Lando Norris nie wytrzymał i zdecydował się zabrać głos w kwestii rozpętywania burzy wokół jego osoby po GP Monako. Młody Brytyjczyk w drodze po swoje drugie podium w sezonie, w Monako, gdy dublował swojego kolegę z zespołu, postanowił pomachać do niego.

Wszyscy, którzy oglądali transmisję wiedzieli, że nie był to żaden gest poirytowania, ale podziękowanie.

Niektóre media próbowały jednak doszukiwać się w całym zajściu drugiego dna, czym skutecznie zirytowały samego zainteresowanego, który za pośrednictwem platformy streamingowej Twitch, postanowił raz na zawsze wyjaśnić o co chodziło.

pic.twitter.com/smLxzrS2W7

? Out of Context F1 (@f1nocontext) May 23, 2021

"No dobrze. Widzę, że wielu z was jak zwykle tworzy absolutne bzdury i nonsensy" mówił Norris. "Przy okazji. Za każdym razem, gdy ktoś mnie puszcza przy niebieskiej fladze, każdy, gdy zrobi to we właściwy sposób tak jak powinien, podnoszę do niego rękę i dziękuję, jasne?"

"Robiłem tak do wszystkich. Mazepina, Schumachera, Danny'ego [Daniela Ricciardo]..."

"Kogokolwiek wyprzedzałem i kto zjeżdżał z drogi otrzymywał ode mnie podziękowanie ręką."

"Tak więc nie zwracajcie uwagi tylko na to jak mijałem Danny'ego i nie dopatrujcie się w tym żadnego niewłaściwego zachowania z mojej strony."

"Pozwólcie mi to skończyć, gdyż widzę, że tworzy się wiele historii wokół tego zdarzenia."

Co ciekawe, nie tak dawno zawodnik McLarena otwarcie przyznał, że rezygnuje z aktywności w mediach społecznościowych a jego konta prowadzi wynajęty w tym celu pomocnik.