Brytyjskie media podają, że Robert Kubica przestał liczyć się w walce o miejsce w Williamsie na sezon 2018, a największe szanse na fotel u boku Lance'a Strolla posiada obecnie Siergiej Sirotkin.
Zespół Williamsa poświęcił cały zeszły tydzień na analizę danych z testów nowych opon Pirelli w Abu Zabi. W tym celu fabrykę w Grove odwiedzili zarówno Siergiej Sirotkin, jak i Robert Kubica, którzy w konstrukcji FW40 podczas testów sprawdzali dla zespołu nowe opony.Do tej pory w roli faworyta do fotela w Williamsie media upatrywały Roberta Kubica, który liczył na sensacyjny powrót do Formuły 1, a Williams wydawał się bardzo zadowolony z jego wsparcia i relacji jakie w krótkim okresie zdołał zbudować wewnątrz zespołu.
Nieoficjalne przecieki informacji sugerują jednak, że pod względem czystej prędkości polski kierowca zrobił na zespole mniejsze wrażenie niż Sirotkin.
Ekipa Williamsa od początku przekonywała, że kandydat na partnera Lance'a Strolla w sezonie 2018 zostanie wyłoniony na podstawie osiągów zaprezentowanych na torze.
Wedle doniesień rozmowy Williamsa z 22-letnim Sirotkinem, który do tej pory pełnił rolę kierowcy rezerwowego Renault są na zaawansowanym etapie, ale przed opublikowaniem oficjalnego komunikatu trzeba jeszcze doprecyzować szczegóły jego kontraktu.
Media spekulują, że Sirotkin wniesie do zespołu spory wkład finansowy wynoszący około 15 milionów funtów. Jego sponsorem będzie SMP Racing, które założone zostało przez oligarchę Borisa Rotenberga, który kontroluje SMP Bank i od lat angażuje się we wspieranie młodych zawodników.
Jeżeli umowa ta nie dojdzie do skutku opcją rezerwową dla Williamsa ma podobno być Daniił Kwiat, a Robert Kubica miał przestać już liczyć się w walce o fotel zwolniony przez Felipe Massę.
Zespół Williamsa cały czas nie komentuje spekulacji wokół swojego przyszłorocznego składu, a powyższe doniesienia póki co posiadają status spekulacji.
12.12.2017 19:07
0
Ej wielbiciele Kubicy napiszcie, jaką to genialną konstrukcje Kubica pomógł zbudować, bo jakoś nie pamiętam.
12.12.2017 19:09
0
Cóż powiedzieć? Szkoda. Wiem, że to nieoficjalne i w ogóle, ale skoro taki autorytet jak Mikołaj Sokół mówi, że to raczej pewnik, to moje nadzieje są bardzo nikłe. Nie wiemy tego co zespół, nie mamy pojęcia kto jak się spisał, bo po prostu nie mamy nawet małego % danych, które ma zespół, ale jeżeli wezmą Sirotkina, to należy uznać, że po prostu ilość plusów przeważyła na jego koncie i w tym momencie już nie ma znaczenia czy to szybkość czy kurs rubla do złotówki, a może czysta matematyka jednego do drugiego. To wie tylko najwyżej kilkanaście osób w zespole. Teraz już nikt nic na to nie poradzi. Być może Williams pożałuje swojej decyzji, być może okaże się ona strzałem w dziesiątkę, pożyjemy zobaczymy. Jestem oczywiście osobiście bardzo rozczarowany, bo wierzyłem, że zobaczę go znowu na torze, ale trudno, życie jest brutalne. Jeżeli to się potwierdzi, to co nam pozostanie? Dalej po prostu kibicować Robertowi, życzyć mu jak najlepiej i wspierać go w tym, czego by nie robił, bo już pomijając to, że jest wybitnym kierowcą, to jest po prostu wspaniałym człowiekiem i zasługuje na szacunek każdego kibica. Dlatego też użytkowników typu Belzebub czy Godstappen zwłaszcza bardzo proszę o zluzowanie pośladków. Wiem, że tryumfujecie w tym momencie, ale napawanie się naszym żalem to czyste chamstwo, które ja uznaję wyłącznie za trolling.
12.12.2017 19:50
0
Greyhow! Jak ktoś na RK idiotyzmy wypisuje to jest trolem a jak na pozostałych to już nie.
12.12.2017 20:06
0
Greyhow, kiedy próbowałem w rzetelny sposób pokazać, że jakikolwiek kandydat z grupy Wehrlein, Sirotkin, Kvyat będzie lepszy od Kubicy zostałem zlinczowany niekiedy przez fanatyków Kubicy. Skoro racjonalne metody nie są w stanie zmusić kogoś do refleksji to przeszedłem na inną strategię-triggerowanie jak największej ilości użytkowników. Jak widać-działa, ludzie się bulwersują. Nie wiem jak można karierę danego zawodnika aż tak bardzo przekładać na własne życie, aby przeżywać co się w niej wydarzy. Ludzie, to wy zluzujcie majtki, dostaliście orgazmu na widok informacji o kontrakcie dla Kubicy, próbowaliście nam-obiektywnym użytkownikom wmówić, że wróci do Formuły 1. W tym momencie wasze marzenia legły w gruzach i może w końcu przejrzycie na oczy. Pozdrawiam, a i oczywiście... #teamSirotkin #teamStroll #teamKvyat
12.12.2017 20:20
0
@Heytham1 W dzisiejszych czasach gdzie technika hybrydowa jest bardzo zlozona (technike przynajmniej trzeba znac z symulatora) zespol potrzebuje jednego kierowce ktory ma troche pojecia. Dzisiaj prawie nie ma testow na torach ktore umozliwilyby wyszkolenie mlodego zawodnika. To jest dylemat, poniewaz jest tylko 39 kierowcow na calym swiecie ktorzy posiadaja superlicencje, z czego 11 mozna zakwestionowac ze sie nadaja. Kiedys nie bylo takiego problemu. Kazdy zespol mial rezerwowego -i testowego kierowce wyscigowego, czesciowo w podwojnej obsadzie. Gdy Massa podczas GP Wegier oglosil ze jest chory, to Williams juz wtedy mial problem, poniewaz nie mial kierowcy rezerwowego. W naglym wypadku Paul die Resta (kierowca DTM), ktory od 2013 roku nie jezdzil bolidem F1 musial wskoczyc w kombinezon i ratowac zespol. Zespol Toro Rosso mial identyczny problem aby znalezc zastepstwo za Pierra Gasly'a. Caly proces wyszukania zawodnika trwal prawie tydzien. Kadra Red Bulla (Red Bulla ktory posiada wlasny zespol do szkolenia mlodych kierowcow) byla pusta. Zwykli podejrzani ktorzy wchodzili do gry albo nie mogli, albo nie chcieli albo nie pasowali do profilu juniorskiego zespolu. Takim sposobem zostal wyczarowany z kapelusza Brendon Hartley, ktory w swoim SV mial zapisane doswiadczenie w bolidzie F1: 900 km i to autem z roku 2009 i 2012. Tylko, ze Nowozelandzki kierowca mial to szczescie, ze posiadal superlicencje i byl z technika hybrydowa jako kierowca Porsche ktory jezdzil w Le Mans zapoznany, znal takze tor w Austin - tak wygladaly jego kwalifikacje do F1. Z drugiej strony jesli jest tyle wolnych miejsc co kandydatow, to latwo sie jest dostac do F1. Wsrod kandydatow zawsze sa kierowcy gdzie droga w normalnych okolicznosciach bylaby troche inna. Kierowcy tez wybieraja i nikt nie chce podjac ryzyka i jezdzic dla zespolu ktory powiedzmy potrzebuje lata aby sie odbudowac.
12.12.2017 20:44
0
* w swoim CV
12.12.2017 22:23
0
Sam Robert napisał jak ma się sytuacja, nieważne, że informacja wyszła przypadkowo "na zewnątrz". Sprawa jest jasna, ale widać, że niektórzy dalej piszą: poczekajmy na oficjalne stanowisko Williamsa. Williams w moich oczach stracił cały swój prestiż i dorobek w F1. Nie chodzi o to, że tak a nie inaczej potraktowali Kubicę. Wolą niedoświadczonych paydraiverów - ich sprawa. Uważają, że zatrudniając dwóch zielonych kierowców, z których jeden ma zapewne talent (Sirotkin) a drugi to kompletne beztalencie (Stroll) osiągną postęp - ich sprawa. Zastanawiają się na opcję D.Kwiat (totalne beztalencie) - ich sprawa. Ale tak przeciągać temat aby wydobyć te dodatkowe parę milionów - to już nie jest Williams z wielkiej trójki, tylko podwórkowy twór. OD sezony 2018 życzę im jak najgorzej, mam nadzieję, że będa w sytuacji dzisiejszego Saubera.
12.12.2017 22:57
0
@100. Godstappen Ja też nie jestem szczęśliwy z tej całej propagandy medialnej dotyczącej powrotu R.Kubicy do F1, dość szybko zdałem sobie sprawę, że cały ten szum nastawiony jest na zbicie kasy za klikanie w artykuły typu: Kubica podpisał już kontrakt z Williamsem / Kubica nowym kierowcą Williamsa czy tez wcześniej: Renault zatrudni Kubicę jako kierowcę od 2018 lub też Kubica w Renault za Palmera jeszcze w tym sezonie itp. itd... Tak, też na początku wierzyłem w możliwość powrotu Roberta, jednak po odrzuceniu jego kandydatury przez Renault na rzecz Sainza tylko przez krótka chwilę wierzyłem, że może uda się w Williamsie. Nawet napisałem publicznie, że wierzę, że drugim kierowcą Williamsa będzie Kubica z uwagi na jego talent, doświadczenie, determinację oraz wizerunek, który dla tej stajni byłby wielkim sukcesem marketingowym. Niestety od dłuższego czasu zdaję sobie sprawę, że Williams ani przez chwilę nie myślał poważnie nad zatrudnieniem Roberta Kubicy w swoim zespole. Po prostu wykorzystali go bezlitośnie do wyciągnięcia rosyjskich petrodolarów od menadżerów Sirotkina/Kwiata. Rozegrali to na chłodno i bezlitośnie wg zasady: światem rządzi pieniądz. Natomiast u ciebie zadziwia mnie brak obiektywizmu i twój zachwyt nad tym, że w legendarnym teamie, jednym z wielkiej trójki, zatrudnienie jako kierowca zdobywa L.Stroll - nieudolny smarkacz, z trudem rozróżniający funkcje na kierownicy (GP Azerbejdżanu), który przy olbrzymim wsparciu finansowym i wręcz niańczeniu przez inżynierów i techników teamy nie zdołał wygrać z 2-krotnie emerytowanym Latynosem po wypadku. Dzieciak, który jasno wypowiada się o tym, że ma gdzieś to co dzieje się w garażu i oczekuje od innych myślenia za niego samego. Oraz drugi talent wszech-czasów w F1 - D.Kwiat, który będą delegowany do RBR pokazał jak miernym jest kierowcą, na tle np. Verstapena, który z zawiązanymi oczami prawdopodobnie szybciej pojechałby każde okrążenie od totalnego beztalencia typu Kwiat. O Sirotkinie nie wypowiadam się negatywnie, bo na testach pokazał, że ma potencjał na kierowcę. To, że o jego zatrudnieniu zdecydowały dolary a nie ten potencjał świadczy jedynie o nędzy zespołu Williams, który stacza się na dno. Dodatkowo: jeśli uważasz, że wskazówki kierowcy odnośnie kreowania działań mających na celu poprawę konstrukcji w trakcie sezonu są nic nie znaczące, to masz jeszcze mniejsze pojęcie o F1 niż ja. Jako argument podam ci prosty przykład z zakończonego sezonu 2017: Williams na początku miał 3-cia konstrukcję w stawce, co pokazywały wyniki podczas pierwszych GP. Gdzie skończył - i co najważniejsze jak skończył sezon - było widać. Stroll - kompletny ignorant w sferze współpracy z zespołem nie wniósł nic. Massa widocznie nie do końca ma o tym pojęcie, ale na pewno większe niż Sirotkin o Kwiacie nie pisząc. Piszesz duet Stroll - Kwiat. Bardzo ci kibicuję, aby tak się stało, to Williams skończy sezon na ostatnim miejscu w generalce konstruktorów. I tego im życzę z całego serca. Kibicowałem temu zespołowi, dopóki nie stoczył się na dno. Nie poprzez odmowę zatrudnienia Kubicy. Ale poprzez stanie się żebrakiem wśród zespołów F1. Czas Williamsa dobiegł końca.
12.12.2017 23:06
0
@saint77 To raczej twoja wiedza o Formule jest dosyć ograniczona. W sezonie 2015 Kwiat wygrał w zespole rywalizację z Ricciardo gromadząc na swoim koncie 95 punktów-o 3 więcej niż Australijczyk. Przed zmianą na Verstappena w kolejnym sezonie Kwiat potrafił również dowieźć podium. Czy jesteś świadomy tego o czym piszesz? " D.Kwiat, który będą delegowany do RBR pokazał jak miernym jest kierowcą, na tle np. Verstapena, który z zawiązanymi oczami prawdopodobnie szybciej pojechałby każde okrążenie od totalnego beztalencia typu Kwiat." Rzeczywiście, mierny kierowca. Gość który potrafił postawić się Danielowi który sezon wcześniej objeżdżał Vettela w każdy możliwy sposób... Ale to jeszcze nie koniec twoich złotych myśli. "L.Stroll - nieudolny smarkacz, z trudem rozróżniający funkcje na kierownicy (GP Azerbejdżanu), który przy olbrzymim wsparciu finansowym i wręcz niańczeniu przez inżynierów i techników teamy nie zdołał wygrać z 2-krotnie emerytowanym Latynosem po wypadku. Dzieciak, który jasno wypowiada się o tym, że ma gdzieś to co dzieje się w garażu i oczekuje od innych myślenia za niego samego." Stroll ma pieprzone 18 lat, pierwszy sezon w F1. Czy naprawdę każdy kierowca w tym wieku musi wiedzieć wszystko o tym jak ustawiać bolid? To właśnie Stroll dowiózł bardzo ważne podium w Baku, a umiejętności pokazał chociażby w kwalifikacjach na Monzie w deszczu. Fakt, być może nie trafiłby do Formuły gdyby nie tata, ale skoro już w niej jest to po jakiego grzyba roztrząsać ten temat. A po wypadku to jest nie tylko Massa ale również Kubica. Z tym, że ten pierwszy nie spieprzył sobie kariery. Pozdrawiam wszystkich normalnych fanów.
12.12.2017 23:36
0
@up. tak, to ostatnie zdanie w twoim komentarzu mówi wszystko. dla ciebie normalni fani to tacy, którzy mają takie samo zdanie co ty. czyli wybiórcze, pokazałeś to swoim wywodem o Kwiacie, który to niby objeżdżał każdego kogo chciał, tylko jak dostał szansę w RBR to go wymienili w połowie sezonu aby się już z nim nie męczyć. Jeśli ktoś ma inne zdanie, niezgodne z twoja ortodoksją pojmowania F1 to jest psychofanem, nienormalnym itp... Co do Strolla - co z tego że ma 18 lat? to go usprawiedliwia? Ile można się uczyć? Piszesz, że zdobył ważne punkty. OK, zdołał zdobyć podium, ale na ostatniej prostej odpuścił i stracił 2-gie miejsce. Ile wyścigów nie dojechał przez kuriozalne błędy? Jeszcze co do wieku - oczywiście masz rację: będąc pierwszy sezon w F1 ciężko jest cokolwiek ogarnąć. OK. ale trzeba chcieć. Stroll w jednej z wypowiedzi jasno się wyraził, że nie wie jak będą ustawiać i konfigurować pod wyścig, bo to nie do niego należy. Z takim podejściem to nawet jak będzie miał 38 lat dalej będzie "pomocny" zespołowi. Po drugie - przynajmniej jeden kierowca powinien mieć o tym pojęcie i dawać wskazówki zespołowi. A ty promujesz duet Stroll-Kwiat zdolny do walki o podia w nadchodzącym sezonie. Dlatego bardzo ci kibicuje aby tak było, chętnie zweryfikujemy to podczas sezonu. O R.Kubicy nie piszę, bo od dawna wiadomo, że Williams ani przez sekundę nie brał go jako opcji, po prostu wykorzystali go marketingowo oraz do negocjacji z Rosjanami o kasę. I ostatnie: ja wyraźnie napisałem, że moja wiedza o F1 jest niewielka, bo nie mam kontaktów z inżynierami, technikami, nie byłem w padoku, na wyścigu F1 na żywo byłem tylko 1 raz w 1986r na Monzy gdzie Williams zdobył dublet. Swoją wiedzę czerpię z internetu i oglądania wyścigów, podobnie jak 99% tego szacownego forum, łącznie z tobą. Nie sądzę więc, że twoja wiedza jest od mojej o lata świetlne większa, po prostu jesteś bardziej pyskaty i poświęcasz więcej czasu na oglądanie statystyk.
12.12.2017 23:54
0
Massa był w Q lepszy od Strolla średnio o 1.073 s. Czy ktoś wyobraża sobie co by było gdyby Robert jechał tempem Strolla albo szybciej o 0,1 s jak na testach... Dla mnie Robert to świetny kierowca F1 i chciałbym aby powrócił i zaczął "od zera" w Williamsie i pokazał, że wciąż ma moc i jest mega szybki, ale co by było gdyby jego tempo sprzed lat nie powróciło... Czasem myślę, że wolałbym się tego nie dowiedzieć i pamiętać szybkiego Kubicę z tamtych lat...
13.12.2017 00:18
0
@ 114. Godstappen Wynik Strolla w Baku jest efektem wielu neutralizacji i losowości w trakcie wyścigu, a jedynym GP w którym pokazał się z dobrej strony jest to na Monzy ( kwalifikacje w deszczu pojechał pięknie) i za to dałbym mu plusa. Natomiast na całej reszcie wyścigów wyniki jego przypominają sinusoidę. Ostatecznie na tle Massy ewidentnie odstawał, choć jako debiutantowi można wiele wybaczyć i tutaj zobaczymy początek sezonu 2018. Nie wierzę, że w następnym sezonie drastycznie poprawił swoje osiągi i potrafił wycisnąć z bolidu Williamsa 100 %, a także powątpiewam w realną pomoc przy rozwoju bolidu. Sirokin z kolei jest chwalony przez wszystkich, ale tak naprawdę pozostaje ogromną niewiadomą. Jeżeli porównasz go z byłymi Rosyjskimi kierowcami F1 to ma mniej zwycięstw W .Pietrowa oraz D. Kvyata w innych seriach wyścigowych (liczy się do momentu wejścia do F1) . Ponadto ostatni raz tryumfował w 2011 roku !!! Fakt iż udało mu się dobrze wypaść w trakcie testów, nie oznacza, ze dysponuje taką kosmiczna formą i talentem, ponieważ podczas pierwszego dnia testów przy bolidach nie można było można praktycznie grzebać ( dopiero ostatniego dnia testów wprowadzono jakieś zmiany - ponoć ). Dlatego uważam, że umiejętności Sirokina są kwestią bardzo płynną i być może się mylę, ale nie wydaje się mi by w jakikolwiek sposób był ponadprzeciętnym kierowcą (dodatku brak mu doświadczenia, a to w tym sporcie jest bezcenne). Mógłbym się rozwodzić o powodach wyboru Sirokina, ale powiedzmy sobie szczerze iż w tym sporcie liczy się kasa i tylko kasa. Ponadto Rosjanie maja ogromne parcie na obsadzenie f1 swojego kierowcy, gdyż mają wybudowane Tilke lotnisko w Sochi, a bez swojego reprezentanta, nie byłoby sensu organizacji wyścigu. Tam gdzie polityka to pojawia się LM, która może nawijać na uszy makaron, ze zależy jej na poprawie wizerunku sportu, ale nie kupili przecież F1 charytatywnie, tylko dla zysku więc utrata jednego wyścigu z kalendarza byłaby bardzo kłopotliwa.
13.12.2017 00:42
0
@saint77 powiedziałeś właściwie wszystko co mi się cisnęło na usta, a czego po prostu nie byłem w stanie tak elegancko ubrać w słowa. Jedyna różnica, że ja dłużej wierzyłem w powrót Roberta, no ale cóż, młodszy jestem i tyle :) No i moim zdaniem za szorstko podchodzisz do Kvyata. Chłopaczek w sezonie 2015 w istocie miał swoje 5 minut (w generalce z Ricciardo szedł łeb w łeb i ostatecznie znalazł się parę punktów przed nim), a w 2016 potraktowali go zbyt surowo, bo na dobrą sprawę zdegradowali go po czterech wyścigach, w których punktował dwa razy (z czego raz nawet na podium, co nie udało się wówczas Ricciardo), raz nie wystartował przez problemy z bolidem i w domowym wyścigu był poza punktami, tylko że na jego obronę działa fakt, że Ricciardo tam również w dziesiątce nie dojechał. Po prostu w RBR zachłysnęli się Verstappenem i postanowili zrobić z niego nowego Vettela, już, teraz, zaraz. Przecież to nic dziwnego, że na 22-latka zadziałało to jak gwałtownie zaciągnięty hamulec ręczny przy pełnej prędkości. Oczywiście, w minionym sezonie od Sainza obskoczył tak srogi łomot, że głowa mała, ale uważam, że zmiana środowiska z toksycznego już wręcz Red Bulla mogłaby go pobudzić na nowo. Czy byłby lepszą opcją niż Sirotkin? Uważam, że w obecnej sytuacji Williamsa, gdzie drugim kierowcą jest Stroll, tak. Ciężko porównać ich szybkość, ale wątpię, żeby Sirotkin był szybszy, a jeśli nawet, to nieznacznie. Z tym, że dochodzi kwestia ustawiania bolidu jak sam powiedziałeś. Było nie było, Kvyat ma za sobą już 4 niemal pełne sezony w Formule 1, w tym jeden w ekipie z samej czołówki, u boku świetnego Ricciardo. Na pewno w tej materii wygrywa z Sirotkinem, który być może byłby lepszą propozycją, ale tylko wówczas kiedy drugim kierowcą byłby ktoś doświadczony. Wydaje mi się jednak, że to nie Williams postawił Sirotkina przed Kvyatem, ale rosyjscy sponsorzy, którzy wskazali kandydata, w którego wolą inwestować.
13.12.2017 08:11
0
A czy nie wydaje Wam sie, ze Sirotkin to średni kierowca, ktory mimo wszystko wypadł lepiej od Kubicy poniewaz...Kubica nie jest juz przeciwnikiem dla nikogo kto powaznie mysli o zawojowaniu świata wyscigów? Taka jest chyba niestety smutna prawda.. Sirotkin wypadł bardzo solidnie ale na tle Kubicy!! Prawdopodobnie na tle Massy wypadłby dość przeciętnie..(a umówmy sie Massa prochu w tym sporcie już nie wymyśli). Wielu z Was wydaje się, ze w F1 naprawde jeżdzą jakies miernoty?? Posluchajcie wywiadów z Vettelem, Hamiltonem, Kubicą czy Alonso.. każdy z nich nie raz mówił ze w tej serii nie ma juz słabych kierowców! Każdy kto choćby powąchał fotelu w jakimkolwiek zespole F1 musiał reprezentować najwyższy poziom ścigania (pieniądze są często czynnikiem przekonującym, stawiającym kropke nad i o wyborze danego kierowcy nad resztą). Kierowcy pokroju Kwiata czy Massy poprostu MUSZĄ wypaść lepiej od Roberta czy kogokolwiek innego kto przez lata nie miał nic wspólnego ze ściganiem w F1. Jakim to trzeba byc ignorantem, zeby myśleć, ze może być inaczej?? Talentem to sobie mozna nadrabiac w podstawowce grając w "zbijaka" ;)
13.12.2017 08:17
0
I nie jestem absolutnie jakims hejterem Roberta..wrecz przeciwnie - fakt, ze pomimo tylu lat wyjscia z obiegu był w stanie "szczypac" Sirotkina czy Strolla swiadczy tylko o jego niebywałym talencie, determinacji, które niestety zmarnował :(
13.12.2017 10:27
0
@120 ... i kropka. :)
13.12.2017 10:42
0
A ja mam dziwne przeczucie że to nie koniec z Kubicą.
13.12.2017 11:15
0
Może e-formuła. Ostatnio z uwagi na brak F1 oglądałem na eurosporcie i idzie wytrzymać. ;)
13.12.2017 11:30
0
Wg. mnie sprawa jest prosta: 1. Williamsowi zależy na szumie medialnym, więc wiadomo. 2. Stroll i Sirotkin - rozumiem, że Williams potrzebuje kasy, ale zakontraktowanie tych dwóch kierowców jako i pierwszego i drugiego byłoby nielogiczne. 3. Kubica już dawno jest po słowie i kontrakt to kwestia czasu. 4. Stroll i Kubica są pewni fotela, a Sirotkin jest opcją "gdyby Kubica nie dał rady" - wilk syty i owca cała. Kasa leci strumieniami, a równocześnie mają kierowce, który rozwinie im bolid. 5. News o odpadnieciu Kubicy z rywalizacji o fotel, to albo czysta kontrolowana prowokacja ze strony Williamsa, albo srodowisko dziennikarskie probuje wymusic oficjalne potwierdzenie lub zaprzeczenie tych informacji.
13.12.2017 11:37
0
@ 122. kiwiknick Podaj więc jeden konkretny powód, dla którego Williams nie zatwierdził jeszcze składu na 2018? Ale konkretnie, bez: chyba, być może, prawdopodobnie, jeżeli etc... Williams od początku nie miał najmniejszego zamiaru zatrudniać Kubicy. Gdyby na torze radzili sobie równie dobrze co w marketingu sportowym i PR to daleko by wyprzedzili Mercedesa i Ferrari. Stawiają na miernoty z kasą, powtarzam to ponownie: miernoty z kasą. Może nie dotyczy to Sirotkina bo trudno jest go oceniać przed sezonem, ale Stroll czy będący w ich sferze zainteresowania Kwiat to zawodnicy równorzędni do Pietrova, Palmera czy młodego Nelsona Jr. I proszę - nie powtarzajcie marketingowego bełkotu, że w F1 nie ma słabych kierowców, bo od ww są setki tysięcy lepszych tylko nie mają kasy aby się przebić. Tak dla porównania: gdyby Kwiat pozostał w RBR a Werstappen pojechał zamiast Ricciardo, to mielibyśmy pokaz jednego kierowcy, często dublującego partnera z zespołu. Gdyby tak do Williamsa wsadzić obok Strolla Alonso, Hamiltona czy Vettela, to Stroll dostałby ataku biegunki wyścigowej przy każdym okrążeniu formującym. Te grzecznościowe zwroty topowych kierowców o tym, że nie ma słabych są porównywalne do tych kurtuazji z losowania grum MS w piłce nożnej: nie ma słabych drużyn. Ale na Australię, Arabię Saudyjską czy Panamę każdy chciałby trafić. Podobnie jest tu. Nie ma słabych kierowców. Wystarczy spojrzeć na zachowanie na torze.
13.12.2017 11:39
0
RK jest klasycznym przykladem jak zepsuc sobie kariere. Wspieralbym jego poworot do F1 gdyby powarcal w roli menagera mlodego, zdolnego kierowcy. Swoja droga pokazal,ze WRC jest o wiele trudniejsze od przedszkola sportow motorowych jakim jest F1.
13.12.2017 11:56
0
saint77- widze, ze jestes ciezki przypadek ;D nie ma sensu sie z Tobą kopać. Ty i Tobie podobni musicie twardych dowodow zeby zrozumiec...Sirotkina zaczales szanować dopiero w momencie jak sie okazało, ze "zdaja" Kubice. Przypomina mi to pewnego rodzaju analogie do skoków narciarskich sprzed paru lat gdzie miarą długosci skoku było: "bliżej od Małysza", "dalej od Małysza":D zrozum człowieku, ze sam fakt powierzenia fotela kierowcy wyscigowego w jakimkolwiek zespole F1 oznacza bardzo duże zaufanie do kierowcy... czy zdajesz sobie sprawe z tego ile osob pracuje w pocie czoła przez cały sezon, zeby zbudować maszynę, ile ta praca pochłania pieniędzy???? Czy uważasz, ze byle bubek z portfelem moze dostać posade kierowcy F1, zeby w mig rozbic bolid warty miliony euro i zniweczyc trud całego zespołu?? o czym Ty w ogole piszesz???
13.12.2017 11:57
0
*"zjada" Kubicę
13.12.2017 12:06
0
Tommasss@ Za te zjadanie będą cię zaraz obrażać ;-) Ja raz napisałem że Heidfeld objechał 2 razy Kubicę i zostałem natychmiast obrażony :-)
13.12.2017 12:14
0
za co? za to, ze powiedziałeś prawde?
13.12.2017 13:16
0
Tomasss tak!! Tu jest taki trol Vandeur on często obraża ;-)
13.12.2017 13:41
0
Williams będzie pięknym, pay-per-drive zespołem. :)
13.12.2017 13:50
0
kiwiknick - wiesz jest kilka tematów dosc kontrowersyjnych w naszym kraju jak chocby Kubica, Smolensk czy imigranci. Wypowiadając sie na ktorys z ww. trzeba mieć swiadomość, ze cie zmieszaja z błotem.. I nawet jesli fakty mówią inaczej...tym gorzej dla faktów;)
13.12.2017 14:14
0
@szanowni Panowie kiwiknick&tomasss zarzucacie mi tzw. ciężki przypadek, negujecie moje argumenty, wchodzicie nawet na linię polityczno-tragiczną która mnie kompletnie nie interesuje z każdej strony politycznej. szanowny tomasss - piszesz, że team F1 rozważa każdy szczegół i nie odda kierownicy byle bubkowi który rozbije bolid wart miliony euro. A co robił Sirotkin? Nie rozbijał bolidów? A co robił Maldonado? Rozbić zdarza się każdemu, chociaż nie każdy jest tak zdolny jak np. Pietrov, który zdołał ustanowić rekord najszybszej kraksy na torze, chyba po 200-300 metrach prostej startowej zahaczył o tarkę i wylądował na bandzie. wasza ortodoksja jak widzę polega na krzewieniu tego, co tak zarzucacie innym: jak ktoś ma inne zdanie to jest nieudolny, niekompetentny, nie zna się, nie powinien zabierać głosu, nie powinien nic pisać. No chyba że jego poglądy są zgodne z waszą ortodoksją, wówczas może napisać co chce i gdzie chce. Taka moralność Kalego:) Merytorycznie jednak wypadacie słabiutko, zadałem proste pytanie: dlaczego Williams do tej pory nie ogłosił składu na sezon 2018? Żaden z Was, wybitni eksperci od F1 nie silił się na merytoryczną odpowiedź, tylko: troll, mieszanie z błotem, analogia do skoków narciarskich itp. itd - słowem wszystko, tylko nie sedno sprawy. Panowie szanowni, wcale, ale to wcale nie różnicie się ode mnie, po prostu macie inny pogląd na sprawę, zresztą część z waszych poglądów podzielam tylko wy sami sobie przeczycie wygłaszając je (chociażby akapit o tym, że nikt nie puści bubka za kierownicę, co jak widać na torach F1 zdarza się coraz częściej). Mimo wszystko pozdrawiam Was i życzę spełnienia przepowiedni o duecie Stroll-Kwiat. Chętnie bym się dowiedział, jak rozwojowy będzie zespół pod ich skrzydłami:)
13.12.2017 14:15
0
@up. sorry pomyłka - chodziło mi oczywiście o Strolla a nie Sirotkina w temacie rozbijania bolidów o bandę:)
13.12.2017 14:40
0
Saint co ja napisałem nieprawdziwego??
13.12.2017 14:42
0
@saint77 Jeżeli 77 w twoim nicku to rok urodzenia to nie wiem jak można być tak głupim jak na 40-sto latka. Primo, nie promuje duetu Stroll-Kwiat, tylko promuje każdy duet bez tego niedorajdy Kubicy. Wisi mi czy to będzie Kwiat, Sirotkin, Di Resta czy Wehrlein. Secundo "który to niby objeżdżał każdego kogo chciał, tylko jak dostał szansę w RBR to go wymienili w połowie sezonu aby się już z nim nie męczyć." Czy ty potrafisz odróżnić sezony? Piszę o tym, że w sezonie 2014, 2014 zakoduj to sobie w głowie, Ricciardo objechał Vettela i dymał z każdej strony. W sezonie 2015, powtarzam 2015, jak jeszcze nie zrozumiałeś to 2015 Kwiat dostał szansę w RBR i WYGRAŁ RYWALIZACJĘ Z RICCIARDO. W sezonie 2016, 2016,2016 Kwiat PRZED ZMIANĄ NA VERSTAPPENA dowiózł podium w Chinach i nie był gorszy od Ricciardo. Wymieniono go niesprawiedliwie i od tamtego czasu nigdy nie wrócił do dawnej formy. Mam nadzieję, że teraz twój dosyć mały móżdżek zakoduje sobie o co mi chodzi. "Swoją wiedzę czerpię z internetu i oglądania wyścigów, podobnie jak 99% tego szacownego forum, łącznie z tobą. Nie sądzę więc, że twoja wiedza jest od mojej o lata świetlne większa, po prostu jesteś bardziej pyskaty i poświęcasz więcej czasu na oglądanie statystyk." To nie tyle moja wiedza jest lata świetlne większa co umiejętność łączenia faktów i nie chodzenia cały czas w zaparte. Jak brakuje Ci umiejętności czytania ze zrozumieniem to polecam wrócenie do szkoły tudzież udanie się do specjalisty.
13.12.2017 14:56
0
tak umiejętnosc łączenia faktów to przydatna rzecz..ale nie nazywaj prosze Kubicy "niedorajda" przez takie słownictwo wybuchaja nieporozumienia. Saint77 - w wielu kwestiach sie z Tobą zgadzam ale nigdy nie zaakceptuje stwierdzenia, ze w F1 jeżdzą słabi kierowcy..
13.12.2017 15:03
0
Jest niedorajdą, życiowym przegrywem, a teraz pcha się do Formuły...
13.12.2017 15:34
0
Saint77 ! czekam na odpowiedź !
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się