została zachowana kolejność z pierwszego przejazdu, a po swoje 19. pole position w karierze w ten sposób sięgnął Vetteri Bottas.

Lewis Hamilton mimo wszystko również może być zadowolony z drugiego miejsca, ale najbardziej zachwycony z takiego obrotu spraw będzie zapewne Toto Wolff i cała ekipa Mercedesa, która po porażce na "teoretycznie swoim torze" w Austin, odpłaciła się Red Bullowi w najlepszym możliwym stylu, zapewniając sobie sporą dawkę motywacji przed ważnym wyścigiem.

Za czołową czwórką znalazł się Pierre Gasly, który zdołał zostawić za swoimi plecami Carlosa Sainza i Daniela Ricciardo.

Czołową dziesiątkę uzupełnili: Leclerc, Tsunoda oraz Norris.

Wyniki sesji kwalifikacyjnej ze względu na serię kar za wymianę podzespołów silnikowych i skrzyń biegów niewiele będą miały wspólnego z ustawieniem na starcie. Lando Norris, Yuki Tsunda oraz Lance Stroll otrzymali nowe silniki i oddelegowani będą na koniec stawki. George Russell otrzymał od Williamsa nową skrzynię biegów przez co także zostanie przesunięty na polach startowych.

Przebieg Q1 i Q2


Pierwsza część sesji kwalifikacyjnej rozpoczęła się bardzo spokojnie, ale już po siedmiu minutach została przerwana czerwoną flagą po tym jak w ostatnim zakręcie panowanie nad swoim autem stracił Lance Stroll. Kanadyjczyk zdecydował się na dość dziwną trajektorię, najeżdżając na brudniejszą część toru, a gdy tył zaczął wyprzedzać przód jego auta był już tylko pasażerem.

Czerwona flaga pojawiał się w najmniej korzystnym momencie dla wielu kierowców, którzy dopiero mieli rozpocząć lub byli na swoich pierwszych szybkich kółkach. Do czasu wypadku kierowcy Astona Martina tylko 7 zawodników miało przy swoim nazwisku wykręcone czasy i generalnie byli to zawodnicy końca stawki. W szczęśliwej siódemce znaleźli się jednak obaj kierowcy Ferrari i sam Lance Stroll, który siłą bezwładności zdołał przekroczyć metę okrążenia.

Po wznowieniu sesji kierowcy mieli jeszcze 11 minut na podjęcie próby awansu do Q2, ale w końcówce okrążenia i tak zaczęło robić się ciasno. Swoje problemy przeżył Carlos Sainz, który zaraz po opuszczeniu alei serwisowej zaczął meldować o problemach z mocą swojego auta. Szczęśliwe udało mu się uporać z usterką i nie byliśmy świadkami kolejnej przerwy w kwalifikacjach.

Po pierwszym przejedzie najlepszymi czasami w Q1 dysponowali kierowcy Red Bulla- Sergio Perez o 0,06 sekundy wyprzedził Valtteriego Bottasa. Fin z kolei był o tyle samo szybszy od Lewisa Hamiltona, ale wszystkich bezapelacyjnie podzielił Max Verstappen, który okazał się o blisko 0,7 sekundy szybszy od swojego partnera zespołowego.

Gdy wydawało się, że Verstappen z łatwością wygra Q1, w końcówce kierowcy mocno zaczęli poprawiać czasy i na pierwsze miejsce wskoczył Valtteri Bottas, a zanim uplasował się Charles Leclerc z Ferrari. Dopiero trzeci był Verstappen. Lewis Hamilton z kolei był dopiero szósty za Gaslym i Perezem.

Do Q2, oprócz Lance'a Strolla, nie przeszli: Alonso, Latifi, Schumacher i Mazepin.

Na drugą część czasówki większość kierowców zgodnie z przypuszczeniami wyjechała z garaży na oponach średnich. Co ciekawe w tym gronie znaleźli się również kierowcy Mercedesa, dla których był to pierwszy kontakt z tą mieszanką w ten weekend.

Na pierwszej próbie tempo na takich oponach ponownie dyktował Max Verstappen. Valtteri Bottas stracił do niego blisko 0,4 sekundy, ale mocno zaskoczył Lewis Hamilton, który zbliżył się do Holendra na zaledwie 0,016 sekundy.

Sergio Perez na tym etapie był dopiero szósty, za Charlesem Leclerkiem z Ferrari. Przebojem do czołowej trójki wdarł się również Yuki Tsunoda, który jako jeden z nielicznych korzystał w Q2 z miękkich opon.

Decydująca o awansie druga próba niewiele zmieniła, aczkolwiek najszybszym kierowcą sesji został nie Max Verstappen, a Lewis Hamilton. Max Verstappen wyjechał na nią na miękkim ogumieniu, aby kontrolować tylko sytuację na szybko zmieniającej się nawierzchni toru. Lewis Hamilton uczynił to samo, ale z garażu wyjechał na średnim ogumieniu, mogąc pozwolić sobie na poprawę wyniku co udało mu się. Holender ostatecznie stracił tylko 0,009 sekundy do swojego rywala.

Trzecie miejsce utrzymał jadący na miękkich oponach Yuki Tsunoda, który wyprzedził Bottasa i Gasly'ego. Japończyk jutro będzie jednak jako jedyny z czołowej dziesiątki startowa na oponach miękkich.

Do Q3 nie przeszli: Vettel, Raikkonen, Russell, Giovinazzi oraz Ocon.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasIlość okrążeń
1 fi Valtteri Bottas Mercedes 1:15.875
2 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:16.020
3 nl Max Verstappen Red Bull 1:16.225
4 mx Sergio Perez Red Bull 1:16.342
5 fr Pierre Gasly 1:16.456
6 es Carlos Sainz Ferrari 1:16.761
7 au Daniel Ricciardo McLaren 1:16.763
8 mc Charles Leclerc Ferrari 1:16.873
9 jp Yuki Tsunoda 1:17.158
10 gb Lando Norris McLaren 1:36.830
11 de Sebastian Vettel Aston Martin 1:17.746
12 fi Kimi Raikkonen 1:17.958
13 gb George Russell Williams 1:18.172
14 it Antonio Giovinazzi 1:18:290
15 fr Esteban Ocon Alpine 1:18.405
16 es Fernando Alonso Alpine 1:18.452
17 ca Nicholas Latifi Williams 1:18.756
18 de Ralf Schumacher Haas 1:18.858
19 ru Nikita Mazepin Haas 1:19.303
20 ca Lance Stroll Aston Martin 1:20.873
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

52 KOMENTARZY
avatar
CzerwonyByk

07.11.2021 00:13

0

I jak to było? Red Bull ma lepszy bolid? Powtarzam to od startu sezonu. Oba bolidy są równe pod względem tempa wyścigowego. Ten sezon pod względem konkurencyjności jest najlepszy od kilkudziesięciu lat.


avatar
hubertusss

07.11.2021 00:29

0

Usunięty


avatar
Cadanowa

07.11.2021 07:21

0

Coś nieprawdobodobnego!!!! Mercedes ruszy z 1 linii wow!!! Mile zaskoczenie


avatar
Glorafindel

07.11.2021 08:47

0

Usunięty


avatar
iceneon

07.11.2021 09:06

0

Usunięty


avatar
konewko01

07.11.2021 09:55

0

Usunięty


avatar
iceneon

07.11.2021 09:57

0

Usunięty


avatar
Sylwek47

07.11.2021 10:00

0

Już trzeci raz z rzędu usnąłem, poprzednio w kwalifikacjach i wyścigu podczas GP USA i teraz na kwalach, jednak wolę jak jest wcześniej, bo nie mogę obejrzeć xD


avatar
Skoczek130

07.11.2021 10:18

0

Usunięty


avatar
weres

07.11.2021 10:38

0

Usunięty


avatar
KolczastyKaktus

07.11.2021 10:54

0

Usunięty


avatar
CzarnyModel

07.11.2021 11:12

0

Czeka nas ciekawy wyścig dzisiaj. To co Bottas zrobił to ja nie mam pytań w ogóle. Nie jestem kibicem Mercedesa, zmęczył mnie jego widok na podium. Ale za wczorajsze kwalifikacje, szacunek i czapki z głów. Brawo! O taką rywalizację my kibice prosimy co roku. Jeszcze mogłoby dołączyć Ferreri z Mclarenem.


avatar
Skoczek130

07.11.2021 11:27

0

Usunięty


avatar
hubertusss

07.11.2021 13:30

0

Usunięty


avatar
hubertusss

07.11.2021 13:33

0

Usunięty


avatar
jareks88

07.11.2021 15:24

0

FIA skontrolowała samochód Botasa po GP USA i stwierdziła, że "komponenty okazały się zgodne z wymogami regulaminu technicznego mistrzostw F1 na sezon 2021". Ciekawe stwierdzenie. Pewnie te komponenty na sezon 2022 zostaną zakazane. Ciekawe też, bo tylne skrzydło RB też było zgodne z przepisami a zmieniono przepisy w trakcie sezonu i zakazano.


avatar
Fan Russell

07.11.2021 22:40

0

Bywa


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu