Zespół BMW Sauber w Grand Prix Chin zdobył skromne dwa punkty dzięki siódmej lokacie Nicka Heidfelda. Robert Kubica prowadząc w wyścigu, na 34 okrążeniu musiał wycofać się z powodu wycieku w układzie hydraulicznym.
Nick Heidfeld„Jestem bardzo rozczarowany, gdyż czwarta pozycja była przez nas do zdobycia. Błędem było założenie drugiego zestawu opon na mokrą nawierzchnię po 28 okrążeniach. Wtedy moje opony był kompletnie zużyte i traciłem około 12 sekund na okrążeniu. Z tego wszystkiego wydawało się, że ponownie będzie padało. Ale na 32 okrążeniu musiałem znowu zjechać po opony na suchą nawierzchnię. Wyścig rozpoczął się dobrze – udało mi się zyskać dwie pozycje na starcie i prawie trzecią. Na czwartym okrążeniu popełniłem błąd podczas hamowania przed nawrotem i Vitantonio Liuzzi wyprzedził mnie. W późniejszej fazie wyścigu ponownie się spotkaliśmy, ale nie mogłem go wyprzedzić. Byłem bardzo blisko niego na zakrętach, ale nie mogłem go dogonić na prostych.”
Robert Kubica
„Wycofałem się z wyścigu z powodu wycieku z układu hydraulicznego. To wszystko tłumaczy jako, że zostałem bez wspomagania kierownicy i możliwości zmiany biegów. Do tego czasu wszystko wyglądało całkiem nieźle. Pozostaliśmy na torze przez trzy albo cztery okrążenia na rowkowanych oponach kiedy zaczęło padać- było ciężko ale opłaciło się. Niemniej ostatecznie nie opłaciło się gdyż nie byłem w stanie ukończyć wyścigu.”
Mario Theissen, szef zespołu
„To był niezmiernie ciężki weekend dla nas. W piątek i w sobotę mieliśmy problemy z układem hydraulicznym trzy razy. W przeciwieństwie do wyścigów europejskich, tutaj nie mieliśmy możliwości przeanalizowania takiego problemu i dokonać odpowiednich pomiarów. Dlatego przed wyścigiem wiedzieliśmy, że istnieje ryzyko awarii. Nie zmienia to faktu, że dla Roberta, który prowadził w wyścigu zatrzymanie się było ciężką chwilą. Wyścig Nicka przebiegł bez problemów technicznych. Krótki okres, w którym padał deszcz zmusił nas do drugiej zmiany opon, co ostatecznie sprawiło, że stracił trzy pozycje. Zabierzemy uszkodzone elementy do Monachium w naszym bagażu podręcznym w celu przeprowadzenia analizy zaraz w poniedziałek rano. Naturalnie jesteśmy zainteresowani tym co się wydarzy w wyścigu o tytuł mistrzowski. Jestem zadowolony, że nowy mistrz świata zostanie wyłoniony w ostatnim wyścigu sezonu.”
Willy Rampf, dyrektor techniczny
„To był burzliwy wyścig w ciężkich warunkach atmosferycznych. Oba bolidy miały ustawienia na mokry tor- zaplanowaliśmy długie przejazdy. Mimo to czas postoju Nicka nie był perfekcyjny. To kosztowało go kilka pozycji. Robert prowadził w wyścigu, gdy awarii uległ jego bolid. To była gorycz do przełknięcia. Teraz zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby być perfekcyjnie przygotowani do finału w Brazylii.”
07.10.2007 13:39
0
ty chyba czegoś nie rozumiesz, twoja mózgownica nie przewiduje ze najprawdopodbniej bolid był zatankowany na 40 okrązen a to ze pit stop był wsześniej to nie znaczy ze paliwo się skonczyło, po prostu se dolał do tego co było ( było jezcze na 10 okrazen i dolał na 20 okrążeń
07.10.2007 13:40
0
A mogło być 10 punktów dla BMW a może nawet więcej :(
07.10.2007 13:43
0
Zgadzam się z bartek.s - tylko zmienił bym nieco jego post na : A mogło być 10 punktów dla Kubicy a może nawet więcej :( :-) !!!!!!
07.10.2007 13:43
0
kempa007, nie pisz głupot bo sam Kubica przyznał, że ma wystarczająco paliwa, żeby ukończyć wycig. Jego bolid miał strategię na 1 pit i a zjechał wcześniej na tankowanie bo opony były zużyte i trzeba było je wymienić. Trochę więcej zdrowego rozsądku a nie tylko krytyka!
07.10.2007 13:45
0
kempa007: widzę, że jesteś bardziej poinformowany niż sam Robert...:)
07.10.2007 13:52
0
ROBERT JESTES NAJLEPSZY, WKONCU KIEDYS PECH SIE SKONCZY I BEDZIESZ MISTRZEM!!! CAŁA POLSKA TO WIE
07.10.2007 14:01
0
Kubica zjechal na pitstop z powodu opon mimo ze mial jeszcze paliwo i stad dotankowanie trwalo tylko 6,6s A paliwa prawdopodobnie starczylo by az do mety :/
07.10.2007 14:52
0
Skoro zjezdzajac na pit stop mial jeszcze paliwo to 6.6 sec tankowania wystarczyloby aby ukonczyc wyscig. Potwierdza to wypowiedz RK. Chyba nikt nie wie lepiej od niego wiec nie ma o czym dyskutowac. Kwestia tylko czy dalby rade utrzymac tak szybkie tempo i Kimiego za soba. No niestety tak to juz jest-zlosliwosc rzeczy martwych! Szkoda... Bedzie ciekawie w Brazyli. Ja licze na Alonso :-)
07.10.2007 14:55
0
Nie widziałem tej wypowiedzi, raczej myslalem, ze BMW zalezalo na elastycznosci strategii w razie ewentualnych ponownych opadow ale nie padalo ;-) no i jezeli Kubek mial paliwa na dojechanie do mety to moglo byc "cos wiecej niz podium", ale tego sie nie dowiemy :( Tak czy inaczej final F1 zapowiada sie zachecajaco :D
07.10.2007 14:57
0
Zawsze w spornych sytuacjach starałem się wyliczać mniej więcej co i jak się dzieje. No ale co ja mam teraz liczyć, skoro Robert przyznał, że mógł dojechać? Dlatego specjalnie dla Ciebei kempa007, analiza: gdybym był strategiem i wiedział, że niemal na pewno spadnie jutro deszcz, to co mogę ciekawego wymyśleć, zakładając z góry jeden pit-stop? Otóż tankuję (w sobotę) na maxa co najmniej jeden bolid, zakładając, że wystartuje na bardziej wytrzymałych oponach i przejedzie większą część wyścigu., po czym se zmieni na softy. Stracimy, jeśłi nie będzie padało, ale raczej nie za dużo. A jeśli w niedzielę będą komunikaty, że na pewno będzie padać, to startujemy na intermediatach i liczymy na farta. Np. po kilkunastu okrążeniach zjeżdżamy wymieniać na slicki i dopełnić bolida na full. Spokojnie dojeżdżamy do mety i nawet z ki8epskimi czasami zdobywamy bardzo dobre miejsce, bo nieraz tak już bywało wcześniej. Dlatego uważam, że Robert był o krok od wygrania GP Chin. Nie miałem tej pewności, dopóki nie powidział tego sam Kubica.
07.10.2007 14:59
0
Trzymajmy za Alonso
07.10.2007 15:01
0
A jakichś konkretnych wyliczeń paliwa nigdzie nie będzie, bo w deszczu nie wiadomo jak to jest...
07.10.2007 15:12
0
jakby nie padalo to znowu kubicomaniaki by mowily, ze jedzie cysterna ;-) Z reszta sie zgadzam i nigdy nie dowiemy sie co mogloby byc...
07.10.2007 15:16
0
ROBERT NIE MARTW SIE JESTEŚMY Z TOBĄ !! JESTEŚ NAJLEPSZY !! PS. Hamilton należało ci się ;) Jednak warto wierzyc w cuda ;]
07.10.2007 15:19
0
reikorp: masz 100% racji!
07.10.2007 15:24
0
Ludzie, czy Wy nie macie nic innego do roboty niż rozmyślanie czy by dojechał na jednym pit stopie czy nie? Kurde, przecież sam Kubica zasugierował, że paliwa by starczyło! Niech mi ktoś poda jeden racjonalny powód, dla którego mielibyśmy mu nie wierzyć! No chyba, że ktoś uważa się za takiego geniusza, że to co mówią ludzie zajmujący się tym sportem zawodowo ma głęboko... gdzieś. Nie widzę powodów, dla których mielibyśmy mu nie wierzyć.
07.10.2007 15:36
0
Eeechhh ! Nękały obecnego weekendu te problemy z hydrauliką Nicka , oj nękały . Aż dopadły po raz n-ty Roberta . I to w takim momencie , kiedy zdecydowanie dążył do osiągnięcia niebylejakiego wyniku w wyścigu ( nie po raz pierwszy zresztą ) .Mam " doła " ! Może nie takiego jak Robert , ale mam .
07.10.2007 15:39
0
jak masz doła to ładna z ciebie pierdoła, komentarze takiego typu są idiotyczne
07.10.2007 15:58
0
Wyluzuj 931bw - bo pękniesz Hehe. Szkoda będzie - zawsze to wilbiciel .:)
07.10.2007 16:04
0
931bw - kurcze, nie wiem jak Ci to powiedzieć, ale ja też szczęśliwy z powodu awarii Roberta nie byłem. Po 10 okrążeniach wróciłem do swojego normalnego stanu. Co w tym dziwnego, że prawdziwy kibic się smuci, gdy kierowcy, któremu bardzo kibicuje po prostu nie idzie tak jak powinno?
07.10.2007 16:04
0
bigspider ma racje. Niektórzy zgrywają "fachowców" i myślą że wiedzą lepiej niż Robert czy by mu starczyło paliwa. Żal.pl brawo dla Roberta !
07.10.2007 16:31
0
dla mnie i tak Robert w tym wyścigu pokazał klasę, BRAWO!! paliwa miał do końca, sam to zasugerował, więc nie wiem o co ten spór, to chyba Kubica jechał tym bolidem i wie lepiej. Dzisiaj inżynierowie Roberta pozytywnie mnie zaskoczyli, naprawdę mądrze rozegrali wyścig, chyba coś z nimi nie tak xD. Jeżeli oni nic nie spieprzyli, to bolid nawalił, no i jak tu nie mówić o pechu. A Hamiltona, to nie jest mi wcale szkoda, jeżeli miałabym wybierać który kradziony bolid ma wygrać klasyfikację, to jestem zdecydowanie za Alonso,.
07.10.2007 17:41
0
Cóż,tegoroczna zdobycz punktowa Roberta napewno nie odzwierciedla potencjału jakim dysponuje ten kierowca.Pozostaje nadzieja,że szefostwo BMW zdaje sobie z tego doskonale sprawę.Jest dzisiaj trochę żalu,że problemy techniczne z początku sezonu (zażegnane w/g zespołu) powróciły ze zdwojoną siłą (Nick również męczył się z hydrauliką przez cały piątek).Dla Roberta mógł to być najlepszy wyścig sezonu,niestety taki jest sport motorowy. P.S.Ciekawe spostrzeżenie Tanisa dot.części używanych przez BMW w końcówce sezonu(niewykluczone,że słuszne).
07.10.2007 18:08
0
Zgadzam się Kazik, takiego pecha jak ma Kubica to chyba nie miał żaden kierowca wyścigowy. Kompletnie nieudany sezon, jak nie problemy z hydrauliką, to skrzynią biegów innym razem źle ustawiony balans czy kiepska przyczepność, następnie w boksach źle podłożony podnośnik, złe strategie doboru opon, kolizja z Heitfeldem, dodać do tego wypadek to można mówić o katastrofie!!! Na szczęście ten sezon już się kończy i niech się Robert uda do jakiegoś szamana czy voodoo żeby klątwę z niego zdjął i w następnym roku można się będzie spodziewać lepszych wyników :-). Kierowcą jest bardzo dobrym i co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości, trzeba teraz czekać na lepszy samochód i więcej szczęścia. Pozdrawiam
07.10.2007 18:09
0
moim zdaniem team przeanalizowal wyscig z Japoni i spodziewali sie podobnych warunkow sama informacja ze bolid byl przygotowany na mokra nawiesznie moze to sugerowac i informacje o mogacym nadejsc tajfunie. Natankowali bolid pod korek na starcie i spodziewali sie tak jak w Japoni jazdy przez pol wyscigu za SC co przy bardzo duzym obciazeniu jest bardzo kozystne. A co do sprawy awari moze ktos "czowa" nad tym zeby Hamilton nie zdobyl mistrzostwa. Najpierw wylot Hamiltona a potem awaria Kubicy ktory mogl odebrac bardzo cenne punkty Raikonenowi i Alonso.
07.10.2007 18:43
0
Te podstępne Niemiaczki podłożyły Robertowi do bolidu stary układ hydrauliczny Heidfelda bo są biedni i już więcej części nowych nie było ("Dlatego przed wyścigiem wiedzieliśmy, że istnieje ryzyko awarii" ) proste . Oczywiście Niemiec musi być lepszy , buraki jedne .
07.10.2007 19:15
0
Wlasnie na POLSACIE i INFORMACJACH pokazali krotki wywiad z Robertem, ktory powiedzial, ze "... jeszcze wyscig w Brazylii i koniec, nareszcie koniec tego wszystkiego...". Wcale bym sie nei zdzwil, a nawet widzialbym go w Reno razem z Alonso. Oni sie dobrze znaja, a kierowcy z Reno nie maja przedluzonych kontraktow na nastepne sezony ;)
07.10.2007 19:27
0
slamark - bez przesady :-) Poszedłem na spacer z psem i to bardzo pomaga w racjonalnym myśleniu, polecam. ;-) I tak na tym spacerze zauważyłem pewną oczywistość, której nie zauważałem dotychczas. Wiele razy jesteśmy niezadowoleni z wyników wyścigów Roberta, ale zwróćcie uwagę na jeden fakt, który bezsprzecznie jest zasługą BMW Sauber. O czym my piszemy tutaj, o tym, ze Robert ściga się z Raikkonenem, że dostał karę za incydent przy wyprzedzaniu Hamiltona, że wraz z Massą uraczyli nas wspaniałym widowiskiem wzajemnej walki i wyprzedzania się tydzień temu. itd. Zwróćcie uwagę na fakt, że wymieniam nazwiska najlepszych kierowców F1 nie tylko tego sezonu, a Robert walczy z nimi jak równy z równym. Na razie przegrywa, nie zawsze ze swojej winy, ale to wszystko świadczy o tym, ze walczy z czołówką, a nie z maruderami z końca stawki walcząc o pozycje od 15-go w dół. To wszystko w pierwszym pełnym jego sezonie. Myślicie, że świat F1 tego nie widzi ?? Że tego nie doceni ?? Przypomnijcie sobie karierę Raikkonena co drugi wyścig awaria !!!, Przypomnijcie sobie zeszły sezon McLaren - co drugi wyścig awaria !!! Robert jest na dobrej drodze i w dobrym zespole wierzę w to głęboko :-)
07.10.2007 19:38
0
Tanis tylko żeby BMW zrobiło coś z niezawodnością bolidów tak jak to McLaren zrobił- jak do tej pory zero awarii w wyścigu
07.10.2007 19:42
0
@maciotacio nie no nie namawiaj zespol BMW do szpiegostwa :P
07.10.2007 19:50
0
Tanis trudno się z tobą nie zgodzic , ale przyznasz, że te "przygody" Kubicy w tym sezonie mogły by umarłego doprowadzić do zawału. Do tego wszyscy pamiętamy jak cięzki miał wypadek w GP Kanady... Będzie dobrze, zobaczycie. A tytuł wygra Alonso, tak stawiam. Pozdrawiam ( nie tylko tych z etanolem na smutno )
07.10.2007 19:57
0
Od pewnego czasu obserwuję i analizuję Team BMW i jestem zdania ,iż najlepszym rozwiązaniem byłaby zmiana Teamu przez Roberta. BMW stanął w rozwoju . Mimo testów , dodatkowego nowego pakietu aerodynamicznego auta psują się . Co chwila coś nawala , raz jest to skrzynia biegów ,r hydraulika, wspomaganie , potem silniki nie wytrzymują dwóch wyscigów . Jeśli nie jest to samochód Roberta To jest to Nicka.Myślę że to że BMW jest trzecią siłą w Formule 1, jednak główną rolę odegrali kierowcy. Szefowie Teamu powinni zastanowić się nad przyszłością , jeśli nadal bedą koncentrować się nad super technologiami zamiast zadbać o bezawaryjność bolidów doprowadza do tego ,że przegonią ich Williams i Renault ,które zaczynają naciskać i tylko czekać jak zaczną pukać do pierwszej trójki klasyf. konstruktorów.
07.10.2007 20:10
0
Kubica powiedział że stracił coś więcej niż podium !!! Wiecie co ? NADZIEJE I WIARE W MOŻLIWOŚCI BMW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
07.10.2007 20:39
0
co do pecha Roberta to ja mam taką ogólną teorię odnośnie pecha.. otóż świat zawsze szukał równowagi, prawda? W takim razie jeśli Robertowi jest pisane wygrywanie i zdobywanie różnych tytułów to do tego potrzebne jest również szczęście a ponieważ takie szczęście musi mieć swoją przeciwwagę w postaci pecha to dlatego właśnie teraz, kiedy dysponuje jeszcze za słabym bolidem aby móc wygrywać, Robert przyjmuje swoją dawkę pecha:D a co do tankowania to z tego co pamiętam w SPA wielu kierowców swój pierwszy i ostatni postój mieli na kilkanaście okrążeń przed metą, wywnioskować z tego można, że z pełnym bakiem taki bolid przejechać może nawet 2/3 dystansu. A ponieważ Robert wyraźnie powiedział, że jak zjeżdżał do boksu to miał jeszcze paliwa to możliwym jest, że dojechałbym do mety bez drugiego pit stopu. Co to oznacza to wiemy ale gdybać nie ma sensu, stało się i nikt tego nie zmieni. Wierzę tylko, że BMW zanalizuje problem i usunie. Ogólnie takie awarie wynikać mogą z małego doświadczenia tego zespołu więc nie wymagajmy za wiele, Robert jest w dobrym zespole.
07.10.2007 20:41
0
miejmy nadzieje ze bolid przygotowywany na 2008 rok będzie mniej zawodny
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się