Kierowcy Mercedesa nie tak chcieli zakończyć dzisiejszą rywalizację o wygraną w GP Hiszpanii. Lewis Hamilton i Nico Rosberg po kolizji między trzecim a czwartym zakrętem toru zakończyli wyścig na poboczu, umożliwiając spektakularną wygraną Maksowi Verstappenowi. Żaden z kierowców nie chce wziąć winy na siebie za ten wypadek, a kierownictwo zespołu uznaje ich kolizję za incydent, do którego wcześniej czy później musiało dojść. Liczy jednak, że lepiej opanuje sytuację niż ostatnim razem w podobnej sytuacji. Sędziowie zawodów również uznali ten wypadek za incydent wyścigowy. Lewis Hamilton po pięciu eliminacjach mistrzostw świata traci więc nadal 43 punkty do Rosberga, ale spadł na trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców, za Kimiego Raikkonena.
Lewis Hamilton, DNF„Dobrze ruszyłem z pierwszego pola startowego, ale zostałem wyprzedzony w pierwszy zakręcie [przez Rosberga] i straciłem prowadzenie. Wyjeżdżając z zakrętu numer 3, doganiałem Nico naprawdę szybko i zdecydowałem się zaatakować po jego prawej stronie- byłem już częścią bolidu obok jego auta, ale musiałem zjechać na trawę, aby uniknąć kontaktu. Było tam miejsce i jako kierowca wyścigowy chciałem je wykorzystać. Potem wszyscy widzieliśmy co się stało. Cierpię i jestem rozczarowany przede wszystkim ze względu na zespół, gdyż dzisiaj straciliśmy 43 punkty. Wszyscy tutaj pracujemy z jednym celem a zespół dał mi szansę ścigania się tym co tutaj przygotowali. Gdy zatrzymałem się w pułapce żwirowej mogłem tylko myśleć o tym jak przykro mi jest ze względu na zespół- odczuwam ten ból. Przejdziemy przez to i powrócimy mocniejsi w Monako.”
Nico Rosberg, DNF
„Miałem świetny start i cieszyłem się po tym jak wyprzedziłem Lewisa po zewnętrznej pierwszego zakrętu. W tym momencie to był już mój wyścig. Wyszedłem z zakrętu numer 3 i zdałem sobie sprawę, że brakuje mi mocy gdyż przełącznik trybu pracy silnika był w złej pozycji. Lewis zbliżał się, więc zdecydowałem się dać mu jasny sygnał, skręcając w prawo tak szybko jak tylko potrafiłem, aby zamknąć mu drzwi i pokazać mu, że nie jest to dobrą opcją dla niego. Byłem bardzo zaskoczony, gdy zdecydował się kontynuować atak po wewnętrznej. Kolejną rzeczą jaką pamiętam to pułapkę żwirową. Jestem załamany, nie tyle przez siebie, ale przez zespół. To najgorsze uczucie jakie może mieć kierowca.”
15.05.2016 22:24
0
@32 Żeby wyprzedzić taki sam bolid, mając taki sam stan ogumienia - na tym torze graniczy z cudem. Prawdziwy mistrz, jak Ty to mówisz, nigdy by nikogo nie przepuszczał. Po za tym, dlaczego Rosberg miał przepuścić Hamiltona? Ciekawe co zrobiłby Hamilton w takiej sytuacji, jesteście naiwni, jeżeli myślicie że nie zablokowałby Rosberga. Rosberg bronił się zgodnie z regulaminem, zmienił raz tor jazdy i skutecznie zamknął drogę Hamiltonowi, który zby nonszalancko próbował się tam wcisnąć.
15.05.2016 22:41
0
Dzisiejsze miszcze to Lewis i Rosberg... for szur. You make my day, boys ! Nie moglem sie juz patrzec na Mercedesy (preferuje Audi, ewentualnie ladne Japonki;). Od nastepnego wyscigu Merce nr 1 i 2 znowu nie beda mi przeszkadzac. Po prostu potrzebowalem odetchnac...
15.05.2016 22:41
0
Ogladalem GP3 teraz na polsacie i jest nasza stara gwardia komentatorska Borowczyk i Sobierajski Kochanskiego akurat nie bylo ehh te wspomnienia
15.05.2016 22:51
0
Marnuje się Borówa w GP3 a Sobierajski gadający na R jest irytujący...jedyna pociechy dla Borówy to Polak w bolidzie nieudacznik Janosz.
15.05.2016 22:56
0
Kiedyś pytałem czy ten szczeniak to rodzina tej małej z idola ale nie uzyskałem odpowiedzi.
15.05.2016 22:56
0
36. Boombastic Graniczy z cudem jak siedzą dobrzy kierowcy. Jak siedzi cienias Celebryta, to przecież nie problem. Nie bardzo zrozumiałeś mój post.
15.05.2016 23:25
0
@5 Xellos "Wszyscy to widzieli, gwałtownie skręcił w stronę Hamiltona" Bez przesady poniewaz nic zlego nie zrobil, za zakretem nr. 3 bronil swojej linii jazdy. Tak, wyraznie pojechal w prawo - ale mogl, poniewaz mial prawo obrony swojej pozycji. Dodatkowo ruch kierownica w prawo Rosberg wykonal jeszcze zanim Hamilton zaczal go wyprzedzac. "Czyli gwałtowny ruch w jedną stronę spychający kogoś na trawę...nazywa się jasnym sygnałem, by pokazać coś komuś" Po tym wyscigu Hamilton nauczyl sie ze Rosberg takze potrafi. Potrafi bronic swojej pozycji, potrafi bronic swojej linii na torze wyscigowym. Jesli Nico ma zamiar w swojej karierze wygrac tytul to wreszcie musi pokazac "pazur". Hamilton na miejscu Rosberga zrobilby identycznie to samo. Ba, nie tylko "zrobilby", ale kilka razy pojechal podobnie z Rosbergiem. "Ogólnie by to pasowało, by blokować rywala z innego teamu. Ale by blokować partnera z zespołu" Ale Hamilton wielokrotnie postepowal podobnie z Rosbergiem. Akurat pod tym wzgledem Lewis jest jednym z najbardziej brutalnych kierowcow F1. To sa wyscigi samochodowe. Niekiedy trzeba zamknac drzwi. W tym przypadku Hamilton powinien wiedziec ze na trawie z otwarta przepustnica nie mozna wyprzedzic innego samochodu. Tym bardziej ze zadnej luki tam nie bylo. Oczywiscie, decyzje musial podjac bardzo szybko. Ale mogl pomyslec - kierowca wyscigowy nauczony jest antycypowac sytuacje na torze. "Ale by blokować partnera z zespołu, bo źle ustawił przełącznik, żenada. Jak by się czuł mocnym kierowcą nie bojącym się wyzwań, wierzącym w swoją wyższość nad Hamiltonem, to by go puścił, ustawił prawidłowo przełącznik i udowodnił na torze, że jest lepszy wyprzedzając potem Hamiltona. Miał na to kilkadziesiąt okrążeń, a tu jakaś panika natychmiastowa, bo źle coś ustawiłem i panika że jak Hamilton przejedzie to już go nie dogoni i nie wyprzedzi“. Kiedy potem? Jezeli prowadzisz w wyscigu pierwszy zjezdzasz do boksow. Dodatkowo kazdy z kierowcow wiedzial, ze na starcie beda przeprowadzane ataki. Na tym torze kierowca ktory da sie wyprzedzic ma pozamiatane. Aby w Barcelonie wyprzedzac potrzebna jest przewaga kilku sek. Tak, Hamilton lepiej wyszedl z zakretu nr. 3. Ale Nico aby sie wybronic musial pojechac odpowiednia linia jazdy. Poza tym silnik Rosberga przelaczyl sie w modus ladowania. Zamiast boostowac na calym odcinku silnik jest w modus ladowania. Taki stan zawsze kosztuje moc silnika. Zaleznie na jak agresywnym modusie silnika kierowca pojedzie roznica czasu moze wyniesc 0,5 sek na okrazeniu. Dodatkowo po starcie nie mozna recznie przez 1,5 min. przestawic silnika na tryb wyscigowy. Silnik automatycznie przechodzi na ten tryb. Dla mnie waznym faktem jest ze Rosberg byl z przodu, a kierowca ktory jest z tylu przewaznie jest winny. Choc ja tutaj nikogo nie chce obwiniac, poniewaz byl to zwykly incydent wyscigowy. Oczywiscie wszyscy na tym brutalnie stracili: Mercedes, Rosberg, a najwiecej Hamilton (punkty). "Czekam na moment aż Rosberg pokaże coś więcej, niż tylko świetny start i dowożenie zwycięstwa najszybszym bolidem, do tego bezawaryjnym" A co on ma jeszcze pokazac? Kazdy kierowca jadac z przodu stawki dowozi zwyciestwa "najszybszym" bolidem. No, zdziwilbym sie faktycznie gdyby dojezdzal awaryjnym bolidem - hehe.
15.05.2016 23:34
0
"A czemu Rosberg wystraszył się Celebryty ? :) To pytanie pozostawiam jego psychofanom. Ja będąc mistrzem nad mistrzami nie wystraszył bym się jakiegoś Celebryty, który do tego jest w słabej formie od początku sezonu. Puścił bym go z myślą "a jedź cieniasie, za kilka okrążeń cie wyprzedzę, bo jesteś słabym Celebrytą !". Silniejszy nie powinien bać się słabszego, i Mistrz nad mistrzów powinien upokorzyć Celebrytę wyprzedzając go kilka okrążeń później a potem odjeżdżając zostawiając go wiele sekund w tyle". Tak sie otwarcie zapytam czy Ty w ogole zastanowiles sie albo wiesz o czym piszesz?
15.05.2016 23:51
0
Dexter ty taki stary wyga portalu F1 dziel pasję i nie potrafisz racjonalnie ocenić że cała wina za kolizję srebrnych strzał spoczywa na Nico Rosbergu zwanym Britney to chyba coś jest nie tak.
16.05.2016 00:35
0
Incydent wyścigowy ?? Serio ?? Żałosne jest to jak zespół i co gorsza sędziowie starają się nie skrzywdzić biednego Hamiltonka... Zakładam się o każdą kwotę że jeśli to byłby jakiś inny kierowca dostałby 10 pozycji w dół na następnym wyścigu ale przecież nie Hamiltonek świętych się nie tyka tylko czci. ŻAŁOSNE !!!
16.05.2016 01:22
0
na skysports koleś tłumaczy że rozberg był na innym modzie niż hamilton, od samego początku startu, potem z ujęcia kamery widać że rozberg w zakręcie nr 3 był na trybie "oszczedniejszym" (bo mruga mu światełko z tyłu) po czym zmienia na overtaking mode kiedy zdaje se sprawe ze hamilton go dogania, po czym zmienił kierunek jazdy, byc moze tyle czynnosci naraz robil ze nie zuważył hamiltona, z innych powtórek i tak wynika ze oboje równo zjechali w prawo, ale hamilton mając wieksza predkośc dogonił rozberga i został wypchniety na trawę, a jak złapał trawę to po ptakach.... hamilton wbił sięw lukę która akurat była zamykana, rozberg dobrze zamykał bo hamiltona jeszcze tam nie było, hamilton dobrze sie wbijał bo luka była, ale w momencie wbicia się w lukę rozberg już był ustawiony pod takim kontem ze nie mógł już odkrecić w zasadzie szkoda ze hamilton nie zachamował,
16.05.2016 05:32
0
"na skysports koleś tłumaczy że rozberg był na innym modzie niż hamilton, od samego początku startu, potem z ujęcia kamery widać że rozberg w zakręcie nr 3 był na trybie "oszczedniejszym" (bo mruga mu światełko z tyłu) po czym zmienia na overtaking mode kiedy zdaje se sprawe ze hamilton go dogania, po czym zmienił kierunek jazdy, byc moze tyle czynnosci naraz robil ze nie zuważył hamiltona" "koles" tlumaczyl? Byl w trybie ladowania. Pytanie brzmi tylko dlaczego? Co gorsza kierowca samemu nic nie zmieni poniewaz tryb blokuje wszystkie inne programy. .
16.05.2016 06:36
0
"Dexter ty taki stary wyga portalu F1 dziel pasję i nie potrafisz racjonalnie ocenić że cała wina za kolizję srebrnych strzał spoczywa na Nico Rosbergu zwanym Britney to chyba coś jest nie tak" O czym Ty piszesz czlowieku? Ja nikomu tutaj nic nie obiecalem ani "przenajswietszej trojcy" w jedne osobie: "@Blazefuryx, wymoderowano i walerian" ani Tobie @marek007 czy @kowalAMG. Dla mnie to co robicie (hejt) jest internetowym kibolstwem ktory ze sportem motorowym nie ma absolutnie nic do czynienia. Zwykla dziecinada. Nie mam pojecia czy zwiazana z jakims zyciowym "problemem" "mentalnoscia" czy "wychowaniem" - ktora robi na mnie wrazenie jak rozbity owad na mojej przedniej szybie samochodu. Moja rada - zacznijcie wreszcie udzielac sie na temat Motorsportu. Jest tylko dwoch uzytkownikow ktorzy jeszcze trzymaja mnie tutaj na portalu... Apropos: Kto to jest Britney - jakas kolezanka spod latarni? Kazdy kierowca ma imie i nazwisko. Ja kiedys specjalnie poswiece troche czasu i przejade sie przez niektore posty.
16.05.2016 07:10
0
Dexter jak do ciebie grzecznie a ty do mnie z mordą...ja sobie nie mam absolutnie nic do zarzucenia...kibolstwo?o czym ty bredzisz...czasem dojadę tamtych frajerów to fakt ale trzeba bo jak hejtują i obrażają Lewisa to trzeba działać a nie stać z boku jak dupa z uszami.Wracając do Britney to wiesz dlaczego Britney?bo gość zachowuję się jak panienka co udowodnił nawet wczoraj...gdy wiedział że Lewis go za chwilę wyprzedzi to zamiast zostawić mu miejsca ma torze zamknął mu drogę...wiem,wiem bredzicie o regulaminach i innych pierdołach ale co ma to wspólnego z równą walką na torze...tyle co ty dexer do bycia Magistrem.
16.05.2016 07:12
0
Podczas jazdy np. jest jeszcze inny problem. Bez generatora MGU-H ktory przeksztalca energie kinetyczna w prad, ktory znowu potrzebny jest do ladowania akumulatorow nie mozna zmagazynowac energii elektrycznej. W takiej sytuacji tez bedzie brakowac 160 KM - to sie nazywa de-rating.
16.05.2016 07:18
0
@ 49 marek007 Bravo!!
16.05.2016 07:30
0
Tyle lat w motorsporcie i żeby nie wiedzieć kto to jest Britney... *facepalm*
16.05.2016 07:39
0
Tak czytam te posty i nasuwa mi się jedna konkluzja: niektórzy tu się udzielający powinni wyjąć głowę z d...y swojej bądź swojego idola... Póki nie jest za późno...
16.05.2016 07:44
0
#53zamilcz człowiecze i nic nie wtykaj trąby w nieswoje sprawny...to nie są tematy dla dzieci...
16.05.2016 07:54
0
Całkowicie rozumiem i szanuję fakt, że komentarze nie są moderowane. Pamiętajcie jedynie przysłowie "dasz palec to utną Ci rękę". Już nawet nie chodzi mi o namiętne wychwalanie swoich idoli i tym samym deklasowanie innych dobrych kierowców, nie chodzi nawet o wypisywanie głupot nie na temat. To na co chciałbym zwrócić uwagę to totalna ignorancja i bezkarność pewnych użytkowników tego "forum". Nie powinno tak być i ktoś powinien się tym zająć.
16.05.2016 07:55
0
@54 Przez dobre wychowanie nie skomentuję Twojego obraźliwego postu. Moja dobra rada: wróć do piaskownicy i niani...
16.05.2016 07:58
0
Niektórych userów proszę o niekalanie ojczystego języka. Lepiej się zastanowić i napisać coś sensownego niż z pianą na ustach w nerwach pisać głupoty podyktowane niezrozumieniem tematu...
16.05.2016 08:02
0
Jak wyglądały by winy obu kierowców gdyby Hamilton nie zjechał na trawę, a Rosberg wjechałby na jego przednie skrzydło? Winny byłby Rosberg? Pytam z ciekawości
16.05.2016 08:12
0
Jeszcze tak z boku Wy sie mozecie pozabijac, mi to jest wszystko jedno. Ale ja wypraszam sobie aby mnie ktos mieszal w cale te wasze "bagno" na tym portalu f1.dziel-pasje.pl
16.05.2016 08:13
0
#55Faktycznie przesadzają co niektórzy z komentarzami na tym portalu....
16.05.2016 08:17
0
Marek, widzę, że miałeś jakieś traumatyczne przeżycia w dzieciństwie... Bo nie dość, że jesteś ślepy, to masz downa, a nawet chyba dwa. Nie wiem - to musi specjalista zbadać. Kto się podejmie? Moim zdaniem wina panienki i imieniu Lewis jest bezsprzeczna. Nico pokazał, że ma jaja i niestety obydwu się to nie opłaciło. Może celebryta przemyśli sobie na drugi raz taki manewr. A może nie... Jak uważacie?
16.05.2016 08:56
0
Ale wy musicie mieć dziwne życie żeby prowadzić takie internetowe wojny, z których nigdy nie wyłoni się zwycięzca. Przecież wiadomo, że każdy ma racje :) 3,2,1 zjednoczcie się w nienawiści i napiszcie jakie ja życie muszę mieć że piszę o waszym cya!
16.05.2016 09:31
0
@60 wez sie ogarnij sam sypiesz jak z rekawa frajerami na prawo i lewo, obrazasz ludzi w ogole ich nie znajac, bo cos zrozumiesz na swoj sposob. Jestesmy tu po to zeby wyrazac swoje opinie, komentowac, a nie wjedzac jeden na drugiego i leczyc jakies swoje chore, niespełnione ambicje. Odnośnie wyścigu - nie rozumiem dlaczego ROS był w tym trybie... Szkoda że było dohamowanie po tym jak HAM wyleciął na trawe, bo gdyby go nie było to HAM poszedłby bokiem i nie trafił w Rosberga - tak mi się przynejmniej wydaje.. czyja wina? raczej niczyja, bo ROS miał prawo zablokować pozycję, a HAM miał prawo go wyprzedzac - zbliżał się do niego z przeokrutną prędkością. Tak czy siak - relacji pomiędzy nimi to nie poprawi. Nie rozumiem tylko dlaczego zarówno jeden jak i drugi zwalają winę na zespół :)
16.05.2016 09:55
0
42. dexter Jak to co ma pokazać ? Swój talent lub jego brak. Taki z Ciebie wieloletni fan F1, a nie wiesz, że dotychczas Rosberg nie pokazał NIC w poprzednich latach. Chodzi mi o sezony gdy bolid nie był najlepszy. Tacy kierowcy jak Vettel, Alonso czy Hamilton pokazali nie raz dobre tempo słabszym bolidem i piękne manewry wyprzedzania. Dlatego śmieszą mnie fani sukcesu, którzy wyrośli z niczego bo akurat średniak Rosberg wygrywa najlepszym bolidem. Tu chodzi o to, że np. taki Vettel najpierw jeździł najlepszym bolidem i wygrywał jak Rosberg, był krytykowany, ale potem go nie miał i nadal coś pokazał i pokazuje do dziś. A Rosberg poza tą jazdą najlepszym bolidem i prowadzeniu od startu do mety, nic w swojej karierze w F1 nie pokazał. To taki Button, co wygrał majstra bo akurat bolid był bezkonkurencyjny. Świetnie startuje i tyle, na każdym torze gdzie da się wyprzedzać za długo by nie prowadził, gdyby Hamilton nie miał jakieś stłuczki czy awarii bolidu. Hamilton startuje jak panienka w tym sezonie. Ale dalsze tempo wyścigowe to inny temat, tylko jak ma to pokazać skoro z powodu startu kiepskiego potem ma kolizję z innymi, do tego te awarie. Gdyby tam zasiadł Vettel, który i ma dobry start i dobre tempo, to Rosberg by był tłem. Jak moce silników RedBulla i Ferrari dogonią w końcu Mercedesa to zresztą sami zobaczycie, i Verstappen i Ricciardo > Rosberg. Drugi Button rośnie a wiara się podnieca.
16.05.2016 09:59
0
Właśnie bardzo dobrze że go zgarnął :) katastrofą byłoby gdyby Rosberg mógł jechać dalej
16.05.2016 10:10
0
@irek323 „Odnośnie wyścigu - nie rozumiem dlaczego ROS był w tym trybie...“ Blad programu? Dzis wszystko reguluje software „Szkoda że było dohamowanie po tym jak HAM wyleciął na trawe, bo gdyby go nie było to HAM poszedłby bokiem i nie trafił w Rosberga - tak mi się przynejmniej wydaje..“ Hmmm.... Raczej nie poszedlby gladko po trawie poniewaz na tak miekkim podlozu mozna przodem podwozia zahaczyc o ziemie i jest „po ptokach“. „czyja wina? raczej niczyja, bo ROS miał prawo zablokować pozycję, a HAM miał prawo go wyprzedzac - zbliżał się do niego z przeokrutną prędkością.“ Zgadza sie. Nico mogl zamknac drzwi - to jest wyscig. A Lewis? Hamilton mial nadmiar predkosci. Decyzje podejmuje sie w ulamku sekundy. Ale, Nico ktory byl z przodu, pierwszy odbil na prawo dopiero pozniej Lewis zaczal skrecac i szukac sobie miejsca tam gdzie gdzie go w ogole nie bylo. Ze sportowego punktu widzenia incydent mozna ocenic 50/50 - z tendencja winy Hamiltona oraz lepszym koncem dla Rosberga. Oczywiscie kleska Mercedesa, z tym, ze takie sa wyscigi... „Tak czy siak - relacji pomiędzy nimi to nie poprawi.“ Absolutnie nie poprawi... „Nie rozumiem tylko dlaczego zarówno jeden jak i drugi zwalają winę na zespół :)“ Ani jeden ani drugi kierowca nie zwala winy na zespol. Bylaby to najwieksza glupota obu kierowcow. Nawet Lewis i przeprosil zespol. Oni tylko miedzy soba nie sa tego samego zdania...
16.05.2016 10:13
0
@65 e tam katastrofa... dalej by odskoczył i ustanowił kolejny rekord wygranych pod rząd ;) HAM by mu jednak na to nie pozwolił gdyby nie było dzwona, ROS by nie dał rady się przed nim obronić, nie jest aż takim fighterem :)
16.05.2016 10:18
0
dexter, fakt - źle zinterpretowałem ;)) tutaj znalazłem oficjalne stanowisko sędziów odnośnie tej sytuacji: "Incydent rozpoczął się, gdy samochód #6 wszedł w niewłaściwy tryb mocy, ustawiony przez kierowcę przed startem. To spowodowało wyraźną różnicę w mocy pomiędzy samochodem #6 i samochodem #44 na wyjściu z Zakrętu 3 na prostą, co z kolei przyniosło różnicę w prędkości na poziomie 17 km/h pomiędzy tymi samochodami na prostej. Samochód #6 zjechał w prawo, aby bronić swojej pozycji, mając do tego prawo w myśl Artykułu 27.7 Regulaminu Sportowego. Jednocześnie samochód #44, jako wyraźnie szybszy samochód, mając w tym momencie widoczne miejsce po prawej, zjechał, aby wyprzedzić. Artykuł 27.7 wymaga od kierowcy jadącego z przodu, by zostawił miejsce, jeśli „wyraźna część” wyprzedzającego samochodu zrównuje się z nim. Samochód #44 miał część przedniego skrzydła po wewnętrznej samochodu #6 ułamki sekundy przed tym, jak samochód #44 musiał opuścić tor z prawej strony, unikając początkowej kolizji, co mogło skłonić kierowcę do przekonania, że miał prawo do wykorzystania miejsca po prawej. Po zjeździe na trawę na poboczu toru samochód #44 nie miał już kontroli nad sytuacją." także.... czekamy na Monaco, tam też ciasno i nie ma praktycznie jak wyprzedzać... będzie się działo :))
16.05.2016 10:25
0
#53, tutaj się zgodzę niestety, brakuje konkretów, a jak są to za chwilę ktoś pisze, że nie ważny regulamin, bo tak się nie robi. Ja się pytam, jak to nie robi, jak HAM wielokrotnie wypychał na zewnętrzną ROS w poprzednich wyścigach? znaczy nie robi się z jednej strony garażu? jak o się nie robi skoro nie jest to zabronione? nie robi bo co? bo mają wszyscy z drogi zjeżdżać jeśli auto za Tobą ma " 17mk/h więcej" ?? czemu więc nie zjechał VET RIC skoro ten miał większa prędkość? czemu nie zjechał VES RAI skoro ten tez był szybszy? nie da się tego czytać co piszecie. regulamin regulaminem, a sprawiedliwość ma być po Waszej stronie. pozdrawiam
16.05.2016 11:18
0
youtube.com/watch?v=bQZXx98Sw58
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się